Usg dobre i słabe wyniki krwi = zła Pappa. Proszę o radę!
-
WIADOMOŚĆ
-
Domi1002 wrote:Tak, właśnie chcę zrobić z mikromacierzami. Przed samą amniopunkcja mam mieć jeszcze raz dokładne USG.
Generalnie chciałabym żeby już był wynik, obojętnie jaki by nie był. Bo teraz jestem ciągle w takim zawieszeniu. Od dnia prenatalnych przestałam się cieszyć tą ciążą, teraz głównie się zamartwiam… -
Domi1002 wrote:Cześć,
Jestem właśnie po prenatalnych i jestem załamana. W poniedziałek pobierali mi krew, a dziś usg. Podczas samego USG co chwilę lekarz przekazywał że to prawidłowe, tamto prawidłowe, a gdy doszło do omawiania wyników, okazało się że mam wysokie ryzyka, ze względu na słabą pappe.
Szczerze zwaliła mnie ta informacja z nóg, bo jak USG może być prawidłowe, a nagle wszystko tak źle. Wrzucę poniżej wyniki z opisu, może Wy mi coś doradzicie. Lekarz oczywiście zalecił amniopunkcję, ponieważ wyszło mi:
T21 1:206, T18 1:65, T13 1:771 - mam 31 lat.
Wiek ciążowy 11t2d wg CRL 4,53cm
FHR 156/min
Przeziernosc karku 1,56mm
Wymiar dwuciemieniowy 18,5mm
Przeziernosc wewnątrzczaskowa obecna, 2,1mm
Ductus venosus PI 2,06
Płyn owodniowy w normie
Pępowina teojnaczyniowa, przyczep pępowiny prawidłowy
Kość nosowa obecna, przepływ na zastawce trójdzielnej prawidłowy
Czaszka/mózg obraz prawidłowy, kręgosłup obraz prawidłowy, serce ob prawidłowy, brzuch ob prawidłowy, żołądek ob prawidłowy, pęcherz/nerki ob prawidłowy, ręce obie widoczne, stopy obie widoczne
Wolne bhcg 18,20IU/I, 0,327mom
PAPP-A 0,160 IU/I, 0,073 mom
PI w tętnicy macicznej 0,970 mom
Średnie ciśnienie tętnicze 1,0428 mom
Preeklampsja przed 37 tyg ciąży 1:371
Wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrastania płodu przed 37 tyg ciąży 1:14
Przepływ żylny (DV) fala a wsteczny
Jestem załamana… mój lekarz też rekomenduje amniopunkcję, oczywiście uspokaja, że to ryzyka a nie diagnoza. Ale same rozumiecie.
Testy i tak będę chciała wykonać, tylko szczerze nie wiem kompletnie jakie. A co do amniopunkcji to sama nie wiem jeszcze.
Będę wdzięczna za każdą poradę, bo mam taki mętlik w głowie że nie wiem co kompletnie myśleć o tym wszystkim. -
Ja jestem zdecydowana na amniopunkcję praktycznie od dnia prenatalnych. Najgorsze jest to, że prenatalne były 6 sierpnia, a amniopunkcję mam mieć dopiero 1 września. Ten czas pomiędzy jest najgorszym czasem w moim życiu.
Już na prenatalnych lekarz miał nie za ciekawa minę. 5 dni później na dodatkowym USG u innej pani doktor (również wykonującej prenatalne, bardzo empatycznej kobiety) usłyszałam że jest jej przykro, ale na pewno jest jakaś poważna wada, tylko trzeba sprowadzić jaka.
Od początku ciąża była o tydzień młodsza niż z OM. Przy pierwszych prenatalnych różnica wzrosła o ponad tydzień, a 5 dni później zarodek urósł tylko jakby o 1 dzień do tego na każdym usg, nawet tym 2 dni temu, dziecko jest ciągle w pozycji przykurczonej. Nie napawa mnie to optymizmem i nastawiam się na najgorsze. Do tego na pierwszym badaniu fala wsteczna w przewodzie żylnym, a 5 dni później na usg nieprawidłowe serce i głowa znacznie większa (o ok 2 tygodnie) niz reszta…
Nie wyobrażam sobie urodzenia i opieki nad tak chorym dzieckiem
Wiem, ze amniopunkcja da dopiero 100%, ale obraz USG nie daje nadziei.
Teraz jestem w 15+3 tygodniu wg OM, a wg USG ciężko stwierdzić, bo ciężko zmierzyć dziecko przez tą przykurczoną pozycje.
Zastanawiam się nad wizytą u psychiatry/psychologa. -
Domi1002 wrote:Ja jestem zdecydowana na amniopunkcję praktycznie od dnia prenatalnych. Najgorsze jest to, że prenatalne były 6 sierpnia, a amniopunkcję mam mieć dopiero 1 września. Ten czas pomiędzy jest najgorszym czasem w moim życiu.
Już na prenatalnych lekarz miał nie za ciekawa minę. 5 dni później na dodatkowym USG u innej pani doktor (również wykonującej prenatalne, bardzo empatycznej kobiety) usłyszałam że jest jej przykro, ale na pewno jest jakaś poważna wada, tylko trzeba sprowadzić jaka.
Od początku ciąża była o tydzień młodsza niż z OM. Przy pierwszych prenatalnych różnica wzrosła o ponad tydzień, a 5 dni później zarodek urósł tylko jakby o 1 dzień do tego na każdym usg, nawet tym 2 dni temu, dziecko jest ciągle w pozycji przykurczonej. Nie napawa mnie to optymizmem i nastawiam się na najgorsze. Do tego na pierwszym badaniu fala wsteczna w przewodzie żylnym, a 5 dni później na usg nieprawidłowe serce i głowa znacznie większa (o ok 2 tygodnie) niz reszta…
Nie wyobrażam sobie urodzenia i opieki nad tak chorym dzieckiem
Wiem, ze amniopunkcja da dopiero 100%, ale obraz USG nie daje nadziei.
Teraz jestem w 15+3 tygodniu wg OM, a wg USG ciężko stwierdzić, bo ciężko zmierzyć dziecko przez tą przykurczoną pozycje.
Zastanawiam się nad wizytą u psychiatry/psychologa. -
Kate95 wrote:Ja przed ciążą skończyłam terapię ale musiałam wrócić bo sobie nie radziłam z tym wszystkim.Pierwsze ciąża pozamaciczną,później ból zęba a teraz to.Pierwszą ciążę 2,5 miesiąca przeleżałam bo skracała mi się szyjka teraz też na każdym kroku coś.Nie wyobrażam sobie opieki nad dwójką chorych dzieci ale jak się okaże,że tak jest to jakie będę mieć wyjście?
To zależy od podejścia i przekonań, jakieś wyjście jest. I jeśli u mnie amniopunkcja potwierdzi wady to ja będę chciała z tego wyjścia skorzystać… -
Kate95 wrote:No ja jestem tydzień po amniopunkcji i pewnie jeszcze z tydzień czekania na wyniki.Strasznie ciężki to czas dla mnie.Nie mam nawet ochoty na szukanie wózka,łóżeczka,ubranek nie mam nic.
Rozumiem Cię zupełnie bo ja od dnia prenatalnych nie oglądam niczego co jest związane z dziećmi… -
Domi1002 wrote:Rozumiem Cię zupełnie bo ja od dnia prenatalnych nie oglądam niczego co jest związane z dziećmi…
-
Kate95 wrote:Najgorsze jest to,że jak się okaże coś nie tak to już jest pózna ciąża jestem na połowie i nie wyobrażam sobie na takim etapie zakończyć ciąży.Jestem załamana nie wiem na co się nastawiać.
Trzymam kciuki żeby mimo wszystko skończyło się u Was tylko na strachu. -
Domi1002 wrote:Trzymam kciuki żeby mimo wszystko skończyło się u Was tylko na strachu.
-