1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dżem dobry!
Czy mogę do Was dołączyć? Na ovu jestem od miesiąca a staramy się o dzieciątko od stycznia. Na razie bezskutecznie. Zamiast cieszyć się ze świąt, siedzę zaryczana przed komputerem- dzisiaj przylazła @ z wielkim hukiem. Już mieliśmy z mężem nadzieję, że się udało- temperatura wyglądała świetnie, objawy były- jak się okazało to galopujący PMS a nie objawy ciążowe....
Nie radzę sobie z tym wszystkim. Dobijają mnie znajomi, rodzina "coś kiepsko się staracie, bierzcie się do roboty". Zewsząd atakują mnie ciężarne znajome mówiące: "Nam się udało za pierwszym razem, żadna filozofia".
W przyszłym tygodniu idę do lekarza, zaczynam się badać,szukać przyczyny niepowodzeń. Problem na bank tkwi we mnie- mąż się niedawno badał- wszystko gra i buczy
Przepraszam za mój przydługi, pesymistyczny wywód ale jest mi po prostu źle, nie mam się komu wygadać. Mam nadzieję, że Wy to zrozumiecie...
Gratuluję wszystkim zafasolkowanym, życzę wspaniałych 9 miesięcy ciąży a później pięknych chwil z dzieciątkiem. A starającym się- życzę 2 tłustych kresek na teście- do końca roku wszystkie z rocznika '85 tego doświadczymy, zobaczycie -
nick nieaktualnyW ramach urlopu zostaliśmy zaangażowani do opieki nad niesforną 6 latką, która miała akurat przerwę świąteczną Tak więc o odpoczynku można było zapomnieć
Na domiar złego jeszcze przypałętało się jakieś przeziębienie- gardło boli, temp. wysoka ( jak na mnie) ;/ a jutro do pracy na 7
Mam nadzieję, że chociaż dzisiaj otworzą u nas sklepik osiedlowy bo do jedzenia mamy tylko jajka
EDIT: Hej Muchaolucha- witam
Trzymam kciuki, żeby w końcu się udałoWiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2015, 10:19
-
Muchaolucha, ja powiedziałam, że mam problemy z tarczycą i najpierw tym muszę się zająć. I dali mi spokój. Koleżankami, które zaszły za pierwszym razem w ogóle się nie przejmuję. Powiedziałam im tylko, że nie zawsze można od razu, a jeśli ktoś nie rozumie, to świadczy to tylko o jego głupocie.
A Ty nic się nie martw, zdrowym parom daje się rok, a Wy dopiero 3-ci miesiąc. Na pewno już niedługo się uda
Niestety tak to jest czasem, że ludzie nie mają wyczucia. Mi np mąż kuzynki wczoraj podawał namiary na laboratorium, w którym robią badania przy problemach z zajściem w ciążę hahahaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2015, 18:11
Anastazja85, Muchaolucha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
agniesja wrote:Ja mam naprawdę okropne święta. Jakaś plaga w mojej rodzinie. Wczoraj umarła moja ciocia a dzisiaj mój ojciec.
-
Nawet jeśli się nie było blisko z rodzicami, to ich śmierć boli. Płacz ile chcesz, wyrzuć z siebie ból. Dbaj o siebie, ale nie trzymaj się. Bo w tej sytuacji nie musisz się trzymać. Możesz być w całkowitej rozsypce, bo spotkało Cie coś bardzo przykrego i tylko ten co to przeżył jest w stanie Cię zrozumieć.
-
nick nieaktualny