1985 - Klasyczny rocznik :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie Nuffeq, wiem o czym mówisz. Też bym chciała nakupić rzeczy ile wlezie, ale najwyżej będę się wyżywać na karuzelach, zawieszkach do wózka, skarpetkach z grzechotką itd.
A powiedzcie mi, kupujecie może chustę? Bo my chyba pójdziemy na kurs wiązania, mąż powiedział, że nie ma bata, on się będzie na mieście lansował nosząc dziecko w chuście (tym bardziej, że jedna Pani jak nam opowiadała raz o chustach powiedziała mu, ze to dobry wabik na kobiety i jak jej mąż nosił dziecko w chuście, to nigdy jeszcze tyle bab się za nim nie oglądało )
Co do F&F to właśnie też widziałam, że to drogie wszystko a jeszcze do tego wszystko w takich mdłych kolorach. Chciałabym coś zielonego, czerwonego, a nie tylko pastele. Dzieci lubią kolory, więc czemu wszyscy na siłę wciskają maluszkom cos, co jest mdłe? Bez sensu, mimo, że to bardzo słodko wygląda.
A że tak zapytam. Macie jakieś książki o ciąży? Mi mąż zamówił na alledrogo "Ciąża dla Bystrzaków" i już nie mogę się doczekać jak przyjdzie. -
A mi tak szczerze jeszcze nie w głowie nosidełka, bujaczki i inne maty! Najważniejsze mieć łóżeczko i wózek a później wyjdzie w praniu co i jak. Ważniejsze jak dla mnie są m.in. zbliżające się badania połówkowe.
Matleena a Ty robisz badania prenatalne - usg pierwszego trymestru i do tego krew na trisomie?
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Jeśli mój lekarz będzie robił takie badanie w trakcie wizyty, to tak, ale tylko połówkowe. Co do zespołu Downa itd, po pierwsze nie przerwę ciąży, po drugie to nie są badania dające 100% pewności, więc nie chcę się niepotrzebnie stresować.
A nie skupiam się na badaniach itp tylko na pierdolach bo powiedziałam sobie, że moje dziecko jest zdrowe i takie się urodzi. To pomaga mi się nie stresować i cieszyć ciążą.
Choć pewnie gdybym tyle przeszła co Ty, to też bym się denerwowała.
Edit
A co do chusty i męża. Mój mąż strasznie się cieszy na dzidzię. Codziennie mówi do brzucha, wyrecza mnie we wszystkim, żeby tylko dziecku nic nie było, kupuje mi wszystkie zachcianki, choć jeśli proszę o czekoladę, to nie jest zachwycony. Za to owoce kupi mi jakie tylko chcę, bez względu na cenę. I to on chce chodzić z chustą, bo chce się chwalić potomkiem i go bawić i nosić. Tak, że ja go nie będę od tego odciagac, wręcz przeciwnie, cieszę się że tak jestWiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2015, 23:11
-
Ale ja nie napisałam ze się denerwuję tylko, że korzystam z dostępnych na rynku badań. I z tego co wiem z listopadówek (nie udzielam się tam ale czytam dziewczyny na bieżąco) każda z nich miała badanie prenatalne pierwszego trymestru. Nie chodzi tylko o sprawdzenie przeziernosc karkowej, ale o sprawdzenie innych części ciała małego fasola.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2015, 08:25
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Ja miałam tylko usg, bo lekarza nic na nim nie zaniepokoiło, żeby mnie skierować na dalsze badania. Zaufałam mu
Matleena, mój też bardzo się cieszy i w końcu zaczął wyręczać mnie z obowiązków, których wykonywać nie mogę (to tak chyba od czasu mojego pobytu w szpitalu). Często też całuje mnie w brzuch albo przykłada ucho lub rękę do brzucha Mały zawsze kopnie w to miejsce, jak nie od razu to po krótkich namowach Świetne uczucie, naprawdę -
W grudniówkach też wszystkie robią to badanie, ale ja tak jak Agniesja, zdaję się na lekarza. Jeśli nie skieruje mnie na takie badanie, choć z tego co wiem sam może je wykonać, to nie będę go robić.
Agniesja, fajnie że Twój mąż tak reaguje. Oby tak dalej Widocznie służy mu ojcostwo.
Mam pytanie, ile godzin spicie? Bo ja nie śpię w dzień, za to rano mam problem, żeby wstać. -
Ja w pierwszym trymestrze dużo spałam, ale to ze względu na mdłości. To był jedyny moment, w którym czułam ulgę Jak mdłości przeszły i zaczął się II trymestr, odczułam zdecydowaną różnicę w samopoczuciu i nie potrzebowałam już tyle spać ale od powrotu ze szpitala znowu prawie codziennie robię drzemki popołudniowe ok. 2h. a w nocy śpię ok. 7-8h Także to normalne Kochana, że masz problemy ze wstawaniem Ciąża to dla organizmu nie lada wyzwanie, więc potrzebuje dużo siły i energii
No chyba mój stary w końcu zrozumiał, że w moim przypadku nie sprawdza się powiedzenie "ciąża to nie choroba" i zauważyłam, że bardziej się stara -
O dokładnie tak! Ja swojemu to bardzo często mówiłam. Chciałabym, żeby mógł poczuć te mdłości i wymioty z I trymestru, powiększający się brzuch i jak ciężko czasami wstać z łóżka, czy zrobić najprostszą czynność O tych szalejących hormonach też mógłby się przekonać się na własnej skórze W książce "W oczekiwaniu na dziecko" jest taki krótki rozdział dla przyszłych ojców i jest tam napisane o naszych humorkach itp. Długo namawiałam swojego, żeby przeczytał, bo on nie książkowy, nie czyta w ogóle, ale jak w końcu się zmobilizował, chyba zrozumiał że to nie są moje wymysły, tylko tak w rzeczywistości jest
-
siema
ja mam wszystkie badania robione i ponad to ze wzgledu na moja wade serca i w sumie sa te badania i czy ich nie ma to ja sie ciesze ciaza :]
ja spie w nocy dlugo chyba ze tylko na siusiu i to wszystko potem dalej spac ;]
Wczoraj bylam w szpitalu i dostaje zastrzyki na zakrzepice i chyba tak juz bedzie do konca ciazy. Malutki wazy 1800g lezy juz glowka w dol
Milego wieczorku wam zyczeCzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
W dzień raczej nie mam drzemek ale za to w nocy śpię aż po 9 - 10 godzin. Jak jeszcze chodziłam do pracy też miałam problem ze wstaniem i to bez względu na to czy szłam na 8.30 czy na 9.30. Teraz trochę leniuchuje i w dzień dużo leżę - na leżaku w ogrodzie lub na kanapie przed tv
Matleena a kiedy kończy się Tobie ten rok? Jak długo będziesz jeszcze chodzić na uczelnię?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2015, 18:54
05.11.2015 Mój mały chłopczyk ❤
15.07.2014 DWA ANIOŁKI [*] [*] - 11 tc.
29.10.2014 biochemiczna
31.12.2014 pusty pęcherzyk
Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje ograniczenia -
Na chwilę obecną przede mną najdłuższe 3 tygodnie. Jutro mam prezentację, za tydzień też i za 2 tygodnie dwie. Oprócz tego mam jeszcze projekt oddać i zdać egzamin. Ale egzamin przelożę na później, bo już nie daję rady w tym tempie. A no i jeszcze publikacja idzie w międzyczasie. Oszaleć można.
Monita kurcze, jak to u Ciebie zleciało. Tyle co były początki a tu już niedługo poznasz swoje maleństwo. Ale ten czas leci. -
O matko, znowu się nie wyspałam przez mojego psa, kaszlał całą noc, chyba z milion razy Byliśmy wczoraj u weta to mi mniej więcej przybliżył jego stan. To serducho i z tego się go nie wyleczy Od jakiegoś czas dostaje tabletki nasercowe, które mają przedłużyć jego żywot a do tego wczoraj dostał nowe, takie na 2-3 dni, tylko żeby wyeliminować kaszel, czekam aż zaczną działać
Poza tym mówił lekarz, że pogoda ma duży wpływ na to ile kaszle a najgorzej ma być podczas przesileń -
Ja też nie wysypiam się najlepiej, bo mąż chrapie. Może też go zabiorę do weterynarza?
A z poważnych spraw, byliśmy u doktora wczoraj, dzidzia 1w1d starsza niż wg OM. Ma już 5,03cm, usg było przez brzuch. Ma rączki, nóżki, machało nimi i podskakiwało. Do tego w gratisie pan doktor zmierzył przezierność (0. i wybadał śliczny nosek. No i powiedział, że obstawia chłopca
Edit
Przezierność 0.8, się błąd wkradłWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2015, 13:31
agniesja, Nuffeq lubią tę wiadomość