Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Aktywne przygotowania do bycia mamą
Odpowiedz

Aktywne przygotowania do bycia mamą

Oceń ten wątek:
  • anna_w Ekspertka
    Postów: 240 325

    Wysłany: 19 listopada 2012, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, tez jestem za tym że nie możemy się zbytnio nakręcać ale też nie mozemy popadać w skrajności.Trzeba to jakoś wypośrodkować i po prostu ciszyć sie życiem. Ja w tym momencie jestem na etapie oczekiwania na testowanie w tm cyklu, testuję w ten weekend. Ale teraz staram się nie traktowac poważnie moich objawów typu wrażliwe piersi, zmęczenie, pobolewania w podbrzuszu, tłumaczę to sobie zbliżającą się @ i tyle, choć gdzieś tam w głębi serca chciałabym żeby ta @ jednak się nie pojawiła a teścik pokazał te dwie kreseczki. Ale żeby uniknąć ewentualnego kolejnego rozczarowania to w tym cyklu próbuję dać na luz i nie interpretować każdego najmniejszego symptomu jako to ze sie udało. Po prostu muszę cierpliwie poczekać i zaakceptowac to co przyniesie los.

    Dora, Kasiulek215 lubią tę wiadomość

  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 19 listopada 2012, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja żeby tak o tym nie rozmyślać zapisałam się na magisterkę i na angielski :)

    DzejKej lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • madzia Przyjaciółka
    Postów: 71 40

    Wysłany: 19 listopada 2012, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra wrote:
    a ja żeby tak o tym nie rozmyślać zapisałam się na magisterkę i na angielski :)

    Fedra ostatnio też rozmyslam o doktoracie, uczelnia skierowałaby moje myśli na inny tor.trzeba sie zastanowić choc przyznam ze leń sie ze mnie zrobił :( ale chyba pozostanę przy "myśleniu" o uczelni.
    zazdroszcze kursu angielskiego, ze mnie marna lingwistka heh

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2012, 16:53

  • Amicizia Autorytet
    Postów: 2578 2367

    Wysłany: 19 listopada 2012, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie, dołączam sie do was. póki co dopieor zaczynamy, a moja mobilizacja od jakichkolwiek cwiczen o tej porze roku jest wprost powalająca najlepiej wychodzi mi spanie :D Podziwiam was ze tsak dbacie o siebie. Musze sie w koncu zabrac za siebie i przydałoby sie kilka kilo zrzucic bo mam porblemy z kolanami i kazdy kg jest dla nich ciezki a jak juz bede w ciazy to wiadomo ze waga bedzie rosnac wiec dobrze byloby cos zrzucic zeby w miare waga sie potem zbytnio nie roznila od tej obecnej

    P.S> ale gruba nie jesyem, naleze do ogolnie szczupłych osób, tylko ortopeda mi powiedzial ze musze trzymac wage i nieprzeciazac stawów, a ja tak lubie te puste czekoladowe kalorie :D

    tpb9ue9.png
    20110521580820.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 20 listopada 2012, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzia ze mnie też leń ale mój M. mnie zmobilizował zapytał czy nie będzie mi wstyd przed dzieckiem że mam niepełne wyższe wykształcenie ;) a ze mnie też marna lingwistka dlatego zapisał mnie m. na poziom podstawowy i też mobilizacja " a jak będzie uczyć dzidzie języka jak sama go nie znasz" no i pozamiatane przyszła mamusią Fedra się dokształca ;) a i sukces w odchudzaniu mam od 30.09 do dzisiaj słudłam już prawie 7 kg :)

    DzejKej, Kasiulek215 lubią tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • DzejKej Autorytet
    Postów: 1443 1229

    Wysłany: 20 listopada 2012, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra, brawo kochana! Jako przyszla studiujaca mama/ciezarna (miejmy nadzieje, ze zaszlam w ciaze, dlatego mowie juz mama) jestem z ciebie bardzo dumna! U mnie na uczelni duzo lata ciezarnych i matek. Lepsze to niz siezdiec w domu nad testami owu i ciazowymi :)

    Fedra lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2012, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anna_w wrote:
    Dziewczyny, tez jestem za tym że nie możemy się zbytnio nakręcać ale też nie mozemy popadać w skrajności.Trzeba to jakoś wypośrodkować i po prostu ciszyć sie życiem. Ja w tym momencie jestem na etapie oczekiwania na testowanie w tm cyklu, testuję w ten weekend. Ale teraz staram się nie traktowac poważnie moich objawów typu wrażliwe piersi, zmęczenie, pobolewania w podbrzuszu, tłumaczę to sobie zbliżającą się @ i tyle, choć gdzieś tam w głębi serca chciałabym żeby ta @ jednak się nie pojawiła a teścik pokazał te dwie kreseczki. Ale żeby uniknąć ewentualnego kolejnego rozczarowania to w tym cyklu próbuję dać na luz i nie interpretować każdego najmniejszego symptomu jako to ze sie udało. Po prostu muszę cierpliwie poczekać i zaakceptowac to co przyniesie los.

    Witam tez to przezywam hehe i czekam na ta @ hehe jak to nazwalas i tez mam cicha nadzieje ze moze bedzie wkoncu szczescie :)

    anna_w lubi tę wiadomość

  • ewela84 Przyjaciółka
    Postów: 83 44

    Wysłany: 27 grudnia 2012, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja przez moment, dokładnie 2 cykle tez wariowałam. Testy, wnikliwe obserwowanie ciała,cuda na patyku ale postanowiłam wyluzować. Nadal obserwuje swój organizm, ale bez zbytniej przesady. Dbam o siebie, zazywam Pharmaton Martuelle, wiesolek, castagnus, dużo spaceruje, nie pije kawy, Papierosów nigdy nie paliłam, z reszta mój maż tez nie, wiec nie ma problemu. Czekamy cierpliwie, co przyniesie los. Was dziewczynki również namawiam aby zdać się na to :)

    Nina82 lubi tę wiadomość

    ijpb20mmh57zc0cf.png
  • nutka Autorytet
    Postów: 1577 2184

    Wysłany: 27 grudnia 2012, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj, ewela84 z tym wariowaniem to myśmy w tym cyklu mieli. Najpierw wariowanie przez owu, później wyolbrzymianie każdej rzeczy jako objaw- i na końcu przed samymi świętami zaskoczenie, że jednak się nie udało. Tak więc teraz jesteśmy nastawieni na "niemyślenie"- jak ma się udać, to się uda:)

    f2w39n73l8deede4.png
    90zm9tq.png
    Jezu ufam Tobie! Jezu Dziękuję Ci!
  • ewela84 Przyjaciółka
    Postów: 83 44

    Wysłany: 27 grudnia 2012, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    doskonale podejście do sprawy :) my również wyluzowaliśmy, będzie, co ma być :) ale serduszkowac trzeba :)

    ijpb20mmh57zc0cf.png
  • nutka Autorytet
    Postów: 1577 2184

    Wysłany: 28 grudnia 2012, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Okaże się, jak przyjdzie owulacja;P

    f2w39n73l8deede4.png
    90zm9tq.png
    Jezu ufam Tobie! Jezu Dziękuję Ci!
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 5 stycznia 2013, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie staraczki w Nowym Roku! Mam nadzieję, że będzie płodny ;) Jako, że jestem tu nowa to trochę się rozpiszę. Staramy się z mężem o dziecko dopiero od listopada i szczerze mówiąc myślałam, że będzie od razu :/ A tu kolejne @ robienie testów, wyczekiwanie i znowu @. Wcale nie jest tak hop siup jak się mojemu mężowi wydawało. Wcześniej mówił, że nie jest gotowy itp, pewnie znacie takie gadanie. Jakoś się w końcu przekonał do zostania tatą. Teraz nie ma stresu związanego z nieplanowanym poczęciem. Ja za to teraz mam inny - związany z nie-poczęciem. Pewnie wszystkie wiecie o czym mówię. Niby nie wolno się nakręcać, ale jak tu nie myśleć o zajściu w ciążę jak tak bardzo pragnie się dziecka? Dodatkowo się nakręcam bo mam przecież 30 lat. Naczytałam się artykułów o ciążach po 30 i zaczynam na serio się stresować jakimiś możliwymi wadami genetycznymi dzieci... Kończę już bardziej optymistycznie. Kończy mi się @ i zabieramy się znowu do roboty. Może się uda :) Pozdrawiam wszystkie kobietki!

    Dora lubi tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Nina Autorytet
    Postów: 3522 4056

    Wysłany: 5 stycznia 2013, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Muska:) tak to juz jest, że jak się planuje, to nagle nic nie wychodzi
    ...to może Ci pewnie powiedzieć każda z nas- staraczek...ale nie ma co się załamywać, tylko działać, bo myśleć o tym raczej przestać się nie da:) życzę jak najszybszego ciążowego brzuszka!

    ijpbx1hp0l1f6pzg.png
    dqprj44jred240is.png
  • Dora Autorytet
    Postów: 1783 1387

    Wysłany: 5 stycznia 2013, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Muśka! u mnie jest podobnie- 30 na karku, a rocznikowo już 31 i to jest nasz drugi cykl starań. Powodzenia.

    Witamy Cie Córeczko:* 09.09.13 ♥
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2013, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kobietki, odświeżam wątek bo jest dość ciekawy i można zaczerpnąć od kogoś fajne pomysły i zmobilizować się do działania.
    Ja rzuciłam palenie, nie piję kawy, nie poję alkoholu (sporadycznie mi się zdarzy w małych ilościach), jeżdżę na rowerze, nie jem żadnych fast food'ów, nie pijam nic słodkiego i gazowanego, jem dużo owoców i warzyw, ograniczyłam sól w pożywieniu, pijam dużo wody i soków z grejpfrutów bez cukru oczywiście. Nie jem ziemniaków i makaronu, a mój talerz z obiadem wygląda tak że jest tyle warzyw że mięsa nie widać (jem tylko pierś z kurczaka z tych mięs kupowanych w sklepie, poza tym jem każde inne przygotowane przez babcię męża mego która zarzyna brutalnie świnki) :)

  • kalitria Autorytet
    Postów: 545 755

    Wysłany: 25 lipca 2013, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o widzisz i ja może bym mogła coś uczknąć. nie jestem przykładem należycie starającej się przyszłej mamy. popalam (3 na tydzień), popijam, witamin w tym cyklu nie biore, mało śpię, mało jem, pracuję w trybie siedzącym a do pracy dostaję się trybem samochodowym. praktycznie pod drzwi... czas to zmienić.
    - rzucam fajeczki, basta
    - zaczynam znowu z witaminami
    - jedzenie regularnie
    - spanie o normalnej godzinie

    do tego planuje:
    - jogę wieczorową porą
    - relaksacyjna muzyka codziennie
    - może jakieś ćwiczonka z youtube. (macie jakieś pomysły?)

    Sporty ogólnie odpadają. Na cyprze jest obecnie 45 stopni w dzień. Rano nie wstane a wieczorem już jestem zmęczona... i siedzę na...OVU jak ćma i tylko odświeżam, odświeżam!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2013, 14:50

    weronika86 lubi tę wiadomość

    zud3vfxm61o98pcc.pngrelgtrd8tf5uttyg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2013, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    może spróbuj z tą chodakowską? Ja to akurat ćwiczeń ani nie libię zbytnio ani nie moge wykonywac bo zaraz mnie jajniki bola i mnie ciągnie w dół...zostaje mi rower i na szczęscie uwielbiam to, choć wiadomo że nie jeżdżę regularnie bo przeciez zawsze coś wypadnie, albo się nie chce bo samej...

  • olinka84 Przyjaciółka
    Postów: 85 41

    Wysłany: 25 lipca 2013, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie średnio... Popalam, alkoholu i kawy unikam, staram się jeść zdrowo, unikam przetworzonej żywności, ale czasem się wyłamię. Do tego suplementy sumiennie. Z ruchem też jest kiepsko. Bardzo dużo pracuje, a do pracy dojeżdżam samochodem. Rower uwielbiam, chciałabym jeździć nim do pracy, ale niestety pracuje w kilku miejscach i muszę w krótkim czasie się przemieszczać, więc odpada. A po pracy relaks... czyli tv i znajomi.

    Co do ćwiczeń do mam całą serię Chodakowskiej na dvd przygotowaną, no ale przecież zawsze coś wypadnie...

    Coś kiepsko wypadam, chyba czas się wziąć za siebie???

    kalitria, Aga_Andzia lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2013, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie najciężej jest z tym ruchem...do pracy mam 2minuty drogi pieszo, a praca siedząca więc o ruch cięzko, a z rowerem tez różnie bywa...największy probklem to to że samej się nie chce, jakby tak był ktos do towarzystwa, ale innym to sie w ogóle nie chce więc zostaje zmuszona jeździć sama a z tym jak już wspomniałam różnie bywa...nie zawsze udaj mi sie jeździc regularnie.
    Ale musze się za siebie koniecznie wziąć, bo organizm trzeba odpowiednio przygotować na zamieszkanie w nim dzieciątka i dzieciątko tez musi mieć odpowiedni komfort mieszkaniowy...

  • olinka84 Przyjaciółka
    Postów: 85 41

    Wysłany: 25 lipca 2013, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie :) Ja jeszcze rok temu chodziłam codziennie na dwie godziny aerobiku i jakoś nie było to dla mnie wielkim problemem. Lepiej się czułam i ogólnie miałam więcej energii. Trochę mi tego brakuje. Próbowałam ćwiczyć z moim lubym, ale też nam nie poszło. Więcej było śmiechu niż ćwiczeń :) Faktycznie dobry kompan to połowa sukcesu.

‹‹ 2 3 4 5 6 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ