Dziewczyny które są tutaj rok i dłużej i dalej walczą o dzidzie...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Nie jestem przekonana czy hsg na to wplynie. A badalas prolaktyne? Jak jest brak owulacji to to jest pierwsza rzecz, ktora lekarz powinien zlecic, bo to najczesciej chyba jest przyczyna. Dodam, ze stosunkwo latwo prl sie obniza lekami, wiec nie ma sie co przejmowac, ze to cos strasznego. Nawet jak Ci nie zlecala poprzednia gin to proponowalabym zrobic (i tak wiekszosc jest platna) takie podstawy jak prolaktyna, tsh, testosteron, zeby nowy lekarz mial sie od razu do czego ustosunkowac prolaktyna moze a nie musi byc przyczyna. Ja mam powyzej normy a owu mam i cykle rowne tez. Ale tak jak mowie - badanie prl to podstawa, od ktorej nalezaloby zaczac
Miałam robioną prl z krwi i wynik był zawsze wnormie,ale nie wiem czy robić z obciążeniem jak wyżej koleżanka napisała ?ja robilam takie badania jak estradiol tsh ft4,Anty tpo tg,fsh,lh,prl miałąm wszystko wnormie więc nie wiem dlaczego nie mam owulacji,wg tego śluzu nie widze -
nick nieaktualnyTzn tsh miałąm zle pol roku temu moj wynik wynosił 3,050 teraz mi sie unormował po inofolicu i mam 0,924 robiłąm usg tarczycy i troche mam lewy plat kiepski ale jest niby ok endo zapisała mi euthyrox 25, miałąm podejrzenie hashimoto ale na szczescie wyniki sa dobre i nie mam
Iwka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Nie ma sensu prywatnie. Jak masz spoko lekarza to Cię weźmie do siebie na oddział i zrobi jak przyjdzie czas.
-
Hej kochane troche mne nie byloale sporo pracy mamy
małż zadowolony z pracy mato az sam nie mze uwierzyc ze mozna pracowac tylko do 16 o 15:50 szef mowi chlopaki zberamy sie i punkt 16 wyjezdaja z pracy wiecie pierwszy raz od 8 lat moj maz ma dluugi weekend
jego szef jest na prawde ludzki..
michal powiedial mu ze 25 sierpnia koncy mu sie ubezpieczenie i ze musi jakas decyje podjac bo niewie czy dalej bedzi echcial go sprawdac.. jels tak to musi zarejestrowac sie w UP jako bezrobotnya ten do neigo mowi tak jak chcesz to sie zarejestruj.. albo damy ci umowe.. fakt jakbys sie zarejestrowal to po pierwsze masz na reke kase a po drugie dostajesz kuroniowke wiec jeslchce sz wyciaganc od Panstwa kase to ciagnij ile wlezie cyli dal Miskowie do zrozumienia ze go zatrudni
teraz mamy dylemat czy nech m da t umowe.. czy zeby zalozyc dzialanosc .. i wspolpracowac z nim..w sumei i tak michal musi zalozyc dzialanosc bo ja niedlugo koncze... i trzeba moje zlecenia pod cos podpisac
obaczymy jakie warunki da Michalowie ten na umowe o prace.
Z dziadkiem lepiej
wiec powoli cos sie tam klaruje..ale teraz zacynam sie martwic ta sprawa spadkowa..no nic zobaczymy ..
a ja teraz pije kawunie z czekolada -
nick nieaktualnyHej kochane, mam takie pytanko czy może któraś z was ma już dziecko i stara się o rodzeństwo? Mi wczoraj jedna babka strasznie podniosła ciśnienie. Lamentowała, płakała że ona nigdy nie będzie mieć dziecka, że nie wie co ma z robić, a u lekarza była z 2 letnim synkiem!!!! Po ciąży dostała niedoczynności tarczycy, i trochę histeryzowała że już nie zajdzie, że ma dość tego (stara się nie cały rok) , miałam ochotę powiedzieć 'ciesz się ze w ogóle masz dziecko' ale wiedziałam że było by to nie na miejscu. Kurde , jak tak można ;/ ma już dziecko i mówi teksty w stylu że ona nigdy już nie bedzie mogła mieć dziecka, boże jak sobie pomyślałam o tym, jakie ona ma szczęscie że ma tego synka, i jak bardzo tego nie zauważa....
mrth666 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Hej kochane troche mne nie byloale sporo pracy mamy
małż zadowolony z pracy mato az sam nie mze uwierzyc ze mozna pracowac tylko do 16 o 15:50 szef mowi chlopaki zberamy sie i punkt 16 wyjezdaja z pracy wiecie pierwszy raz od 8 lat moj maz ma dluugi weekend
jego szef jest na prawde ludzki..
michal powiedial mu ze 25 sierpnia koncy mu sie ubezpieczenie i ze musi jakas decyje podjac bo niewie czy dalej bedzi echcial go sprawdac.. jels tak to musi zarejestrowac sie w UP jako bezrobotnya ten do neigo mowi tak jak chcesz to sie zarejestruj.. albo damy ci umowe.. fakt jakbys sie zarejestrowal to po pierwsze masz na reke kase a po drugie dostajesz kuroniowke wiec jeslchce sz wyciaganc od Panstwa kase to ciagnij ile wlezie cyli dal Miskowie do zrozumienia ze go zatrudni
teraz mamy dylemat czy nech m da t umowe.. czy zeby zalozyc dzialanosc .. i wspolpracowac z nim..w sumei i tak michal musi zalozyc dzialanosc bo ja niedlugo koncze... i trzeba moje zlecenia pod cos podpisac
obaczymy jakie warunki da Michalowie ten na umowe o prace.
Z dziadkiem lepiej
wiec powoli cos sie tam klaruje..ale teraz zacynam sie martwic ta sprawa spadkowa..no nic zobaczymy ..
a ja teraz pije kawunie z czekolada
To super, mój facet właśnie stara się o taką 'normalną' pracę, tzn papiery już dostał, czekamy na telefon, jeśli by ją dostał to również będzie pierwszy raz od bardzooo długiego czasu pracował po 8h, jak człowiek i za godne pieniądze
Fajnie że się układa, jeśli mówisz że szefo jest ludzki to wydaję mi sie że i warunki na umowie będą ludzkie Trzymam kciuki żeby było dobrze
-
Brunett wiesz jak ktos bez problemu achodzi w I ciaze apozniejpojawiaja sie problemy to wpada neistety w histerie to tez jest zroumiale takie osoby patrza troche inaczej i fakt nby powinny byc spokojniejsze bo maja to szcescie ale .. tak to jest im wiecej sie ma tym wiecej se wymaga dalej
Mam nadziejeze naszym facetom sie uda
-
nick nieaktualnyBrunetee to jest głupota moja matka tez miała wielkgachna niedoczynnosc i mnie urodziła. Na foruma jakas plota ze normy maja byc do 2.5 a nie ma takiego zrodla badan, normy sa od 0,27 do 4.200. Jak masz w normie to ok TSH. Nie ma co panikowac. Jak ja czytam na tym forum te niektore posty to normalnie pełno mitów, ze tsh musi byc takie, bo jednej lekarz powiedział, zeby cos tam jakis preprat brac itd itd itd dosłownie najlepiej zeby zapchac sie leki, suplementami i dziewczyny mysla, ze to bedzie cud, a to wlasnie na odwrot, bo skoro sa normy i sa wyniki w normie nie ma sie co szprycowac lekami. WG mnie podstawa to dobra diagnoza i leczenie kobiety jezeli sa problemy badz mezczyzny/obojga ale musza byc do tego podstawy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2014, 12:09
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydokładnie.... strasznie mnie to denerwuję, na jednym z forum dziewczyna napisała że gorzej mają te co juz dzieci mają bo my bezdzietne w sumie nie wiemy jak to być w ciązy i mieć dziecko wiec do końca nie wiemy za czym tęsknimy.
Ja zazwyczaj wolę przemilczeć temat bo czasami brak słów na głupotę... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny, widzę że wątek hmm... umarł? No nic dla mnie jest to chyba jedyne miejsce gdzie mogę się wygadać więc jak zostaję, i mimo że nic sie tu nie dzieję, wchodzę prawie codziennie z cichą nadzieją że może któraś z was coś napisała
U mnie brak okresu juz 5 dzień jednak wydaje mi się że to przez zwiększone dawki euthyroxu, robiłam test, wyszedł negatywny. Wiadomo coś tam w głowie cicho krzyczy 'moze w końcu ciąża!"ale staram się sprowadzać na ziemię -
Może nie tyle umarł co... nie ma co pisać.
Nowe staraczki to się ekscytują wszystkim. Dopytują się o badania, obserwację itp. A my? My ten etap mamy dawno za sobą. Badania porobione, problemy w większości zdiagnozowane, więc... o czym tu pisać?
Wiesz, jak Ci okres jeszcze przez kilka dni nie przyjdzie to może na bete idź? Testy mają to do siebie, że czasem są felerne...Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualnyDostałam okres dwa dni temu, musiałam pojechać do mamy, bo byłam roztrzęsiona, a nie chciałam żeby on widział mnie w takim stanie. Myślę nad psychologiem, naprawdę boję się o siebie, tym bardziej że miałam już ciężkie stany depresyjne które musiały byc leczone, boję się że znów pomyśle że nie powinnam być.
Ciężko mi tym bardziej ze walczę z tym w tajemnicy, przed nim, rodziną, znajomymi, jestem całkiem sama. -
Brunette wrote:Dostałam okres dwa dni temu, musiałam pojechać do mamy, bo byłam roztrzęsiona, a nie chciałam żeby on widział mnie w takim stanie. Myślę nad psychologiem, naprawdę boję się o siebie, tym bardziej że miałam już ciężkie stany depresyjne które musiały byc leczone, boję się że znów pomyśle że nie powinnam być.
Ciężko mi tym bardziej ze walczę z tym w tajemnicy, przed nim, rodziną, znajomymi, jestem całkiem sama.
To czemu walczysz w tajemnicy? Czemu ukrywasz to przed nim ukrywasz? Przecież to właśnie on powinien wiedzieć pierwszy, powinien z tobą dzielić ten ból. To nie tylko twój problem, to wasz wspólny problem.
Ale jeśli na prawdę chcesz to w tajemnicy przed wszystkimi trzymać, to może faktycznie idź do psychologa. Chociaż jedna osoba która wysłucha i doradzi jest potrzebna.Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka