Dziewczyny które są tutaj rok i dłużej i dalej walczą o dzidzie...
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja ogarniałam dom zostało mi do umycia 1 okno po remoncie prasowanie i wieszanie firanek i mycie podłóg i koniec
-
Brunette wrote:Gorąącoo! Ledwo zipię
A ja tam lubię ciepło. Wreszcie moge moje ulubione sukieneczki założyćIwka lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualnyMarronek wrote:A ja tam lubię ciepło. Wreszcie moge moje ulubione sukieneczki założyć
Dziś ma być tak samo, ale dziś juz namówiłam koleżankę żeby jechać na działkę, biorę psa i jadę sie chłodzić pod szlauchemolka30, Iwka lubią tę wiadomość
-
Brunette wrote:Ja też lubię lato, wiosnę kocham, ale przy mojej niedoczynności bardzo źle znoszę upały, wczoraj było u nas 35C, wiatrak sie przegrzał, a ja ledwo łapałam powietrze, nie wspominając że od godziny 13 słońce cały czas grzeje na moja strone bloku, mieszkanie sie nagrzewa i jest jak w piekarniku.
Dziś ma być tak samo, ale dziś juz namówiłam koleżankę żeby jechać na działkę, biorę psa i jadę sie chłodzić pod szlauchem
To ja w pracy też mam skwar że hej... Słońce cały dzień nam świeci (cypelek od południa) i dodatkowo okna pozaklejane czarną taśmą...
Ale osobiście latem wole +30 niż niecałe 20. To w końcu lato - musi być ciepłeIwka lubi tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
olka30 wrote:Ja też lubię lato i upały, ale nad wodą, a nie w biurze.. Jeszcze się nam właśnie teraz jedna klima zepsuła, super.
Klima... marzenie...
U mnie jest już 27 stopni i mam mały wiatraczek... Pracuje w starym zabytkowym budynku i... konserwator stwierdził, że zawieszenie klimatyzatora zniszczy wizerunek budynku (inna sprawa, ze klima by wisiała z tyłu budynku i żeby ją zobaczyć trza by było wejść na teren uczelni bo zza płotu i tak by jej nie było widać...)Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
nick nieaktualny
-
mnie takie upaly wykanczaja ;/ spac mi sie chce ;/
ale podobno nanasz wyjazd akurat bedzie 26-28 stopni w Gdanskuolka30 lubi tę wiadomość
-
Aszka pisze tutaj bo nie wiem gdzie Ci odpowiedzieć My się nie staramy nie przez ureoplazmę tylko sytuacja taka chora... maż MUSIAŁ wyjechać a sama nic nie zdziałam
olka30 lubi tę wiadomość
-
vanessa mógł Ci naskładać do słoiczka
Nie no żartuję ale ciekawie by to wyglądało wyjmujesz słoiczek na palec i do środka
Ale parno masakra niby burza przeszła ale dalej gorąco. A ja przed tą burzą okna pomyłam bo było tak ładnie pół godziny później się zdziwiłam.vanessa, Iwka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U nas była burza i nie pomogła jeszcze jedna by się przydała.
-
potforzasta wrote:U nas była burza i nie pomogła jeszcze jedna by się przydała.
A to u mnie po deszczu fajnie chłodem wieje
Mogę się nim podzielićIwka, Iwka lubią tę wiadomość
Hashimoto, endometrioza; problemy z drożnością jajowodów; Brak hamowania...
25.03.2015 - biochemiczna.
6 nieudanych transferów in-vitro (10 zarodków), w tym jeno puste jajo (14.03.2016).
Naturalny cud w czerwcu 2020 roku Spodzewamy się synka -
potforzasta wrote:vanessa mógł Ci naskładać do słoiczka
Nie no żartuję ale ciekawie by to wyglądało wyjmujesz słoiczek na palec i do środka
ale powiem szczerze że mam tego dość -
w końcu wszystko przeczytałam
Witam się i ja z mężem zaczęliśmy starania w grudniu 2010...ile to cykli przestałam już liczyć, w maju 2011 się udało niestety nasze szczęście było z nami tylko 11 tygodni.
Na ovu jestem od stycznia 2013 i od tego czasu staramy się z pomocą medyczną niestety tylko do maja 2014 bo nawet mój gin się poddał. Mieliśmy chyba wszystkie możliwe badania (nasienia, krwi, HSG, Laparoskopia) i wszystko jest IDEALNE...
Moje uczucia...już chyba mi nie zależy, byłam silna ale gin mnie zdemotywował ...
A co do Waszych postów to również się podpisuje nogą głową i ręką ....Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 22:24
Brunette, Marronek, olka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny