Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ja w tym roku postawiłam na prezenty do "poczytania". Ponieważ także szukamy oszczędności to zakres naszym zakupów został ściśle określony. Robimy prezenty dla chrześniaków, bratanków moich i małża, a dla moich rodziców i teściowej po jakiejś słodkości... Od małża dostałam prezent, taki zaj... praktyczny, a jemu kupuję golarkę, jako prezent świąteczno-urodzinowy, bo mnie na każdą okazję z osobna nie stać.
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
olka30 to zależy czym się jara teraz twój, mój jak wędkarstwem to coś pod tym kontem kupowałam, potwm miał chwilową fascynacje tym jedzącym robale gryllsem to mu to kupowałam... teraz mu sie butla turystyczna przyśniłą z jamiś tam palnikiem i coś tam heheh
na pewno coś znajdziesz teraz wszystko jest -
Ja Wirbażka 11, uparty rogacz
U nas, w sensie ja+mąż w tym roku prezentów nie ma, ale my nie przywiązujemy do tego takiej wagi. Wydaliśmy tyle kasy na wizyty, badania, wyjazdy, nie mówiąc o lekach, że po prostu nie mamy na to funduszy. I też jestem zdania, że kupowanie byle pierdów (jak to okreśłiła Olka ) jest bez sensu, bo ani z tego pożytku, ani kasy nie ma w portfelu.
Siostrzeńcy mieli Mikołaja, a rodzice słodycze
Natomiast mam zamiar poszaleć z wypiekami i w ogóle w kuchni -
Hej Wam!! Widzę, że tu gorący, świąteczny temacik Widzę, że wszyscy są podobnego zdania, że to w większości problem w tymi prezentami. Mnie to cieszy jak kupię komuś coś trafionego, ale z tym to czasami bardzo ciężko. Z mężem póki co nie kupiliśmy sobie prezentów i w zasadzie już raczej nie kupimy. Nie mamy czasu ani zbytnio pomysłów. Ustaliliśmy, że jak będziemy coś kupować, to się umówimy na konkretne rzeczy, bez niespodzianek. W zeszłym roku myślałąm, że oszaleję z tego myślenia. Moim bratanicom kupiliśmy dywanik do pokoju i do tego dokupimy jakieś słodycze (dziewczynki wszystko mają, a rodzice po remontach spłukani uznali, że to będzie fajny prezent). Bratankowi kupiliśmy książkę plus dokupimy też słodycze i siostrzeńcom męża damy kasę (wiemy, że to ich bardziej ucieszy, bo też wszystko mają)
-
Może masz małą rodzinę hehe U nas ja mam 3 rodzeństwa, mąż 5. I do tego każdy ma kogoś. i dzieci. Każdemu coś wymyślać nie da rady.
My także mamy losowanie jednej osoby, a z mężem nie robimy sobie prezentów na żadną okazję, tylko kupujemy coś dla nas wspólnego. W tym roku kupiłam te pieprz... koszulki i będą musiały poczekać na kolejną okazję. Może wielkanoc? Mam nadzieję.. -
Widzę, temat prezentowy
Ja prezenty dla rodziny juz mam.
Co do mnie, to ja dostanę od męża pieknie wydany przepisnik. Sama sobie wybrałam Niespodzianki nie będzie, ale przynajmniej bardzo trafiony prezent dostane
A ja z nim to mam problem, bo zapasy perfum czy żeli pod prysznic ma. Sweterków ma od groma, koszul to samo. Pasek i portfel dostał niedawno. Stwierdził, że kasy nie ma, te badania itd, to że on nie chce prezentu.
No ale ja z ukrycia kupiłam mu to, na co mnie stać aktualnie
Pakę nowych gaci i jakieś psikadło pod pachę heheheehhe to się zawsze przyda
Żadnych drogich prezentów sobie nigdy nie robimy, bo po coMacierzanka:) lubi tę wiadomość
-
my jedziemy na swieta do moich rodzicow... wiec nie musze nic gotowac ale moja mama nie lubi piec ciast a ja wrecz odwrotnie wiec zaproponowalam jej ze upieke...
chcialam upiec 4 ale nie mam pomyslow...
1 sernik z rosa
2 makowiec .....
a dalej nie wiem...
pomozcie... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny