Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
Odpowiedz

Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)

Oceń ten wątek:
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 4 marca 2014, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fidelissa wrote:
    Santocha ale masz fajny wykres ja tez chce....

    Wogóle mi do gory nie pełnie ta tempka paskudna....zagniezdzeniem tez nie widzę.....buuu
    Ja zawsze mam fajny. I dupa z tego wychodzi :P
    Ale spoko, to dopiero 2cs. Okłamałam męża co do terminu owulacji. Jak jechaliśmy do mojej siostry, to wieczorem mu mówię- ale mamy pecha w tym cyklu, owulacja będzie akurat jak będziemy u Gosi, no ale trudno, w nastepnym cyklu spróbujemy. A on na to: no i co, ostatnio robiłaś scenę że mi się nie chce w dniu owulacji, a teraz mówisz to tak spokojnie???
    Zdziwiony był ;)
    A ja mówiąc to byłam już w 6-7 dpo :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2014, 16:49

    Lena87, Z., Kaśka28, dżona lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 marca 2014, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    santoocha wrote:
    Ja zawsze mam fajny. I dupa z tego wychodzi :P
    Ale spoko, to dopiero 2cs. Okłamałam męża co do terminu owulacji. Jak jechaliśmy do mojej siostry, to wieczorem mu mówię- ale mamy pecha w tym cyklu, owulacja będzie akurat jak będziemy u Gosi, no ale trudno, w nastepnym cyklu spróbujemy. A on na to: no i co, ostatnio robiłaś scenę że mi się nie chce w dniu owulacji, a teraz mówisz to tak spokojnie???
    Zdziwiony był ;)
    A ja mówiąc to byłam już w 6-7 dpo :D

    Takie malutkie kłamstewko :)

    Mój Tomek nawet nie wie co z czym się je i kiedy ;) no i dobrze ..
    Im mniej wie tym jest zdrowszy ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2014, 16:56

    Little Frog, Z. lubią tę wiadomość

  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 4 marca 2014, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz też już to wiem, ale na początku zbyt wiele od mojego Tomka wymagałam.

    Lena87 lubi tę wiadomość

  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 4 marca 2014, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena87 wrote:
    Takie malutkie kłamstewko :)

    Mój Tomek nawet nie wie co z czym się je i kiedy ;) i dobrze ..
    Im mniej wie tym jest zdrowszy ;)
    Najważniejsze, żeby wiedział czym i gdzie! :D

    santoocha, Z., Kaśka28, Misty87, dżona, Anhe, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość

  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 4 marca 2014, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    migrena mój wróg :(

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 marca 2014, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Frog wrote:
    Najważniejsze, żeby wiedział czym i gdzie! :D

    Tą informację to już mają wrodzoną ;D

    Santocha cudów na kiju nie można od nich wymagać :) jesteśmy tylko ludźmi nie robotami :)

    Z., dżona lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 marca 2014, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinowa Panienka wrote:
    migrena mój wróg :(

    Może jakiś kompres ?

  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 4 marca 2014, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinowa Panienka wrote:
    migrena mój wróg :(
    Skąd ja to znam.
    Swego czasu nosiłam w torebce ampułkę pyralginy, wenflon, roztwór do wstrzykiwań i strzykawkę.
    Tylko pyralgina iv mi pomagała.
    Ale ataki mam raz na kilka miesięcy albo czasem i lat. Za to potężne,z objawami nerwowymi, drętwieniem połowy twarzy i dłoni, wymiotami, czasem utratą przytomności.
    Ostatni taki atak miałam rok temu.

    dżona lubi tę wiadomość

  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    santoocha wrote:
    Skąd ja to znam.
    Swego czasu nosiłam w torebce ampułkę pyralginy, wenflon, roztwór do wstrzykiwań i strzykawkę.
    Tylko pyralgina iv mi pomagała.
    Ale ataki mam raz na kilka miesięcy albo czasem i lat. Za to potężne,z objawami nerwowymi, drętwieniem połowy twarzy i dłoni, wymiotami, czasem utratą przytomności.
    Ostatni taki atak miałam rok temu.
    Ja na szczęście raczej nie mam bóli głowy. A Ty się Ciesz, że Cię na jakiś odwyk nie zawinęli :)

  • Laura Autorytet
    Postów: 3396 6618

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 19:47

    potforzasta lubi tę wiadomość

    Synuś mamusi i tatusia :)
    Dominiś 2890, 52cm <3
    89c50790be.png

  • Laura Autorytet
    Postów: 3396 6618

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 19:47

    Lena87 lubi tę wiadomość

    Synuś mamusi i tatusia :)
    Dominiś 2890, 52cm <3
    89c50790be.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Frog wrote:
    Ja na szczęście raczej nie mam bóli głowy. A Ty się Ciesz, że Cię na jakiś odwyk nie zawinęli :)


    Ja też nie mam, ale jak już się pojawi to po ścianach mogę chodzić :/

    Santocha współczuję ..

  • sara_nar Autorytet
    Postów: 1527 2097

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Trochę nadrobiłam, ale na spokojnie na nocce w pracy poczytam. Mam fatalny dzień. Po wczorajszym wieczorze z M. już wiem na czym stoję i wiem jedno. Jeśli zajdę w końcu w ciąże to nie będzie to dziecko mojego M. Nawet mu to wczoraj powiedziałam, bo skoro dla niego zrobić badanie nasienie to kurde taki wielki problem to już widzę jak mu zależy....
    Mówię wczoraj M. że musi wziąć się za siebie bo za szybko się męczy, a jak się zmęczy to nie ma `efektu`końcowego. A chyba chcemy mieć dzieci. I dodałam, że musi iść koniecznie na te badania, bo tyle czasu i nic, tym bardziej, że ma już swoje lata, bo w tym roku 37 skończy,a jak będą wyniki, to będziemy mieć jasną sytuację, czy trzeba leczyć go, czy mnie. Bo bez sensu żebym faszerowała się tabletkami jeśli to on ma np. jakiś stan zapalny czy coś i dlatego nie wychodzi. Po czym usłyszałam, że przecież on zdrowy jest, mój dziadek jakoś po lekarzach nie chodził. (nie wiem co mój dziadek ma do płodności mego męża, ale ok.) i że on nigdzie się nie wybiera. Tzn. na badania. Oczywiście popłakałam się jak nie wiem co, tak mi przykro było i powiedziałam mu, że skoro on ma takie podejście, to widać jak mu zależy i jak końcu zajdę w ciążę to niech się nie zdziwi bo zapewne to nie będzie jego dziecko. Oczywiście nie mam zamiaru go zdradzać, powiedziałam to pod wpływem emocji. Ale cholera jasna... nie spodziewałam się tego po nim.
    Wybaczcie, że tak się rozpisałam, ale musiałam to z siebie wyrzucić. Czyli o dziecku mogę pomarzyć.

    relgh371g4so40bs.png
    klz9krhmiwshxnlc.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6463 2726

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sara współczuję :( Nie wiem co Ci napisać.
    Mi właśnie niedobrze pewni owulacja się zbliża mam nadzieję że moje testy zdążą przyjść.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    santoocha wrote:
    Skąd ja to znam.
    Swego czasu nosiłam w torebce ampułkę pyralginy, wenflon, roztwór do wstrzykiwań i strzykawkę.
    Tylko pyralgina iv mi pomagała.
    Ale ataki mam raz na kilka miesięcy albo czasem i lat. Za to potężne,z objawami nerwowymi, drętwieniem połowy twarzy i dłoni, wymiotami, czasem utratą przytomności.
    Ostatni taki atak miałam rok temu.
    ja mogę teraz:
    - apap
    - paracetamol
    - woda
    - kompres

    nic nie pomaga :( mam aurę i koniec :(

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • Malinowa Panienka Autorytet
    Postów: 2255 1502

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sara_nar wrote:
    Hej dziewczyny. Trochę nadrobiłam, ale na spokojnie na nocce w pracy poczytam. Mam fatalny dzień. Po wczorajszym wieczorze z M. już wiem na czym stoję i wiem jedno. Jeśli zajdę w końcu w ciąże to nie będzie to dziecko mojego M. Nawet mu to wczoraj powiedziałam, bo skoro dla niego zrobić badanie nasienie to kurde taki wielki problem to już widzę jak mu zależy....
    Mówię wczoraj M. że musi wziąć się za siebie bo za szybko się męczy, a jak się zmęczy to nie ma `efektu`końcowego. A chyba chcemy mieć dzieci. I dodałam, że musi iść koniecznie na te badania, bo tyle czasu i nic, tym bardziej, że ma już swoje lata, bo w tym roku 37 skończy,a jak będą wyniki, to będziemy mieć jasną sytuację, czy trzeba leczyć go, czy mnie. Bo bez sensu żebym faszerowała się tabletkami jeśli to on ma np. jakiś stan zapalny czy coś i dlatego nie wychodzi. Po czym usłyszałam, że przecież on zdrowy jest, mój dziadek jakoś po lekarzach nie chodził. (nie wiem co mój dziadek ma do płodności mego męża, ale ok.) i że on nigdzie się nie wybiera. Tzn. na badania. Oczywiście popłakałam się jak nie wiem co, tak mi przykro było i powiedziałam mu, że skoro on ma takie podejście, to widać jak mu zależy i jak końcu zajdę w ciążę to niech się nie zdziwi bo zapewne to nie będzie jego dziecko. Oczywiście nie mam zamiaru go zdradzać, powiedziałam to pod wpływem emocji. Ale cholera jasna... nie spodziewałam się tego po nim.
    Wybaczcie, że tak się rozpisałam, ale musiałam to z siebie wyrzucić. Czyli o dziecku mogę pomarzyć.

    Faceci... wrrrr tulę Cię :*

    [*] Jagoda 18.03.2014
    [*] Antosia 13.01.2019

    Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
    MTHFR 1298A>C hetero
    Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150
  • sara_nar Autorytet
    Postów: 1527 2097

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinowa hmmm a może posmaruj skronie amolem, są jeszcze sztyfty od bólu głowy chyba Migrenol.

    relgh371g4so40bs.png
    klz9krhmiwshxnlc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara a można by było powiedzieć, że człowiek w takim wieku jest poukładany i odpowiedzialny ..
    Wydaje Mi się, że poczuł się otoczony i urażony Twoim naciskiem na badania ..

  • Kasiula09 Autorytet
    Postów: 2679 1999

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santocha no to ładnie męża załatwiłaś ale przynajmniej tak nie stresował sie jak wiedział ze to juz trzeba działać i dobrze zrobiłaś nie mówiąc mu :)

    Sara przytulam <3 może jeszcze to wszystko przemysli i pójdzie na te badania

    preg.png
  • Little Frog Autorytet
    Postów: 3666 5260

    Wysłany: 4 marca 2014, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sara, mam nadzieję, że emocje opadną i dojdziecie do porozumienia :) Mój mąż też stwierdził, że nie pójdzie, to dostałam prawie histerii.... No ale ostatecznie stwierdził, że jak będzie taka potrzeba to pójdzie, tylko ja będę musiała mu pomóc.... Może potrzebuje trochę czasu na przemyślenie.
    Oj, w nerwach czasami się powie zbyt wiele....ja czasami też niepotrzebnie kilka słów za dużo powiem...

    Lena87, sara_nar lubią tę wiadomość

‹‹ 1259 1260 1261 1262 1263 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ