Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Little Frog wrote:O matko, to faktycznie masakra. Ja to myślałam, że np teściowe mogą takie być, ale że bratowe...? Moja bratowa wiecznie umiera na stojąco i mówi, że przydałaby się jej kasa, bo nawet owoców nie może dzieciom kupić itp. No to jak ciocia przyjeżdża, to kupuje jakieś słodycze, jakieś ubranka, jakiś pieniążek da, popilnuje itp. Dla mnie zdecydowanie przesadza. Jest okropnie niezadowolona z życia. Ogólnie to nie mam do niej nic, ale czasami irytuje mnie to jej narzekanie. Może mają troszkę ciężej teraz, bo muszą odłożyć kasę na spłacenie długu, także jeszcze może tak maksymalnie do sierpnia jeszcze będą musieli zacisnąć pasa, ale mają mieszkanie, które praktycznie od podstaw musieli wykończyć (były tylko okna, wylewki na podłodze i ścianki działowe) i zrobili to w niedługim czasie. Coś za coś.
no u nas podobnie ale zemielismy oszczednosci jeszcze z wesela to wlasnie nie musielismy duzo pozyczyc zeby wyremontowac mieszkanie...a ona mysli ze jestsmy milionerami...ja nie narzekam bo naprawde mamy dobra sytuacje i dlatego wiem ze damy rade z dzidziusiem. Oni tez spokojnie dawali by rade ale co ona ma 28lat i nigdy w pracy nie byla teraz zaczela chodzic bo dzieci w koncu szkola przedszkole i nie potrafi sie w roboie dluzej niz miesiac utrzymac bo jej sie nudzi...kwestia charakteru i obliczen a jak ta od zawsze miala pod nos wszytko to i kasa sie jej nie trzyma tylko wydaje na duperele
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Kaśka28 - racja, jak to mówią głowa do góry
A co do bratowych ... daj spokój ... też mam niezłą. Właśnie w świeta urodziła, ma piękną córeczkę - trzeba przyznać... ale jej razem z jej mężem ostatnio nie trawie ...
Rodzice "stają na głowie" kupują łożeczko, wózeczek, ciuszki, my także to jakiś ciuszek, to elektroniczną nianie (prezent na święta) a oni ... nawet szczerego "dziękuje" nie potrafili powiedzieć .... duzo by tu trzeba pisać, ale jednym słowem zachowują się jakby wszystko im sie należało ... teraz sie odcieli i wszystkich mają gdzies
A najgorsze, że mój mąż ma zostać chrzestnym - czego nie chce ... ale dziecku się nie odmawia ... -
Little Frog wrote:Spoko, jak się powyrzuca takie złości i żale, to zaraz się atmosfera oczyszcza i robi się jakoś lżej
Dokladnie:D naprawde mi lzej:D az mam wiecej checi do dzialania i przypomnialam sobie ze dzisiaj ide na zumbe:DLittle Frog lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
No ludzie są różni...ja bym chciała żeby od czasu do czsu myśleli o innych a nie tylko o sobie...chociaż mój Pawel mówi ze ja jestem za dobra dla ludzi ze za malo mysle o sobie, zawsze ktos jest wazniejszy kazal mi sie nauczyc egoizmu...tylko jak to zrobic:D chyba ma racje bo im bardziej pomagam tym wiecej mnie wykorzystuja a slowa dziekuje nie slysze...ale jak juz pisalam kto ma miekkie serce musi miec twrada dupe
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Hahaha, widzę że wszystkie mamy baaardzo podobne problemy. Sorki, ale to jest aż zabawne.
JA też teraz nie pracuję, chociaż bardzo bym chciała. W czasie studiów pracowałam, także raczej pracy się nie boję. Nawet sprzątania czy pracy na zmywaku (bo to też nawet ostatnio robiłam). Ale kasę trzymam i właśnie tylko podczas pobytu w Polsce jestem nieco bardziej rozrzutna, ale też nie kupuję jakichś drogich ubrań czy rzeczy, które są w zasadzie niepotrzebne.
Ja zbytnio nie chcę od nikogo nic brać czy dostawać jakieś drogie prezenty. Nie chcę słyszeć później, że ja miałam w życiu łatwiej, bo tyle a tyle dostałam, czy ktoś mi w czymś pomógł itp. Na wszystko zarabiałam sobie sama, a teraz już z mężem i od nikogo nic nie chcemy, na ślub i wesele też odłożyliśmy sobie sami (naszych rodziców na to nie stać). Dobrze nam jest i nie możemy narzekać. Ale jak słyszę narzekanie niektórych, to aż mi ręce opadają. Szczególnie jak narzekają Ci, którzy nic nie zrobili w tym kierunku.Kaśka28, MonikaDM lubią tę wiadomość
-
Na wesele tez nazbiealismy sobie sami odkladalismy na to 2 lata...nawet wyjezdzalam do pracy za granice sezonowo i cala kasa poszla na wesele...a ze poprosilismy zamiast prezentow na wesele o pieniazki to wladowalismy je w mieszkanko:D i tak jakos sobie radzimy
Little Frog lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
My dokładnie zrobiliśmy tak samo Ale u mnie chyba 80% rodziny nawaliło (tak tak....jakby nie dostali zaproszenia, to by była wielka afera) i przez to koszty nam wzrosły. Ale to nic, najważniejsze, że mamy to już z głowy
Teraz do pełni szczęścia brakuje nam tylko maleństwa... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ewelinka dasz rade i napewno za kilka dni bedziesz mogla cieszyc sie piekna fasoleczką tego ci z całego serducha zyczę!!!!
Ewelina23 lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️