Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
natalka_mwo1 wrote:Hej Dziewczyny mimo przerwy z uzupełnianiu mojego wykresu (problemy z internetem) obserwowałam go dość dokładnie i zaobserwowałam u siebie piękną owulację... Miesiączka miała być 29 niestety przyszła dziś...i kolejny cykl starań poszedł na marne...brakuje mi już cierpliwości i powoli zaczynam się podłamywać... zastanawiam się nad moją drożnością jajowodów... może gospodarka hormonalna jest zaburzona... nie wiem sama co robić poddać się czy walczyć...
WALCZ! Nie wolno sie poddawać. A jak długo sie starasz?
Nie robiłaś żadnych badań? Ja badanie na drożność miałam robione po roku starań. -
nick nieaktualnyJa wczoraj rozmawiałam z mężulkiem i doszliśmy do wniosku, że nie będziemy się stresować staraniami i w ogóle, co ma być to będzie, a póki co mamy zamiar cieszyć się sobą, bo jak dzidziuś przyjdzie to wszystko się zmieni więc pozytywnie korzystamy jednocześnie się starając
Misty87, Ida lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Macierzanka:) wrote:WALCZ! Nie wolno sie poddawać. A jak długo sie starasz?
Nie robiłaś żadnych badań? Ja badanie na drożność miałam robione po roku starań.
dokładnie zgadzam się NIGDY nie wolno się poddawać chociaż ja też dzisiaj mam słabszy dzień...Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Niestety mam złą wiadomość. Mój mąż się rozchorował, poszedł do lekarza i dostał antybiotyk (zapalenie zatok) - Zinnat. Martwię się, czy antybiotyk będzie miał wpływ na jego płodność w tym cyklu. Z tego co czytałam na necie to akurat ta substancja (pochodna penicyliny) nie ma wpływu. Ale i tak się zastanawiam...
-
Ania07 wrote:Ja wczoraj rozmawiałam z mężulkiem i doszliśmy do wniosku, że nie będziemy się stresować staraniami i w ogóle, co ma być to będzie, a póki co mamy zamiar cieszyć się sobą, bo jak dzidziuś przyjdzie to wszystko się zmieni więc pozytywnie korzystamy jednocześnie się starając
Ania - my mamy podobne podejście i uważam, że takie jest najzdrowsze. Obojgu nam dobrze ze sobą, lubimy swoje życie i codzienność, nie za wszelką cenę pragniemy potomka.Jasne, jeśli nie będzie udwało się przez dłuższy czas to pewnie zaczniemy się martwić. Ale nie będę rozpaczała jak tym razem się nie uda.Ania07 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kaśka28 wrote:Ida niema sie co narkecac i martwic na zapas dziewczyny spokojnie bo naprawde sie zablokujecie jak ja a tego nikomu nie życze...
Kaśka, właśnie jestem daleka od nakręcania się. Ja po porostu się zastanawiam, bo zewsząd się słyszy, że generalnie leków nie powinno się brać w trakcie starań. No a wiadomo, że antybiotyki już dosyć mocno ingerują w organizm. -
nick nieaktualnyIda wrote:Niestety mam złą wiadomość. Mój mąż się rozchorował, poszedł do lekarza i dostał antybiotyk (zapalenie zatok) - Zinnat. Martwię się, czy antybiotyk będzie miał wpływ na jego płodność w tym cyklu. Z tego co czytałam na necie to akurat ta substancja (pochodna penicyliny) nie ma wpływu. Ale i tak się zastanawiam...
Na spokojnie nie ma się czym martwić. Antybiotyk nie powinien mieć wpływu. Poza tym tylko jeden plemniczek jest potrzebnyIda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyi jeszcze jedno pytanko od mojej psiapsioly.A więc twierdzi,że ma cień cienia 2 kreski (a jest ok 11dpo a 9dpo wynik bety 0,00) na tescie ciazowym i wychodza jej pozytywne testy owulacyjne a jest juz po(potwierdzone u gina)jak myslicie co to oznacza?
-
nick nieaktualnyKaśka28 wrote:Jak zrobila sikacza w 9dp to napewno nie mialo prawa wyjsc dodatnie nawet jakby byla w ciazy po sikance maja rozna czulosc i w moczu hormon pojawia sie pozniej niz we krwi