Dziewczyny starajace sie o pierwsze malenstwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Eeee
u mnie nic chyba dobrego nie wyniknie...dostalam wodnistego bezowego śluzu, jak zwykle tydzień [email protected]ńczy sie to tak, ze im blizej @, robi sie coraz ciemniejszy, az w koncu nawiedza mnie ta łajza! Ziolka, ktore pije miały to zmienić, ale najwidoczniej nie podzialaly...W sumie nikt mi gwarancji nie dawal, ze ureguluja wszystko w pierwszym cyklu, moze w kolejnych sie uda.Nadzieja przeminela,przynajmniej nie bede sie łudzić przez tydzień :'-(
Ale za reszte Dziewczyn dalej trzymam kciuki!!! -
Ewelina23 wrote:
Piotrek nie moze pic oranzady bo wymiotuje a czemu to niewiem on sam tego niewie 
Hehehe, jak to przeczytałam, to przypomniało mi się, że mój młodszy brat jak był mały, to mówił, że nie może jeść kotletów mielonych, bo go głowa boli.... hahahaha
-
nick nieaktualny
-
ja mam nieregolarna miesiaczke zawsze powyzej 35 dni przewaznie 38-40..pilam ziolka i mi sie troszke skrocil cykl.. ostatni byl 32 dniowy wiec nie wiem czy to przypadek czy ziolka cos pomoglyMartii wrote:Eeee
u mnie nic chyba dobrego nie wyniknie...dostalam wodnistego bezowego śluzu, jak zwykle tydzień [email protected]ńczy sie to tak, ze im blizej @, robi sie coraz ciemniejszy, az w koncu nawiedza mnie ta łajza! Ziolka, ktore pije miały to zmienić, ale najwidoczniej nie podzialaly...W sumie nikt mi gwarancji nie dawal, ze ureguluja wszystko w pierwszym cyklu, moze w kolejnych sie uda.Nadzieja przeminela,przynajmniej nie bede sie łudzić przez tydzień :'-(
Ale za reszte Dziewczyn dalej trzymam kciuki!!! -
Kochana, to mi wygląda na niedomoge progesteronową. Żadne ziółka, tu tzreba luteine lub duphaston.Martii wrote:Eeee
u mnie nic chyba dobrego nie wyniknie...dostalam wodnistego bezowego śluzu, jak zwykle tydzień [email protected]ńczy sie to tak, ze im blizej @, robi sie coraz ciemniejszy, az w koncu nawiedza mnie ta łajza! Ziolka, ktore pije miały to zmienić, ale najwidoczniej nie podzialaly...W sumie nikt mi gwarancji nie dawal, ze ureguluja wszystko w pierwszym cyklu, moze w kolejnych sie uda.Nadzieja przeminela,przynajmniej nie bede sie łudzić przez tydzień :'-(
Ale za reszte Dziewczyn dalej trzymam kciuki!!!

-
A długo piłaś ziółka? I jakie konkretnie? Ja pije Ojca Sroki nr3.Czytałam mnóstwo wypowiedzi dziewczyn, które pozachodziły po tych ziółkach w ciążę, po kilku latach starań, nawet w 1 i 2 cyklu ziólkami.Niewiele z nich musiało czekać dłużej niż 3 lub 4 cykle.To mój pierwszy dopiero, może będę w tej drugiej grupieAnka10222 wrote:ja mam nieregolarna miesiaczke zawsze powyzej 35 dni przewaznie 38-40..pilam ziolka i mi sie troszke skrocil cykl.. ostatni byl 32 dniowy wiec nie wiem czy to przypadek czy ziolka cos pomogly
-
Też to u siebie podejrzewam. Te ziółka właśnie mają takie działanie, między innymi jak lutek i dupekLucy wrote:Kochana, to mi wygląda na niedomoge progesteronową. Żadne ziółka, tu tzreba luteine lub duphaston.

Nie chce się szprycować prochami na razie.Jeszcze dochodzę do siebie po długich latach z antykoncepcją.Może potrzebuje czasu...a ja tak wszystko szybko chce...;-)Dam jeszcze szanse ziółkom, jak mnie zawiodą zdecyduję się na to, co mówisz. -
A może teraz taka moja uroda po przejściach z tabletkami.Wielu ginekologów nie zwraca uwagi na plamienia przed @, twierdząc,że o ile co miesiąc występują w tym samym czasie, to wszytko ok,a u mnie tak własnie jest.No ale czemuś trzeba przypisać nieudane starania;-)
-
Nie nie, o plamieniach przed okresem nigdy nie można powiedzieć że to taka uroda. Znam dziewczyny z różnych miejsc, którym tak lekarze mówili i powychodziły u nich kwiatki. A to niedomoga, a to polip, w najgorszym przypadku endometrioza. Lekarze bagatelizowali, a dziewczyny potraciły kupę czasu, nawet po kilka lat..
Nie chcę Cię straszyć, broń boże, bo u Ciebie to nie musi być nic takiego
Tak tylko mówię. Ja swoje sprawy wzięłam w swoje ręce sama, bo doczekać się coś od lekarzy to..masakra


-
nick nieaktualny
-
Pewnie masz rację.Ale mimo wszystko to jednak hormon... A tych mam juz po dziurki w nosieLucy wrote:Ale progesteron to żadne szprycowanie. Luteina to naturalny hormon, nie zaszkodzi

I boję się ich jak ognia. Od 5 miesięcy bujam się jeszcze ze skutkami ubocznymi po odstawieniu innych hormonów. Ale jak sytuacja będzie się przeciągać, nie będę miała chyba większego wyboru. Z ziołami czuję się bezpieczniej;-)
-
nick nieaktualny
-
Też w końcu wezmę się za to porządnie, ale dałam sobie jeszcze czas i szansę na naturalne sposoby.Mam już straszną niechęć do lekarzy i tych wszystkich prochów, hormonów itpLucy wrote:Nie nie, o plamieniach przed okresem nigdy nie można powiedzieć że to taka uroda. Znam dziewczyny z różnych miejsc, którym tak lekarze mówili i powychodziły u nich kwiatki. A to niedomoga, a to polip, w najgorszym przypadku endometrioza. Lekarze bagatelizowali, a dziewczyny potraciły kupę czasu, nawet po kilka lat..
Nie chcę Cię straszyć, broń boże, bo u Ciebie to nie musi być nic takiego
Tak tylko mówię. Ja swoje sprawy wzięłam w swoje ręce sama, bo doczekać się coś od lekarzy to..masakra
-
Heh...nie zrozumiałam Cię dobrzekaarolaa wrote:nam w sensie mi i mezowi


To dlaczego w Waszym przypadku nie ma to sensu? W sumie nic nie tracisz, a wiesz,że spróbowałaś wielu sposobów...robiłaś co mogłaś.
Sporo się naczytałam o tych ziołach zanim zaczęłam je pić.Naprawdę efektywność jest zdumiewająca!Cały czas jeszcze w nie wierze







