Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
ewelina27 wrote:Dziewczynki wszystko bedzie dobrze moj m ostatnio fiksuje bo nie chce mu sie elektryzować jak go zachęcić nie wiem chyba na prawde musze odpuscic i kilka miesięcy odpocząc bo to wszystko nie daje rezultatów a tylko zniechęca do działania sama nie wiem głupieję mam tylko nadzieje ze kiedyś będe matka a wam życzę zielonego kropka na święta
Ewelinka faceci są na punkcie elektryzowania bardzo czuli i Oni też mają swoje myślenie,że się przejmują. Nie powie Ci w prost o co chodzi ale dla nich to też jest duży stres te całe starania.
Wiesz ja objęłam taktykę, że nie informuje M.kiedy co i jak (chociaż głupi nie jest i sam się dopytuje i przelicza w kalendarzu) bo sama też zaczynam czasami świrować jak nie ma ochoty na serduszkowanie ale postanowiłam,że odnowimy swoje relacje i tak zwyczajnie zaczniemy spędzać ze sobą czas bo przecież na tym życie się nie kończy a każdy może mieć brak ochoty na zbliżenia tym bardziej na zawołanie bo trzeba wystarczy stres w pracy itp.czynniki.
Może szczerze z nim porozmawiaj bo wiem po sobie,że my kobiety czasami tak się zatracamy w tym wszystkim,że nie widzimy nic więcej. My ostatnio kochamy się tylko wtedy kiedy mamy ochotę i to było dobre podejście bo ten cykl jak już oboje wiemy,że odpuszczamy to zupełny relaks nawet nie myślałam,że aż tak dobrze to będę znosić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2014, 20:30
ewelina27, Eklerka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwik wrote:I bardzo dobrze wiesz po pewnym czasie już sama psychika daje o sobie znać i nic z tego nie wychodzi.
Bo z tego co pisałaś to jeszcze żadnych badań nie mieliście itp.problemów u Was nie stwierdzono?Ewik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ewelina27 wrote:kochana jesli to do mnie to ja miałam badania i niby wszystko ok choć mam pewne wątpliwości co do hormonów bo dawno nie robiłam tzn w tamtym roku mój m tez badał czerwoną armię i spoko chłopaki gotowi do boju na polu walki
To nie masz podstaw do niepokoju może odpuście chociaż na miesiąc niech Mąż też odetchnie i postarajcie się spędzać tak czas jak jeszcze przed ślubem...może jest coś co Was pasjonuje co lubicie razem robić a dawno tego nie było. Może jakaś gra erotyczna? a zobaczysz,że wszystko wyjdzie ok. i będzie nowa siła na kolejne starankaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2014, 20:35
ewelina27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tylko się proszę nie dołować bo my też będziemy Mamuśkami z pięknymi brzuszkami:) musimy swoje odczekać w miarę możliwości na luzie i będziemy się cieszyć tym pięknym stanem.
Ewelinka dajcie sobie odpocząć bo oboje tego potrzebujecie i nic na siłę bo z tego tym bardziej nic nie wyjdzie. Też mam przejawy zazdrości ale się skupiam na Nas na byciu razem na spędzaniu ze sobą każdej wolnej chwili jeśli jest tylko taka możliwość (chodzimy do kina, na spacery, odnawiamy kontakty towarzyskie, chodzimy na basen popływać i się powygłupiać)Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2014, 20:50
ewelina27, Eklerka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczynki! Oj rozgadałyście się dziś, o dziwo. No bo niedziela, to myślałam, że ruch mniejszy będzie
My caaaały dzień dziś poświęciliśmy sobie. Wyspaliśmy się, później spacer, obiadek na mieście, później znów mały spacer. W domu odpoczęliśmy przy filmie, a potem , później jeszcze na małe zakupy, a teraz mąż robi kolacje I zaraz znów jakiś filmik obejrzymy. Tak więc jestem w siódmym niebie i ja i mąż
Eklerka lubi tę wiadomość
-
Mała Mi86 - niestety i ja nic nie widzę na teście, a przypatrywałam się mocno. Na tym wcześniejszym coś tam faktycznie widać. Ale myślę, że za wcześnie by wyrokować. Beta da CI odpowiedź. Spokojnie, będzie dobrze, bo nawet jak się okaże że to nie to, to w kolejnym Ci się uda
Co do dupka, to ja nigdy nie brałam, ale czytałam że ginowie dziewczynom mówili, by nie zwracały uwagi na objawy podczas jego brania, bo właśnie takie są, o których napisałaś. Więc nie sugeruj się Kochana. -
Witam ponownie
Co do dupka, to ja w pierwszym i drugim cyklu brania miałam takie objawy zbliżone do ciążowych, potem już nie, ale lekarz uprzedzał, że może tak być. Ostatnio rozmawiałam z nim przez telefon o różnych moich rozterkach (bo on takim trochę samozwańczym psychoterapeutą jest;)) i mówił m.in. o tym, że duphaston jako jedyny (z tej grupy) nie przekłamuje temperatury, więc obserwacje są wiarygodne, ale najlepiej mierzyć w pochwie.
Mała Mi, dość niewyraźne te zdjęcia, ja nic nie widzę, no ale na żywo może widać.
Eklerko, ja jakoś niebawem mam być w Myszkowie. Może napijemy się razem kawy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2014, 22:20
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny, własnie wróciłam ze zjazdu egzamin zaliczony!
wybaczcie, ale nie nadrobię waszych wpisów, po prostu nie mam kiedy!
ostatnie wpisy są o Dupka - uwaga on daje takie same objawy jak ciąże... także lepiej nie wczytywać się w swoje objawy_Ania_ lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry kochane Czarnobylki
Tydzień zapowiada sie ciężko, koleżanka na urlopie, więc i pracy będzie 2 razy tyle..ale i zaczęły sie płodziaki i owulka powinna być w tym tygodniu, więc już jestem przeszczęśliwa:) ii jak tu się nie nakręcać??? chciałabym wiedzieć jak szybko się uda
Miłego dnia![link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Hej Kobietki,
wracam po weekendzie.
Nie wytrzymałam i zrobiłam test przed okresem (zrobiłam w niedziele po południu, a planowany @ na 2 kwietnia). Test wyszedł oczywiście negatywny.
No i 6ty miesiąc bez skutku. Nawet nic nie chce mężowi mówić.
Szukam sobie nowego zajęcia żeby nie myśleć o dziecku tak bardzo.
Wychodzi Wam jakieś "nowe hobby" wyszukane dla zagłuszenia instynktu? -
Welina wrote:Hej Kobietki,
wracam po weekendzie.
Nie wytrzymałam i zrobiłam test przed okresem (zrobiłam w niedziele po południu, a planowany @ na 2 kwietnia). Test wyszedł oczywiście negatywny.
No i 6ty miesiąc bez skutku. Nawet nic nie chce mężowi mówić.
Szukam sobie nowego zajęcia żeby nie myśleć o dziecku tak bardzo.
Wychodzi Wam jakieś "nowe hobby" wyszukane dla zagłuszenia instynktu?
Może za wcześnie zrobiłaś, tym bardziej, že po południu? Powtórz 2 kwietnia z rana, ja bym tak zrobiła
Co do nowego hobby, ale zabicia czasu, to ja nie wiem co robić pierwszy cykl i dziennie myślę, czy sie uda, czy nie..niby podchodzę na luzie, ale z drugiej strony myślę non stop. Ten typ już chyba tak ma[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Cześć Wam Oj, u mnie dziś dla odmiany pochmurno...no i chłodniej.
Welina, za szybko zrobiłaś teścik. Ale rozumiem Cię, też zazwyczaj pękam w 10-11 dpo... Zaczekaj jeszcze, może nie wszystko stracone.
Ja nie mam i nie szukałam hobby. Mam pracę, która jest dosyć absorbująca (pracuję w przedszkolu), a po niej nie mam siły za bardzo na coś innego niż zwykła codzienność. Ale jeśli Cię to uspokoi to poszukaj sobie czegoś
magdalenka_ka - spokojnie Kochana, nie stresuj się! Najlepiej na początku sobie uświadomić, że nie od razu możne się udać. Wiem, że siłą rzeczy się nakręcasz, ale spróbuj wyluzować i potraktować to jako próbę
U mnie 3 dzień brania Donga. I ostatni brania antybiotyku! Hurra!!!
Samopoczucie? Dobre, ale troszkę rozleniwiłam się po tym L4. Antybiotyki troszkę rozregulowały moje jelita i troszkę bolą. Niestety kaszel i katar jeszcze mam i to dość spore. I wczoraj doszłam do wniosku, że to może być alergiczne. Wyszukałam w naszej domowej apteczce leki na alergię (bo mąż często ma katar) i już po 1 było o niebo lepiej! A dziś nie mam już prawie kataru! A więc być może ta cała choroba była o podłożu alergicznym i na darmo brałam całą serię antybiotyków...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 10:18
-
Welina wrote:Tak, pogoda jest dziś piękna
Ewik a byłaś już u lekarza? Czy jeszcze dajesz sobie czas?
Ja jestem praktycznie caly czas pod opieka lekarza bo mam problem z hormonami pomimo regularnych cykli i teraz doszla tarczyca. No ale nie ma tak zle. Jak nie musze to nie ide i sie z tego ciesze staram sie podchodzic na luzie w miare mozliwosci do tego wszystkiego.