Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny!
Dawno mnie tu nie było, ale na czas 'największych starań' chciałam sobie odpocząć od różnych stron i forów i skupić się na mężu i na nas U nas już dobiega końca okres największych starań, zobaczymy, jak to w tym miesiącu wyjdzie. Życzę Nam wszystkim na święta dobrych wiadomości Miłego słonecznego dnia
I nie wiem, czemu mojego wykresu nie widaćWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 12:04
Welina, Ewik lubią tę wiadomość
We are the champions, my friends
And we'll keep on fighting...till the end! -
nick nieaktualny
-
Miśkaa wrote:hej dziewczyny! już nie moge doczekać się środy - będę miała monitoring i zastrzyk a we czwartek owulacja! od początku podchodziłam z myślą, że to trochę potrwa, teraz 3 cykl i już mam dosyć ;/
-
Miśkaa wrote:hej dziewczyny! już nie moge doczekać się środy - będę miała monitoring i zastrzyk a we czwartek owulacja! od początku podchodziłam z myślą, że to trochę potrwa, teraz 3 cykl i już mam dosyć ;/
-
nick nieaktualnyhello!
Ja juz po wizycie u endokrynologa.A więc z tarczyca wszystko w porządku,wyniki tez w normie.Czuje się 10kg lżejsza :)Przynajmniej tym się nie muszę martwić.Na betę nie poszłam bo mi sikaniec nie wyszedł dziś więc szkoda kasy. A endo i tak mi zrobił usg i fasoliny nie ma.Endometrium 9mm ,także czekam na @.W życiu bym nie podejrzewała,że będę się tak cieszyć z jej przyjścia.Bo ten cykl 60 dni to jakaś totalna masakra.Brzusio boli jak na @ więc czekam .Jutro wizyta u gina.Będę stymulować cykl.Jestem pełna nadziei i optymizmuIda, Ewik lubią tę wiadomość
-
Mała Mi86 wrote:hello!
Ja juz po wizycie u endokrynologa.A więc z tarczyca wszystko w porządku,wyniki tez w normie.Czuje się 10kg lżejsza :)Przynajmniej tym się nie muszę martwić.Na betę nie poszłam bo mi sikaniec nie wyszedł dziś więc szkoda kasy. A endo i tak mi zrobił usg i fasoliny nie ma.Endometrium 9mm ,także czekam na @.W życiu bym nie podejrzewała,że będę się tak cieszyć z jej przyjścia.Bo ten cykl 60 dni to jakaś totalna masakra.Brzusio boli jak na @ więc czekam .Jutro wizyta u gina.Będę stymulować cykl.Jestem pełna nadziei i optymizmu -
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczynki!
U mnie następny maraton - od 6 do 18 w pracy, a pisania też mam sporo i już nie wyrabiam. Żeby starać się o dziecko, powinnam być wypoczęta, a nie orać nosem po laptopie, a tu się nie da... Ale na emeryturze sobie odpocznę
Miśka i Mała Mi - powodzeniaIda, Ewik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny_Ania_ wrote:Cześć Dziewczynki!
U mnie następny maraton - od 6 do 18 w pracy, a pisania też mam sporo i już nie wyrabiam. Żeby starać się o dziecko, powinnam być wypoczęta, a nie orać nosem po laptopie, a tu się nie da... Ale na emeryturze sobie odpocznę
Miśka i Mała Mi - powodzenia -
_Ania_ wrote:Cześć Dziewczynki!
U mnie następny maraton - od 6 do 18 w pracy, a pisania też mam sporo i już nie wyrabiam. Żeby starać się o dziecko, powinnam być wypoczęta, a nie orać nosem po laptopie, a tu się nie da... Ale na emeryturze sobie odpocznę
Miśka i Mała Mi - powodzenia
U mnie też dosłownie najgorszy okres w roku, jestem zestresowana, przemęczona (niedawno wróciłam z pracy, a za chwilę siadam dalej - termin na odwołanie się nie przesunie ) i ogólnie mam wrażenie, że moja praca to syzyfowa praca, bo ile bym nie zrobiła, to ciągle efektów nie widać, tylko "mam tyły"... i jak tu w tym galimatiasie być w pełni sił, formy, itd. i starać się o dziecko ?
Tak jak pisałam wcześniej, jak na złość w tym cyklu ani bólu jajnika, ani śluzu nie widać, więc nie wiem - czy owulki jeszcze nie było (początek cyklu 15 marca), czy ją przegapiłam <??>, czy po prostu cykl bezowulacyjny... W każdym razie, mimo to, serduszkujemy (jestem od niedawna forumką i wciąż jeszcze bawi mnie to określenie ) i po cichu liczę na to, że może się uda..Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 19:49
-
Ja mam za to jakiś dziwny ten cykl. I nie wiem czy to przez chorobę, czy przez Donga, czy tak po porostu...
Okres niby krótki i skąpy, ale plamienie się ciągnęło. Od razu praktycznie przyszedł śluz i to sporo - rozciągliwy i przezroczysty, nie zaznaczam go jednak jako płodny, bo mi statystyka na ovf zwariuje Na płodne dni za wcześnie. Zawsze mam owulkę 17-19 dc, ale mam nadzieję, że Dong mi ją przyspieszy. Ponoć wstępuje do 4 dni po odstawieniu, jutro ostatnia dawka i zobaczymy co się będzie działo.
Oj, chciałabym już baaaaaardzo........ -
Witajcie Robaczki Kochane
Dopiero wrociliosmy po pracy bylismy w odwiedzinach u Tesciow troszke zalatwilismy spraw zaleglych u mnie tempka nie wskazuje na nic dobrego po cichu mialam jeszcze nadzieje ze cos tam sie podzieje bo pobolewa mnie lewy jajnik i cos tam tego sluzu bylo no ale tak czy siak jestem spokojna i jakos mi z tym dobrze serduszkujemy jak mamy ochote bez napiecie, Mąż sie za mna snuje caly czas hehe i sie cieszymy soba. Przeciez w najblizszym czasie sie nam uda jestem tego pewna.Vaniliaa, Ida lubią tę wiadomość
-
Vaniliaa wrote:Ida kciuki za piękna owulkę
Ja za to dzis posprzeczałam sie z meżem i mam nie ciekawy dzień
pragnę weekendu
Wiecie co, nawet praca zawodowa nie pozwala na niemyślenie. Przyznam, że w tym cyklu chyba bardziej się nakręciłam.
Bo ja już chcę. Już chcę!
Vanilko - pogódźcie jeśli to możliwe. A weekend już za 4 dni
-
Ida a tak mnie wkurzył że poszłam godzinę wcześniej do pracy
pogodzimy sie napewno ale ostatnio to mi normalnie nerwa podnosi na maksa
Ja się zawsze nakrecam kilka dni przed @ wtedy wmawiam sobie wszystkie objawy,ale to bez sensu bo potem gozej jednak przyjmuje niepowodzenia. Ja mam prawie zawsze takie w miare wykresy i temp, trzymają się do @ nawet nie spadną więc jeszcze bardziej sobie wpieram że juz. -
Wiecie co? Gdyby ktoś mi powiedział, że nam się uda w tym roku to byłabym spokojna. Nie wiedziałabym kiedy, ale wiedziałabym przynajmniej, że jeszcze w tym roku. To byłaby loteria jak 1-9 (bo tyle miesięcy do grudnia zostało). Ale w taką grę bym pograła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2014, 20:44