Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień Dobry, Dziewczyny! Rzadko się odzywam, ale śledzę. Może to dlatego, że potrzebuję teraz trochę oddechu od starań. Jestem w 22 dniu cyklu i już wiem, że się znowu w tym miesiącu nie udało. Smutek jest, ale mogę też się zająć innymi sprawami. Tylko łezek trochę więcej.
Ja zawsze wiem od razu, kiedy się udało, a kiedy nie, taka intuicja i obserwacja swojego ciała -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
lownka - jeszcze za wcześnie by wyrokować. Jesteś jednak pod opieką specjalistów, więc może wiesz już więcej. Na wszelki wypadek kibicuję Ci nadal
Powiem Ci, że mnie też zaczyna przytłaczać ten portal i wykres, choć jestem tu od niedawna, a to nasz 2 cs, no i wewnętrznie nie stresuję się i nie nakręcam. Lubię tu być, ale jakoś tak czuję, że za dużo tego. Jakiś oddech się przyda. Chyba dokończę ten wykres i robię przerwę.
Kor_a - spadek jak na owulkę, choć jeszcze wszystko może się zdarzyć. Działaj!
Misiu - widzę że u Ciebie różne godziny mierzenia tempki, dość późne. Postaraj się mierzyć o jednej porze, najlepiej wcześniej. 'Mądre' rady mówią, że tak max do 7.30 powinno się mierzyć. Wtedy będzie o wiele bardziej miarodajniej.
A ja dostałam wczoraj bukiet czerwonych tulipanów, choć nie spodziewałam się, bo jakoś oboje nie lubimy obchodzić tego święta. Była nawet propozycja by gdzieś iść na obiad albo kawkę, ale zrezygnowaliśmy z tego pomysłu szybko zniechęceni dużą ilością zakochanych par i tym, że pewnie nie znaleźlibyśmy już nigdzie miejsca.
Nie chwaląc się, mamy często bardzo romantyczne dni tak na co dzień, więc dla nas nie była to duża strata. Wieczorem oglądaliśmy razem film, ale był tak długi, że odpadłam i poszłam sama do sypialni, bo nie wytrzymałam walki z sennością, zakańczając ten dzień bardzo nieromantycznie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIownko na innym watku przeczytałam ze po raz kolejny Twoj organizm odrzuca ciaze, troche mnie to zastanowilo bo jestes dopiero co po owulce i skad wogule masz pewnosc ze dochodzi do zapłodnienia a nie dochodzi do zagniezdzenia, badz organizm niszczy zagniezdzony zarodek( bo tylko wtedy mozesz mowic o tym ze organizm odrzuca ciaze)
Manieczka86 lubi tę wiadomość
-
W tym cyklu nie mam żadnych objawów, piersi miękkie, ogolnie jestem wypoczęta. Kilka dni temu miałam skurcze macicy, bóle krzyża, silne kłucia w podbrzuszu, więc postawiłam na teoretyczne zagnieżdżenie. I potem koniec objawów.
W poprzednim cyklu do zagnieżdżenia doszło, byłam zmęczona, wymiotowałam, tygodniowe nudności. Potem silny ból w podbrzuszu i koniec i okres
Co miesiąc jakoś inaczej to wygląda.
Kilka cykli temu miałam tak, że miałam bóle zagnieżdżeniowe (bardzo silne), a potem był tylko ból w krzyżach do miesiączki (dokładnie taki jak przy mojej ciąży obumarłej w 2012).
Znam swoje ciało dosyć dobrze niestety, bo tak to bym się mogła łudzić jeszcze.
Ginekolog mi wierzy, inni ludzie już niekoniecznie. -
Kochana, ale tak naprawdę objawy pojawiają się dopiero wiele póżniej. Na pewno nie tuż po owulacji. Rozumiem, że można czuć jakieś dolegliwości, bo to normalne. Natomiast także zupełnie normalne jest to, że czasami tych objawów nie ma. Organizm to nie maszyna, nie chodzi zawsze jak w zegarku. A to, że 4 dni po owulacji nie czuje się nic wcale nie oznacza że nic z tego nie będzie. To tak jak z ciążą, kobieta może je odvxuwać za ksżdym
Manieczka86 lubi tę wiadomość
-
No dobra, może się nie znam, spoko, zarzucam temat
Mam podejrzanie wysoki progesteron w drugiej fazie cyklu- 41.
Dotychczas dwa razy byłam w ciąży w życiu i TO wiedziałam (to znaczy w takiej, która się potwierdziła testem). Są też takie kobiety, co też CZUJĄ od razu, czy wyszło czy nie
Wróciłam z cudownego spacerku z córeczką, zaraz się chyba reszta forumowiczek zacznie schodzićWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2014, 16:22
Ida lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam mam do was prośbę zabijcie mnie bo zrobiłam test i jest - zamiast czekać do jutra po cholere ja to zrobiłam teraz żal i czekanie na @ musze chyba na prawdę przerwać te obserwacje i przede wszystkim zniszczyć termometr bo kusi żeby mierzyć trzymam za resztę kciuki oby wam sie udało pozdrawiam miłego dnia życze
-
cześć dziewczyny
siedzę chora! no szlag! wzięłam leki bo nie dałam rady, jest po owulacji, ale mam nadzieję że nie zaszkodzę
do tego serducho mi dokucza oczywiście jak zawsze przy odłabieniu, źle bije i kłuje
jak nie urok to s***
w poniedziałek monit i już nie mogę doczekać się testowania -
nick nieaktualny
-
lownka - to nie tak, że się nie znasz Chodzi o to, że na jakiekolwiek objawy związane z ciążą jeszcze stanowczo za wcześnie. Czasami są a czasami nie, do niczego to nie obliguje. Czytałam kiedyś artykuł naukowy, który wręcz perswadował dziewczynom czujących jakieś objawy tuż po owulacji, mówił wręcz że z biologicznego punktu widzenia kobieta nie ma prawa nic czuć tak wcześnie (prawa połączenia się komórki z plemnikiem, podział, zagnieżdżenie, itd). Bolące piersi czy jakiś ból to norma przy nadchodzącej @, czasami odczuwa się je mocniej, czasami słabiej, a czasami w ogóle i @ nadchodzi bez objawów. Na mdłości przychodzi czas na wiele dni czy nawet tygodni później.
Wiem, że niektóre doświadczone dziewczyny czy lekarze czasem podśmiewują się z kobiet, które niby odczuwają zagnieżdżenie, mdłości czy jakieś bóle przed terminem planowanej @, bo to według prawa natury za wcześnie. Najczęściej to my same tak mocno to sobie wmawiamy, że aż to tak wyraźnie czujemy.
Ja np ostatnio też miałam podobne objawy - ból piersi, ból brzucha jak na @. Ale nie nakręcałam się, bo to ciąża. Wiem doskonale, że takie objawy zwiastują także zwykły okres, czekałam więc do jej terminu.
Wiem że niektóre kobiety intuicyjnie czują, że to ten cykl, ale przecież wiele też jest takich, które to czują, a tak niestety nie jest... Tak więc Kochana, spokojnie. Im więcej luzu i mało spiny, tym lepiej :)Postaraj się sobie niczego nie wmawiać ani nie doszukiwać się czegokolwiek. Tylko czekanie nam pozostaje. A Ty masz go jeszcze troszeczkę przed sobą, bo jesteś dopiero tuż po owulceewelina27, Iownka, Manieczka86 lubią tę wiadomość