Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moi teściowie nie tylko sugerują, ale wręcz domagają się od prawie 3 lat. Kiedyś mi to "latało", ale teraz, kiedy już od roku próbujemy i nic, strasznie mnie to wkurza, a są to ostatnie osoby, które chciałabym informować o naszych problemach, bo od razu wszyscy by wiedzieli.
-
Nasturcja wrote:Czasami to sobie nawet myślę, że teściowa gdzieś tam w duchu cieszy się, że nie mamy dzieci. Pewnie myśli, że skoro dzieci nie ma to związek łatwiej zakończyć...
Rozłożyłaś mnie na łopatki tym tekstem -
Wśród moich znajomych z naszego rocznika Czarnobyl nie zaszkodził Niektóre mają już trójkę dzieci
Nasturcja wrote:Czasami to sobie nawet myślę, że teściowa gdzieś tam w duchu cieszy się, że nie mamy dzieci. Pewnie myśli, że skoro dzieci nie ma to związek łatwiej zakończyć...
Yyy, rozumiem, że to taka typowa teściowa z dowcipów
Cóż, moja przyszła teściowa nawet nie wie, że mamy wyznaczoną datę ślubu, a już zdążyła napomknąć, że może byśmy się postarali o wnuka dla niej, bo przecież rodzeństwo Mojego K. już ma po dwójce dzieciaków Strach pomyśleć co będzie po ślubie...
Odebrałam dziś wyniki TSH - 2,57 Czyli niby w normie, ale trzeba nieco zbić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2014, 15:56
-
nick nieaktualnyJakby ktos chcial sobie wyobrazic moja tesciowa, to przypomne polski serial "Mamuski". Nie wiem czy wszyscy ogladali i pamietaja Stanislawe Celinska, ktora wspaniale zagrala role mamy Mirka.
Taka wlasnie jest moja tesciowa. Nie z wygladu oczywiscie, ale charakter ten sam!
_Ania_, szpilka, Ewik lubią tę wiadomość
-
Czesc kochane dziewczyny
Witam na forum nowe kolezanki
Przepraszam was najmocniej za to ze malo sie udzielam na forum,ale jakos ostatnio podupadlam na psychice czytam was na biezaco,ale jakos nie potrafie odpisac
Jutro czeka mnie wizyta u endokrynologa.
Odnosnie "kiedy bedziecie mieli dziecko" to moja mama ciagle dopytywala az powiedzialam jej ze sie staramy ale mamy problem z tym. Tesc przygaduje ale jak dowiedzial sie co jest grane to nie nalega. Tesciowa wogole byla zaskoczona ze chce dziecko,ale ogolnie ma dziwny charakter wiec staranlm to olewac. Moj brat tylko dopytuje kiedy bedzie dziecko, itd sam czeka na trzecie. Masakra.
Trzymam za was kochane kciukimagdalenka_ka lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny, powiedzcie mi jak sobie radzicie przed testowaniem..?
Ja mam dopiero 9 dpo, a nie mogę się na niczym innym skupić tylko myślę ciągle czy się może wreszcie udało.. Jak coś poczuje w brzuchu to się włącza lampka czy to może coś oznacza czy nie..
Ciężko mi przetrwać do dnia spodziewanej @.. chyba wariujemagdalenka_ka lubi tę wiadomość
29+1, 44 cm, 1430 g -
Sis, ja na początku (tak do pół roku mniej więcej) miałam podobnie - moje myśli w drugiej połowie cyklu krążyły wyłącznie wokół tego tematu. Potem mi przeszło - ostatni test robiłam dawno temu, nawet nie wiem czy nie w zeszłym roku - łykam duphaston i spokojnie czekam na @, a i rozczarowania z miesiąca na miesiąc coraz mniejsze, teraz praktycznie żadne.
-
Sis wrote:nie umiem o tym nie myśleć wiem że to nie pomaga ale to silniejsze..
Wiem, Kochana, bo gdy się bardzo chce, to naprawdę trudno jest nie myśleć. Nie wiem, co gorsze - Twoje nadmierne myślenie czy moje zobojętnienie. Łatwiejsza na pewno obojętność, ale nie wiem jak długo wytrzymam to psychicznie, bo te myśli gdzieś tam są, tylko przez ten cały czas starań uzbroiłam się już w taki pancerzyk, który mnie od nich oddziela. Jestem jednak pewna, że one prędzej czy później wylezą i zaczną mi mieszać... -
_Ania_ wrote:Sis, ja na początku (tak do pół roku mniej więcej) miałam podobnie - moje myśli w drugiej połowie cyklu krążyły wyłącznie wokół tego tematu. Potem mi przeszło - ostatni test robiłam dawno temu, nawet nie wiem czy nie w zeszłym roku - łykam duphaston i spokojnie czekam na @, a i rozczarowania z miesiąca na miesiąc coraz mniejsze, teraz praktycznie żadne.
Ania powiedz mi w jakim celu łykasz duphaston? I w jakie dni? Ja łykam progesteron na lepsze zagniezdzenie, dopiero pierwszy cykl za mną. I zrobiłam tak jak lekarz kazał, teścior w dzień po odstawieniu, a dwa dni później @ przyszła. Wydaję mi się, ze to bez sensu tak wcześnie, bo jak się pojawiła jedna krecha, to myślałam, ze za wczesnie zrobiony. Po ilu zazwyczaj przychodzi Ci @? Bo niektóre dziewczyny piszą, że jak się przestanie brać, a jest się w ciąży, to od razu można poronic, ale to chyba mocno przesadzone, przynajmniej tak myślę. W tym cyklu chcę poczekać z testem chociaż do 28-29 dnia, bo testy stresuą mnie
Co do moich teściów, to już od 2 lat nawet nie wspomnieli o wnukach, wcześniej bardzo naciskali, strasznie mnie to wkurzało. Ogólnie część mojej rodziny myśli, że nie możemy mieć dzieci, pomimo tego, że otwarcie mówiliśmy, że nie byliśmy jeszcze gotowi, bo remont, szkoła moja itp. Ale oni wiedzą lepiej[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
magdalenka_ka wrote:Ania powiedz mi w jakim celu łykasz duphaston? I w jakie dni? Ja łykam progesteron na lepsze zagniezdzenie, dopiero pierwszy cykl za mną. I zrobiłam tak jak lekarz kazał, teścior w dzień po odstawieniu, a dwa dni później @ przyszła. Wydaję mi się, ze to bez sensu tak wcześnie, bo jak się pojawiła jedna krecha, to myślałam, ze za wczesnie zrobiony. Po ilu zazwyczaj przychodzi Ci @?
Zaczęłam łykać już dawno temu - chyba w sierpniu lub wrześniu, kiedy moje cykle trwały po 2 miesiące. Przez 3 czy 4 miesiące brałam tylko to - od 16 do 25 dnia cyklu i moje cykle zaczęły trwać równo 28 dni. Potem doszedł do tego clostilbegyt i cykle się trochę wydłużyły - do ok. 35 dni, bo po clo owulację mam dopiero około 20 dnia (wcześniej raczej nie miałam wcale). Dlatego też duphaston zaczynam łykać później. Ja mam robić test, jeśli 5 dni po odstawieniu d. nie pojawi się @, ale zawsze pojawia się średnio 3 dni po.magdalenka_ka lubi tę wiadomość
-
Dzięki Ania, to ja też nie będę się śpieszyć z robieniem testów. Bo jak nasze starania będą trwały kilka miesięcy, to wolę sobie za to coś kupic, a nie stresowac sie bez potrzeby w zeszłym cyklu strzeliłam trzy testy!
elcia86 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
magdalenka_ka wrote:Dzięki Ania, to ja też nie będę się śpieszyć z robieniem testów. Bo jak nasze starania będą trwały kilka miesięcy, to wolę sobie za to coś kupic, a nie stresowac sie bez potrzeby w zeszłym cyklu strzeliłam trzy testy!
Nie ma za co Moje początki wyglądały podobnie - testowałam, że ho ho, a nawet owulacji nie miałamelcia86 lubi tę wiadomość