X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • kamyczek86 Znajoma
    Postów: 21 4

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 00:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was bardzo serdecznie i dopisuje sie do tego pechowego rocznika:-(( od 17 miesiecy staramy sie o mala dzidzie, 3 lata temu zaszlam w ciaze ale byla to jednak ciaza....jajowodowa;-( w wyniku powiklan podczas operacji usunieto mi prawy jojowod, ( ciężki okres) ale dzieki mojemu cudownemu partnerowi udalo mi sie przez to wszystko przejsc, postanowiliśmy ponowic probe staran o dziecko od ponad półtora roku temu,,....i nic,, wszystkie badania nie wykazują zadnych przeciwwskazań zajscia w ciaze moja Pani doktor dala mi jeszcze pare miesiecy na dalsze próby i jesli sie nie uda bede miec zabieg przeplukiwania jajowodow badanie droznosci przy uzyciu rentgena- a moim przypadku jednego:-( tez duzo pracuje nawet czasem za duzo zyje za granica od 7lat ....ciezko dbac o siebie i o swoje zdrowie winie sie za to ogromnie....przepraszam ze tak sie rozpisalam ale naprawde trace sily checi i nadzieje....

    17 miesiecy staran o pierwsza dzidzie przytlacza coraz bardziej;-(juz trace nadzieje kochane....
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Kamyczek86 :) Ja też jestem nowa - wczoraj dołączyłam do naszego czarnobylskiego rocznika :-)
    Moja przyjaciółka ze studiów miała ogromną cystę na jajniku - niemal wielkości pięści, usunięto jej jeden jajnik + jajowód. I mimo to się udało! Trzeba by dobrej myśli, kompetentny lekarz to też ogromny plus, no i masz wspaniałego partnera, który Cię wspiera, a to chyba najważniejsze! Musi się w końcu udać!

    kamyczek86, Eklerka lubią tę wiadomość

  • kamyczek86 Znajoma
    Postów: 21 4

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem dobrej mysli:-) grunt to sie nie poddawac-
    Kitty dziekuje za slowa otuchy wiem ze nie jestem jedyna osobka z jednym jajowodem i jest pelno przypadkow takich jak ja - musimy wszystkie byc dobrej mysli ;-)
    Pozdrawiam wszystkie starajace sie 28-latki:-)

    17 miesiecy staran o pierwsza dzidzie przytlacza coraz bardziej;-(juz trace nadzieje kochane....
  • Niunia86 Autorytet
    Postów: 1092 2019

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki za Ciebie kamyczek86 :) też jestem nowa i staram sie o dzidzie ale u mnie trwa to dopiero 7 m-cy. Niby mam wszystko na swoim miejscu ale mam endometrioze i niekończące sie torbiele przez co nie mam owulacji... mam nadzieje,ze w końcu nam sie uda. Pozdrawiam

    kamyczek86 lubi tę wiadomość

    iv09cbxm68yuj78z.png
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kitty wrote:
    Witaj Kamyczek86 :) Ja też jestem nowa - wczoraj dołączyłam do naszego czarnobylskiego rocznika :-)
    Moja przyjaciółka ze studiów miała ogromną cystę na jajniku - niemal wielkości pięści, usunięto jej jeden jajnik + jajowód. I mimo to się udało! Trzeba by dobrej myśli, kompetentny lekarz to też ogromny plus, no i masz wspaniałego partnera, który Cię wspiera, a to chyba najważniejsze! Musi się w końcu udać!
    I właśnie na takie krzepiące wieści czekamy :)
    Oby udało się nam wszystkim, prędzej czy później :)

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik wrote:
    Eklerka dbaj o siebie kochana :)
    Oj staram się, ale trafiłam chyba na kardiologa konowała. Przepisał mi takie tabletki, po których konałam z powodu bólu serca, a wzięłam zaledwie pół tabletki. Powiedziałam, że nie wezmę już ani jednej kolejnej dawki, to mnie wyśmiał, że te tabletki są bezpieczne :/ Nie rozumie, że po nich gorzej się czuję, a lista efektów ubocznych jest tak długa (i to nawet tych bardzo częstych, bo występujących o 1 na 10 osób). Nadal wymusza na mnie zażywanie tego świństwa. I teraz czekam do 25 czerwca jak na zbawienie na wizytę prywatną u innego kardiologa, bo wcześniej nikt mnie nie przyjmie, a sprawdzałam nawet w innych miastach :(

    Kamyczku, witamy :)

    U mnie test owulacyjny negatywny (średnio blada kreska), a śluzu rozciągliwego tyle, że aż nie wiem jakim cudem ja go naprodukowałam skoro przez 3 cykle nie było go ani kropelki ;) Temperatura niby ok, objawy są, a testy negatywne... Ech :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 12:36

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) U mnie już chyba po owulce, śluz płodny miałam przez 5 dni, dziś już się zmienia. A my ominęliśmy jajeczkowanie, nie było ani jednego <3 więc ten cykl za nami. Teoretycznie. Jeszcze 2 ;)

    Wiecie co, przed chwilą była u mnie moja dobra koleżanka. Znamy się z lat studenckich, wiele razem przeżyłyśmy. Od paru lat rzadko się widujemy, bo praca itd, ona mieszka w innym mieście. Ale co jakiś czas mamy jakiś kontakt. Była na naszym weselu rok temu niecały), ale wtedy była ze swoim bratem.

    Po naszym weselu poznała swojego obecnego chłopaka, faceta, który ma koło 40 lat. Ale widać, że jest szczęśliwa. Zawsze miała dość burzliwe związki, zazwyczaj ze starszymi od siebie. Wiele razy truchlała na myśl, że może być w ciąży. A teraz? Stanęła w moich drzwiach i mówi, że jest w 5 miesiącu :) Termin ma na 7 października, czyli dokładnie w moje urodziny :)

    Strasznie się ucieszyłam. Ale oczywiście od razu pomyślałam o sobie. I o swojej sytuacji. Ja to zawsze chcę, by wszystko było jak należy, po kolei. Najpierw mieszkanie, ślub, praca, a później dziecko. A jak patrzę sobie na inne osoby to wcale przecież nie musi być wszystko tak 'odtąd dotąd'. Od razu zapragnęłam znów się starać, olać to, że będę miała nową pracę oraz to, że tak zdroworozsądkowo postanowiłam sobie niedawno, że lepiej poczekać te 2-3 miesiące, bo mogę później mieć silniejszą pozycję w pracy i stałą umową za rok. Nie wiem już co myśleć, bo serce mi mówi co innego, rozum co innego. I już zmęczona jestem tą odwieczną bitwą w mojej głowie - jak postąpić? Lepiej tak czy tak?

    Jedyne co wiem, to lepiej tak wszystkiego nie planować. Co ma być to będzie. I może niepotrzebnie zrobiłam sobie szlaban na starania. Bo skoro przez te 5 miesięcy się nie udawało, to nie mam gwarancji, że teraz się uda. A tak miałabym sumienie czyste, że jednak coś robię, że chcę, że się staram. Może życie potoczyłoby się tak, że mimo to nie udałoby się do czasu aż zacznę nową pracę? A może jednak udałoby się wcześniej? Co wtedy? Przecież ziemia się nie rozstąpi, będę miała umowę o pracę, skorzystam z macierzyńskiego itd. A jeśli przyjmą za mnie kogoś na zastępstwo to po tym okresie pewnie będę mogła wrócić. Bo zapomniałam Wam powiedzieć, że moim nowym szefem - dyrektorem tej szkoły będzie przyszły teść mojej Siostry ;) Który dobrze zna się z moimi rodzicami, i z którym spotkam się prywatnie na weselu jego syna, a przyjaciela mojego męża z lat dziecięcych w lipcu :) To w porządku człowiek, więc wiem, że nie obróciłby się ode mnie plecami. Może więc znów zbytnio się zamartwiam i stąd mój wymysł o przerwie w staraniach? Nie wiem sama, muszę wszystko jeszcze raz przemyśleć.



    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 14:36

  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i dotarłam do domciu :) pól dnia mi zeszło w szpitalu koszmar

    ale są dobre wieści TSH 0,85, przeciwciała ujemne :) na lewym płacie jest guzek z treścią płynną ale czekamy do grudnia bo być może się sam wchłonie. Letrox zmniejszony na pół tabletki dziennie.

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida -nie odpuszczaj starań! Nie wiesz co los szykuje dla Ciebie, a może właśnie teraz się uda, tak na przekór temu co planujesz. Bo życie w końcu lubi zaskakiwać :)

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewik - tsh dobre - ważne, że koło 1 :) Ponoć samo nie spadnie poniżej normy, ale nie wiem czy to prawda. Ja też biorę połowę tabletki Letroxu - 25 :) I w miesiąc spadło mi ładnie z 2,6 na 1,4 :) Ale nadal mam tyle brać, a do kontroli za 2-3 miesiące, więc tsh nie spada tak gwałtownie.
    Ta torbiel na tarczycy czy na jajniku?

    Kitty - masz rację. Mam mętlik w głowie, na razie jesteśmy na etapie rozmowy z mężem o tym wszystkim. Zobaczymy co z tego wyniknie. Ale chyba za szybko pożegnałam się ze staraniami :P

    Ewik lubi tę wiadomość

  • magdalenka_ka Autorytet
    Postów: 971 779

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida wiem co czujesz, bo ja też taka poukładana całe życie, à teraz to trochę żałuję, że wcześniej nie zaczeliśmy, bo praca, bo dom itp...teraz to już wiem, że bez dziecka nasza rodzina nie będzie pełna :( ot taki dół mnie dziś dopadł :( i od tego cyklu znów zmieniam taktykę...czyli w tym cyklu wiesiołek, syropek i testy owulacyjne, jak śluz sę nie pojawi przez dwa cykle, to idę do lekarza...działam, nie czekam do końca roku! Najwyżej lekarz mnie wyśmieje...

    Ewik super wyniki :)

    Eklerka mam przeczucie, że prywatny kardiolog pomoże, daj znać po wizycie :)

    Ida lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2w3vfxm48u0dxg3.png[/link]
  • Mirunia Znajoma
    Postów: 17 9

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida a co zmienią 2 miesiące i tak będzie potrzebne zastępstwo. Tym bardziej jeśli dyrektor jest twoim znajomym.

    Po tygodniu przyszły mi wyniki cytologia, spokój na 3 lata. Jeszcze tylko poniedziałków a wizyta.

    My wzieliśmy się za starania, bez żadnych badań, przynajmniej tyle, że obserwuje się.

    A tak poza tym na luzie na razie, to dopiero 2 wyższa u mnie.

    Ida lubi tę wiadomość

    <3 cykl starań
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ida wrote:
    Ewik - tsh dobre - ważne, że koło 1 :) Ponoć samo nie spadnie poniżej normy, ale nie wiem czy to prawda. Ja też biorę połowę tabletki Letroxu - 25 :) I w miesiąc spadło mi ładnie z 2,6 na 1,4 :) Ale nadal mam tyle brać, a do kontroli za 2-3 miesiące, więc tsh nie spada tak gwałtownie.
    Ta torbiel na tarczycy czy na jajniku?

    Kitty - masz rację. Mam mętlik w głowie, na razie jesteśmy na etapie rozmowy z mężem o tym wszystkim. Zobaczymy co z tego wyniknie. Ale chyba za szybko pożegnałam się ze staraniami :P

    Iduś na tarczycy ale nic groźnego :) TSH mam teraz wyśmienite i bardzo ładnie spada sam fakt,że zeszłam z wyniku 4 z haczykiem od listopada albo grudnia :) więc nie jest źle. Za pół roku wizyta dalsze badania i być może całkowicie zejdziemy z brania Letroxu 50 no chyba,że kropek zagości to mam się zgłosić do ginekologa po zwiększenie dawki.

    a tak wogóle to mam 3 dni stresu aż mi się coś robi weekend na uczelni ciężkie końcowe egz. dodatkowo seminarium z promotorem :( a poniedziałek wreszcie wyniki Małża (już wiem czemu tak długo bo posiew tyle trwa więc podejrzewam,że coś mogli wyhodować)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 20:49

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirunia wrote:
    Ida a co zmienią 2 miesiące i tak będzie potrzebne zastępstwo. Tym bardziej jeśli dyrektor jest twoim znajomym.

    Po tygodniu przyszły mi wyniki cytologia, spokój na 3 lata. Jeszcze tylko poniedziałków a wizyta.

    My wzieliśmy się za starania, bez żadnych badań, przynajmniej tyle, że obserwuje się.

    A tak poza tym na luzie na razie, to dopiero 2 wyższa u mnie.
    Dokładnie, prędzej czy później kogoś będą musieli za mnie poszukać. Do tj pory bałam się o to, czy mnie po prostu tym kimś nie zastąpią na stałe. Ale nawet moi rodzice mnie uspokoili, że mój przyszły dyr jest w porządku człowiekiem i tak by nie zrobił. Tak więc chyba za bardzo się przejmuję, jak zwykle.

    Ewik - dobrze że to nic groźnego. Trzymaj rękę na pulsie. A ja trzymam kciuki za wyniki męża.

    Magdalenka - tak to już jest ze staraniami. Nigdy nie zdajemy sobie sprawy z tego, że to może jednak jakiś czas potrwać... A później żałujemy że tak późno zaczęłiśmy...

    Ewik lubi tę wiadomość

  • Ida Autorytet
    Postów: 5781 5906

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze Wam powiem, że ta moja koleżanka, o której dzisiaj pisałam zaszła za 1 strzałem. Nie planowali skrupulatnie, po prostu doszli do wniosku, że, jak to określiła - 'robią' dziecko :P Akurat byli w Paryżu na wycieczce i ciach - jest! Nawet nie wiedziała kiedy ma owulację. Mówiła tylko, że okres miała 31 grudnia, a 'to robili' 14 stycznia, czyli jakoś tak by wyszło. Dokładnie w jej urodziny :D Niektórzy to mają niezłe szczęście ;)

    Ale sama przyznała, że to fuks i się cieszy, bo wie ile par się stara i nic.

    Ewik lubi tę wiadomość

  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kochana i dziękuje za kciuki :)

    A ja trzymam kciuki za dobre decyzje i spokojną głowę,żebyś się nie zamartwiała. Życie jest jakie jest czasami nie ma dobrych wyjść tylko jest coś za coś ale kieruj się głosem serducha co ono Ci podpowiada a to będzie najbardziej słuszna decyzja.

    Ida lubi tę wiadomość

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Kochane odzywam sie mało bo wiecznie zmeczona jestem ale czytam codziennie, super Ida, że wróciłaś, cieszę się Dziewczyny z Waszych dobrych wyników i powrotu do starań jak U Vincaminor, ja dziś odebrałam część badań

    morfologia ok poza plytkami ktore są poniżej normy nieznacznie jest 130 norma od 150-390
    cukier w normie WR/USR ujemny
    za w moczu liczne bakterie
    a moj kochany gin L4 przedłużóne do wrzesnia, więc dodatkowo jestem na etapie szukania lekarza

    Ida lubi tę wiadomość

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • szpilka Autorytet
    Postów: 3844 2653

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eklerko mam nadzieję, że nowy kardiolog lepiej pomoże

    17u9i09kee501cvj.png
    relgzbmhgbzxq515.png
    Aniołek listopad 2013
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :)
    Potrzymajcie za mnie kciuki jutro bo biorę udział w tak zwanym Święcie Róży i sporo pracy mnie czeka - warsztaty florystyczne będę prowadzić i mam do dokończenia całą kwiatową suknię - dzisiaj tworzyłam kapelusz z płatków róż ;)

    Zmęęęęęęczona jestem x_x

    szpilka, Ewik, Ida, magdalenka_ka lubią tę wiadomość

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • Ewik Autorytet
    Postów: 2293 1385

    Wysłany: 13 czerwca 2014, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vincaminor wrote:
    Cześć :)
    Potrzymajcie za mnie kciuki jutro bo biorę udział w tak zwanym Święcie Róży i sporo pracy mnie czeka - warsztaty florystyczne będę prowadzić i mam do dokończenia całą kwiatową suknię - dzisiaj tworzyłam kapelusz z płatków róż ;)

    Zmęęęęęęczona jestem x_x


    ależ z Ciebie zdolniacha

    mhsv2n0ahsxqjiji.png
‹‹ 246 247 248 249 250 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ