Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dzisiaj ciagam pieska po dworze co 2-3h, mimo,ze sie trzesie z zimna. Musimy go uczyc wychodzenia i zalatwianis potrzeb na zewnatrz
Poza tym tez lenistwomatko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Ja nareszcie w domku
po powrocie z Francji od razu wyjechaliśmy na święta do rodzinki i nawet nie zdążyłam się nacieszyć domkiem! Zaraz zamierzam zrobić sobie gorącą kąpiel z bąbelkami i solami, zapalę świeczki, włączę jakąś muzyczkę, walnę jakąś maskę na twarz i nie będę dziś nic robiła! Strasznie mnie te święta wymęczyły. Do tego drugi dzień tak mnie boli po prawej stronie, myślałam już że wyrostek i bałam się, że nocy nie przeżyję
ale zapewne to tylko bardzo bolesna owulacja.. może akurat ta kąpiel troszkę złagodzi ten ból.
Przydało by się oczywiście jeszcze jakieś winko ale sama nie wiem. Wy pijecie coś czasem w drugiej połowie cyklu? Nie mówię tu o całej butelce ale np lampka wina czy pół piwka? W sylwestra też nie wiem co zrobię bo idziemy do znajomych na domówkę i nie chcę mówić nikomu, że się staramy i dlatego nie piję. Przez takie myślenie już nie poszłam w tym roku na jeden wieczór panieński.. i nie chciałam jechać na wakacje!
-
nick nieaktualnymagdalenka_ka wrote:Ewelina i Ania dzięki za dobre słowa! Muszę dać radę, tak jak i Wy
raz będzie lepiej a raz gorzej, ale powtarzam sobie, że z każdym miesiącem jesteśmy bliżej fasolki
Ja jestem w Anglii i badania będę robić tutaj, bo w Polsce jesteśmy średnio raz w roku. A niestety tutaj wszystko bardzo długo trwa, kolejki kosmiczne do klinik. I ogólnie procedury inne niż w Polsce. Ale nie chcę zbyt daleko wybiegać w przyszłość, będę informować na bieząco
Ewelina a Ty na jakim teraz jesteś etapie starań? Działacie coś z doktorkami? -
nick nieaktualny
-
Ewelina nie trać nadziei, połowa sukcesu to znalezienie dobrego lekarza. Trzymam kciuki za Ciebie!
JoJo mnie się zdarza wypić jakiś alkohol w drugiej połowie cyklu. Z początku nie piłam, ale przeczytałam gdzieś, że do 5-6 tyg ciąży zarodek jest chroniony przed czynnikami zawnętrznymi takimi jak alkohol. Myślę, że lampka wina czy dwie nie zaszkodzą :)oby się nie opić i nie struć alkoholemtak więc idź na Sylwestra wypij winka i szampana i baw się dobrze
ewelina27, JoJo86 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Na "chłopski" rozum, poki sie nie zagniezdzi, to jakby nie ma kontaktu z ciałem matki wiec i z alkoholem w nim
A właściwie kilka dni pozniej wychodza juz pozytywne testywiec ja pozwalam sobie popijać po owu ;p
magdalenka_ka, ewelina27, agatka196 lubią tę wiadomość
-
Jojo ja sobie też pozwoliłam na lampkę wina po owu
Myślę że trzeba postawić na zdrowy rozsądek
Choć Np mój teść uważa że nawet teraz szklanka piwa mi nie zaszkodzi
No ale on ma różne teorie
Jojo zazdroszczę Ci kąpielimusi mi wystarczyć prysznic ale czasem poleżało by się w wannie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 17:38
magdalenka_ka lubi tę wiadomość
-
Z tym alkoholem to faktycznie nie ma co histeryzować.
W końcu mnóstwo kobiet nawet nie ma pojęcia na samym początku, że jest w ciąży.
Oj dziewczynki, ale się namachałam.
Musiałam dziś zrobić obiadek dla 7 osób - a jak wiecie, w kuchni orłem nie jestem
Ale...wyszło mniam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2014, 17:40
gosia86, Ania1986, rah, magdalenka_ka, Kati86, malgo86, ewelina27, agatka196, aja lubią tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...
-
Nie można dać się zwariować z tym alkoholem po owulacji - tak to sobie można "uważać" przy dwóch, trzech cyklach starań.
Zanim nie wykształci się łożysko zarodek nie ma żadnego kontaktu z krwią matki, więc i z tym wypitym alkoholem również a jak już się połączenie tworzy to większość z przyszłych mam doskonale o tym wie, że ktoś tam zamieszkał.
Alkoholem się nie przejmuję, tym bardziej, że jeśli już piję to raczej oszczędnie. Jak już to mam na uwadze przyjmowanie różnych leków w okolicy planowanej @.grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
nick nieaktualny
-
Witam wieczornie
My dziś w kinie byliśmy na Hobbicie. Całkiem zadowolona jestem choć czuje nie dosyt.
Co do alko to też uważam że nie można dać się zwariować.
Jeżeli jes5 ochota to czemu nie
Coś zaczyna mnie podbrzusze pobolewać. Chyba @ zjawi się punktualnie.
Nadzieja mała była ale z takim tsh to raczej mało możliwe.
Więc się nie łamiemy i cz3kamy na luty -
Ewelinka mam nadzieje, ze nowy lekarz okaże sie strzałem w 10
a co do alko przez pierwsze miesiace nie pilam po owu a potem z rozsadkiem lub po tescie, na ktorym nic nie było bez oszczedzania sie, choc u mnie wystarczy lampka martini i jestem porobiona jak mam gorszy dzien
tzw picie ekonomiczne
pozdrawiam Kochaneewelina27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja to chyba się zresetuje w sylwka... przyda mi się taki reset,zapicie smutków roku który odchodzi (niech idzie w cholerę!!) a ze bede w domu to jak sie upije to wstydu nie bedzie i blisko bedzie łóżeczko oraz ewentualna miska przy nim:P
rah, aja lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny zadałam pytanie do experta mogły byście je polubić?
Z góry dziękuję.
A co do sylwka to my z Ania1986 bedziemy na fb więc taka o tyo rozrywke mamy
Zapraszamy do wspólnej zabawy.magdalenka_ka lubi tę wiadomość
-
agatka196 wrote:Dziewczyny zadałam pytanie do experta mogły byście je polubić?
Z góry dziękuję.
A co do sylwka to my z Ania1986 bedziemy na fb więc taka o tyo rozrywke mamy
Zapraszamy do wspólnej zabawy.
Ja mogę dołączycco prawda wychodzimy, ale życzenia można sobie złożyć przed
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
under_the_snow wrote:Ja dzisiaj ciagam pieska po dworze co 2-3h, mimo,ze sie trzesie z zimna. Musimy go uczyc wychodzenia i zalatwianis potrzeb na zewnatrz
Mój odkąd zaczął wychodzić na dwór to kupki w domu już nie robimam nadzieję że Twój też taki kulturalny
alko i starania hmmmm.... na początku moich długich starania uważałam i nie piłam w ogóle i co usłyszałam od koleżanki? "ja w obu ciążach upiłam się tuż przed testem aż do rzygania" a i synek i córcia zdrowi i rosną jak na drożdżach
Sylwester u mnie standardowo - kanapa i tv oczywiście nie "sylwester z 2" ale porządne filmy
Z forum na razie nie rezygnuję choć nadal rzadziej będę odwiedzać.
Moje starania i chęci posiadania potomka poszły w kąt i nie wiem czy w lutym wystartujemyNie wierzę już w to że w ogóle nam się uda, a że ze strony męża nie widzę zainteresowania kolejnymi staraniami i IUI to ja nie będę "psychiczną wariatką" która w kółko drąży jeden temat
IVF MAJ 2016beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Kati, już widzę poprawę jak z nim łazimy tak często.
Jak obiecałam, przesyłam linki do zdjęć:
https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xap1/v/t1.0-9/11392_10152659069168074_5988953021760741161_n.jpg?oh=b6c109198bfeeef88e2f4e8f30348f73&oe=5542FB4B&__gda__=1425860866_77a65d9fb876febc411fda1e6b9294f5
https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/v/t1.0-9/10882247_10152648400118074_8771792132659164326_n.jpg?oh=e242f4257ca3b4fb052a576c04fb4e20&oe=552E02D8matko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Kati..kochana moja. Nowy rok, nowe plany i nadzieje...
Ja na prawdę wierzę, że się wszystko ułoży.
2015 będzie nasz... :* Pamiętaj o tym :*
Under, psiak przecudny
Ale bym go wytarmosiła...i wycałowała.
rah, aja lubią tę wiadomość
Inni szukają cudu całe życie w prozaicznych rzeczach...ja wolałam je stworzyć z prawdziwej miłości...