Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
madlenka wrote:Under jak się czujesz?
Dzis czuje sie lepiej nawet, poza zgaga i sennoscia jest ok. Nawet brzucha nie czuje, nie wiem, czy sie martwic, ale chyba nie
Zaraz jade po M na dyzur i jedziemy do rodzicow mych na weekend przekazac newsymatko-polko-rodzicielko.blog.pl - o macierzynstwie i ciazy
Mama w Krakowie - fanpage na facebooku dla krakowskich Mam i nie tylko.
-
Dziewczyny mieszkam w Anglii prawie 10 lat, niestety jestem częstym bywalcem lokalnego szpitala (niestety większość znajomych bardzo słabo mówi po angielsku, a ja mam miękkie serce, więc chodzę i tłumaczę dla nich). Zwiedziłam już porodówkę, laryngologię,onkologię, ortopedię, kilkanaście razy SOR, niezliczone wizyty u lekarzy rodzinnych i położnych. Chciałabym Wam tylko powiedzieć, że angielska służba jest fantastyczna, mają świetnych specjalistów. Jedynym problemem to jest czas oczekiwania na wizyty, na specjalistę czeka się średnio 12 tygodni (jeżeli jest podejrzenie nowotworu to 2 tygodnie). Bagatelizują przeziębienia i rzadko przepisują antybiotyki. Ciąża jest rozpoznawana od samego początku - ostatnio byłam z dziewczyną w 6 tyg ciąży, bo bardzo krwawiła. Przebadana ją, zatrzymana na 24 godziny, podali leki. Oczywiście różni są lekarze i czasem popełniają błędy albo zaniedbują swoje obowiązki. Tak jak i na całym świecie
Ale do rzeczy, wracając do porodu - koleżanka miała poród wywoływany, bo było mało wód. Została przyjęta na oddział, gdzie włożono jej do pochwy tabletki na rozwarcie szyjki. Nie pamiętam nazwy lekarstwa. Położna powiedziała, że jak będzie rozwarcie na 3cm, to wtedy podłączą jej okycytyne (?). Na to rozwarcie czekałyśmy chyba 8 godzin. Tak więc na ten etap przydały się gazetki, książki itp. Przez te 8 godzin miała 2 delikatne skurcze. Jak rozwarcie miało 3 centymetry przewieziono ją na porodówkę. Tam pod kroplówkę. Położna powiedziała, że przy okycytynie rozwarcie postępuje średnio 1cm na godzinę. Przy kroplówce skurcze były częstsze i mocniejsze. Zaproponowano jej gaz (zajebiaszcza sprawa - też sobie powdychałam). Kryzys przyszedł chyba przy rozwarciu 6 albo 7 cm. I wtedy dali jej zastrzyk z morfiny. I tak w bólach dotrwała do 10cm rozwarcia i pojawiły się skurcze parte. Poród się zaczął. Biedaczka umęczyła się przez dwie godziny i nie urodziła. Wtedy przyszedł lekarz i jeszcze raz zaproponował znieczulenie zewnątrz oponowe (wczesniej odmówiła). Lekarka powiedziała jej, że jeżeli nie wezmie znieczulenia to nie urodzi siłami natury, bo już była za bardzo zmęczona. Zgodziła się. Podpieli jej to znieczulenie i w lapke dostała taką pompkę co sama mogła sobie wstrzykiwać dodatkowe dawki (nie częściej niż 15 minut). Jak znieczulenie zaczęło działać, to lekarze poprosili ją, żeby odpoczęła i się przespała (chyba 4 godziny spała). W tym czasie maluch obniżył się jeszcze bardziej, oczywiście cały czas była monitorowana KTG i wszystkie parametry dzieciaczka też. Po 4 godzinach poproszono ją, żeby zaczęła przeć. Ale po 20 min małemu serduszko na krótkie chwile spowalniało. Więc wezwali lekarza. Lekarz wytłumaczył sytuację i powiedział, że będą musieli użyć kleszczy. I tak oto po 10 minutach na świat przyszło dzieciątko. Okazało się, że pępowina była zamotana jakoś koło paszki i działała jak dźwignia, jak ona parła to pępowina ciągnęła do tyłu. Poród trwał około 30 godzin - liczony od podania tych tabletek.
Moje odczucia? Opieka fantastyczna, o wszystko jej się pytali, wszystko tłumaczyli, widziałam, że jak tylko zaczęła cierpieć, to lekarze upewnili się, żeby tak nie było. Po porodzie położna zrobiła jej tosty i herbatę (3 rano). Koleżanka też ma miłe odczucia po porodzie
Nie boję się rodzić, ale cuś nie mogę zaciążyćironia losu ;P
Maandragora lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
magdalenka_ka wrote:Ewwiel, tak chodziło mi lekarza od guza tarczycy. Dobrze, że to nic nie przeszkadza w staraniach
Wiesz, to nie tak, że nie przeszkadza, ale jeśli uda mi sie zajść w ciązę, będę musiała przerwać leczenie i wrócić do niego po porodzie, a jeśli nie zajdę, to będę kontunuować leczenie tarczycy
Czyli z tymi porodami to chyba róznie też bywaW każdym razie ta moja przyjaciółka rodziła ponad 40 godzin, znieczulenie zewnątrzoponowe też miała. Ale narzekała na to co działo sie póżniej. Przez następne pół roku strasznie duzo wycierpiała, przez błąd lekarza, ale z drugiej strony lekarz też człowiek i potknięcia też się zdarzają
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 22:28
Maandragora lubi tę wiadomość
-
Ślicznie dziękuję za tam miłe przyjęcie
Jest mi niezmiernie miło gościć się u Was
A teraz kilka słów o mnie...
Wiek mój znacie, imię w zasadzie teżPochodzę ze Śląska, obecnie poszukuję pracy w swoim mieście (poprzedni sklep w którym pracowałam upadł). Interesuję się wizażem, tańcem brzucha, od kilku lat prowadzę bloga kosmetycznego
Jestem ponad 5 lat po Ślubie, nie mamy z mężem dzieci
Niestety na moją niekorzyść choruję na genetycznie uwarunkowane wrzody żołądka, męczę się z nimi od ok. 10 lat, mam też zespół IBS. Dodatkowo posiadam problem z nadżerką, na tą chwilę poszukuję dobrego ginekologa... Poprzedni był strasznie olewczy, niczym się nie interesował
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2015, 15:52
-
Dzień dobry w ten sobotni ranek. Jak dobrze, że jest sobota, nie trzeba wstawać z łóżka i można chodzić cały dzień w piżamie:) Ten mój piękny wczorajszy skok chyba jednak oznaczał jakieś przeziębienie czy coś bo dziś znowu spadła. Nie wiem co myśleć o takim jednodniowym skoku i spadku. Czy jeszcze może być dobrze. Czasami wykresy zakończone zieloną kropką wcale nie są ładne. Ja dziś dziwnie się czuję. Głowa mi pęka i nie mam siły na nic. To będzie leniwa sobota.
-
nick nieaktualnymagdalenka-ka ja pierdziu ale się wymęczyła
ja też właśnie uważam ,że podczas porodu traktują Cie jak człowieka
Ja jak rodziłam byłam tylko rzeczą która ma wstać, położyć się iść siku i przeć...koszmar na szczęście nie trwało to długo ale po nacięciu dochodziłam do siebie przez 2 miesiące...dlatego teraz rozważam cesarkę
Anulka1986 współczuję wszystkich dolegliwości...powodzenia w szukaniu lekarza jak go już znajdziesz to już połowa sukcesuchodzisz na taniec brzucha? Ja też chciałam się zapisać ale w mojej dziurze nikt nie prowadzi
Anula1986 lubi tę wiadomość
-
Maandragora wrote:Anulka1986 współczuję wszystkich dolegliwości...powodzenia w szukaniu lekarza jak go już znajdziesz to już połowa sukcesu
chodzisz na taniec brzucha? Ja też chciałam się zapisać ale w mojej dziurze nikt nie prowadzi
Dziękuję kochana :* Kiedyś daawno temu chodziłam, ale ogólnie jestem samoukiemZ tym lekarzem to może być nie lada wyzwanie... Ostatnio chciałam się zapisać na wizytę prywatną do Pani Doktor, ale nie dało rady, bo okazało się, że nie przyjmuje
Nie dalej jak kilka dni temu dowiedziałam się, że całkiem niedaleko mnie przyjmuje pw inna lekarka, ponoć jest rewelacyjna i ma fantastycznie poczucie humoru, więc chyba się skuszę do niej na wizytę. Może to wreszcie będzie ta właściwa
Dziewczyny, wiecie może dlaczego mój wykres ma same puste kółeczka?
olimama - WitamJa też tu jestem nowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 10:39
-
nick nieaktualny
-
Anula1986 i Olimama witajcie
Olimama napiszesz coś o sobie? Masz już jedno dziecko (Olę?
)
Z porodami tak to jest, że w sumie nigdy nic nie wiadomo. I wystarczy, żeby lekarz popełnił jeden błąd a może to skończyć się tragicznie. Maandragora kiedyś byłam przeciwniczką cesarek na żądanie, ale już nie jestem. Dwie koleżanki z pracy rodziły w podobnym czasie. Jedna z nich powiedziała, że jest zbyt 'posh to push' (wygooglujcie słowo posh bo nie wiem jak przetłumaczyć, coś w stylu, że jest z 'wyższej klasy ludzi', żeby przeć) druga kręciła głową i obstawiała porôd naturalny. Ta po cesarce doszła do siebie w ciagu kilku dni, ta po naturalnym popękała w zdłuż i w szerz i miała więcej szwów założonych.
U mnie dzisiaj tak cholernie wietrznie i tak deszcz leje, że nawet pies na siku nie chciał wyjść[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualny
-
Anula wydaje mi się, że masz ignorowane temperatury bo mierzysz je o różnych porach, nie jest to wiarygodne.
Maandragora co do wyników to nie pomogę bo się wcale na tym nie znam. Jestem tak ciemna, że nawet nie wiedziałam, że wysoki progesteron ozn może ciążę.
Anula1986 lubi tę wiadomość
-
Maandragora wrote:dziewczyny mam wyniki, pomożecie?
progesteron 27
norma faza lutealna 1,2-15
ciąża I trymestr 2,8-147
prolaktyna 37.37
norma 5-26
estriadol 88
norma faza lutealna 21-312
możne w ciąży jestem, patrząc na ten progesteron hahaha
Maandragora ostatnio jak się zagłębiałam w necie w temat progesteronu to w wielu miejscach pisało, że na podstawie jego poziomu nie można potwierdzić ciąży. Tylko beta może dać 100% odpowiedź. Który masz dzień cyklu? Troszkę masz ten poziom prolaktyny podwyższony, miałaś już kiedyś wcześniej badaną prolaktynę?
Maandragora lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mam idiotyczne pytanie: czy myślicie, że lek na gardło ( strepsils) może mieć wpływnna temperaturę ciała? Wziełam jedną tabletkę ok 19 i miałam spadek o 1 kreskę, następnego dnia nie brałam i skoczyło o trzy kreski, wczoraj wzięłam ok 23 (obudziłam się ok 24 i jeszcze ją miałam! dobrze, że się nie udławiłam) i dziś spadło trzy kreski. Przypadek czy się nakręcam? Jak myślicie?
-
nick nieaktualnyJoJo86 21 dc, no właśnie prlatktyny nigdy nie badałam, może tak skakać przez tarczyce?...ale progesteron tak i był w normie..zgasiłaś moją iskierkę nadziei
Ania1986 właśnie nic nie biorę bo nie wiedziałam ,że mam podwyzszony ale chyba tragedii nie ma? z tą owulka to mam nadzieję, że jest ok testy wychodzą i bóle są ale to tak naprawdę tylko lekarz przy monitoringu może sprawdzić..
madlenka nie mam pojęcia, a co jest w składzie? ale piszą coś na ulotce?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 11:08
-
Anula1986 wrote:Dziękuję kochana :* Kiedyś daawno temu chodziłam, ale ogólnie jestem samoukiem
Z tym lekarzem to może być nie lada wyzwanie... Ostatnio chciałam się zapisać na wizytę prywatną do Pani Doktor, ale nie dało rady, bo okazało się, że nie przyjmuje
Nie dalej jak kilka dni temu dowiedziałam się, że całkiem niedaleko mnie przyjmuje pw inna lekarka, ponoć jest rewelacyjna i ma fantastycznie poczucie humoru, więc chyba się skuszę do niej na wizytę. Może to wreszcie będzie ta właściwa
Dziewczyny, wiecie może dlaczego mój wykres ma same puste kółeczka?
olimama - WitamJa też tu jestem nowa
Hej Anula witamy w naszym gronie! Osobiście twierdzę, że jest to najlepszy wątek ze wszystkichDziewczyny są tu najlepsze!
Kółeczka są puste wtedy kiedy się mierzy o różnych porach, albo po prostu masz zaznaczoną opcję "ignoruj tą temperaturę". Zobacz sobie czy pod okienkiem gdzie wpisujesz temperaturę masz zaznaczoną tą opcjęJeśli mierzysz o stałych porach to musisz to odznaczyć, a jeśli np zmierzysz o innej porze, albo będziesz miała nieprzespaną noc czy wieczór mocniej zakrapiany alkoholem to najlepiej temp ignorować, wtedy ovu nie będzie jej brało pod uwagę do analizy
Anula1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaandragora wrote:JoJo86 21 dc, no właśnie prlatktyny nigdy nie badałam, może tak skakać przez tarczyce?...ale progesteron tak i był w normie..zgasiłaś moją iskierkę nadziei
Ania1986 właśnie nic nie biorę bo nie wiedziałam ,że mam podwyzszony ale chyba tragedii nie ma? z tą owulka to mam nadzieję, że jest ok testy wychodzą i bóle są ale to tak naprawdę tylko lekarz przy monitoringu może sprawdzić..
madlenka nie mam pojęcia, a co jest w składzie? ale piszą coś na ulotce?
Widze ze ty tez z tych co maja bole w owulacje;) mi test owu wychodzi i za pare godzin jest mega bol(mam potwierdzone te objawy monitoringiem a wiec wiem ze jak jest bol i test pozytywny to jest owu;))Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 12:31