Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez musze zmienić gina bo mija poprzednia lekarka urodziła pod koniec roku dziecko i wraca do pracy dopiero w czerwcu (podobno). Zdecydowałam się na lekarza u którego robiłam usg prenatalne w ciąży i przyjmował mnie na ip w szpitalu. Ale terminy do niego tez mega odległe w lutym rejestrowalam sie na kwiecień a teraz juz na maj rejestrują. A najgorsze jest to że nie wiem czy jak przyjdzie termin wizyty to nie będę miała w tym czasie @
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny dopisuję się!
w czerwcu 2013 roku zaszłam w ciążę (wpadka!). Niestety okazała się być pozamaciczną. Jajowód mi zachowano. Rozpoczęliśmy starania w październiku 2014 roku. Niestety lekarz od razu zalecił clostylbegyt i to bez minitoringu. I tak trafiłam do kliniki leczenia niepłodności w październiku 2015 roku. Okazało się, że po clo pęcherzyki mi nie pękały , tylko robiły się torbiele. Lekarka spróbowała jeszcze z lamettą i znów to samo. Przez to całe stymulowanie nie miałam owulacji przez 9 miesięcy! Miałam robione hsg rok temu wszystko ok. Od stycznia nie biorę żadnych leków. i co? jest owulacja, pęcherzyki pękają. Niestety ciąży dalej brak. Hormony w porządku. Jedna dr już coś wspomina o inseminacji, ale mi nie daje spokoju fakt, że teoretycznie jest wszystko ok, a ciązy nie ma. wspomniała jedynie, że trochę mam za dużo pałeczek kwasu mlekowego. Ale wspomniała o tym w zeszłym tygoniu. Kiedy robiłam wymaz w pażdzierniku to nie miała zastrzeżeń. Czy któraś z Was się z czymś takim spotkała? i co jeszcze mogę zbadać? Wiem, że wrogość śluzu, a tak to już nie mam pomysłu... -
O tak, katujemy się bielą, ale cóż zrobić jak każda żyje nadzieją, że może tym razem się udało, sama mam kilka takich sikańców na sumieniu, niektóre przepłakałam, potem zmądrzałam i teraz albo czekam cierpliwie na @ albo się nie nastawiam aż tak
-
annamaste wrote:Czy któraś z Was się z czymś takim spotkała? i co jeszcze mogę zbadać? Wiem, że wrogość śluzu, a tak to już nie mam pomysłu...
heh, ja jestem mniej wiecej gdzies na podobnym etapie diagnostyki (minus wpadka )
a jak czesto masz okres/owulacje? jezeli faza po owulacji jest za krotka albo za slabe hormony masz to jajo nie ma szans sie zagniezdzic, tzn nie ma czasu czy jakos tak
-
nick nieaktualnyannamaste wrote:Dziewczyny dopisuję się!
w czerwcu 2013 roku zaszłam w ciążę (wpadka!). Niestety okazała się być pozamaciczną. Jajowód mi zachowano. Rozpoczęliśmy starania w październiku 2014 roku. Niestety lekarz od razu zalecił clostylbegyt i to bez minitoringu. I tak trafiłam do kliniki leczenia niepłodności w październiku 2015 roku. Okazało się, że po clo pęcherzyki mi nie pękały , tylko robiły się torbiele. Lekarka spróbowała jeszcze z lamettą i znów to samo. Przez to całe stymulowanie nie miałam owulacji przez 9 miesięcy! Miałam robione hsg rok temu wszystko ok. Od stycznia nie biorę żadnych leków. i co? jest owulacja, pęcherzyki pękają. Niestety ciąży dalej brak. Hormony w porządku. Jedna dr już coś wspomina o inseminacji, ale mi nie daje spokoju fakt, że teoretycznie jest wszystko ok, a ciązy nie ma. wspomniała jedynie, że trochę mam za dużo pałeczek kwasu mlekowego. Ale wspomniała o tym w zeszłym tygoniu. Kiedy robiłam wymaz w pażdzierniku to nie miała zastrzeżeń. Czy któraś z Was się z czymś takim spotkała? i co jeszcze mogę zbadać? Wiem, że wrogość śluzu, a tak to już nie mam pomysłu...szpilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnycześć dziewczyny jestem tu nowa, i ogólnie nowa w temacie, bo staram się dopiero 3 cykl. Jednak ze względu na mega nieregularne cykle zrobiłam badania i okazało się, że mam podwyższoną prolaktynę i od tego cyklu biore bromergon i euthyrox.do tego cały czas testy owu wychodzą mi negatywne
-
nick nieaktualnyOlciaaa wrote:cześć dziewczyny jestem tu nowa, i ogólnie nowa w temacie, bo staram się dopiero 3 cykl. Jednak ze względu na mega nieregularne cykle zrobiłam badania i okazało się, że mam podwyższoną prolaktynę i od tego cyklu biore bromergon i euthyrox.do tego cały czas testy owu wychodzą mi negatywne
Cześć cześć
a tsh, tf3 i tf4 badałaś? zbyt wysokie TSH też może nie służyć zajściu w ciążę. -
nick nieaktualnybobo_frut wrote:Cześć cześć
a tsh, tf3 i tf4 badałaś? zbyt wysokie TSH też może nie służyć zajściu w ciążę.
cześć, badania które robiłam to ( w 4 dniu cyklu):
TSH - 2,054 µIU/ml
Testosteron wolny -0,77 pg/ml
DHEA-SO4 - 155,20 µg/dl
Prolaktyna 7,13 ng/ml
Prolaktyna po obciążeniu MCP po 1 godzinie - 195,56 ng/ml
Obecnie biorę Euthyrox 25 - 1 tabl rano oraz bromergon - 1/2 tabl rano i 1 tabl wieczorem (zaczynałam ponad miesiąc temu od 1/4 tabletki)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 21:59
-
Olciaaa wrote:cześć dziewczyny jestem tu nowa, i ogólnie nowa w temacie, bo staram się dopiero 3 cykl. Jednak ze względu na mega nieregularne cykle zrobiłam badania i okazało się, że mam podwyższoną prolaktynę i od tego cyklu biore bromergon i euthyrox.do tego cały czas testy owu wychodzą mi negatywne
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
nick nieaktualny
-
hej bobofrut, witamy z powrotem
mi tez się spodobało na tym forum, w ogóle pierwszy raz się na jakimkolwiek forum udzielam. To, że tu można o wszystkim otwarcie pogadać jest jednak ogromnym plusem Inna sprawa, że moje koleżanki albo jeszcze się nie starają albo im to w ogóle niepotrzebne...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Niepewna ja na wykresach nie za bardzo się znam. Temperatura skacze u Ciebie jak szalona. Teraz nic tylko czekać na zieloną kropkę oby @ nie przylazł! Powodzenia, trzymam kciuka!
-
nick nieaktualny