Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySarrrra rozumiem Cie a kiedy @ sie spodziewasz?
BibiKa waga 57kg przy 172cm nie jest za niska, to juz miesci sie w normie bmi. Ja waze 53kg przy 171cm i mam niedowage, ale niestety taki moj urok przez cale zycie. Bylam nadana na wszystkie strony i zwyczajnie mam taka przemiane. Jem wszystko i czesto w duzych ilosciach i nie tyje. Od jakiegos czasu staram odzywiac sie zdrowo, unikac chemii, jesc mniej slodyczy a wiecej owocow i warzyw, wiecej wody, gotuje duzo sama z mezem. Nie przytyje, chyba ze zaczne pakowac na silce i pic gainery i jesc duzo bialka, kiedys tak mialam to "az" 3kg przytylam w pol roku Ani naprotechnolog ani normalni ginekolodzy nie zwracali nigdy uwagi na moja wageWiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2017, 09:37
-
nick nieaktualnySelina wrote:Sarrrra rozumiem Cie a kiedy @ sie spodziewasz?
BibiKa waga 57kg przy 172cm nie jest za niska, to juz miesci sie w normie bmi. Ja waze 53kg przy 171cm i mam niedowage, ale niestety taki moj urok przez cale zycie. Bylam nadana na wszystkie strony i zwyczajnie mam taka przemiane. Jem wszystko i czesto w duzych ilosciach i nie tyje. Od jakiegos czasu staram odzywiac sie zdrowo, unikac chemii, jesc mniej slodyczy a wiecej owocow i warzyw, wiecej wody, gotuje duzo sama z mezem. Nie przytyje, chyba ze zaczne pakowac na silce i pic gainery i jesc duzo bialka, kiedys tak mialam to "az" 3kg przytylam w pol roku Ani naprotechnolog ani normalni ginekolodzy nie zwracali nigdy uwagi na moja wage
Jednak sądzę, że trochę jednak jest za niska. Nie chodzi tylko o mieszczenie się w normie BMI.
Ale ja miałam tak jak Ty - mogłam jeść dużo i często i ważyłam niecałe 50 kg przy 165 cm wzrostu. Niestety ok 4 lata temu nagle mój organizm zaczął szwankować... -
nick nieaktualnyHeh dziękuję dziewczyny za kciuki, ale nic z tego nie będzie To był jednorazowy "wybryk" bez tego zabezpieczenia. Pół roku się staraliśmy i nie wyszło a teraz przy 1 stosunku miałoby wyjść to byłoby więcej niż dziwne
BibiKa ja się kiedyś bardzo przejmowałam swoją wagą, przeszkadzała mi bardzo. Miałam diety na przytycie (takie zdrowe) z duza iloscia posilkow, baardzo kaloryczne, ale to bylo tez wtedy jak cwiczylam na masę na silowni i to 3kg w pol roku tylko przytyłam... Odechciało mi się pozniej, bo to zmudne i meczace bylo. Jakby od tego moje zdrowie zalezalo pewnie bym to kontynuowała. Szwankuje mi czesto odpornosc, ale to wiem, ze przez slodycze na bank, bo jak je ograniczam i jem zdrowiej, to wtedy jest super przez dlugi czas. Jednak słodkosci mnie gubią no bo jakto mam sobie odmawiac jak chudzielec jestem! No i wtedy zdrowy rozsadek musi wkraczac, ze to dla mojego zdrowia... dumna i tak jestem z siebie, bo staram sie jadać tylko gorzka czekolade ze słodkosci plus czasem drozdzowka z pieca lub pączek -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Heh dziękuję dziewczyny za kciuki, ale nic z tego nie będzie To był jednorazowy "wybryk" bez tego zabezpieczenia. Pół roku się staraliśmy i nie wyszło a teraz przy 1 stosunku miałoby wyjść to byłoby więcej niż dziwne
BibiKa ja się kiedyś bardzo przejmowałam swoją wagą, przeszkadzała mi bardzo. Miałam diety na przytycie (takie zdrowe) z duza iloscia posilkow, baardzo kaloryczne, ale to bylo tez wtedy jak cwiczylam na masę na silowni i to 3kg w pol roku tylko przytyłam... Odechciało mi się pozniej, bo to zmudne i meczace bylo. Jakby od tego moje zdrowie zalezalo pewnie bym to kontynuowała. Szwankuje mi czesto odpornosc, ale to wiem, ze przez slodycze na bank, bo jak je ograniczam i jem zdrowiej, to wtedy jest super przez dlugi czas. Jednak słodkosci mnie gubią no bo jakto mam sobie odmawiac jak chudzielec jestem! No i wtedy zdrowy rozsadek musi wkraczac, ze to dla mojego zdrowia... dumna i tak jestem z siebie, bo staram sie jadać tylko gorzka czekolade ze słodkosci plus czasem drozdzowka z pieca lub pączek
WIesz zcasem natura płata figle w najmniej spodziewanym momencie:) -
nick nieaktualnyAuricomka wrote:WIesz zcasem natura płata figle w najmniej spodziewanym momencie:)
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e10f2c2df00e.jpg
Dzięki Bibika, mam jeszcze wyniki krzywej cukrowej. Ktoś mi pow. Ze płaska krzywą też nie jest dobra czy to prawda? Endo mam jutro. Czy te wyniki mogą świadczyć o IO?
Myślę o metformine na to i na androgeny. Podwyższone androgeny moga świadczyć o pcos z pochodzenia z nadnerczy a nie z jajników. A ja ewidentnie mam coś z nadnerczami -
Bibi_ka gdzie bez recepty znajdę kwas foliowy zmetylowany? W Femibionie?
A infocolic czy Miositogyn też nie? -
nick nieaktualnyKropeczko wszystko będzie dobrze! Pomyśl, że jutro o tej porze będzie już po wszystkim a ja muszę czekać jeszcze 2tyg. Wycziluj oglądając coś zabawnego i przyjemnego, zjedz czekoladę Zobaczysz, napiszesz tu do nas po wszystkim i będzie cacy. Trzymam mocno kciuki! :*
Kropeczka1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypszczola2000 wrote:Bibi_ka gdzie bez recepty znajdę kwas foliowy zmetylowany? W Femibionie?
A infocolic czy Miositogyn też nie?
Wiem, że na pewno Femibion, w tych pozostałych dwóch jest zwykły kwas foliowy.
Kropeczka1986 wrote:no dziewczynki jutro histeroskopia... denerwuje się przeokropnie...
chce być już po!!!
Trzymamy kciuki, będzie dobrze. Idź z uśmiechem, kolejne badanie, które przybliża Cię do celu. -
nick nieaktualnyJa mam totalny spadek formy psychicznej
Trafiłam tutaj na wątek o leczeniu ureaplasmy i jestem przerażona. 3/4 wypowiadających się tam dziewczyn leczyło się długimi tygodniami albo i miesiącami. Jedna z nich nawet poroniła w 2 trymestrze ciąży. W ogóle dowiedziałam się, że po leczeniu w ponownym badaniu na posiew może nie wyjść ureaplasma a może być gdzieś przyczajona w organizmie. Trzeba najlepiej zrobić badanie na obecność DNA tej bakterii, cholernie drogie, bo kosztuje 230zł ale chyba je zrobię w tym tygodniu.
Siedziałam wczoraj pod prysznicem i beczałam jak głupia, bo pewnie się nie wyleczyliśmy, my mieliśmy tylko tydzień antybiotyku! a te dziewczyny leczyły się baardzo długo i różnymi antybiotykami. Od razu dostawały 2-3 tygodniowe leczenie dla siebie i partnera, nie wiem czemu lekarz dał nam tylko na tydzień Czuję, że o hsg w kwietniu mogę sobie pomarzyć... -
nick nieaktualnySelina wrote:Ja mam totalny spadek formy psychicznej
Trafiłam tutaj na wątek o leczeniu ureaplasmy i jestem przerażona. 3/4 wypowiadających się tam dziewczyn leczyło się długimi tygodniami albo i miesiącami. Jedna z nich nawet poroniła w 2 trymestrze ciąży. W ogóle dowiedziałam się, że po leczeniu w ponownym badaniu na posiew może nie wyjść ureaplasma a może być gdzieś przyczajona w organizmie. Trzeba najlepiej zrobić badanie na obecność DNA tej bakterii, cholernie drogie, bo kosztuje 230zł ale chyba je zrobię w tym tygodniu.
Siedziałam wczoraj pod prysznicem i beczałam jak głupia, bo pewnie się nie wyleczyliśmy, my mieliśmy tylko tydzień antybiotyku! a te dziewczyny leczyły się baardzo długo i różnymi antybiotykami. Od razu dostawały 2-3 tygodniowe leczenie dla siebie i partnera, nie wiem czemu lekarz dał nam tylko na tydzień Czuję, że o hsg w kwietniu mogę sobie pomarzyć...
Wiem, że jest Ci trudno i czujesz pewnie presję uciekającego czasu. Ale pomyśl, że wiesz w czym tkwi problem. Wiesz co leczyć. Masz wątpliwości co do leczenia? Skonsultuj się z innym lekarzem, poszukaj specjalisty od tego typu chorób. Nie poddawaj się tylko działaj.
Celem jest przecież zdrowa ciąża i zdrowe, wyczekane dziecko. Wyobrażasz sobie swój ból i żal, gdy Twoje dziecko rodzi się chore, a Ty się dowiadujesz, że mogłaś temu zapobiec? że kilka miesięcy leczenia i ono byłoby zdrowe?
Weź głęboki oddech, skup się teraz na sobie, na leczeniu, na mężu. -
nick nieaktualnyBibiKa wiem co leczyc owszem. Ta bakteria nie uposledzia plodnosci (nie u kobiet) tylko moze komplikacje pozniej powodowac. Nie wiem czy to jest nasz problem, czuje ze tylko jedna z przeszkod. Wiadomo, musze sie wyleczyc. Czekam 2-3 dni, bo brałam probiotyki dopochwowo i ide na badanie.
Moja siostra tez miala jakas bakterie, teraz nie pamieta jaka. Leczyła się na nią i caly czas miala, lekarka (za granica) powiedziala jej, ze niektore kobiety tak maja. O ciaze starali sie ok.5 lat, musiala miec robiona cesarke, zeby mlody nie zlapal tej bakterii. Pozniej starali sie jeszcze o 2 dziecko (w sumie nadal to robia), ale minelo 6lat i nic. Moze to byla ta sama bakteria, no, ale nie bede gdybac bo nie wiadomo -
nick nieaktualnyWłaśnie czytałam o tych komplikacjach, dlatego napisałam żebyś się nie poddawała, nie załamywała, a zrobiła wszystko, co jesteś w stanie na ten moment. Ustalcie z lekarzem jakiś plan, określcie czas leczenia. Może trzeba silnej dawki antybiotyku. Może zmiany lekarza, może jednej konsultacji z innym specjalistą.
Selina lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem po...
uczucia mieszane...ale szybko sprawnie i bolało tylko momentami.
okazało się, że bolało bo lewy jajowód miał delikatne zrosty - opis wskazuje, że zostały rozpreparowane uwidaczniając ujście lewe pod wpływem badania - yoopi!
ujście jajowodowe prawe niezmienione.
Generalnie badanie trwało może z 3 - 4 min. i szczerze tego czego bałam się najbardziej czyli momentu wprowadzenia urządzenia do szyjki absolutnie nie czuje się. tak jak pisałam wyżej jedyny ból w momencie udrożnienia.
Lekarz kazał się starać więc od dziś bierzemy się do roboty - powiedział też, że teraz są dużo większe szanse na dzidka.
Z gabinetu wyszłam wściekła... i płakać mi się chciało ale teraz po przeanalizowaniu trochę mi ulżyło w końcu to co było zatkane raczej się udrożniło...
Nasz mały cudzie trwaj...