Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyD-basiula, PCOS ma zwykle schorzenia współistniejące: insulinooporność, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, problemy z prolaktyną. Warto sprawdzić, bo są dziewczyny, które mają PCOS i nie mają problemów z owulacją. Pytanie tylko jakiej jakości jest ta owulacja, ale to inny temat.
Selinka, u mnie też jakieś śladowe ilości śluzu, pomimo przyjmowania wiesiołka. -
nick nieaktualnydziewczyny jestem załamana.. byłam dziś na usg w celu sprawdzenia owulacji i dupa... w sobotę idę ponownie zobaczyć czy coś urosło, mam 2 widoczne pęcherzyki jeden 10 drugi 12 mm:( dodam ze dziś jest 19 dc... jakaś załamka:( poprzedni cykl trwał 38 dni i owu raczej była 24dc ( stwierdzona na podstawie pasków ovu i wyników krwi lh i estradiolu)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySzynszylek wrote:dziewczyny jestem załamana.. byłam dziś na usg w celu sprawdzenia owulacji i dupa... w sobotę idę ponownie zobaczyć czy coś urosło, mam 2 widoczne pęcherzyki jeden 10 drugi 12 mm:( dodam ze dziś jest 19 dc... jakaś załamka:( poprzedni cykl trwał 38 dni i owu raczej była 24dc ( stwierdzona na podstawie pasków ovu i wyników krwi lh i estradiolu)
Aishha mam ocet jabłkowy, może za miesiąc spróbuję. Pewnie jest tak jak mówisz, bo przedwczoraj właśnie na papierze zauważyłam rozciągliwy śluz a wczoraj i dziś już nie... Kiedyś 2x podczas monitu lekarze mi mówili, że śluz jest wysoko na szyjce, więc chybaa ok. Martwię się tylko, bo nie bolało mnie nic tak jak zwykle. Może jutro... -
nick nieaktualnyLaski w ogóle muszę się podzielić z Wami super informacją!! Otóż mój brat w zeszły weekend się zaręczył a dodam że to nie byle co, bo on jest 12lat starszy ode mnie i ogólnie zawsze był sam. Ja to naprawdę nie wierzyłam, że jeszcze kogoś znajdzie (jest dość zamknięty w sobie, b.spokojny i
i ogólnie mega łatwowierny) ... W sumie jak w maju byłam na mszy do sw.Rity, to modliłam się o to, by znalazł kogoś. Jak się dowiedziałam parę dni później on już ją poznał (chwilę wcześniej) no i kurcze po 4 miesiącach znajomości zaręczyny szok! Ale ja tam się cieszę Ślub już planują na przyszły rok, no normalnie uwierzyć nie mogę heh Jak sobie przypomnę, że rodzice się ciągle marteili, że on sam zostanie, że ich braknie a ten będzie jak palec. Mama to teraz cała w skowronkach Noo także bibka nam się szykuje za rokWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2017, 23:48
Angie38, Bibi_Ka, Kropeczka1986 lubią tę wiadomość
-
Selina, to super Dużo szczęścia w takim razie
Też mam brata, co prawda młodszy, ale jak by nie patrzeć 35+ i też sam. Jako starsza siostra chciałabym, żeby kogoś miał, też spokojny, małomówny, wrażliwy, dobry chłopak. Też bym się cieszyłaSelina lubi tę wiadomość
21-07-2017 [*] 9 tc -
Selina w takim razie będzie weselej bo powiększy się rodzina. Ja nie mam brata rodzonego ale mam sporo braci ciotecznych. Jeden ma 35 lat i też był wiecznie sam a jest mega przystojny, inteligentny i dobrze ustawiony z pracą. No i była rozmowa przed naszym weselem rok temu że on przeciez nie ma z kim iść . A mi dynks taki w głowie, że przecież moja przyjaciółka, która uciekła za granice po nieszczęśliwej miłości tez nie ma z kim iść. No i przy okazji jej przyjazdu zrobiłam grillowy wieczorek zapoznawczy poszli na wesele razem, za około 5 miesięcy ona rzuciła pracę za granicą i do dziś są razem Liczę na to że w święta będą zaręczyny Lepiej trafić nie mogłam nie? Brat i przyjaciółka
Mam dziś jakąś niemoc, deszcz codziennie leje, nic się nie chce.
18 dzień cyklu i temperatura już 37, wbijam sobie do głowy żeby się nie nastawiać bo po co.
Miałam przedwczoraj konsultacje z instruktorką napro, poprzedni cykl był zdecydowanie gorszy od tego i ona nie widzi większych problemów oprócz ewentualnego progesteronu i nietolerancji, które widac w obserwacjach. Czyli miałysmy 2 konsultacje w czasie prowadzenia karty i nastepna w styczniu jesli nic nie wyjdzie. Fajnie że nie naciągają i nie robia co miesiac konsultacji, która kosztuje 160 zł.
-
nick nieaktualnySelina, to przywracasz mi wiarę, że moja rok młodsza siostra też kogoś znajdzie. W tym roku kończy 30tkę a w zasadzie nigdy nie była w związku. Miała tam jakieś miłostki, ale nic poważnego nigdy. Też się martwimy z mamą, że będzie sama. Więc może ma jeszcze szansę.
Aishha- taka swatka to skarb -
nick nieaktualnyAishha to skoro masz cykle unormowane i nic się złego nie dzieje, to może już się udało Ja nadal nie wiem czy miałam owu, wczoraj zrobiłam test a owu ale kreska ciut jaśniejsza i od testowej, więc w albo jest już po albo może dziś będzie, ale już nie wiem co.
Super być swatka Ja też się ciut ciut tak czuję, bo kiedyś siedząc z siostrami wpadliśmy na pomysł, że zapiszemy brata na taki portal dla singli (ale dla wierzących). No i 2lata jakoś minęły i proszę, jednak się opłacało Kurcze on tak odżył teraz, naprawdę się tak cieszę, zupełnie inny człowiek
Ja też byłam z moim mężem zeswatana koleżanka moja nas poznała, trochę na siłę, bo nie chciałam nikogo poznawać ani on też i niby PRZYPADKIEM się wszyscy w knajpie spotkaliśmy hehe no i już poszło
BibiKa 30lat to jeszcze kupę czasu ma jakby nie było Patrząc naprawdę na otoczenie, to naprawdę, siostra Cię może zaskoczyć Za miesiąc może kogoś poznac, za chwilę zaręczyny i ślub Także jestem jak najbardziej za modlitwą za bliskich, ko to żeby na ich drodze stanęła odpowiednią osoba i na pewno będzie dobrze
Angie i brat na pewno kogoś znajdzie zobaczysz, mnie teraz już nie zdziwi i nie zaskoczy
Ja się zawsze śmiałam, że jak on sobie żonę znajdzie, to jej pomnik postawię kurcze chyba muszę to zrobićWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2017, 11:41
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySelina wrote:Może lekarz zapisze coś na stymulację a później na pęknięcie pęcherzyka? Nie martw się, może jeszcze urośnie i pęknie za parę dni
mam cichą nadzieję że tak będzie... wczoraj byłam u bardzo fajnej kobietki na usg i idę do niej w sobotę na wizytę i usg.
A co do zaręczyn, to 3 tygodnie temu mój straszy brat się zareczył i za rok mamy wesele:) Tyle lat byli ze sobą i jakoś nie podejmowali tej decyzji.. pod koniec czerwxa brat wyladował w szpilatu na ponad dwa miesiace i jak tylko wyszedł to sie zaręczył aaa i jeszcze z żalem do mnie że nie wie czy bedzie robił wesele bo na sale trzeba czekać ponad dwa lata... a on tyle nie bedzie czekałWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2017, 14:42
-
nick nieaktualnySzynszylek to dobrze, że brata coś tknęło Właśnie z tymi salami to zależy gdzie się mieszka, jak mała miejscowość, to zwykle mało miejsc na organizację i wtedy czas oczekiwania się wydłuża My zorganizowaliśmy wesele w pół roku
To trzymam kciuki za sobotnią wizytę u nowej dr -
nick nieaktualnyDziękuję za kciuki robiłam dzis badania i są ciut lepsze. Lh wczoraj 6.2 dzis 7.8 estradiol wczoraj 80 dziś 120 i dziś pojawił się śluz... więc mam jeszcze cichą nadzieję chyba za wczesnie dobrałam się do męża :d
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2017, 19:25
-
Szynszylek wrote:Dziękuję za kciuki : robiłam dzis badania i są ciut lepsze. Lh wczoraj 6.2 dzis 7.8 estradiol wczoraj 80 dziś 120 może jeszcze będzie to ovu aaa i dziś pojawił się śluz... więc mam jeszcze cichą nadzieję:)chyba za wczesnie dobrałam się do męża :d
Szynszylek trzymam kciuki!Szynszylek lubi tę wiadomość
MTHFR 1298A C homozygota
PAI-1 4G homozygota
Czynnik V R2 heterozygota -
nick nieaktualnyA co do sali, odkopałam stare znajomości i udało się zarezerwować termin na Listopad przyszłego roku. Teraz trzeba szybko zajść w ciążę żeby urodzić przed weselem:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2017, 20:16
Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzynszylek wrote:A co do sali, odkopałam stare znajomości i udało się zarezerwować termin na Listopad przyszłego roku. Teraz trzeba szybko zajść w ciążę żeby urodzić przed weselem:)
Btw mam mniej czasu, bo moi planują na lipiec/sierpień hehWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2017, 22:37
-
OF wyznaczyło mi owulację - w sumie dzień później niż się spodziewałam, ale jakoś się nie nastawiam że się udało. Dziś od samego rana boli mnie lewy jajnik, coś czuję że robi się cysta... ehhh ostatnio często one się robią ale schodzą wraz z miesiączką. Ogólnie czuję się jakaś przybita ostatnio, nie chce mi się trzymać diety - zjadłam pizze i gołąbki na obiad i jeszcze kupiłam sok - juz mam dosyć tej wody i herbaty, chleb z mąki z pp też mi się już przejadł a surowych warzyw nie znoszę!
Ponarzekam sobie tu trochę - bo od męża szłysze tylko, żebym się nie poddawała i była silna, i że na pewno się uda, ale ja już nie potrafię być taka silna jak kiedyś... -
nick nieaktualnyHej, kobitki. Byliśmy wczoraj u polecanego androgolga-urologa. Kazał nam powtórzyć posiewy. Miałam z nim też małą scysję, bo jest niewierzący i metoda, którą wykonaliśmy badania nasienia mu się nie podobała. Zaczął też przekonywać, że leczy księży i biskupów (oczywiście nie w kwestii płodności) i oni się dostosowują do jego wymagań.
Potem rozmawialiśmy z mężem, że te jego wywody nie były nam potrzebne, bo i tak przecież powiedzieliśmy, że się zastosujemy do jego wymagań.
Także czeka nas powtórzenie posiewu i wydanie kolejnych pieniędzy Tymczasem zmykam, za godzinę ruszamy do teściów. -
nick nieaktualnyDbasiula każdą chyba ma takie chwile też czasem mam dość rystrykcji i zjem lody czy inna słodkość... Tylko mnie mąż nic nie mówi, bo on tam moich zaleceń nie pamięta, ledwo ma głowę do tego żeby brać suplementy Ma teraz 2 prace i sporo na głowie, więc mu się nie dziwię
BibiKa WTF? Co za gość, po co ten wykład kogo on leczy masakra. Kiedy macie ten posiew zrobić? Z cewki czy z nasienia?
Ja dziś zrobiłam glukozę, w normie jest 4,41nmol/l. W poniedziałek zrobię tą insulinę, znalazłam labo gdzie trzeba przynieść tylko aktualny wynik glukozy i zakupić sobie glukozę do badania. To normalne że zapłacę za to 105zl? Patrzyłam na badanie krzywa cukrowa insulinowa z obciążeniem 75mg glukozy. W piątek badanie NK i Ana no i ufff to będzie narazie koniec!