Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jedziemy z mężem w sb po kotwarciu również tej samej rasy co Batusia. Tak bardzo się cieszę. Co prawda kasa miała iść na brame od garau ale co tam poczeka :p
U nas też było mechanicznie. Raz nawet kochalismy się gdy byliśmy źli na siebie. Teraz ostatni raz k9chalam się X mężem we wrześniu. Na razie e ogóle nie mam ochoty. A mąż? No cóż niech też się poświęca. Czasami zastępczo zrobię mu przyjemność . -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBibi_Ka wrote:Seli, dziś mam 12dc. Nie stymuluję cyklu, bo jajeczka rosną jak szalone.
Jadę właśnie na badania na 2 koniec miasta bo chce tą homocysteine zrobić tam gdzie labo jest na miejscu. -
nick nieaktualnyAishha mężu mój przyjmuje Clo jakoś 1/2 tab na czczo czy 1/4 tab. Nie pamiętam, on wie i pilnuje. Lekarz zlecił mu też jakąś odżywkę dla sportowców, ale małż chyba o niej zapomniał i metafolin zamiast folika. Ale ten metafolin jest niemiłosiernie drogi 57 zł za 50 tab, a on ma brać 4 dziennie... Dla mnie to bez sensu, bo oboje nie mamy mutacji i kariotypy też są prawidłowe.
Badanie nasienia mamy powtórzyć jakoś styczeń/luty. Ale ostatnie wyniki były całkiem dobre, lekarz nawet powiedział coś w stylu, że on sam chciałby takie mieć. Ja bym się tylko przyczepiła do małej ilości kijanek o prawidłowej budowie.
Selinka wiadomo, że nie wielkość, ale jakość się liczy i myślę, że ten clo może pomóc właśnie na jakość- uwaga tylko na endometrium, bo podobno pogarsza. Natomiast u siebie na razie o nim nie myślę, bo choć mam PCOS to owulacja jest i szczerze mówiąc to boję się przestymulowania tych jajników. -
No niestety Bibika sens ma, pisałam Wam już, że jest udowodnione to, że większość chorych dzieci na autyzm ma wady właśnie przez nieprawidłowy kwas foliowy. Ja mutacji też nie mam a mam zakaz przyjmowania zwykłego kwasu foliowego. Kupcie sobie z innej firmy tańszy i już.
-
nick nieaktualnyBibiKa a jaką mąż ma dawkę tego kwasu? Bo są tańsze firmy
Aishha no widzisz a mnie immunolog powiedział, że nawet przy mojej mutacji nie muszę brać żadnych metyli że wcale nic nie udowodniono i nie ma solidnych badań nr.temat. Poza tym kwas dla faceta a dla kobiety do 2 różne sprawy inaczej spełnia swoją funkcję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 10:48
-
Selina wrote:BibiKa a jaką mąż ma dawkę tego kwasu? Bo są tańsze firmy
Aishha no widzisz a mnie immunolog powiedział, że nawet przy mojej mutacji nie muszę brać żadnych metyli że wcale nic nie udowodniono i nie ma solidnych badań nr.temat. Poza tym kwas dla faceta a dla kobiety do 2 różne sprawy inaczej spełnia swoją funkcję.
to co piszesz teraz odnośnie mutacji i braku potrzeby brania metyli nie jest dla mnie w żaden sposób zrozumiałe
-
nick nieaktualnyAishha wrote:to co piszesz teraz odnośnie mutacji i braku potrzeby brania metyli nie jest dla mnie w żaden sposób zrozumiałe
Nie bardzo rozumiem jaki może być skutek brania przez faceta zwykłego kwasu (podczas gdy kobieta bierze metyle i folian a nie zwykły kwas) że dziecko się urodzi z autyzmem? Są takie badania?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 11:30
-
zaraz zaraz, a kto napisał, żę jest to skutek brania zwykłego kwasu przez faceta? Chodzi o kobiety. W przypadku mężczyzn podejrzewam, że chodzi o lepsze wchłanianie, a kwas foliowy ogólnie wpływa m.in na lepszą ruchliwość plemników.
rozumiem, że to zdanie immunologa tylko dziwne, ponieważ wszędzie trąbią co innego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 11:40
-
nick nieaktualnyAishha tak zrozumiałam, bo pytałaś o męża BibiKi ona napisała że mąż bierze kwas foliowy 4x dziennie i ze bierze zwykły a nie metyle bo nie mają mutacji. A Ty napisałaś, że zła forma kwasu może skutkować autyzmem u dziecka. Nie napisałaś że chodzi o kobietę a rozmawialyście o facecie
-
nick nieaktualny
-
Selinko jest to kotek od hodowcy który jest opiekunem taty batusi. Kotka nie jest spokrewniona z batusia jest z innych rodziców. Jedziemy 2 H w trasę żeby ją odebrać ale warto. Bo ciągle mi brakuje kici i wiem że nowy kotek złagodzi tęsknotę a to tylko będzie pozytywne dla ciąży. Oczywiście pół rodziny jest przeciwna ale mam ich gdzieś. Nie uważam aby zwierzęta były zagrożeniem dla ciąży czy dziecka wręcz przeciwnie.
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:Selinko jest to kotek od hodowcy który jest opiekunem taty batusi. Kotka nie jest spokrewniona z batusia jest z innych rodziców. Jedziemy 2 H w trasę żeby ją odebrać ale warto. Bo ciągle mi brakuje kici i wiem że nowy kotek złagodzi tęsknotę a to tylko będzie pozytywne dla ciąży. Oczywiście pół rodziny jest przeciwna ale mam ich gdzieś. Nie uważam aby zwierzęta były zagrożeniem dla ciąży czy dziecka wręcz przeciwnie.
Nasi znajomi mieli 2 koty i spodziewali się dziecka. Niestety po jego narodzinach jeden z tych "żywszych" kotów musiał zostać oddany, bo ewidentnie młodego nie akceptował i był nieobliczalny. Po jakimś pół roku oddali drugiego kota, bo też stwarzał zagrożenie dla dziecka a kot naprawdę spokojny, od kad się pojawiło dziecko to się zmienił. Mam nadzieję, że u Ciebie tak nie będzie -
nick nieaktualnyMężu miał przykaz brać metafolin 400x4 dziennie. Chętnie się dowiem czym można to zastąpić? Ja biorę zwykły folik i piję Fertilova Plus, gdzie też jest kwas foliowy.
Sarrra zgadzam się z Tobą w 100%. To człowiek oswaja zwierzę i to on jest za nie odpowiedzialny.
Fajnie, że będziecie mieli nowego przyjaciela w domu. I całkowicie rozumiem Twoją tęsknotę za futrem w domu
Dorwał mnie jakiś katar zatokowy, ledwo dycham. -
Dziewczynki. Dzisiaj byłam na usg. Dzidzia ma rączki i nóżki się kształcą. Ma 2,2cm i 170/min serducho. Wiek o 2 dni do przodu niż z owu. Jutro do pracy ale mogę tylko do 6 h dziennie przy kompie. Muszę jakoś to zorganizować wszystko. Za 2 tyg kolejna wizyta .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2017, 20:16
JaKa, Bibi_Ka, D_basiula, Selina, Aishha lubią tę wiadomość