X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
Odpowiedz

Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)

Oceń ten wątek:
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tam dziewczynki u Was? u mnie znowu spadł śnieg ale jest straszna plucha. Choinka w pracy ubrana, Mikołaja wczoraj nie było - widać grzeczna nie byłam :)
    Dobrze że już piątek, jutro planuje się wyspać i wziąć za świątezne sprzątanie żeby miec z glowy.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Jak tam dziewczynki u Was? u mnie znowu spadł śnieg ale jest straszna plucha. Choinka w pracy ubrana, Mikołaja wczoraj nie było - widać grzeczna nie byłam :)
    Dobrze że już piątek, jutro planuje się wyspać i wziąć za świątezne sprzątanie żeby miec z glowy.
    U nas sucho, nic narazie nie pada ;) W pracy też choineczka i stroiki już są, czekam jeszcze na las w słoiku, który robi moja szwagierka :) w środku będą też szyszki i lampeczki, więc taki świąteczny las ;) strasznie mi się takie kompozycje podobają :)
    U mnie taki mały mikołajek był wczoraj hehe, czekoladki dostałyśmy w pracy od właścicielki. Z mężem nigdy sobie prezentów nie robimy na Mikołaja tylko już takie konkretne pod choinkę. Zamówiłam mu Kindla i znajomy ze Stanów mi go przywiezie, bo na Black Friday kupił, tam to się opłaca. Już się nie mogę doczekać aż mu dam
    Ja też muszet sprzątać, jutro gości mamy i za cholerę mi się nie chce nikogo gościć... Nie wiem co przygotować, jeszcze po pracy będę wyrypana echh

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    U nas sucho, nic narazie nie pada ;) W pracy też choineczka i stroiki już są, czekam jeszcze na las w słoiku, który robi moja szwagierka :) w środku będą też szyszki i lampeczki, więc taki świąteczny las ;) strasznie mi się takie kompozycje podobają :)
    U mnie taki mały mikołajek był wczoraj hehe, czekoladki dostałyśmy w pracy od właścicielki. Z mężem nigdy sobie prezentów nie robimy na Mikołaja tylko już takie konkretne pod choinkę. Zamówiłam mu Kindla i znajomy ze Stanów mi go przywiezie, bo na Black Friday kupił, tam to się opłaca. Już się nie mogę doczekać aż mu dam
    Ja też muszet sprzątać, jutro gości mamy i za cholerę mi się nie chce nikogo gościć... Nie wiem co przygotować, jeszcze po pracy będę wyrypana echh
    ooo to współczuje, my na ostatki mieliśmy przygotowanie a teraz już czas sie wziąc za robotę. Pierwszy prezent dla męża tez juz zamówiony, rok gadał o porządnych słuchawkach no to będzie miał :)
    nie mam pomysłu co mamie i siostrze kupic, jeszcze z szefową zazwyczaj sobie cos dajemy i mam jak zwykle problem co. W zeszłym roku przygotowałam sie jakos symbolicznie, kupiłam choinke z piernika i dobrą herbate a ona dała mi perfumy Versace...było mi głupio normalnie.

    Do poniedziałku planowo mam jeszcze brac progesteron a juz mnie boli podbrzusze delikatnie jak na @, ciekawe jak ten cykl do konca bedzie wyglądał...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 12:35

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha pobolewania podbrzusza są akurat normalne podczas brania dupka. Może świadczyć i o zbliżającej się @ i o ciąży :) oby jednak to drugie
    Mnie brzucho też pobolewa, ale to raczej po tych antybiotykach jeszcze no i pofolgowalam sobie wczoraj i dziś i z czekoladkami :/ to tera będę zdychać.
    Co do szefowej też byłoby mi mega głupio. Ja też tak miałam niedawno, bo mimo że mam swoją działalność, to wynajmuję od kogoś pomieszczenie no i jestem w budynku z paroma osobami i można powiedzieć współpracujemy niejako. No i kiedy też dostałam jakieś super kosmetyki do włosów aż zdębiałam a ja miałam tylko czekoladki... A teraz zapraszają mnie kolejny raz na wigilię firmową, jest mi głupio, bo trochę ludzi będzie z ich firmy a ja zatrudniona nie jestem i z jakiej paki to zaproszenie. Powiedziałam teraz ,że chciałabym zapłacić za siebie, ale nie chcą o tym słyszeć i mam się nie wygłupiać. No ok, nie będę się z tym czuła najlepiej, ale cyrków z nie przychodzeniem też nie chcę odstawiać

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Aishha pobolewania podbrzusza są akurat normalne podczas brania dupka. Może świadczyć i o zbliżającej się @ i o ciąży :) oby jednak to drugie
    Mnie brzucho też pobolewa, ale to raczej po tych antybiotykach jeszcze no i pofolgowalam sobie wczoraj i dziś i z czekoladkami :/ to tera będę zdychać.
    Co do szefowej też byłoby mi mega głupio. Ja też tak miałam niedawno, bo mimo że mam swoją działalność, to wynajmuję od kogoś pomieszczenie no i jestem w budynku z paroma osobami i można powiedzieć współpracujemy niejako. No i kiedy też dostałam jakieś super kosmetyki do włosów aż zdębiałam a ja miałam tylko czekoladki... A teraz zapraszają mnie kolejny raz na wigilię firmową, jest mi głupio, bo trochę ludzi będzie z ich firmy a ja zatrudniona nie jestem i z jakiej paki to zaproszenie. Powiedziałam teraz ,że chciałabym zapłacić za siebie, ale nie chcą o tym słyszeć i mam się nie wygłupiać. No ok, nie będę się z tym czuła najlepiej, ale cyrków z nie przychodzeniem też nie chcę odstawiać
    no wlasnie i mi było glupio z racji tak drogiego prezentu w dodatku tydzien przed swietami dostalismy wszyscy premie swiąteczną w postaci kasy. No ale my tez mamy takie kumpelskie relacje, jestesmy w tym samym wieku i sie bardzo lubimy. jednak jakis dystans powinien byc. Wigilii na szczescie noe robimy :)

    Co do progesteronu to wlasnie nigdy mnie nic nie boli podczas brania, dopiero po odstawieniu przed @. Bolą mnie zbyt często plecy w krzyzu, myslę, że to ta bakteria daje znac o sobie.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    no wlasnie i mi było glupio z racji tak drogiego prezentu w dodatku tydzien przed swietami dostalismy wszyscy premie swiąteczną w postaci kasy. No ale my tez mamy takie kumpelskie relacje, jestesmy w tym samym wieku i sie bardzo lubimy. jednak jakis dystans powinien byc. Wigilii na szczescie noe robimy :)

    Co do progesteronu to wlasnie nigdy mnie nic nie boli podczas brania, dopiero po odstawieniu przed @. Bolą mnie zbyt często plecy w krzyzu, myslę, że to ta bakteria daje znac o sobie.
    Ocho, plecy w krzyżu bolą, mnie to pachnie ciążą jednak ;) a nie żadna bakterią.

    Ja niecierpie takich wigilii. Ja rozumiem, jak szefostwo złoży grupowo życzenia wszystkim i ok, siedzimy i jemy. Ale ostatnio jak była pierwsza taka wigilia, to kurde trzeba się było.lamav opłatkiem z 30 osobami chyba!! Gdzie ja większości ludzi nie znałam i wielu pierwszy raz na oczy widziałam (bo to były 2 firmy tych właścicieli połączone) i kurde z burakiem podchodzić do każdego, przedstawiać się najpierw i Zdrowia, szczęścia, pomyślności... No litości, to było mega krępujące :/ Teraz będzie to samo, aż mnie w żołądku skręca na samą myśl

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Ocho, plecy w krzyżu bolą, mnie to pachnie ciążą jednak ;) a nie żadna bakterią.

    Ja niecierpie takich wigilii. Ja rozumiem, jak szefostwo złoży grupowo życzenia wszystkim i ok, siedzimy i jemy. Ale ostatnio jak była pierwsza taka wigilia, to kurde trzeba się było.lamav opłatkiem z 30 osobami chyba!! Gdzie ja większości ludzi nie znałam i wielu pierwszy raz na oczy widziałam (bo to były 2 firmy tych właścicieli połączone) i kurde z burakiem podchodzić do każdego, przedstawiać się najpierw i Zdrowia, szczęścia, pomyślności... No litości, to było mega krępujące :/ Teraz będzie to samo, aż mnie w żołądku skręca na samą myśl
    Łot? Z każdym łamać się opłatkiem? Byłam na niejednej firmowej wigilii i zawsze kierownictwo składa wszystkim życzenia, ewentualnie talerzyk z opłatkiem obiega koło i szama ;) to nie dziwię się że nie chcesz iść. Współczuje.
    Niestety ten ból był też w czasie i po@ później przeszło trochę i teraz znów wróciło. Sama widzisz że prog był niski bo owu niepewna więc nie nastawiam się żeby nie ryczec w wigilię przy oplatku tak jak w zeszłym roku.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Łot? Z każdym łamać się opłatkiem? Byłam na niejednej firmowej wigilii i zawsze kierownictwo składa wszystkim życzenia, ewentualnie talerzyk z opłatkiem obiega koło i szama ;) to nie dziwię się że nie chcesz iść. Współczuje.
    Niestety ten ból był też w czasie i po@ później przeszło trochę i teraz znów wróciło. Sama widzisz że prog był niski bo owu niepewna więc nie nastawiam się żeby nie ryczec w wigilię przy oplatku tak jak w zeszłym roku.
    Taaak, każdy z każdym opłatkiem... Zenua :/
    Achhh no tak, niski prog. No nic, to czekamy dalej. Który DC masz dziś?

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    27 dc ale w poniedziałek zakończę branie proga więc to będzie dużo dłuższy cykl niż moje standardowe 28 dni. Od dni plodnycch bawię się znów w mierzenie tempki, niby wzrosła ale pewnie sztucznie.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracam właśnie z pracy, głodna jak wilk to mało powiedziane... Jestem o zupie i czekoladkach, wstyd :/
    Ale mężu zakupy zrobił, to się będę brała za rybę i uwaga frytki z surówką :P Chyba od razu do tego zaparze sobie rumianku czy mięty :D

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 7 grudnia 2018, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Wracam właśnie z pracy, głodna jak wilk to mało powiedziane... Jestem o zupie i czekoladkach, wstyd :/
    Ale mężu zakupy zrobił, to się będę brała za rybę i uwaga frytki z surówką :P Chyba od razu do tego zaparze sobie rumianku czy mięty :D
    Ty grzesznico! :D smacznego!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 19:51

    Selina lubi tę wiadomość

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2018, 00:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Ty grzesznico! :D smacznego!
    Noo życie na krawędzi :P

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj zrobiłam test, oczywiście negatywny, biel wizira jak to mówi Sela. Wieczorem nie wziełam juz progesteronu bo wypiłam sobie lampke wina i stwierdziłam, że bez sensu brac skoro negatyw. Dzis rano wzielam jeszcze 100 mg zeby zakonczyc te 10 dni brania. Cycki bolą niesamowicie ale nie non stop, sa takie fazy. Jajniki od wczoraj tez już czuję wiec pewnie idzie małpiszon. Cykl spisany na straty, chociaż temperatura rośnie, ciekawa jestem czy jesli jest cykl bezowulacyjny to temperatura przy suplementacji progesteronem ma prawo rosnąć?

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Wczoraj zrobiłam test, oczywiście negatywny, biel wizira jak to mówi Sela. Wieczorem nie wziełam juz progesteronu bo wypiłam sobie lampke wina i stwierdziłam, że bez sensu brac skoro negatyw. Dzis rano wzielam jeszcze 100 mg zeby zakonczyc te 10 dni brania. Cycki bolą niesamowicie ale nie non stop, sa takie fazy. Jajniki od wczoraj tez już czuję wiec pewnie idzie małpiszon. Cykl spisany na straty, chociaż temperatura rośnie, ciekawa jestem czy jesli jest cykl bezowulacyjny to temperatura przy suplementacji progesteronem ma prawo rosnąć?
    Ale bierzesz dupka czy lutke?

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Ale bierzesz dupka czy lutke?
    Doustny nowy progesteron Besins, mój pierwszy cykl. działa jak lutka bo nie mam plamień.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poprzeglądałam sobie na ovu wykresy w cyklach bezowulacyjnych przy braniu progesteronu to jednak widze ze temperatura wcale nie rosnie tylko jest zmienna ale niska. Może i w sumie była...a że zbadałam prog dzien po ostatnium dniu sluzu płodnego to może po prostu był niski jeszcze. Nie wiem sama bo pierwszy raz miałam taką sytuacje że tak długo był sluz płodny. udostępniłam wykres :)

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    Poprzeglądałam sobie na ovu wykresy w cyklach bezowulacyjnych przy braniu progesteronu to jednak widze ze temperatura wcale nie rosnie tylko jest zmienna ale niska. Może i w sumie była...a że zbadałam prog dzien po ostatnium dniu sluzu płodnego to może po prostu był niski jeszcze. Nie wiem sama bo pierwszy raz miałam taką sytuacje że tak długo był sluz płodny. udostępniłam wykres :)
    Ja się ni w ząb nie znam na wykresach, temperaturach itd ;)
    Testy mogą być długo negatywne a beta wyjdzie pozytwna, więc temu bym akurat nie wierzyła

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dopiero 3 dzień mam dupka, z czego 1 dawki w sobotę nie wzięłam, bo były %. No i kurczę biorę Acard i teraz nie wiem czy mogę pijawki dalej robić :/

  • Aishha Autorytet
    Postów: 2179 721

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Ja dopiero 3 dzień mam dupka, z czego 1 dawki w sobotę nie wzięłam, bo były %. No i kurczę biorę Acard i teraz nie wiem czy mogę pijawki dalej robić :/
    to może poradz sie w miejscu gdzie te pijawki robią :)
    Acardu juz nie brałam szmat czasu.

    m3sx3e3krfnotded.png

    f2wl3e5e9cqikmzp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aishha wrote:
    to może poradz sie w miejscu gdzie te pijawki robią :)
    Acardu juz nie brałam szmat czasu.
    Zrobimy, tylko położymy przy wątrobie ich mniej ;) a dziś i jutro nie będę go zażywać, trudno

‹‹ 888 889 890 891 892 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ