Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Selina wrote:Zrobimy, tylko położymy przy wątrobie ich mniej a dziś i jutro nie będę go zażywać, trudno
Cos tu laski normalnie zamilkły, chyba nas nie lubują...
w ogóle mało tu takich dinozaurów już, w sensie 86, zdecyzowanie za długo tu już jesteśmy bez efektów.
-
nick nieaktualnyAishha wrote:no to git.
Cos tu laski normalnie zamilkły, chyba nas nie lubują...
w ogóle mało tu takich dinozaurów już, w sensie 86, zdecyzowanie za długo tu już jesteśmy bez efektów. -
Selina wrote:No jak ktoś z tego rocznika zaczyna się starać, to raczej w parę cykli zachodzą a my jak jakieś skamieniałości przewodnie co zrobić Może się w końcu doczekamy i z jaj się coś wykluje
Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAishha wrote:Sela, który Sanprobi bierzesz? bo widze ze sa rozne rodzaje a chce kupic cos w koncu bezpiecznego. Moze wlasnie te moje ostatnie akcje z bólami jelit były po tym nieszczesnym probiotyku ;/
Obydwa te produkty są dobre dla osób z nietolerancjaAishha lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki:)
U Was tez taka paskudna pogoda... ja zaczynam sie stresować bo we czwartek wizyta w klinice... Seli ile płaciłas za pierwsza wizytę Artvimedzie? Miesiączka mi sie skonczyla wiec tyle dobrze... i ciesze sie bo dostałam ja teraz normalnie po 28 dniach a nie po 19... ciekawa jestem czego sie dowiem...
u mnie przygotowanie do świat całe szczęście zaczęłam w tym roku dość wcześnie i juz wszystkie prezenty kupione teraz tylko ubrać choinkę ale z tym poczekam do soboty bo meza nie ma ... niestety znow musiał wyjechać i cały tydzień siedzę sama... powiem Wam, ze nie lubię jak wyjeżdża ale tak mi sie dobrze spi jak mam całe łóżko dla siebie:)Nasz mały cudzie trwaj...
-
nick nieaktualnyKurcze Kropeczko wsiorbało mi całego posta, ktorego chciałam wysłać Skrobnę do Was jutro, bo juz padam na twarz. Dodam tylko, ze mialam dzis pijawki po raz kolejny, tym razem drenowanie macicy Miałam 4 stworzonka na ledzwiach
Ide spac z nadzieja, ze nie obudze sie na zakrwawionym lozku (mam giga opatrunek, ale z takich miejsc podobno potrafi sie mocno saczyc), trzymajcie kciuki -
No to zazdro tych prezetów, moja siostra nie może sie okreslic co kupujemy wspólnie dla wiekszości i nadal stoimy w miejscu ;/ chyba ostatni rok sie w to angazuje.
U mnie @ jeszcze brak, 32 dc, test nadal negatywny chociaż ja cos tam widziałam, jakies prześwity a maż mówi że niestety nie ma tak dobrego wzroku hehe Także dzisiejsze testowanie było zabawne w swojej beznadziejności.
Choinke już sie u Was ubiera? my jakos tradycyjnie przed samą wigilią.
Z tymi pijawkami to ja bym spanikowała i uciekła ;/
Edit: @ przyszła...nowy cykl nowe nadzieje ten będzie udany, mówie Wam! heheWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 08:59
Selina lubi tę wiadomość
-
Wow Seli podziwiam... ja bym nie dała rady chyba na sama mysl az mnie otrzepuje...
My ubieram teraz w sensie tydzień przed swietami choinkę bo nas w swieta praktycznie ma w domu wiec chcemy trochę sie nią nacieszyć jak wyjedziemy w wigilie tak wrócimy w 27Nasz mały cudzie trwaj...
-
nick nieaktualnyJa się brzydzialam na początku a teraz dla mnie to takie kochane stworki żal mi ich, bo idą później na utylizacyjną śmierć
Co do świąt, to nie wiem czy pisałam, u nas świąt w moim domu rodzinnym nie ma w tym roku, pierwszy raz w życiu. Rodzice lecą do siostry mojej za granicę a ja i reszta rodzeństwa jedziemy do swoich teściów, spotykamy się tylko 2 dnia świąt u drugiej siostry w domu Prezenty w większości już kupione lub zamówione i czekam na paczki uwielbiam ten czas i kupowanie! Tylko mam niestety tendencję do przesady, niestety, bo później portfel cierpi Kupujemy ogólnie sobie z mężem i rodzicom naszym, rodzeństwu to raczej jakieś czekoladki tylko tudzież inne drobiazgi.
Choinkę postawimy pewnie przed wigilią niebawem, ale taką maleńką sztuczną, bo niestety nie mamy miejsca w mieszkaniu na większą.
Pogoda faktycznie masakra, ciapa taka że hej blee
Kropeczko nie pamiętam ile płaciłam za 1sza wizytę, 200 albo 250zl, dużo Trzymam kciuki i daj znać jutro jak będziecie poWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 17:46
-
Jestem po wizycie... No cóż przygotowuje sie do in vitro - dostałam plik dokumentów do uzupełnienia... będę szła ultradługim protokołem bo wyszła mi ma usg endometrioza glebokonaciekajaca... czeka mnie teraz 3 miechy na zoladexie i pozniej stymulacja... pan doktor ocenił nasze szanse na duże... ogólnie to powiedział ze ta endo jest położona w takim miejscu ze niewiadomo czy to jest przyczyna niepowodzeń ale jest tez wskazaniem do in vitro ze względu na mój wiek... Eh po powrocie z Teneryfy zaczynam zastrzyki hormonalne... w sumie to jestem pozytywnie nastawiona i jestem zadowolona z tej wizyty... cała procedura wyceniona na 8,5 tysiąca... będę miała pobrane 6 komórek z czego podadzą mi jeden zarodek ze względu na mojego mięśniaka... mam zrobic kilka badań ale to bliżej punkcji... jedyne co mnie jakoś tak dziwnie nastroiło to to ze powiedział ze jeżeli zapłodni die więcej niż jedna komora to oni i tak podadzą mi jedna pozostałe idą do zamrożenia i zobowiązujemy sie ze po roku po nie wrócimy lub przekażemy do adopcji... to mnie jakoś tak złamało... i chyba jeżeli będzie taka potrzeba to będę płacić tysiaka rocznie żeby te komórki były zamrożone ile sie da... do adopcji ich nie oddam... nie poradziłabym sobie z tym chyba...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2018, 16:49
Selina lubi tę wiadomość
Nasz mały cudzie trwaj...
-
nick nieaktualnyKropeczka1986 wrote:Jestem po wizycie... No cóż przygotowuje sie do in vitro - dostałam plik dokumentów do uzupełnienia... będę szła ultradługim protokołem bo wyszła mi ma usg endometrioza glebokonaciekajaca... czeka mnie teraz 3 miechy na zoladexie i pozniej stymulacja... pan doktor ocenił nasze szanse na duże... ogólnie to powiedział ze ta endo jest położona w takim miejscu ze niewiadomo czy to jest przyczyna niepowodzeń ale jest tez wskazaniem do in vitro ze względu na mój wiek... Eh po powrocie z Teneryfy zaczynam zastrzyki hormonalne... w sumie to jestem pozytywnie nastawiona i jestem zadowolona z tej wizyty... cała procedura wyceniona na 8,5 tysiąca... to tyle
To taka endomende widać na usg? Nawet nie wiedziałam. Myślałam, że mogę mieć i o tym nie widzieć.
Byłaś na wizycie z mężem?
Ja powiem Ci, że nie wiem czy też nie wrócę do tego doktorka. Zasłyszałem ostatnio niezbyt przychylne opinie o tej dr u której teraz była, że naciągnęła jedną parę na jakieś niepotrzebne rzeczy związane z ivf gdzie oczywistymi było, że to nie pomoże. Zadzwoniłam dziś do kliniki A. i umówiłam się do dr Ch.na 30.01. Zobaczymy co będzie do tego czasu. Mam zamiar zrobić biopsję endo początkiem stycznia czy się pozbyłam bakterii no i pewnie będziemy działać -
nick nieaktualnyKropeczka1986 wrote:A myślisz o in vitro Seli?
-
nick nieaktualnyNie moglam spac, wstałam i siknełam na test. Nie wierze własnym oczom - Wy tez nie uwierzycie, bo pewnie nic nie zobaczycie mam dupiaty aparat i nie łapie ostrosci za bardzo. Kurcze, widze rozowa kreske, ja sie nie musze wpatrywac, choc Wy pod odpowiednim katem pewnie musicie: https://naforum.zapodaj.net/3111456ec263.jpg.html
Jestem 13dp Ovitrelle (wiec to juz chyba nie zastrzyk) i jakies 11dpo. Musiałam Wam to napisać, juz nie usnęAishha lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny