Dziewczyny z rocznika '86 starające się o pierwsze dziecko :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Ojj taka mam nadzieję, boję się naprawdę co zobaczę jutro
-
nick nieaktualnyAishha wrote:No nie dziwię się bo miałabym tak samo ale nigdy nie widziałam choć bladej kreski więc tu szanse są ogromne. A dupka jakiegoś bierzesz? Jutro też zrób test jeśli jeszcze masz, chyba że już chcesz poczekać
Mąż nic nie wie, jak dobrze pójdzie, to chciałabym mu zrobić prezent na Święta Nie wiem jak tydzień wytrzymam, ale jak będzie pozytyw, to jakoś muszę
Testy dziś 2 kolejne kupiłam -
Selina wrote:Tak, mam dupka do wtorku. Jak jutro będzie pozytyw, to muszę załatwić sobie opakowanie od koleżanki farmaceutki, bo od gina nie zdąrzę.
Mąż nic nie wie, jak dobrze pójdzie, to chciałabym mu zrobić prezent na Święta Nie wiem jak tydzień wytrzymam, ale jak będzie pozytyw, to jakoś muszę
Testy dziś 2 kolejne kupiłam
-
nick nieaktualnyAishha wrote:Właśnie miałam pytać jak zareagował mąż ale marzylysmy o prezencie pod choinką w postaci testów a że to tylko tydzień to wytrzymasz. Chyba że sam zaczai ze nie masz @ to będzie najpiękniejszy czas to dawaj jutro znaka po teście jednym i drugim. A jakkolwiek inaczej niż zwykle się czujesz? Oprócz podekscytowania
Zrobiłam ten test o 7 dziś i mi się gorąco zrobiło, siadłam na kibelku i mi się ręce trzęsły i poty oblewały, takie emocje i mówiłam w duchu: Boże, jeśli to naprawdę jest ciąża, proszę nie zabieraj mi jejWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2018, 19:42
-
nick nieaktualnyAchh w ogóle sytuacja z dziś u mnie w rodzinie. Mieliśmy wigilię, bo moi rodzice jak wspominałam wylatują za tydzień do siostry na święta no i chcieli z nami też mieć wigilię. Łamaliśmy się opłatkiem i 1 życzenia z mamą, mama mi życzy na początku, żeby jeszcze w tym roku pojawiło się dziecko a ja do niej, że chyba w następnym, bo ten się zaraz kończy, mama myśli myśli i mówi No tak tak w następnym. Heh a pomyślałam sobie w głowie, że w sumie jak się wieści potwierdzą, to można powiedzieć że to jeszcze w tym roku się udało Tata też dziecka życzył, w zeszłego święta nie było takich życzeń, ale z tego co słyszałam, to mojej siostrze i bratu też życzyli dzieci
-
U mnie co roku są te życzenia i za każdym razem bolą coraz bardziej.
No to przeziębienie już jest objawem, git. Pocenie się...Stopy i dłonie to raczej stresik
Noo to czekamy, nie spinaj się i postaraj się zasnąć, jutro i tak się okaże.
Powiedziałam mężowi że prawdopodobnie jedna z dinozaurów jest w ciąży to powiedział że w końcu!
-
nick nieaktualnyAishha wrote:U mnie co roku są te życzenia i za każdym razem bolą coraz bardziej.
No to przeziębienie już jest objawem, git. Pocenie się...Stopy i dłonie to raczej stresik
Noo to czekamy, nie spinaj się i postaraj się zasnąć, jutro i tak się okaże.
Powiedziałam mężowi że prawdopodobnie jedna z dinozaurów jest w ciąży to powiedział że w końcu!
Sęk w tym że nie miałam się czym stresować w ostatnich dniach, dziś się pocilam po wyniku testu, ale tak to od jakichś 3dni dużo mocniej niż zwykle co u mnie zimą to wręcz niemożliwe, bo jestem mega zmarzluch. Jednak zwalilam to na przeziębienie. Poza tym, zdarzały mi się już przeziębieniach w innych cyklachz nawet po IUI raz i myślałam, że faktycznie się udało. Teraz starałam się wyprzeć z głowy wszelakie symptomy, których mozgalbym się dopatrzeć i ciągle się stawiałam do pionu, żeby nie robić sobie tylko nadziei -
Selina wrote:U nas 2laya temu były takie życzenia, rok temu nie a teraz znów...
Sęk w tym że nie miałam się czym stresować w ostatnich dniach, dziś się pocilam po wyniku testu, ale tak to od jakichś 3dni dużo mocniej niż zwykle co u mnie zimą to wręcz niemożliwe, bo jestem mega zmarzluch. Jednak zwalilam to na przeziębienie. Poza tym, zdarzały mi się już przeziębieniach w innych cyklachz nawet po IUI raz i myślałam, że faktycznie się udało. Teraz starałam się wyprzeć z głowy wszelakie symptomy, których mozgalbym się dopatrzeć i ciągle się stawiałam do pionu, żeby nie robić sobie tylko nadzieiSelina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aishha wrote:O kurde! No widać! Kurde no teraz to już nie może być inaczej, jutro beta potwierdzi ciążę ale będzie radość!
Powiedz jestes na lekach tych co zawsze od owulacji ? Ktory to dpo? Ostatni raz Was czytalam 5 dni temu i nie chce juz wracac wstecz. Jestem z Toba myslami w dniu jutrzejszym. -
nick nieaktualnySarrrra wrote:Wow ja na tych samych testach mialam tez kreske . Selinko trxymam kciuki za bede. Jeszcze nie gratuluje
Powiedz jestes na lekach tych co zawsze od owulacji ? Ktory to dpo? Ostatni raz Was czytalam 5 dni temu i nie chce juz wracac wstecz. Jestem z Toba myslami w dniu jutrzejszym.
Od 2dpo biorę Dupka, acard tak co 2 dzien jak sobie przypomniałam, 2x brałam aspiryne, bo sie przeziebiłam. Oprocz tego tez czasem TMG, omega3, Miovarian (jego tak jakos najbardziej pilnowałam), witd.D3+k2mk7 i w sumie tyle, pije pokrzywe i rumianek.
Nie mam zadnych leków poza dupkiem -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA lipa trochę, Pink test jakis ledwo cien pokazuje a Facelle coś więcej, nooo ale cosik jest
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/242c37cf3c67.jpg
Krew juz upuściłam, zbadałam też proga i tsh. Dopłaciłam za cito, bo oczywiscie człowiek ze mnie w gorącej wodzie kąpany... Normalnie do 3h miałam wynik a tu Pani mi mowi, ze do 8h ;> Coś się ta Diagnostyka popsuła. No nic, siedzę i czekam jak na szpilkach, jajo zniosę. Odwołałam klientki z rana i idę dopiero popołudniu do pracy. Katar mam po pas -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Dziewczyny jeśli to prawda, to jesteście tuż za mną Aishha sama zapowiedziałaś, że ten cykl należy do Was a Ty Kropeczko po antykoncepcji zaskoczysz zaraz u dr Ch. i era dinozaurów pozostanie wspomnieniem!