FASOLKOWE PORADY
-
WIADOMOŚĆ
-
hej.Kochane prosze o pomoc.Chcialabym w tym cyklu zrobić badania hormonów.Napewno FSH i LH moze jeszcze prolaktyne..no chyba ze jeszcze jakies sie bada na poczatku cyklu??słyszalam że muszą one byc w 3 dc..a ja nie dam rady w ten dzień..moe 6 dc...czy jest sens wogóle isc na nie??jestem zielona jeśli chodzi o taki badania...robiłam tylko prl i progesteron a chcialabym wiecej...
No chyba ze moge je zrobic 1 dc?prosze pomózcie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2013, 06:02
-
nick nieaktualny
-
Rucia wrote:Selena możesz zrobić w I fazie cyklu najlepiej 3-5 dzień :
FSH, LH, Testosteron, Prolaktynę, Estradiol, DHEA-SO4, Tarczycę.
7 dni po owulacji zrób Progesteron.
Dzięki Rucia:)to moze i dam rade 5 dc bo chyba jednak @ przyjdzie póżniej niż myslę...ale jakby co to chyba 1 dzień nie zrobi róznicy? -
nick nieaktualnySelena wrote:Rucia wrote:Selena możesz zrobić w I fazie cyklu najlepiej 3-5 dzień :
FSH, LH, Testosteron, Prolaktynę, Estradiol, DHEA-SO4, Tarczycę.
7 dni po owulacji zrób Progesteron.
Dzięki Rucia:)to moze i dam rade 5 dc bo chyba jednak @ przyjdzie póżniej niż myslę...ale jakby co to chyba 1 dzień nie zrobi róznicy?
Selena lekarze radzą 2-5 dzień cyklu. -
Rucia wrote:Mala - tak to jest, że nie da się przewidzieć, czy zarazisz się czymś od kogoś czy nie. Nie mamy na to niekiedy zupełnie wpływu. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Hej Rucia i reszcie dziewczynek dziękuje również za wsparcie
Ja się uspokoiłam bynajmniej trochę.
Jak wiecie jestem pod opieką psychologa, bardzo fajna babka bardzo mi pomaga. W sumie dzięki niej teraz jestem znów wyciszona bo wybuchałam w domu po prostu.
Ona też dużo wie, i mówiła, że naprawdę niektóre dziewczyny czy kobiety biorą strasznie silne leki, oczywiście o tym się nie mówi...bo na każdym pisze "nie brać", ale jak jest mus...
Te działały w jelitach więc mam nadzieję, że jest ok, i wychodzę z założenia że musi.
Poresztą chyba naprawdę jednak i tak co ma być to będzie, wiadomo trzeba sobie pomagać i maleństwu, ale jak sie ma takie dopały to też trzeba je leczyć.
Nie wyobrażam sobie, żeby chodzić z robalami ponad pół roku, zarażać rodzinę, dziecko, a co najgorsza doprowadzić do infekcji narządów, która jest bardziej niebezpieczna niż leki...Ale chyba co lekarz to inna opinia.
Ja nie wiem, mój m na szczęscie nie miał, albo sie nie rozwinęły, ale jak chłop ginekolog gada, żeby chodzić z owsikami ( a ponoć jedan mojemu ogólnemu tak powiedział), to bardzo przepraszam, po 1 faceci w życiu nie odczują ciąży tak jak my i tego strachu o maleństwo, a po 2 ciekawe jakby takiemu facetowi takie "coś" sie pokazało...znając faceta...nawet by sie nie przyznał...
No nie wiecie co chyba poirytowana jestem...oczywiście miałam mnóstwo obaw, ale moja ginka i inne doktorki mnie uspokoiły. I na jednak im w jakimś stopniu ufam -
Mała z lekami to jest tak, że żadnych nie mozna tylko dlatego, ze nie były testowane na ciężarnych Przychodzi co do czego, trzeba podać i prosze- dziecko żyje Są leki, które mogą wywołac poronienie (słynny arthrotec chociażby wykorzystywany wręcz do aborcji farmakologicznej- w rzeczywistości jest na stawy) i to jest absolutnie zabronione w ciązy, ale wiekszość silnych leków, które rzekomo są zakazane to leki, które nie wiadomo jaki mają wpływ na płód, bo nie były testowane.
To tak jak z RTG- broń Bóg nie robić w ciąży! A ja miałam bo musiałam. Obłożyli mnie ołowiem tak naprawdę na wszelki wypadek, bo w dzisiejszych czasach RTG jest bardzo "skupione"- chodzi mi o wiązki promieni. Facet od RTG mi powiedział, ze masa kobiet robi RTG bo nie wiedzą, ze są w ciąży a np. mają straszne bóle kręgosłupa. W jego karierze miał mnóstwo takich przypadków i ani jeden nie skończył się uszkodzeniem dziecka. Aczkolwiek nikt normalny w ciąży nie pójdzie sobie na RTG sprawdzić bez powodu czy mu się skolioza pogłębiła na przykładWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2013, 19:49
Mała lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEavonne wrote:Taka mam ciekawość czy testy owulacyjne również mogą wykryc ciaze???
PODOBNO test owulacyjny może ale nie musi wykryć ciaży.
Jest takie mądry akrtykuł na ten temat.
To jest tak naprawdę jego wada bo krzyżuje się z hormonem ciążowym HCG w niskich wartościach, ale konstruując test i jego czułość zakładaliśmy, że człek będzie testował w okolicy owulacji.
A teraz wstawka dla chemików, dlaczego tak jest
Otóż podjednostka Beta HCG wykazuje bardzo duże podobieństwo do LH. Jak duże, aż ciężko uwierzyć ale jest to 91 aminokwasów !!! w łańcuchu o długości 121 reszt aminokwasowych
Test krzyżuje się z HCG na poziomie 10 co oznacza, że przekroczenie tego poziomu powoduje pozytywny test owulacyjny (1-2 dni od zagnieżdżenia)
Dużo testujących używa zatem 9-10 dni po owulacji testów owulacyjnych, żeby zobaczyć jak wyjdzie jak pozytywnie to testują ciążowym, ale
UWAGA
TEST OWULACYJNY zawsze WYCHODZI POZYTYWNIE W CIĄŻY
ale
POZYTYWNY TEST OWULACYJNY po owulacji NIE MUSI oznaczać ciąży -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mauysia wrote:Bella, a u mnie poród nie był jakimś traumatycznym przeżyciem, więc jakoś szczególnie go się nie boję. Raczej się boję tej niespodzianki, że to nie wiadomo w którym momencie się zacznie. Ja lubię mieć wszystko zaplanowane
No to Ja mam na odwrót i w sumie już mnie przeraża, ale póki co idę z dnia na dzień bo i tak już dostałam w kość i mam zamiar się trochę cieszyćDora lubi tę wiadomość
-
Shagga_80 wrote:Dziewczyny, a powiedzcie mi robiłyście badanie na cytomegalię? W pierwszej ciąży nie robiłam, teraz jeszcze też nie dostałam zlecenia i nie wiem,czy upomnieć się dziś...albo zrobić samemu (i tak płacę) ?
Ja nadrabiam. Robiłam zlecone miałam zaraz na początku, z tego co wiem tez są jednymi z najważniejszychDora lubi tę wiadomość