Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne HASHIMOTO
Odpowiedz

HASHIMOTO

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lutego 2016, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuję zwie_kresken za wyjaśnienie :)

  • panchita Koleżanka
    Postów: 102 17

    Wysłany: 28 lutego 2016, 02:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zwei_kresken wrote:
    Hormony nie przerwą autoagresji, ale autoagresja to jedno, a niedoczynność tarczycy to drugie. Jeśli tarczyca jest tak mocno zwapniona, że nie jest w stanie sama pracować jak trzeba, to trzeba suplementować hormony. W Polsce są tylko te syntetyczne, w USA dostępne są naturalne, ze swińskiej tarczycy. Wiem, że do Polski można je sprowadzić, głównie te produkowane w Tajlandii. Sama dieta nie wystarczy w wielu przypadkach, żeby po zmniejszeniu autoagresji tarczyca była w stanie sama zapracować na cały organizm, bez suplementacji hormonu przy długotrwałej głębokiej niedoczynności tarczycy można strzelić sobie w łeb przy silnych objawach depresyjnych, można też zapaść w śpiączkę i już nigdy się nie obudzić, ale oczywiście jak tam kto chce. Poczytajcie sobie o tym, co powoduje długotrwała niedoczynność i wtedy pokrzykujcie na złe tabletki. Być może wiele osób dostaje je na wyrost, ale akurat w Polsce leczenie tarczycy zaczyna się przeważnie zbyt późno- ja chodziłam z objawami poważnej niedoczynności przez 3 lata zanim znalazłam lekarza, który mi pomógł. Minęło już wiele lat, a ja nadal wracam do równowagi. I nie wiem ile mi to jeszcze zajmie.

    Mądrze zbilansowana dieta bezglutenowa i bezmleczna to jedno, a wsparcie tarczycy to drugie. Wiele razy wspominałam też w wątku o TSH, że hormony tarczycy u matki podczas ciąży nie tylko decydują o donoszeniu lub nie ciąży, ale i o rozwoju mózgu dziecka i o tym, jak potem radzi sobie np. w szkole.

    Dokładnie.

    Ale o co chodzi z tymi stanami silnie depresyjnymi? Przy dlugotrałej niedoczynności? Ja tego nie rozumiem. Przecież można oszukać mózg myśląc ciągle, ze jest ok. Jest to oszukiwanie ale masz stan psychiczny jest stabilny...

    maj 2014 -> początek starań
    14cs i 15sc -> DUPHASTON
    (20 cs) styczeń 2016 -> CLO, duphaston, pabi dexamethason, glucophage
    Hashimoto, Insulinooporność
    18 maj 2017 udało sie! Z norprolac i femibion
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 28 lutego 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    panchita wrote:
    Dokładnie.

    Ale o co chodzi z tymi stanami silnie depresyjnymi? Przy dlugotrałej niedoczynności? Ja tego nie rozumiem. Przecież można oszukać mózg myśląc ciągle, ze jest ok. Jest to oszukiwanie ale masz stan psychiczny jest stabilny...


    Ja nie piszę o gorszym samopoczuciu. Depresja to nie chandra. I myślę, że ktoś, kto tego nigdy nie zaznał, nie zrozumie. Sił starcza wtedy tylko na oszukiwanie otoczenia- nawet mój mąż nie wiedział w jak ciężkim jestem stanie. Przed sobą udawać już nie miałam sił, nie miałam nawet sił, żeby z sobą skończyć, codziennie rano budziłam się z płaczem, że ... się obudziłam. To naprawdę ciężki stan. Gdyby rozwiązanie problemu polegało tylko na prostym wmawianiu sobie, że jest świetnie, to nie byłoby tylu samobójstw i ludzkich tragedii. U mnie nieleczona niedoczynność, bagatelizowana przez lekarzy, bo TsH przez długi czas było "w normie", doprowadziła do depresji, której psychoterapia nie mogła ruszyć, leki psychiatryczne nie działały, bo nie działały na przyczynę, tylko próbowały zamaskować skutki. Wystarczyło kilka dni końskich dawek euthyroxu, żebym odżyła [lekarka specjalnie od razu zaatakowała mnie 75 mikrogramami, zamiast stopniować dawkę, bo zwyczajnie bała się, że sobie coś zrobię] Ja, taka pogodna, wesoła istota, przez niedoczynność mało nie skończyłam ze swoim naprawdę fajnym życiem. Teraz dzięki suplementacji hormonu i równie mocno dzięki zmianie diety czuję się jeszcze lepiej i jestem bardzo zdeterminowana, żeby odzyskać siebie taką, jaką pamiętam sprzed choroby.

    Dlatego odradzanie komukolwiek brania hormonów tarczycy uważam za niedojrzałe i nieodpowiedzialne . Bo są różne sytuacje i różnie przechodzimy Hashimoto. Być może ktoś ma ledwo zauważalne objawy, ja miałam ich pełne spektrum, łącznie z prawie totalną utratą włosów i brwi, zasypianiem w miejscach publicznych, myślami samobójczymi, dlatego jestem daleka od sugerowania komukolwiek, żeby odstawił hormony, tylko dlatego, że to chemia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 11:44

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • adora Autorytet
    Postów: 336 127

    Wysłany: 28 lutego 2016, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystko zalezy od sytuacji. Ja po odstawieniu mialam TSH ponad 12 i stwierdzilam, ze sie nie poddam.tak jak juz wczesniej pisalam, dzieki diecie tarczyca z 9 ml odrosla do 14. Na wlasnym przykladzie powiem, ze dieta dziala. W poprzedniej ciazy (jak jeszcze baralam hormony) moje TSH wynosilo 3,5 i nie kazano mi zwiekszac dawki. W Pl juz by byl alarm. Jakos ciaze donosilam i syn nie ma z glowa problemow. Jak bylam na prywatnej wizycie u Polaka to byl wielce zdziwiony, ze dziecko normalne.
    Depresje tez przechodzilam i lysa niemal bylam. Pcos tez bylo. Hormony pomogly w pewnhy stopniu ale dieta dala mi o wiele wiele wiecej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 13:55

  • adora Autorytet
    Postów: 336 127

    Wysłany: 28 lutego 2016, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobo_frut wrote:
    uuu powiało chłodem... ;) poza tym na jakiej podstawie twierdzisz, że nie zatrzymają autoagresji i że przerzucą się na inny organ, jesteś lekarzem? takie śmiałe twierdzenia rozumiem, że możesz poprzeć jakimiś badaniami czy też dowodami.

    jaką dietę konkretnie polecasz?
    Nie jestem lekarzem i skoro tak im wierzysz to wiekszosc z nich uwaza, ze nie ma diety pomagajacej w hashimoto. To po co drazyc temat.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lutego 2016, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adora wrote:
    Nie jestem lekarzem i skoro tak im wierzysz to wiekszosc z nich uwaza, ze nie ma diety pomagajacej w hashimoto. To po co drazyc temat.

    po pierwsze nie napisałam, że tak im wierzę, więc nie wiem skąd to wzięłaś,
    a po drugie spytałam, bo chciałabym również spróbować z dietą, ale widzę, że od Ciebie niczego się nie dowiem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lutego 2016, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    adora wrote:
    Niestety nie mam ochoty na popieranie swoich stwierdzen badaniami ani na udowadnianie komus czegokolwiek. Zakonczylam dyskusje.
    Ja ci życzę spokojnej ciąży.widzę,że zbyt do siebie wszystko bierzesz a innych ostro krytkujesz,więc może lepiej trochę wyluzuj,bo w twoim stanie lepiej prowadzić spokojny żywot.

  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 28 lutego 2016, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bobo_frut wrote:
    Ja ci życzę spokojnej ciąży.widzę,że zbyt do siebie wszystko bierzesz a innych ostro krytkujesz,więc może lepiej trochę wyluzuj,bo w twoim stanie lepiej prowadzić spokojny żywot.
    Widzisz, koleżanka wie, a nie powie ;)

    Najlepszą dietą dla nas z chorobami autoimmunologicznymi jest tak zwany AIP- protokół autoimmunologiczny. Ta dieta to bardzo dużo wyrzeczeń, zwłaszcza gdy, tak jak ja, ma się do tego jeszcze inną chorobę wymagającą wykluczenia wielu produktów i obie te diety niezbyt się pokrywają ;)
    Poszukaj sobie w googlach co i dlaczego trzeba wyeliminować, zrób szybką kalkulację z czego jesteś w stanie zrezygnować i czy jesteś na to gotowa. Ja na Twoim miejscu zaczęłabym od wykluczenia glutenu oraz produktów mlecznych, po ponad pół roku zrobiła badania przeciwciał i tarczycy oraz cholesterolu [jeśli teraz masz podwyższony, to powinien spaść ten całkowity oraz poprawić się stosunek dobrego do złego cholesterolu]. Jeśli samopoczucie i wyniki nie ulegną znacznej poprawie, eliminuj kolejne produkty wymienione w zabronionych w AIP i obserwuj organizm.

    Na pewno warto pozbyć się glutenu i produktów mlecznych i unikać produktów sojowych, odżywianie to połowa sukcesu, druga połowa to suplementacja hormonu, witamin i mikroelementów. I zdrowy balans i podejście do wszystkiego, co czytasz w internetach ;) Kilka stron wcześniej wklejałam kilka przydatnych linków pomagających w zrozumieniu choroby. Zajrzyj tam.

    Morwa, bobo_frut, JoHanna lubią tę wiadomość

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lutego 2016, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zwei_kresken wrote:
    Widzisz, koleżanka wie, a nie powie ;)

    Najlepszą dietą dla nas z chorobami autoimmunologicznymi jest tak zwany AIP- protokół autoimmunologiczny. Ta dieta to bardzo dużo wyrzeczeń, zwłaszcza gdy, tak jak ja, ma się do tego jeszcze inną chorobę wymagającą wykluczenia wielu produktów i obie te diety niezbyt się pokrywają ;)
    Poszukaj sobie w googlach co i dlaczego trzeba wyeliminować, zrób szybką kalkulację z czego jesteś w stanie zrezygnować i czy jesteś na to gotowa. Ja na Twoim miejscu zaczęłabym od wykluczenia glutenu oraz produktów mlecznych, po ponad pół roku zrobiła badania przeciwciał i tarczycy oraz cholesterolu [jeśli teraz masz podwyższony, to powinien spaść ten całkowity oraz poprawić się stosunek dobrego do złego cholesterolu]. Jeśli samopoczucie i wyniki nie ulegną znacznej poprawie, eliminuj kolejne produkty wymienione w zabronionych w AIP i obserwuj organizm.

    Na pewno warto pozbyć się glutenu i produktów mlecznych i unikać produktów sojowych, odżywianie to połowa sukcesu, druga połowa to suplementacja hormonu, witamin i mikroelementów. I zdrowy balans i podejście do wszystkiego, co czytasz w internetach ;) Kilka stron wcześniej wklejałam kilka przydatnych linków pomagających w zrozumieniu choroby. Zajrzyj tam.
    Ooo, super dziękuję Ci bardzo :)
    na szczęście produktów mlecznych nie lubię, a sojowych staram się unikać, bo je to chyba do wszystkiego prawie dodają (co przetwarzane). z tym glutenem muszę poczytać co i jak.
    zaraz zajrzę na te linki - dziękuję bardzo, pierwszy raz słyszę o AIP, więc też muszę poczytać o tym :)
    Pozdrowionka :)

    zwei_kresken lubi tę wiadomość

  • Emilia77 Autorytet
    Postów: 494 152

    Wysłany: 3 marca 2016, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy udało się komuś zajść w ciążę przy wysokiej dawce Letroxu.?
    Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy jeszcze mam szansę.

    Emilia77

    starania od lipiec 2014


    insulinooporność,niedoczyn. tarczycy,Hashimoto(Letrox150)
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 3 marca 2016, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emilia77 wrote:
    Czy udało się komuś zajść w ciążę przy wysokiej dawce Letroxu.?
    Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy jeszcze mam szansę.
    Znam wiele takich osób, w tym siebie. U mnie Euthyrox 150.
    Wysokość dawki nie ma tu nic do rzeczy. Istotne jest to czy dawka jest wystarczająca. Lepiej mieć 150 i dobre wyniki, czyli zapas FT4 dla dziecka, niż 25 i niedoczynność :)

    bobo_frut, Morwa, Emilia77 lubią tę wiadomość

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2016, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć wzystkim,

    jestem nowa! :)

    3 tygodnie temu poinformowałam lekarza, że chciałabym zacząć starać się zajść w ciążę. Polecił zrobić badanie TSH i się zaczęło...hashimoto
    TSH 10,1799 norma 0,35-0,49 (tutaj tsh nie bylo robione na czczo, pozostałe badanie tak)
    FT4 0,80 norma 0,7-1,48
    Prolaktyna 17,9 norma 5,2-26,5

    Od razu trafiłam do endokrynologa, dostałam euthyrox 25 - brać 3 tygodnie po 1 tabletce, po tym czasie naprzemiennie- 1 tabl/2 tabl. po 2 miesiącach kontrola.

    Przed rozpoczęciem kuracji postanowiłam skontrolować TSH jeszcze raz (5 dni po poprzednim badania) i wyszło 19,63 na czczo...
    Przy okazji zbadałam
    anty TPO 679,98
    anty TG 41,47

    wiec typowe hashimoto

    Po 9 dniach przyjmowanie leków badanie na czczo
    TSH 7,43
    ft4 0,93
    ft3 3,07 norma 1,71-3,71

    Czy to możliwe ze w tak krótkim czasie TSH może być tak różne?

    W związku z tym, że chciałabym zacząć starać się o dziecko, wiem, że TSH powinno spaść do poziomu około 1. Jak myślicie ile to może potrwać? Czy dawka euthyroxu nie jest za mała przy tak wysokich wynikach?

    Dodam, że miałam robione USG tarczycy-stwierdzono zapalenie.

    Czy jest szansa na zajście w ciąże i urodzenie zdrowego dziecka? I jak długo może zająć normowanie wyników, wiem, że póki co mogę zapomnieć o staraniach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2016, 12:47

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2016, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malwa12 wrote:
    Czy to możliwe ze w tak krótkim czasie TSH może być tak różne?

    W związku z tym, że chciałabym zacząć starać się o dziecko, wiem, że TSH powinno spaść do poziomu około 1. Jak myślicie ile to może potrwać? Czy dawka euthyroxu nie jest za mała przy tak wysokich wynikach?
    Z tego co słyszałam TSH nie powinnaś badać częściej niż co 4-6 tyg.
    Masz mega wysokie TSH, moim zdaniem o staraniach powinnaś pomyśleć najwcześniej, jeśli zbliżysz się w okolice dopuszczalnej granicy dla kobiet starających się - TSH <2,5.
    Porozmawiaj z endokrynologiem, powiedz że się starasz o dziecko, będzie dopasowywał do ciebie większą dawkę leku. Dawka 25 to za mało...
    Ja przy TSH 5,21 dostałam od razu dawkę 50 (tylko że przez dwa tygodnie musiałam brać pół tabletki). Po 6 tygodniach brania leku mam TSH 2,57.

    Szansa na urodzenie zdrowego dziecka jest spora :) ale musisz wyrównać TSH do przyzwoitego poziomu, a ft4 i ft3 mieć powyżej 50% :) Dobrze że jesteś już pod opieką endokrynologa :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2016, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie też mi się wydaje, że to mała dawka. Lekarz wie, że chcę starać się do dziecko, może powinnam zacząć brać 50? 25 biorę już 2 tygodnie plus dawka 50 w weekendy i czuję się dobrze. Kolejną Wizytę mam dopiero pod koniec maja.

    Magda87 dostałaś dawkę 50 jako początkową czy już wcześniej się leczyłaś?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 kwietnia 2016, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malwa12 sama nie ustalaj sobie dawki, czekaj na wizytę w maju.
    Dawkę 50 dostałam od razu, ale tak jak wspomniałam, przez 2 tygodnie miałam brać połowę tabletki. Nie leczyłam się wcześniej. Przez pół roku nie mogłam zajść w ciążę, więc postanowiłam wykonałać wszystkie badania związane z tarczycą i wyszło Hashimoto i subkliniczna niedoczynność tarczycy.
    Jutro mam wizytę u pani endokrynolog, ciekawe czy zwiększy dawkę, czy zostawi.

    Dodatkowo brałam wit. D oraz selen. W miarę możliwości ograniczyłam gluten.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2016, 19:48

  • Kasita Przyjaciółka
    Postów: 105 22

    Wysłany: 19 kwietnia 2016, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, moze ktoras z Was moglaby mi odpowiedziec zwlasnego doswiadczenia - mi wyszlo TSH (2.570), fT4 (11.3 ng / 14.5 pmol) i T3 w normie, ale anty TPO 430.7. Czy to Hashimoto ? Wizyte u lekarza mam dopiero za jakis czas.

    Kasita
    16.11 - krio-transfer 5-dniowej blastki
    05.12 - pozytywna beta
    15.12 - bicie serca :)
  • Okrąglinek Znajoma
    Postów: 28 14

    Wysłany: 29 kwietnia 2016, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny, rowniez chcialam.zapytac o wynik bo miesci mi sie w normie i nie wiem czy musze z wynikami isc do ogolnego bo kazala mi przyjsc z wynikami ale moze podam wynik, ATPO 24,4 a TSH 2,56 myslalam ze wynik bedzie gorszy bo ostatnio psychicznie zle sie czuje caly czas bym spala a po nocy nie czuje sie wypoczeta

  • Kasita Przyjaciółka
    Postów: 105 22

    Wysłany: 9 maja 2016, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasita wrote:
    Dziewczyny, moze ktoras z Was moglaby mi odpowiedziec zwlasnego doswiadczenia - mi wyszlo TSH (2.570), fT4 (11.3 ng / 14.5 pmol) i T3 w normie, ale anty TPO 430.7. Czy to Hashimoto ? Wizyte u lekarza mam dopiero za jakis czas.


    Poprzednie wyniki sa z poczatku lutego, te ponizej z konca kwietnia:

    TSH : 3.10 mU/L (!?)
    wolne T3 : 4.80 pmol/L
    wolne T4 : 13.42 pmol/L
    anty-tyreogloulina : 37 kU/L
    anty-TPO : ponad 1300 kU/L (!)
    tyreoglobulina : ponizej 0.3 ug/L (!)


    Przepisano mi L-Thyroxine 25 (lewotyroksyne 25 mg), szczegolnie jesli chce zajsc w ciaze. Ponoc po pewnym czasie bede mogla odstawic (?).

    Prosze, napiszcie o Waszych doswiadczeniach, skutkach ubocznych, zaletach, utracie / przybraniu na wadze itd.

    Kasita
    16.11 - krio-transfer 5-dniowej blastki
    05.12 - pozytywna beta
    15.12 - bicie serca :)
  • Magdzia88 Autorytet
    Postów: 1368 1185

    Wysłany: 28 maja 2016, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczynki!
    Jestem aktualnie od dluzszego czasu na innym watku. Poronilam.2 lutego mialam zabieg.. a teraz
    TSH-3-cia gneracja 1,46 ( miesiac temu mialam 2,52) NORMA (0,34-4,82)

    FT3- 2,9 NORMA (2,0-4,4)
    FT4- 1,2 NORMA (0,77-1,61)

    anty TPO - 163 ! NORMA 0-34

    bylam dzis u endo...po zerknieciu na wynki powiedziala ze najprawdopodobniej jest to TE całe Hashimoto, zrobila usg no i tez powiedziala cos tam ze hashimoto....ale w sumie jakos nie wiem czy potwierdzila to na 100%
    ale mowila ze....nie przepisuje mi narazie zadnych lekow bo wedlug niej nie ma potrzeby...ze jak zajde w ciaze to mam wtedy szybko przyjsc i pewnie beda przepisane...
    a jak cos..to narazie co 3 miesiace bedziemy kontrlowac wynik ...
    ale w sumie ja nie wiem czy to dobra taktyka...?
    wiem ze TSH, FT3 I FT4 w dobrych normach....ale anty- TPO az 163 (0-34 norma)
    i nie wiem jak do tego podejsc czy to dobra opcja?

    nie znam tej choroby itd.

    powiedziala tyle ze wedlug niej ten podwyższony wyniki nie wplynol na poronienie..i ze mam sie starac normalnie !

    hm....
    USG:

    PL 1,52X 1,63 X 4,67
    PP 1,47 X 1,8 X 4,78

    Boje sie ;(

    Syneczek. <3
    17u9anlij5jluasc.png
    2.02.2016 Aniolek ;*
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 maja 2016, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdzia88 wrote:
    ale mowila ze....nie przepisuje mi narazie zadnych lekow bo wedlug niej nie ma potrzeby...ze jak zajde w ciaze to mam wtedy szybko przyjsc i pewnie beda przepisane...
    a jak cos..to narazie co 3 miesiace bedziemy kontrlowac wynik ...
    hormony procentowo masz takie:
    FT4 51.19% [wynik 1.2, norma (0.77 - 1.61)]
    FT3 37.50% [wynik 2.9, norma (2 - 4.4)]
    ft3 należałoby wspomóc.
    tsh masz bardzo dobre.
    Co do przeciwciał i hashimoto. Na dzień dzisiejszy lekarze w Polsce leczą skutki hashimoto czyli nadczynność i niedoczynność tarczycy za pomocą euthyroxu, letroxu itp. Na przeciwciała leku nie ma (chyba że się mylę, to proszę osoby bardziej obeznane w temacie mnie poprawić), ale można te przeciwciała obniżyć za pomocą odpowiedniej diety i suplementów.
    np. tu masz fajnie opisane:
    http://commed.polki.pl/dieta-i-suplementy-przy-niedoczynnosci-tarczycy-i-hashimoto-vt50353.html#

    Co do twojego poronienia, lekarzem nie jestem, ale szukałabym przyczyny w niskich hormonach. Zaleca się żeby ft3 i ft4 były powyżej 50% w czasie pierwszych 12 tygodni ciąży, u ciebie ten warunek jest ledwo spełniony.

‹‹ 8 9 10 11 12 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ