Jak zajść w upragnioną ciążę....? Mąż za granicą
-
WIADOMOŚĆ
-
arizona 87 wrote:Mozna miec okres a mozna miec tez babski czy meski wieczor, a mozna po prostu nie miec ochoty
arizona 87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNawet mi nie mow juz probowalam wszystkiego, olania, remontow, wakacji na hura i chuj mi z tego wyszlo. Czasami jestem naladowana pozytywna energia, ale jak nie ma sie przy sobie tej drugiej polowki to czasem czuje sie jak czarna wdowa jakbym zawsze byla sama i wtedy zawsze widze szklanke do połowy pustą.
-
arizona 87 wrote:Nawet mi nie mow juz probowalam wszystkiego, olania, remontow, wakacji na hura i chuj mi z tego wyszlo. Czasami jestem naladowana pozytywna energia, ale jak nie ma sie przy sobie tej drugiej polowki to czasem czuje sie jak czarna wdowa jakbym zawsze byla sama i wtedy zawsze widze szklanke do połowy pustą.
Kurde ale skoro u cb wszystko gra i u twojego..to kurfffa co jest nie tak???badalas wrogosc sluzu??na tym poziomie podobno tez bywaja niezle jajca... -
nick nieaktualnyZebym to ja wiedziala. nie badalam, ale to tak jak z konfliktem serologicznym pierwszy raz zawsze przejdzie. Ide na faje i ide z moim wielkim malym(nie az tak) szczesciem na spacer. Gin mi tego nie proponowal, ale ja chce w tych staraniach zachowac umiar. Nie chce adpocji bo za bardzo siebie znam, in vitro tez nie zrobie bo skoro mamy z mezem takie geny ze zycia nie damy to nie chce ich przekazywac dalej zeby moje dziecko mialo problemy. Coraz slabsze pokolenia nie sa potrzebne bo dopiero bedzie galimatias.
-
U mnie w sobotę zawitała @,niestety
Ten cykl odpuszczam bo nie trafię z wyjazdem do męża na ovu a bilet już kupiony,dopiero w maju jak mężulek przyjedzie na 3 tyg może się uda
Nie ma się co spinać,zaszłam w 2 ciąże to i w trzecią zajdę.
A miało być 2 i koniecarizona 87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Arizona,muszę być silna,mam syna,mam Aniołka,kochanego męża i to dla nich muszę być silna
Mam nadzieję,że zostanę jeszcze mamą dzieciątka,po za tym nie lubię jak toś się nade mną lituje i patrzy na moje cierpienie.Ja cierpię cały czas w środku,staram się nigdy nie pokazywać tego na zewnątrz.
Musze walczyć o swoje szczęście chociaż bywają bardzo często chwile załamania
Ja zawsze marzyłam o córce,tak jak mój mąż
Niestety z jakiegoś powodu Madzia musiała wrócić do Nieba.arizona 87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny