karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jutro idę do nowej ginki, podobno jest pro kp w ciąży więc może nie skreśli mnie od razu że chcę zajść w ciąże karmiąc. Aktualny cykl totalnie do bani, dziś 28dc i owu w ogóle nie zaznaczona, więc nie wiem nawet kiedy @ się spodziewać. Chcę na razie się pobadać i zobaczyć czy w ogóle mogę zajść w ciąże karmiąc. Potem 7 września warsztaty z odstawiania i na razie spróbujemy wyeliminować nocki. A jak to się nie uda to... ;(
-
Byłam wczoraj u ginekologa, w 29dc endometrium 5mm i malutkie pęcherzyki na jajnikach - czyli wszystko śpi i nie wiadomo kiedy będzie @. Zaleciła mi co zbadać w 2dc i dostałam dupka na wywołanie. Mam tylko zdecydować czy brać go teraz czy jednak czekać na naturalną @. No i nie wiem co zrobić, bo wiem że to może głupie ale nie chcę rodzić dziecka w grudniu więc w marcu akurat nie chcę zaciążyć. I wygląda na to że chyba już odstawiłyśmy nocki - w weekend córka była u dziadków i ostatnią noc już się nie budziła. I dziś w domu też przespała noc. Więc podejrzewam że może wkrótce mi wróci płodność
-
Cześć dziewczyny,
Jakiś czas temu zostawiłam'ślad' w tym wątku licząc na budujące, pozytywne historie tych z Was, którym udało się zajść w ciążę podczas kp.
Karmię piersią córkę, 21 lutego dostałam po raz pierwszy okres, 24 lutego moje Cudo skończyło 9 miesięcy. Okres przyszedł wraz z wydłużeniem snu córki do 5-6 godzin ciągiem w nocy.
Także u mnie chyba sprawdziła się teoria, że ograniczenie nocnych karmień powoduje powrót cyklu( choć oczywiście pytanie, czy owulacja wystąpiła).Bardzo chciałabym zacząć starać się o kolejne dziecko jak najszybciej( mam 33 lata..), jednak wraz z powrotem cyklu zaczynam mieć wątpliwości...chodzi głównie o odstęp po cesarskim cięciu- mój poród w maju był operacyjny, z uwagi na miednicowe ułożenie Małej. W poniedziałek zamierzam odwiedzić mojego gina i zobaczymy co on na to. Wcześniej mówił coś o roku po cc, zobaczymy czy nie zmieni zdania:D
Będę do Was zaglądać i Wam kibicować, proszę również o kciuki:-)
P.S. Sanka, a dlaczego nie chcesz rodzić w grudniu:)? Ja jestem z grudnia, to fajny miesiąc jest:D:D
-
Właśnie bardzo nie lubię grudnia - zimno, ponuro i do tego jeszcze święta, brrrr. A poza tym dziecko jest najmłodsze, już wiele takich dzieci widziałam z utrudnionym startem w szkole właśnie z uwagi na to że były jeszcze małe, chciały się bawić a tu już trzeba lekcje robić. Ale wiadomo, będzie co ma być. Tak samo nie chciałam nigdy rodzić w wakacje a mam córkę z sierpnia
Zdecydowałam się jednak na branie dupka więc mam nadzieję że w przyszłym tygodniu dostanę @. -
Cześć, ja też nadal karmię (2x na dobę, mało ale zawsze cos ) i staramy się o kolejne dziecko (trzecie). Poprzednim razem się udało i karmiłam przez całą ciążę, a potem przez 3 miesiące tandem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2018, 20:09
Allmita, farmaceutka77, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Peeky. Witaj i życzę powodzenia Dajesz mi nadzieję, że nie zawsze dzieci się odstawiają w ciąży
U mnie jeszcze @ nie widać. Druga kreska na testach owu zaczęła się pojawiać i nawet dość wyraźna, ale pojawia się i znika niestety. Za tydzień rozszerzamy dietę, może to coś pomoże
peeky lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Cześć dziewczyny u mnie już miesiąc jak odstawiłam mojego synka było to dla mnie dość bolesne przeżycie a dla mojego syna jakby nic się nie stało więc jeszcze bardziej to przeżyłam ale wracając do kp i ciąży my staraliśmy się 3 cykle i nic nie zaskoczyło po odstawieniu od razu piękna owulacja... Chociaż nadal mam pokarm i nie udało się zajść w ciążę mam nadzieję że ten cykl będzie dla nas szczęśliwy a odstawienie nie pójdzie na marne syn nie ma problemu z odstawieniem wydaje mi się że nawet już zapomniał do czego służyły piersi
Powodzenia życzę wam dziewczyny i mam nadzieję że wam się uda :* trzymam kciuki :*
Moja decyzja o odstawieniu była świadoma choc bolesna ale przedłużające się cykle 40-60 dni i czasem 2 razy w cyklu śluz płodny sprawiły że to czekanie na @ stawało się katorgą będzie nie bedzie... Liczę że wam się uda bez żadnych problemów :*
Ten cykl był moim najkrótszym cyklem podczas karmienia 34 dni więc już widzę różnicęWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2018, 20:33
10.05.2015 Aniołek (7tc) ❤
18 cs
07.12.2016 synek ❤ nasza miłość ❤
4cs o rodzeństwo ❤ 28.02.
II kreski 28.03.
01.02. zakończenie kp -
Tekana, powodzenia! Obyś szybko mogła karmić kolejne dziecko:) Ja karmię już sporadycznie, 1-2 razy na dobę i jakoś też nie widzę w córce"entuzjazmu", chwilę possie( nawet nie mam pewności czy zjada, czy tylko sobie ciumka).
Dzisiaj 13 DC, byłam u gina ktory wywróżył za dwa dni pęknięcie pięknego pęcherzyka na jajniku. Zobaczymy....
-
Azzurra wrote:Tekana, powodzenia! Obyś szybko mogła karmić kolejne dziecko:) Ja karmię już sporadycznie, 1-2 razy na dobę i jakoś też nie widzę w córce"entuzjazmu", chwilę possie( nawet nie mam pewności czy zjada, czy tylko sobie ciumka).
Dzisiaj 13 DC, byłam u gina ktory wywróżył za dwa dni pęknięcie pięknego pęcherzyka na jajniku. Zobaczymy....
Widzisz masz świadomość że jest ta owulacja więc trzeba się cieszyć Powodzenia :*
ja od grudnia jak już wróciłam do pracy to karmiłam 1 w nocy a czasem co drugi dzień jak miał dobra noc, więc miałam bez problemowe odstawienie bez boli i nawału więc to mnie cieszy
10.05.2015 Aniołek (7tc) ❤
18 cs
07.12.2016 synek ❤ nasza miłość ❤
4cs o rodzeństwo ❤ 28.02.
II kreski 28.03.
01.02. zakończenie kp -
U mnie córce wyszły ostatnio dwie górne jedynki i od tego czasu karmiąc zaciskam zęby:/ a z tą owulacją to się dopiero zobaczy. Przed ciążą miałam potop śluzu płodnego w okresie okoloowulacyjnym, a teraz susza że hej. Także też u mnie może różnie być. Widocznie organizm jednak się jeszcze do końca nie przestawił.
Do tego jak się komuś zwierzam, że już bym chciała drugie dziecko to się każdy puka w głowę, że tak szybko. Moja mama ostatnio stwierdziła, że w sumie to dlaczego nie chce jedynaczki (?!?).
Musiałam się wyżalić, wybaczcie:)
-
Azzurra wrote:U mnie córce wyszły ostatnio dwie górne jedynki i od tego czasu karmiąc zaciskam zęby:/ a z tą owulacją to się dopiero zobaczy. Przed ciążą miałam potop śluzu płodnego w okresie okoloowulacyjnym, a teraz susza że hej. Także też u mnie może różnie być. Widocznie organizm jednak się jeszcze do końca nie przestawił.
Do tego jak się komuś zwierzam, że już bym chciała drugie dziecko to się każdy puka w głowę, że tak szybko. Moja mama ostatnio stwierdziła, że w sumie to dlaczego nie chce jedynaczki (?!?).
Musiałam się wyżalić, wybaczcie:)
O coś wiem o żabkach i poranionych sutkach współczuję i łącze się w bólu aż mnie ciary przechodzą na samą myśl
A co do następnego dziecka to ja nie rozumiem ludzi. jak się mówi że się już chce to za szybko albo może tylko jedno. A jak mówi się że będzie tylko jedno to znowu, a to będzie samolub wrrr ludziom nie dogodzisz :* więc rób jak uważasz :* to Twoje szczęście jest najważniejsze :*
U mnie łapią się za głowę jak mówię że chce 3 ale cóż to moje i męża świadoma decyzja i jeśli mój organizm na to pozwoli to będę mamą 3 cudnych dzieciaczków a kto wie może jeszcze więcej uwielbiam duże rodzinyAnnie1981 lubi tę wiadomość
10.05.2015 Aniołek (7tc) ❤
18 cs
07.12.2016 synek ❤ nasza miłość ❤
4cs o rodzeństwo ❤ 28.02.
II kreski 28.03.
01.02. zakończenie kp -
Cześć dziewczyny, chciałabym dołączyć Mam 7,5 miesięcznego syna i zależy mi na kolejnej ciąży przed upływem urlopu macierzyńskiego m.in. ze względu na sytuację zawodową. Niestety na razie owulacji ani widu ani słychu. Przez pół roku karmiłam wyłącznie piersią, nie używaliśmy smoczka ani nie odciągałam mleka, więc to nie jest dla mnie zaskoczenie, że jeszcze płodność nie wróciła. Teraz rozszerzamy dietę i idzie raczej nieźle, więc mam ogromną nadzieję na zmiany. Nadal karmię w nocy (wychodzą dwie przerwy po 4h, wiem że to mało...), w dzień teraz zaczęłam częściowo podawać odciągnięte mleko bo podobno to też może pomóc. Poczekam na efekty i potem wdrożę kolejne kroki Mam nadzieję, że uniknę pełnego odstawienia.
Możecie mi doradzić jak mogę znaleźć ginekologa, który będzie się dobrze znał na takich tematach, sprawdzi dobrze na USG czy mogę niedługo na coś liczyć itp.? Czy raczej każdy lekarz z USG w gabinecie powinien mi coś powiedzieć? Dodam, że mieszkam w Trójmieście, może akurat któraś z Was też jest z moich stron i ma kogoś sprawdzonego.
Pozdrawiam