karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
karmiąca wrote:Ale ja nie robiłam bobo testu hahaha 😂😂 chyba mnie pomyliłaś z inna dziewczyna, ale fakt któryś z testów wyszedł mi przy becie poniżej 2, nie wiem jakim cudem
-
Karmiąca super beta i super prog. Ogólnie super, ze udało się za pierwszym podejściem, omija Cię masa niepokoju i watpliwości.
Kociarka ja wkrótce kończę 34 lata, więc rozumiem Cie. Myślę, że warto, zebyś sprawdziła poziom progesteronu 7dpo, bo jesli będzie powyżej 15 ng/ml to nie wiem czy jest sens stymulować. masz regularne cykle czy różnie?karmiąca, Kociarka lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Hej dziewczyny! Ja byłam odcięta od neta w Święta, mam nadzieję, że u Was były udane ja zaliczyłam ślub i urodziny teściowej męża, a jutro jeszcze mamy 18stkę xD
Czułam się bardzo słabo ten tydzień przed Świętami, ale w samą Wigilię było już lepiej i pomogłam trochę nadgonić robotę w domu i jakoś przetrwałam tą wyżerę xD
Tym_janek gratulacje serduszka!
A dziewczyny kiedy się wybieracie potwierdzić te Wasze pozytywy?
Co do stymulacji przy zdrowym cyklu to ja tylko przypomnę, że stymulacja zwiększa szanse na ciąże mnogą xD ja bym nie praktykowała jeśli nie ma takiej potrzeby. Raczej do obgadania z lekarzemKociarka, tym_janek lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Karmiaca, gratulacje jeszcze raz
Kociarka, jak masz swoje owulacje to mozesz pogadac z ginem ale zasadniczo stymulacja moze przyniesc wiecej szkody niz pozytku, na pewno jest duze ryzyko ze rozreguluje cykle jezeli masz regularne, na clo jest z definicji slabsze endometrium, kazdy z lekow ma swoje skutki uboczne pt. Uderzenia goraca, mdlosci, problemy ze snem i/lub bole glowy. Wiec generalnie mozesz czuc sie super ale mozesz sie tez czuc konkretnie zle, tego nigdy nie wiesz jak twoj konkretnie organizm zareaguje. Wiec pytanie czy jest sens i potrzeba.
Betti, pozniej ci wszystko napisze
Edka, torbiel ma prawie 6 cm srednicy, więc spora. Mikro maluszek ma 3 mmkarmiąca, Kinga13, Kociarka lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
TYm_janek zapomniałam pogratulowac serduszka! Ale jestem w szoku, że tak szybko udało się wyłapać bicie serduszka, mi lekarz powiedział o bijącym serduszku dopiero przy 7miu mm
tym_janek lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola, co do odpieluchowania to Stasiu w styczniu 2l i 4mce i póki co się nie zapowiada. Na razie jesteśmy na etapie, że czasem chętnie posiedzi na nocniku po zrobieniu kupy nie mam jakiegoś mega parcia na odpieluchowanie przed porodem. Raz nie zauważyłam, że kończą mi się pampy i tak sobie pomyślałam, że jutro spróbujemy bez, a wtedy przyszedł ten dzień co cały rzygałam i szybko wyciągałam wielopielo, a mąż leciał do babci po jej zapas póki mieliśmy auto xD bo akurat było w warsztacie i mama mu pożyczyła przed pracą... tak właśnie sobie myślę czy on dzieciakom nie pozazdrości tych pieluch i nie zacznie się moczyć żeby zwrócić na siebie uwagę. No i czy ja serio będę miała siłę jeszcze latać z nim na nocnik jak np. akurat dzieci przysypiają mi na piersi, a on MUSI TERAZ? Wątpię xD jak sam wyrazi chęć to wykorzystam okazję, ale sama z siebie nie będę go raczej uczyć. Wydaje mi się, że już po porodzie jak się oswoi z sytuacją to może być dla niego taki powód do dumy, że Bobo to jeszcze w pieluchy sikają a on taki duży i na nocnik xD
tym_janek, Kociarka lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Widzę że wszystkie macie podobne podejście- że lepiej nie kombinować bez potrzeby ze stymulacja. Tak też myślałam:) Choć fajnie byłoby jakoś sobie dopomóc:) Progesteron na pewno zbadam, czekam tylko na owulacje, ale na razie ani widu ani slychu. Dzis 17 dc. Kinga, co do mnogiej ciąży to ja bardzo chętnie;) Kurczę, z pierwszym dzieckiem tak szybko poszło, a teraz klops. Strasznie mnie to wkurza
-
O której Wasze dzieci chodzą spać? Bo wstyd się przyznać ale mój dopiero zasnął 🤦♀️ Od tygodnia nie zasypia wcześniej niż 22.. Robi co chce ten mały lobuziak. Żadne wyciszanie, krótsza drzemka w dzień, nic nie pomaga. Jakaś szajba w niego wieczorem wstępuje, biega, krzyczy, wszystko rozrzuca i nie daje się położyć.. Ech, przy drugim dziecku muszę być bardziej konsekwentna;)
-
A ja Ci jednak odradzam mnogą ciążę i dzisiaj jest mi bardzo wstyd jak kiedyś przed laty nieświadoma gadałam, jak to fajnie mieć bliźniaki, bo człowiek trochę się przemęczy na początku i od razu dwójka odchowana i spokój i porodów mniej... Ciąża mnoga jest patologiczna u ludzi i podwójne szczęście to masz dopiero jak te dzieci urodzisz całe i zdrowe. JEŚLI urodzisz, bo niestety, ale w ciąży to nie jest nawet podwójny stres, a chyba nawet poczwórny jak nie więcej... Wszystko co może przytrafić Ci się złego w ciąży to w ciąży mnogiej masz większe prawdopodobieństwo, jesteś w grupie ryzyka dosłownie każdego powikłania plus kilka dodatkowych typowych dla mnogich ciąż. Ostatnio było bardzo słodko na bliźniakowej grupie, bo dziewczyny wrzucały zdjęcia ze świątecznych sesji już prawie cały grudzień i tak fajnie te maluchy wyglądały ale pamiętam jak się rozczuliłam nad jednym zdjęciem i przewinęłam w końcu niżej a tam jeb... dziewczynie jedno maleństwo zmarło, drugie jeszcze walczyło o życie, odeszło po kilku dniach... Nie wspomnę co się tam działo jak był Dzień Wcześniaka, ciężko mi się na to patrzyło, bo Stasiu chociaż nie jest wcześniakiem to też dużo przeszliśmy. Drętwieję na samą myśl, że spotka mnie to samo podwójnie nawet jeśli nic innego im nie będzie, nie wspomnę o wszystkich innych trudnościach... One nie wyjdą ze szpitala po 3 dniach, a ja będę rodzić albo 150km od domu albo 250km a w domu mam już małe dziecko...
Betti37 lubi tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Kinga nie wiem jak zostałam odebrana, ale nie chce odpieluchowywać Młodego na siłę Po prostu tak sobie pomyślałam, że większość dzieci w wieku 2,5 roku jest już chyba odpieluchowana i stąd moje wnioski/marzenia co do terminu przyjścia na świat mojego drugiego dziecka. Nie mniej jednak aktualnie jestesmy na takim etapie, że po południu często zdejmuję Młodemu pieluszkę i mówie, ze jak będzie chciał siku albo kupe, to może sobie usiąść na nocnik i zrobić, pokazuję gdzie stoi. Młody czasem usiadzie, czasem usiądzie i zrobi siku. Kupa się jeszcze nie zdarzyła, ale może niedługo? Oprócz tego jak mam czas to sadzam na chwilę rano (czesto robi kupę) i między zmianami pieluch. Nigdy na siłę, jak chce to chwilkę siedzi, jak wstaje, to Go ubieram. Jak coś zrobi do nocnika, to razem idziemy wyrzucić do wc Póki co, to jest zabawa, ale fajnie że Młody nie boi sie nocnika, wie do czego słuzy itp.
Kociarka u nas też jakiś regres snu, wczoraj Młody zasnał o 23, dziś 21.30. mam nadzieję, ze minie A w pierwszą ciąże jak szybko zaszłas?
Co do ciąży mnogiej to rozumiem Kinga Twoje obawy. Podwójne szczeście i poczwórny stres. Ja z własnej nieprzymuszonej woli raczej bym się nie zdecydowała, ale jeśli los by tak zadecydował to na pewno byłabym szczęsliwa#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Kinga13 wrote:A ja Ci jednak odradzam mnogą ciążę i dzisiaj jest mi bardzo wstyd jak kiedyś przed laty nieświadoma gadałam, jak to fajnie mieć bliźniaki, bo człowiek trochę się przemęczy na początku i od razu dwójka odchowana i spokój i porodów mniej... Ciąża mnoga jest patologiczna u ludzi i podwójne szczęście to masz dopiero jak te dzieci urodzisz całe i zdrowe. JEŚLI urodzisz, bo niestety, ale w ciąży to nie jest nawet podwójny stres, a chyba nawet poczwórny jak nie więcej... Wszystko co może przytrafić Ci się złego w ciąży to w ciąży mnogiej masz większe prawdopodobieństwo, jesteś w grupie ryzyka dosłownie każdego powikłania plus kilka dodatkowych typowych dla mnogich ciąż. Ostatnio było bardzo słodko na bliźniakowej grupie, bo dziewczyny wrzucały zdjęcia ze świątecznych sesji już prawie cały grudzień i tak fajnie te maluchy wyglądały ale pamiętam jak się rozczuliłam nad jednym zdjęciem i przewinęłam w końcu niżej a tam jeb... dziewczynie jedno maleństwo zmarło, drugie jeszcze walczyło o życie, odeszło po kilku dniach... Nie wspomnę co się tam działo jak był Dzień Wcześniaka, ciężko mi się na to patrzyło, bo Stasiu chociaż nie jest wcześniakiem to też dużo przeszliśmy. Drętwieję na samą myśl, że spotka mnie to samo podwójnie nawet jeśli nic innego im nie będzie, nie wspomnę o wszystkich innych trudnościach... One nie wyjdą ze szpitala po 3 dniach, a ja będę rodzić albo 150km od domu albo 250km a w domu mam już małe dziecko...
-
Rucola wrote:Kinga nie wiem jak zostałam odebrana, ale nie chce odpieluchowywać Młodego na siłę Po prostu tak sobie pomyślałam, że większość dzieci w wieku 2,5 roku jest już chyba odpieluchowana i stąd moje wnioski/marzenia co do terminu przyjścia na świat mojego drugiego dziecka. Nie mniej jednak aktualnie jestesmy na takim etapie, że po południu często zdejmuję Młodemu pieluszkę i mówie, ze jak będzie chciał siku albo kupe, to może sobie usiąść na nocnik i zrobić, pokazuję gdzie stoi. Młody czasem usiadzie, czasem usiądzie i zrobi siku. Kupa się jeszcze nie zdarzyła, ale może niedługo? Oprócz tego jak mam czas to sadzam na chwilę rano (czesto robi kupę) i między zmianami pieluch. Nigdy na siłę, jak chce to chwilkę siedzi, jak wstaje, to Go ubieram. Jak coś zrobi do nocnika, to razem idziemy wyrzucić do wc Póki co, to jest zabawa, ale fajnie że Młody nie boi sie nocnika, wie do czego słuzy itp.
Kociarka u nas też jakiś regres snu, wczoraj Młody zasnał o 23, dziś 21.30. mam nadzieję, ze minie A w pierwszą ciąże jak szybko zaszłas?
Co do ciąży mnogiej to rozumiem Kinga Twoje obawy. Podwójne szczeście i poczwórny stres. Ja z własnej nieprzymuszonej woli raczej bym się nie zdecydowała, ale jeśli los by tak zadecydował to na pewno byłabym szczęsliwa
Nie, nie odebrałam tego, że na siłę, bardziej mi chodziło o to, że niekoniecznie to odpieluchowanie warto traktować jako wyznacznik. Niby z pieluchami się nie użerasz, ale właśnie te pierwsze miesiące to są takie, że dziecko zawoła, ale nie wstrzyma także nie wiem czy to nie gorsze. Bo jak musisz zrobić coś przy młodszym to starszakowi nic się nie stanie jak w tej pieluszce połazi 3 minuty dłużej, a jak jej nie ma to wiadomo xD koleżanki z wrześniówek co już mają porody za sobą to odpieluchowały w większości na 2 lata, Staśkowi w tym wieku nie szło kompletnie, bo jedną próbę mieliśmy, a teraz to właśnie ja czuję, że już jest za późno na to. W sensie za świeżo to będzie dla nas po porodzie i chyba więcej z tym problemów niż pożytku...08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Rucola wrote:Kinga nie wiem jak zostałam odebrana, ale nie chce odpieluchowywać Młodego na siłę Po prostu tak sobie pomyślałam, że większość dzieci w wieku 2,5 roku jest już chyba odpieluchowana i stąd moje wnioski/marzenia co do terminu przyjścia na świat mojego drugiego dziecka. Nie mniej jednak aktualnie jestesmy na takim etapie, że po południu często zdejmuję Młodemu pieluszkę i mówie, ze jak będzie chciał siku albo kupe, to może sobie usiąść na nocnik i zrobić, pokazuję gdzie stoi. Młody czasem usiadzie, czasem usiądzie i zrobi siku. Kupa się jeszcze nie zdarzyła, ale może niedługo? Oprócz tego jak mam czas to sadzam na chwilę rano (czesto robi kupę) i między zmianami pieluch. Nigdy na siłę, jak chce to chwilkę siedzi, jak wstaje, to Go ubieram. Jak coś zrobi do nocnika, to razem idziemy wyrzucić do wc Póki co, to jest zabawa, ale fajnie że Młody nie boi sie nocnika, wie do czego słuzy itp.
Kociarka u nas też jakiś regres snu, wczoraj Młody zasnał o 23, dziś 21.30. mam nadzieję, ze minie A w pierwszą ciąże jak szybko zaszłas?
Co do ciąży mnogiej to rozumiem Kinga Twoje obawy. Podwójne szczeście i poczwórny stres. Ja z własnej nieprzymuszonej woli raczej bym się nie zdecydowała, ale jeśli los by tak zadecydował to na pewno byłabym szczęsliwa
Pocieszylas mnie Rucola, że u Was też takie nocne akcje się zdarzają Młodemu ida teraz czwórki i chyba jedna trójka, więc może też to jest przyczyną.. -
Kociarka wrote:Masz rację, że teksty typu "trochę się przemeczysz i masz odchowana dwojke" są na porządku dziennym. Chyba mi samej zdarzyło sie tak rzucić Ja zdaje sobie sprawę, że ciąża mnoga to zawsze większe ryzyko powikłań. Niestety tak jest:/ Choć w moim otoczeniu wszystko takie ciaze skończyły się szczęśliwie- mój maz ma siostrę bliźniaczke, najbliższa kuzynka synów bliźniaków obecnie 14 lat A przyjaciółka m-c temu urodziła parke- chłopiec 2,2 kg a dziewczynka 2,5 kg Więc całkiem spore jak na wcześniaki
No tak, jasne, przecież jest masa tych dobrych historii.. Ale nawet one myślę są okupione mega stresem i widzę na bliźniakowej grupie mega różnicę między tymi mamami, które mają już to za sobą a tymi co są w ciąży. Te pierwsze to wiadomo, różne żarty ile trzeba mieć cierpliwości i różne takie, większość zmęczona, ale szczęśliwa. No a my w trzypaku to generalnie wszystkie posrane xD nie wypisze się z tej grupy, bo jednak życie z bliźniakami jest specyficzne, są różne patenty co można w ciąży podpatrzeć, ale raz na jakiś czas niestety te dzieciaczki odchodzą i zawsze jest wtedy taki zjazd i załamka, czy któreś z moich dzieci nie będzie następne? W pojedynczej ciąży cokolwiek złego dzieje się z dzieckiem to cała "akcja ratunkowa" skupia się na nim, a w mnogiej z jednym bliźniakiem jest coś nie tak, a drugi może być w 100% zdrowy, a i tak ten drugi jakby pociągnie go za sobą. Bo np. jednemu wody odejdą za szybko to już musisz urodzić dwójkę... Zdarza się niestety też tak, że jedno dziecko umiera i nosisz je jeszcze kilka mcy w tym stanie żeby to drugie mogło żyć... Chyba poza wszystkimi obawami o nasz konflikt to to jest taka moja zmora, która jakoś nade mną wisi. Już i tak czasem sobie myślę o tym trzecim maluchu, chociaż tam nawet serduszko nie zabiło w tym pęcherzyku, nie mam z tym jakiejś traumy, ale czasem sobie myślę. Nie umiem sobie wyobrazić co trzeba czuć jak dzień narodzin jednego dziecka jest jednocześnie dniem śmierci drugiego, jednemu szykujesz wyprawkę, a drugiemu trumnę i pogrzeb. Potem jednemu robisz urodziny, a po imprezie jedziesz na cmentarz... Jeszcze sobie myślałam, że już serio wyolbrzymiam jakieś sytuacje z kosmosu, a ostatnio właśnie dziewczyna pisała po wizycie z takimi wieściami i jakoś mi to wróciło. Teraz już coraz bardziej czuję ruchy i mam czasem takie myśli, że jakby miała być małopłytkowość a było tylko jedno dziecko to może jakoś bym donosiła, a te smarkacze we dwóch ciągle się tam kopią i boję się, że któryś drugiego dosłownie "zakopie" walnie w głowę czy coś i pójdzie wylew... Jakbym miała taką możliwość to bym jednego gdzieś przechowała i wynosiła i urodziła osobno08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Kociarka nam zeszło prawie 2 lata także ja jeszcze na dobre nie zaczełam się starać a już mam stres, no ale cóż. Pocieszam się faktem, ze nie zmarnowałam ani jednego cyklu, bo kończy mi się własnie pierwsza @ po porodzie i jedziemy z tematem
Kinga rozumiem o co Ci chodzi, ale to chyba bez większej różnicy czy Maluszki będa mieć miesiąc czy 4 jak Starszak postanowi się odpieluchować, to i tak będzie trudne logistycznie przedsięwzięcie i zaangażować mocno bedzie musiął się tatuś. Ja myślę, ze wszystko jest do ogarnięcia ale pod kątem wielopieluchowania zdecydowanie bardziej odpowiada mi opcja jednego wymagającego pieluchowania dziecka na stanie ale prawda jest taka, że mogę wielopieluchować nawet troje, byleby się udałoKinga13 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Moja gwiazda chodzi spac o 18. Caly czas sie nie przestawila po zmianie czasu. Za to finalnie wstaje o 5, wiec no... nie wiem czy u was pozne spanie przeklada sie na pozne wstawanie ale jakby spala chociaz do 8 to ja z nia moge ganiac i do polnocy 😂 no i oczywiscie milion pobudek po drodze bo zęby teraz, no ale z zębami to wszystkie wiemy jak bywa.
Betti, co do stymulacji. Clo moze obnizac laktacje, dlatego nie zaleca sie dopoki sie laktacja nie ustabilizuje (co zazwyczaj ma miejsce po jakis 3-4 mc karmienia). Wplywu na dziecko nie ma zadnego, wiec jedyne co ryzykujesz to ew. Wczesniejszy final karmienia. Ja i tak chcialabym mloda raczej wczesniej niz później odstawic wiec dla mnie to problem nie byl. Pregnyl/ovitrelle to nic innego nic hcg lub rekombinowane hcg, woec to jest to samo co o tak plywa w organizmie jak juz w ciazy jestes. Wiec no, na pewno dziecku nie zaszkodzi. Gonal (FSH) nie wchlania sie w ogole z przewodu pokarmowego do organizmu. Wiec nawet jesli cokolwiek przejdzie do mleka to przez dziecko i tak przeleci i sie nie wchlonie. Co wazne NIE WOLNO pod zadnym pozorem stosowac letrozolu do stymulacji karmiac. Przechodzi do mleka, wchlaniane jest przez dziecko zabuzajac mu gospodarke hormonalna. To tyle w temacie lekow do stymulacji co wiem. Jezeli chodzi o stosunek lekarza, to krecil nosem ze kp, ale nie aby to mialo zaszkodzic komukolwiek, co najzwyczajniej w swiecie podczas karmienia stymulacja moze okazac sie totalnie nieskuteczna. Ale jak sobie porozmawialismy, umowilismy sie, ze redukuje karmienia do mozliwego minimum i nie bede miec pretensji jak ta stymulacja nie wyjdzie a kasa za leki pojdzie w sumie w bloto to postanowilismy sprobowac. No i jak widac udalo sie w co ciagle nie moge uwierzyc👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Rucola wrote:TYm_janek zapomniałam pogratulowac serduszka! Ale jestem w szoku, że tak szybko udało się wyłapać bicie serduszka, mi lekarz powiedział o bijącym serduszku dopiero przy 7miu mm
Tez bylam zaskoczona. Ale babka miala bardzo dobry aparat chyba. Obraz bez zarzutu, wszystko bylo ladnie widac. Powiekszyla tego mikroludzika ile sie dalo i wypatrzylysmy migajaca kropke, no to zmierzyla i na razie serduszko bije niewiele szybciej od mojego, bo 98 uderzen/minute a moje bilo 85 uderzen, ale mowila, ze na poczatku tak wlasnie jest i bedzie teraz z kazdym dniem przyspieszac. Co sie zgadza z tym co czytalam wczesniej, wiec jestem spokojna. Nie sluchalysmy, bo ona mowi, ze nie powinno sie na tym etapie sluchac. Juz nie bede sie zapisywac gdzies znow na wizyte za 2 tygodnie, tylko poczekam te 3 tygodnie do juz umówionej wizyty u lekarza docelowego, mysle ze mojej torbieli tydzien nie zbawi, mam nadzieje, ze sie wchlonie do tego czasu.Rucola, Kinga13 lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Kinga, wszystko bedzie dobrze Byleby twoje wariaty siedzialy tam jak najdluzej, a kopaniem sie nie martw, plyn owodniowy tez je chroni przed soba nawzajem
Ale stres jest ogromny. Ja bym chyba spac nie mogla po nocach jakny okazalo soe, ze mam 3 kropki w macicy. Na szczescie jest jeden i raczej tak juz zostanie.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
tym_janek wrote:Moja gwiazda chodzi spac o 18. Caly czas sie nie przestawila po zmianie czasu. Za to finalnie wstaje o 5, wiec no... nie wiem czy u was pozne spanie przeklada sie na pozne wstawanie ale jakby spala chociaz do 8 to ja z nia moge ganiac i do polnocy 😂 no i oczywiscie milion pobudek po drodze bo zęby teraz, no ale z zębami to wszystkie wiemy jak bywa.
Betti, co do stymulacji. Clo moze obnizac laktacje, dlatego nie zaleca sie dopoki sie laktacja nie ustabilizuje (co zazwyczaj ma miejsce po jakis 3-4 mc karmienia). Wplywu na dziecko nie ma zadnego, wiec jedyne co ryzykujesz to ew. Wczesniejszy final karmienia. Ja i tak chcialabym mloda raczej wczesniej niz później odstawic wiec dla mnie to problem nie byl. Pregnyl/ovitrelle to nic innego nic hcg lub rekombinowane hcg, woec to jest to samo co o tak plywa w organizmie jak juz w ciazy jestes. Wiec no, na pewno dziecku nie zaszkodzi. Gonal (FSH) nie wchlania sie w ogole z przewodu pokarmowego do organizmu. Wiec nawet jesli cokolwiek przejdzie do mleka to przez dziecko i tak przeleci i sie nie wchlonie. Co wazne NIE WOLNO pod zadnym pozorem stosowac letrozolu do stymulacji karmiac. Przechodzi do mleka, wchlaniane jest przez dziecko zabuzajac mu gospodarke hormonalna. To tyle w temacie lekow do stymulacji co wiem. Jezeli chodzi o stosunek lekarza, to krecil nosem ze kp, ale nie aby to mialo zaszkodzic komukolwiek, co najzwyczajniej w swiecie podczas karmienia stymulacja moze okazac sie totalnie nieskuteczna. Ale jak sobie porozmawialismy, umowilismy sie, ze redukuje karmienia do mozliwego minimum i nie bede miec pretensji jak ta stymulacja nie wyjdzie a kasa za leki pojdzie w sumie w bloto to postanowilismy sprobowac. No i jak widac udalo sie w co ciagle nie moge uwierzyc -
Kociarka wrote:O kurczę, 18! Szok Ale faktycznie pobudki o 5 nie zazdroszczę.. Mój wstaje o 8, a teraz przez ostatnie dni gdy swiruje do 22, to muszę go budzić rano bo spalby do 10
No to ja chetnie bym sie zamienila i spala z maluchem do 10, hehe👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020