X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
Odpowiedz

karmienie piersią a kolejna ciąża - starania

Oceń ten wątek:
  • farmaceutka77 Autorytet
    Postów: 1057 676

    Wysłany: 22 sierpnia 2018, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Normalnie:) slyszalam tez ze nawet stres w kolejce przed badaniem moze zaburzyc pomiar:) ale jak sie nie sprawdzi to sie nie bedzie wiedziec :)

    xnw4krnt7935gj3w.png
  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 02:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    farmaceutka77 wrote:
    Wyleczylam wszystkie zeby i teraz czekam :D

    Ja właśnie przedwczoraj byłam pierwszy raz u dentysty - ale na pewno nie ostatni! Najgorsze jest to, że nie bardzo mam co z małą zrobić i tym razem rejestratorka mi się nią zajęła, ale obawiam się, że ten numer drugi raz nie przejdzie.. :p

    Ja dzisiaj miałam wrażenie, że lada moment dostanę okres, ale im dzień mijał, tym bardziej mnie to uczucie opuszczało, aż znikło całkowicie. Kilka dni temu wyszedł mi owulak taki prawie całkiem dodatni, ale śluzu zero, innych objawów owulacji również zero :( Poza tym mówią, że jak prawie całkiem dodatni to jednak mimo wszystko ujemny :p
    Powoli godze się z myślą, że "nie wyrobimy się" do końca macierzyńskiego. Może i dobrze..
    Natomiast samo odstawienie od piersi wydaje mi się kompletnie nierealne. Mała by chyba dostała szału :D

  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na bank nie wyrobię się przed końcem macierzyńskiego. Do pracy powinnam wracać 24go września, ale mam zamiar jeszcze wykorzystać zaległy urlop, co się przeciągnie do listopada. Mam nadzieję, że do tej pory się uda. Jak nie to będę kombinować ze zwolnieniami lekarskimi, ale nie wiem czy się uda i jak długo.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • farmaceutka77 Autorytet
    Postów: 1057 676

    Wysłany: 24 sierpnia 2018, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Casjopea wrote:
    Ja właśnie przedwczoraj byłam pierwszy raz u dentysty - ale na pewno nie ostatni! Najgorsze jest to, że nie bardzo mam co z małą zrobić i tym razem rejestratorka mi się nią zajęła, ale obawiam się, że ten numer drugi raz nie przejdzie.. :p

    Ja dzisiaj miałam wrażenie, że lada moment dostanę okres, ale im dzień mijał, tym bardziej mnie to uczucie opuszczało, aż znikło całkowicie. Kilka dni temu wyszedł mi owulak taki prawie całkiem dodatni, ale śluzu zero, innych objawów owulacji również zero :( Poza tym mówią, że jak prawie całkiem dodatni to jednak mimo wszystko ujemny :p
    Powoli godze się z myślą, że "nie wyrobimy się" do końca macierzyńskiego. Może i dobrze..
    Natomiast samo odstawienie od piersi wydaje mi się kompletnie nierealne. Mała by chyba dostała szału :D
    Ja juz sie z tym pogodzilam...
    O to idento jak u mnie.. owulak ciemny a sluzu plodnego ni chu chu, ja to niedlugo zapomne jak on wyglada :o

    xnw4krnt7935gj3w.png
  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 25 sierpnia 2018, 01:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    farmaceutka77 wrote:
    Ja juz sie z tym pogodzilam...
    O to idento jak u mnie.. owulak ciemny a sluzu plodnego ni chu chu, ja to niedlugo zapomne jak on wyglada :o

    A tak u mnie było pięknie ze śluzem..! Ewidentnie ślub mnie zepsuł :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 sierpnia 2018, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wracam do pracy prawdopodobnie od stycznia, byc moze wczesniej. Jeszcze nie zdecydowalam do konca. Tylko ze to bedzie na poczatek kilka godz tygodniowo, zobacze jak ogarniam dziecie, dom i prace :).
    Przed powrotem chce tylko zaliczyc jakies porzadne wakacje.
    Starania narazie wlasciwie nie istnieja.
    Ostatnie kilka nocy mala nie odkleja sie od cycka. Nie wiem czy to zeby, skok, pelnia czy co jeszcze.

    Sluz, a co to takiego?;)

    Casjopea tez nie umiem sobie nawet wyobrazic odstawienia ale jak malej wyjda gorne zeby to bedzie motywacja!

  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 00:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tam u Was dziewczyny? Co nowego?
    U mnie nieśmiało jakby rozkręca się cykl, śmiem twierdzić nawet, że zaczynam krążyć wokół owulacji, ale nie chcę zapeszać.

    Czy Wasze dzieci również mają swoją ulubioną pierś? Bo mam wrażenie, że jedna to mi się zaraz zasuszy, podczas gdy druga produkuje mleko pełną parą. Fakt faktem tak się już przyzwyczaiłam do karmienia lewą piersią, że przyłapalam się na tym, że prawej potrafię nie dać cały dzień i całą noc, a to raczej nie sprzyja laktacji :/
    W ogóle mam wrażenie, że moja mała już nie traktuje piersi jak posiłku tylko bardziej jak smoczek.. Szczególnie, że takowego w ogóle nie używa i nigdy nie używała. A nawet w ciągu dnia jak chcę jej dać pierś to odmawia. Miałam z tej okazji trochę problemów z zastojem i musiałam odciągac, ale już się to powoli normuje. Jakoś tak mi trochę przykro, że ta nasza mleczna droga dobiega końca.. ;)

  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 01:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bezsprzecznie dzisiaj od rana wychodzą mi dodatnie testy owulacyjne (kreska testowa ciemniejsza od kontrolnej). Czytałam, że lepiej jak testy owu wychodzą dodatnie przez dłuższy czas, np. 2-3 dni, wtedy pik LH był duży. No u mnie dodatnie były tylko dobę.. Także tego ;) Poza tym śluzu tyle co kot naplakal. Pewnie znowu dostanę okres za 5 dni :/

    smeg, farmaceutka77, Annie1981 lubią tę wiadomość

  • smeg Autorytet
    Postów: 605 810

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie zastanawiam się jak to jest z tą ulubioną piersią, bo nie jestem pewna czy to ulubiona pierś mojej córki, czy moja ulubiona :D taka którą wygodniej mi karmić i z czasem robi się bardziej rozbujana. Pod koniec lipca Gaba miała trzydniówkę, piła nonstop z obu i ta moja „gorsza” też nieźle się rozkręciła - nawet byłam w stanie z niej ściągać kilkadziesiąt mililitrów laktatorem, gdzie wcześniej leciało z niej tylko parę kropel :p nawet zauważyłam, że mleko tryska z kilku kanalików na raz, a w gorszej piersi zawsze był tylko jeden, max dwa. Więc chyba wszystko zależy od preferencji naszej i dziecka i stopnia rozbujania laktacji w konkretnej piersi. Wiadomo, że potem dziecko preferuje raczej tę, z której łatwiej leci ;) Jak widzę że jest bardzo głodna, to przystawiam najpierw do lepszej, a jak chce sobie ciumkac, to do gorszej :) cyc na każdą okazję :D

    Też miałam wrażenie, że cykl zaczyna się rozkręcać, ale owulaki wciąż tak samo blade. Miałam nawet już spadek i skok tempki wczoraj, ale dziś znowu niska, więc chyba sobie wkręcam :P śluz jest inny niż dotychczas, bardziej wodnisty, ale do płodnego mu daleko. Chociaż w dzień Gaba ostatnio w ogóle nie upomina się o pierś, mam po 9 godzin przerwy między karmieniami, więc coś chyba powinno się dziać. W nocy nadrabia, ale mam nadzieje ze to nie zablokuje owulacji.

    Casjopea, farmaceutka77 lubią tę wiadomość

    thgfflw1r5jwwi42.png
    uch5trd871vy6cfm.png
    gg64o7est9yc5xll.png
    Gdańsk, 31 l., kp :)
  • smeg Autorytet
    Postów: 605 810

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do piku LH, to nie jestem pewna czy to prawda. Może być duży wyrzut, ale krótki i owulacja wtedy normalnie występuje. Moja koleżanka karmi 1,5 roczniaka, ma okres od kilku miesięcy, ale problemy z owu (żeby zajsc w pierwsza ciąże tez musiała wywoływać pęknięcie pęcherzyka). Ostatnio wychodziły jej pozytywne testy przez 5 dni z rzędu :o ale jej gin powiedział, że to może oznaczać, że organizm chciał owulowac, ale coś go blokowało (np prolaktyna). I na usg niestety nie było widać, żeby do owulacji doszło. Więc w standardowym cyklu to raczej krótki pik LH jest poprawny ;)

    Annie1981 lubi tę wiadomość

    thgfflw1r5jwwi42.png
    uch5trd871vy6cfm.png
    gg64o7est9yc5xll.png
    Gdańsk, 31 l., kp :)
  • makalotia Autorytet
    Postów: 977 644

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilah wrote:
    Casjopea ja nic nie badalam jeszcze ale pod koniec roku planuje sie wybrac na przeglad ;) Zrobie tez badania hormonow, na poczatku ciazy tarczyca mi szalala. A tak w ogole podczas staran roznie bywalo z progesteronem i moja faza lutealna.

    U mnie poki co @ ani widu ani slychu. Choc mam charakterystyczny przed @ wnerw na wszystko ;) to zawsze mnie dopadalo, jak w zegarku, nawet maz nauczyl sie, ze jak zrzedze i ciagle narzekam to musi byc to!

    Makalotia powodzenia w odstawianiu! Daj znac jak idzie. 20 miesiecy karmienia to i tak super!
    Dzięki :) ja już nie karmię od ponad miesiąca. Były 3 noce płaczu za piersią , choć oczywiście pierwsza noc najgorsza. Myślałam, że będzie gorzej, ale Synek sobie poradził :)

    Casjopea lubi tę wiadomość

    8 cykl starań, 1 cykl z modlitwą do Św. Rity od spraw trudnych i beznadziejnych
    15 .10 - beta 26,25 ; p13,3
    17.10- beta 63,54; p23,1
    23.10-b 1213, p 15,3

    Niedoczynność tarczycy,
    Hashimoto

    n59y3e5ery2u3gss.png
    860i4z17o1rgxg0z.png
  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    smeg wrote:
    A co do piku LH, to nie jestem pewna czy to prawda. Może być duży wyrzut, ale krótki i owulacja wtedy normalnie występuje. Moja koleżanka karmi 1,5 roczniaka, ma okres od kilku miesięcy, ale problemy z owu (żeby zajsc w pierwsza ciąże tez musiała wywoływać pęknięcie pęcherzyka). Ostatnio wychodziły jej pozytywne testy przez 5 dni z rzędu :o ale jej gin powiedział, że to może oznaczać, że organizm chciał owulowac, ale coś go blokowało (np prolaktyna). I na usg niestety nie było widać, żeby do owulacji doszło. Więc w standardowym cyklu to raczej krótki pik LH jest poprawny ;)
    No więc dzisiaj rano miałam chyba najmocniej dodatni ten test (a robię teraz Pink, więc nie byle jaki ;) ), po południu już dużo bledszy, a wieczorem w zasadzie ujemny. Także najwyraźniej owulacja była, pytanie tylko jakie endometrium. Bo jak znowu cienkie to pewnie na serio okres za kilka dni.. No i czemu śluzu tak mało, zawsze miałam go aż nadmiar w okresie okołoowulacyjnym. Ech, chyba po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać aż organizm się ureguluje :)

  • farmaceutka77 Autorytet
    Postów: 1057 676

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tempki jakos się unormowaly, nie ma jiz takich zebow, choc pewnie jak sie pochwalilam to zaraz beda :P u mnie wszystko wskazuje na.....NIC , zupełnienic xD nic mnie nie boli, nic nie kluje, nic nie ciagnie , nie ma śluzu, bie ma nic :D

    xnw4krnt7935gj3w.png
  • smeg Autorytet
    Postów: 605 810

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farmaceutka, rozumiem Cię :P Ja już tak bardzo chciałabym, żeby wreszcie było COŚ, że zaczynam za bardzo wsłuchiwać się w organizm i sobie wkręcam :P każde wzdęcie to na pewno od progesteronu xD serio, to czekanie na pierwszy okres mnie dobija, chciałabym już wiedzieć na czym stoję, nawet jeśli starania miałyby jeszcze potrwać. Ostatnio wydawało mi się, że mam wreszcie jakiś śluz, a od tamtej pory mam podwyższoną temperaturę po kilku godzinach od wstania, mimo że zawsze miałam 36,6 w ciągu dnia. Ale to pewnie nic nie znaczy, bo tuż po przebudzeniu cały czas jest niska :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2018, 13:37

    thgfflw1r5jwwi42.png
    uch5trd871vy6cfm.png
    gg64o7est9yc5xll.png
    Gdańsk, 31 l., kp :)
  • smegg Znajoma
    Postów: 19 16

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Założyłam nowe konto żeby też prowadzić wykres :D

    farmaceutka77, Annie1981 lubią tę wiadomość

  • farmaceutka77 Autorytet
    Postów: 1057 676

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    smeg wrote:
    Farmaceutka, rozumiem Cię :P Ja już tak bardzo chciałabym, żeby wreszcie było COŚ, że zaczynam za bardzo wsłuchiwać się w organizm i sobie wkręcam :P każde wzdęcie to na pewno od progesteronu xD serio, to czekanie na pierwszy okres mnie dobija, chciałabym już wiedzieć na czym stoję, nawet jeśli starania miałyby jeszcze potrwać. Ostatnio wydawało mi się, że mam wreszcie jakiś śluz, a od tamtej pory mam podwyższoną temperaturę po kilku godzinach od wstania, mimo że zawsze miałam 36,6 w ciągu dnia. Ale to pewnie nic nie znaczy, bo tuż po przebudzeniu cały czas jest niska :/
    Niee ja juz zluzowalam gacie, bo też juz nawet mialam objawy ciąży xD

    smegg lubi tę wiadomość

    xnw4krnt7935gj3w.png
  • Natalia1988 Przyjaciółka
    Postów: 93 27

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam ciagle nadzieję, że może jakimś cudem jestem w ciąży :-p

    Chciałabym zajść do końca stycznia, wtedy rodziłabym znowu w październiku (to taki nasz miesiąc), ale chcieć to ja sobie mogę :-/
    Na razie jedyna zmiana, to jak u farmaceutki77, stabilniejsze temperatury a poza tym to cisza, jak makiem zasiał.

    Troche licze na to, że coś ruszy po wizycie u endokrynologa.

    Od ponad dwóch miesięcy karmienia tylko 3 razy (wieczorem, w nocy i rano) więc tu mam wrażenie, że już nie powinno być aż takiej blokady.
    Jeszcze przytyć by mi się te 5 kilo przydało, bo z czegoś te dziecie musiałoby się wyżywić.

    No nic... zobaczymy.

    52Cpp2.png
    SK2np2.png
  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam dla Was szokującą wiadomość.. Test ciążowy DWA DNI po owulacji wychodzi ujemny xD No nie mogłam się powstrzymać. Skończyły mi się owulaki, zostały gratisowe pięć ciążowych. Tzn już cztery :p Chyba po tym cyklu też zluzuje gacie.. ;)

    smegg, farmaceutka77 lubią tę wiadomość

  • farmaceutka77 Autorytet
    Postów: 1057 676

    Wysłany: 1 września 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Casjopea wrote:
    A ja mam dla Was szokującą wiadomość.. Test ciążowy DWA DNI po owulacji wychodzi ujemny xD No nie mogłam się powstrzymać. Skończyły mi się owulaki, zostały gratisowe pięć ciążowych. Tzn już cztery :p Chyba po tym cyklu też zluzuje gacie.. ;)
    Haha, no nie wierze! Jak to? xD

    xnw4krnt7935gj3w.png
  • Casjopea Autorytet
    Postów: 4468 3108

    Wysłany: 1 września 2018, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kto by pomyślał co? xD Co to trzeba mieć we łbie... ;)

‹‹ 30 31 32 33 34 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ