karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
Słabo mi wyszły wyniki tarczycy (niedoczynność u mnie się nasila błyskawicznie wraz z ciążą) i lekarz od razu mi kazał brać dawkę 25 euthyroxu. W przyszły czwartek wizyta, bo później mój lekarz wyjeżdża na urlop.
Nie dopytałam go czy mogę to brać karmiąc piersią..
Po porodzie Oli kazał mi odstawić euthyrox po tygodniu. Brała któraś z Was leki na tarczyce karmiąc piersią ? -
BillieJean wrote:Słabo mi wyszły wyniki tarczycy (niedoczynność u mnie się nasila błyskawicznie wraz z ciążą) i lekarz od razu mi kazał brać dawkę 25 euthyroxu. W przyszły czwartek wizyta, bo później mój lekarz wyjeżdża na urlop.
Nie dopytałam go czy mogę to brać karmiąc piersią..
Po porodzie Oli kazał mi odstawić euthyrox po tygodniu. Brała któraś z Was leki na tarczyce karmiąc piersią ?
Namisa, mam w teorii 03.08, ale myślę iść już 27.07 🫣BillieJean lubi tę wiadomość
-
Billie, oczywiście. Brałam lek na niedoczynność przed ciążą (dzięki temu obniżyłam TSH i udało się w tę ciążę w ogóle zajść), brałam podczas ciąży, teraz podczas karmienia piersią i już do końca życia będę brać
Ja mam dawkę 75.BillieJean, edka85 lubią tę wiadomość
-
Monko, Billie super wyniki !!! 😁
Ja od lat biorę euthyrox, bez względu na ciążę i kp 😉
Dziś przyszła @, więc zaczynam kolejny cykl. Wyobraźcie sobie, że dokładnie 3 lata temu, czyli 18.07.2021, dostałam swoją ostatnią @. Bo właśnie w tym cyklu sierpniowym zaszłam w ciążę i urodziłam później w kwietniu w Wielkanoc. I któż wie, może i teraz tak będzie, skoro mam taką synchronizację czasową 😛 Dodam, że wtedy był to mój 5 cs - identycznie jak teraz 😁
Billie, akurat dziś odwiedzilismy znów Niepokalanów. Przyjechała do nas rodzina z zagranicy i postanowilismy im pokazać bazylikę. Miałam zatem okazję pomodlić się w wiadomej intencji 😉 Poza tym również dziś zaczęłam nowennę do sw Józefa, ale tę 30-dniowa.Namisa, BillieJean lubią tę wiadomość
-
edka85 wrote:Monko, Billie super wyniki !!! 😁
Ja od lat biorę euthyrox, bez względu na ciążę i kp 😉
Dziś przyszła @, więc zaczynam kolejny cykl. Wyobraźcie sobie, że dokładnie 3 lata temu, czyli 18.07.2021, dostałam swoją ostatnią @. Bo właśnie w tym cyklu sierpniowym zaszłam w ciążę i urodziłam później w kwietniu w Wielkanoc. I któż wie, może i teraz tak będzie, skoro mam taką synchronizację czasową 😛 Dodam, że wtedy był to mój 5 cs - identycznie jak teraz 😁
Billie, akurat dziś odwiedzilismy znów Niepokalanów. Przyjechała do nas rodzina z zagranicy i postanowilismy im pokazać bazylikę. Miałam zatem okazję pomodlić się w wiadomej intencji 😉 Poza tym również dziś zaczęłam nowennę do sw Józefa, ale tę 30-dniowa.
No to byłoby coś niesamowitego mam koleżankę, która dwoje dzieci urodziła tego samego dnia tylko z 2 letnią różnicą więc wszystko jest możliwe
Też dziś planuję rozpocząć nowennę 30 dniową do Józefa w intencji Dzieciątka 🤞❤️ Niepokalanów to piękne miejsce, na pewno Twoje modlitwy zostaną wysłuchane 🥹edka85 lubi tę wiadomość
-
Edka, to w takim razie mam nadzieję, że i tym razem będzie to ostatni okres 😁
A ja za to mam znajomą z trójką dzieci z urodzinami dzień po dniu, tylko nie wiem, ile lat tam różnicy - czy po roku czy po dwóch. znajomi to sobie żartują, że 9 miesięcy wcześniej chyba rocznica im wypada, że tak w tym samym terminie dzieciaki 😂BillieJean, edka85 lubią tę wiadomość
-
U mnie wczoraj była owulka, ale na razie jeszcze jajko na straty poszlo. W sierpniu mamy się starać już ale kurde w moje dni płodne mój mąż będzie prawdopodobnie na wyjeździe. Jestem zła Trudno, może we wrześniu się uda.. no chyba że wyjazd męża nie dojdzie do skutku. Wiem że i tak ciężko żeby się udało za pierwszym razem...
-
Vilka, Billie też miała nie starać się w lipcu z powodu wyjazdu męża. No i sama wiesz jak to się wszystko potoczyło... 😛 Tak więc nie denerwuj się, może wszystko się uda. Ja natomiast też mam pewne obawy, bo na początku sierpnia wyjeżdżamy nad morze, a potem nad jezioro. I generalnie mam stracha, że mi owu wypadnie właśnie na wyjazd i będzie problem ze staraniami. Wiecie jak to jest - wspólnie z dziećmi w jednym domku 🙄
-
edka85 wrote:Vilka, Billie też miała nie starać się w lipcu z powodu wyjazdu męża. No i sama wiesz jak to się wszystko potoczyło... 😛 Tak więc nie denerwuj się, może wszystko się uda. Ja natomiast też mam pewne obawy, bo na początku sierpnia wyjeżdżamy nad morze, a potem nad jezioro. I generalnie mam stracha, że mi owu wypadnie właśnie na wyjazd i będzie problem ze staraniami. Wiecie jak to jest - wspólnie z dziećmi w jednym domku 🙄
No to widzę że też masz pod górkę. Ale skoro mimo przeciwności ma nam się udać... To może weźmiecie po prostu razem prysznic i dacie radę Starszak ogarnie młodsze rodzeństwo na kwadransBillieJean lubi tę wiadomość
-
Za kilka dni chce iść jeszcze skontrolować TSH i przy okazji sprawdzę sobie progesteron po owulacji. Bo w ciąży miałam trochę za niski. Ile dpo najlepiej to sprawdzić? Czytałam że 7.
BillieJean lubi tę wiadomość
-
Vilka wrote:Za kilka dni chce iść jeszcze skontrolować TSH i przy okazji sprawdzę sobie progesteron po owulacji. Bo w ciąży miałam trochę za niski. Ile dpo najlepiej to sprawdzić? Czytałam że 7.
Tak, 7dpo jest chyba skok progesteronu, później spada aż do 🐒 -
Monk@ wrote:Vilka, zgadza się, 7dpo
Billie, powtarzałaś betę?
Nie powtarzałam, stwierdziłam, że nic mi to nie da, jeśli przyrost byłby ok to wiadomo, super a gdyby był odrobinę za mały..stresowałabym się cały weekend nie mogąc zupełnie nic na to poradzić. W czwartek mam wizytę, zobaczę co tam widać już.
Betę robiłam w 1 ciąży kilka razy a i tak poroniłam w 10 tyg przy becie kilkadziesiąt czy sto tysiecy nie wiadomo dlaczego.
Co ma być to będzie, wierzę że będzie okWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca, 12:54
Vilka lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Vilka, Billie też miała nie starać się w lipcu z powodu wyjazdu męża. No i sama wiesz jak to się wszystko potoczyło... 😛 Tak więc nie denerwuj się, może wszystko się uda. Ja natomiast też mam pewne obawy, bo na początku sierpnia wyjeżdżamy nad morze, a potem nad jezioro. I generalnie mam stracha, że mi owu wypadnie właśnie na wyjazd i będzie problem ze staraniami. Wiecie jak to jest - wspólnie z dziećmi w jednym domku 🙄
Aaa tam, dla chcącego nic trudnego, dacie rade! 💪 Są jeszcze łazienki 🫣😅
My właśnie jesteśmy na urlopie tygodniowym nad jeziorem i mój organizm swiruje. Miałam nie brać testów na wakacje ale oczywiście tuż przed wyjazdem zaczely ciemniec mi owulaki więc wzięłam żeby trzymać rękę na pulsie 😁 No ale był falstart po przyjeździe i znowu zjasnialy. Dziś za to
nocy szaleństwo- miałam sen erotyczny (nie pamiętam kiedy ostatnio takie cuda 🤣), wiec robię test i mega mocny wyszedl, chyba najmocniejszy dotad. No ale to horieny wiec nie pik jeszcze - na nich taki serio pik to wysikałam będąc dopiero w ciąży, wczesniej ciezko bo tak się słabo wybarwiają. Coś tam działaliśmy w weekend ale też się jeszcze nie staramy (przeciwnie - to nawet nie jest najlepszy czas na ciążę logicznie rzecz ujmujac 😆). W sumie to ja już po tych perypetiach z powrotem plodnosci praktycznie nie wierzę że w końcu mi wroci normalny cykl, wiec mam już podejscie w stylu "co ma być to będzie" 😅
Billie fajne podejscie z tym odpuszczaniem powtarzania bety👍 Podobnie miałam z poronieniem w 9 tygodniu, choć u mnie akurat ciaza przestala rozwijać się kolo 7 tygodnia i stopniowo sobie spadała a ja nawet nie wiedziałam. Wyłapałam kiedy spadała z 7 na 6 tysięcy a początkowo przyrastała 200% normy. Nie ma co się nastawiać na trudności ale fakt, że ciąża to stan nieprzewidywalny.edka85 lubi tę wiadomość
-
BillieJean dobre rozsądne podejście
Na pewno będzie wszystko dobrze, czekamy na wieści
A jak tam samopoczucie u tych którym się już udało ? , -
Namisa, kiedyś przecież musisz mieć w końcu tę pierwszą owu. I może właśnie czai się tuż za rogiem. Jak już wychodzi prawie pozytyw na horien, to musi być coś na rzeczy. Sama je używam, wolę takie słabo wybarwiające, bo jak już pokażą kreskę, to wiadomo, że jest owu No, może nawet tobie się poszczęści jeszcze w wakacje 😁
Namisa lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Namisa, kiedyś przecież musisz mieć w końcu tę pierwszą owu. I może właśnie czai się tuż za rogiem. Jak już wychodzi prawie pozytyw na horien, to musi być coś na rzeczy. Sama je używam, wolę takie słabo wybarwiające, bo jak już pokażą kreskę, to wiadomo, że jest owu No, może nawet tobie się poszczęści jeszcze w wakacje 😁
Kto wie kto wie 😁 Widze ze ciało próbuje i robi podejścia, ale za każdym razem coś stopuje. W końcu pewnie dojdzie do tego ale kiedy to nie wiadomo 😅 I co śmieszne mam wrazenie jakby ilość karmien w ogóle na to nie wpływała. Ciało kobiety to jedna wielka zagadka 🙃☺️BillieJean lubi tę wiadomość
-
Namisa wrote:Kto wie kto wie 😁 Widze ze ciało próbuje i robi podejścia, ale za każdym razem coś stopuje. W końcu pewnie dojdzie do tego ale kiedy to nie wiadomo 😅 I co śmieszne mam wrazenie jakby ilość karmien w ogóle na to nie wpływała. Ciało kobiety to jedna wielka zagadka 🙃☺️
To prawda, nie można nadążyć za tym kosmosem jakim jest ciało. A może właśnie to jest ten czas gdy płodność wraca i ten sen huhu 😎 ja coś takiego pamiętam właśnie w czasie owulacji .. że takie sny się zdarzały 😅
Vilka - ja się narazie czuje bardzo dobrze, nie czuję się ciążowo, no może momentami jestem bardziej zmęczona i głodna i częściej chodzę siku, cieszę się, że narazie nie mam mdłości, bo nie wiem jak sobie poradzę będąc sama z dzieckiem do wieczora 🙀
Namisa lubi tę wiadomość