karmienie piersią a kolejna ciąża - starania
-
WIADOMOŚĆ
-
A mnie dopadło przeczucie, że w tym cyklu się nie udało Nie wiem dlaczego. W pierwszej ciąży jakoś od razu wiedziałam, że się udało, nawet żadnych testów nie robiłam jak opętana, dopiero pierwszy 10 dni po owu na wyraźne życzenie męża.
Moja szyjka twarda, długa i zamknięta, dziś jakby niżej trochę. Może jednak @ nadciąga? W sumie jestem zadowolona, ale wiecie jak to jest Pamiętam moją szyjke we wczesnej ciąży, na pewno była inna.
Śluz też inny, nie taki biały lepki już tylko jakby bardziej rozciągliwy, aczkolwiek wciąż biały. I jest go znacznie mniej. -
A ja właśnie wstałam w nocy na siku, co mi się rzadko zdarza. Tu jest tak gorąco, że na początku wyjazdu chodziłam siku dwa razy dziennie, a od dwóch dni dużo częściej. No i jakieś przeczucie mnie bierze na „jestem w ciąży”... tylko ciekawe na jakiej podstawie, jak wszystkie owulaki były negatywne i w ogóle nie wiem czy była jakaś owulacja, bo nie doczekałam się skoku temperatury przed wyjazdem w środę zatestuję i się okaże. Nie chcę się nastawiać, bo już dwa razy od porodu tak sobie wkręciłam, że aż byłam na becie mimo negatywnych testów ale jakoś nie mogę przestać o tym myśleć...
-
smegg wrote:A ja właśnie wstałam w nocy na siku, co mi się rzadko zdarza. Tu jest tak gorąco, że na początku wyjazdu chodziłam siku dwa razy dziennie, a od dwóch dni dużo częściej. No i jakieś przeczucie mnie bierze na „jestem w ciąży”... tylko ciekawe na jakiej podstawie, jak wszystkie owulaki były negatywne i w ogóle nie wiem czy była jakaś owulacja, bo nie doczekałam się skoku temperatury przed wyjazdem w środę zatestuję i się okaże. Nie chcę się nastawiać, bo już dwa razy od porodu tak sobie wkręciłam, że aż byłam na becie mimo negatywnych testów ale jakoś nie mogę przestać o tym myśleć...
smegg lubi tę wiadomość
-
Natalia1988 wrote:Co to się tam u Ciebie wyprawia? Może jednak się ktoś tam mości
W kazdym razie z plamienia zostala taka kawa z mlekiem jakby resztki .smegg lubi tę wiadomość
-
farmaceutka77 wrote:Nie wiem o co kaman, caly czas czuje jakbym miala zaraz dostac @ a szyjka wysoko. Nie umiem okreslic czy zamknieta czy otwarta i czy miekka bo po ♡ zawsze jest jakby rozmiekczona i otwarta albo sredniootwarta
W kazdym razie z plamienia zostala taka kawa z mlekiem jakby resztki .
Będziesz testować? -
Nie wytrzymałam do powrotu i poszłam do portugalskiej apteki test kosztował 10 euro! :o a kupiłam dwa... więc jeśli się okaże że zasikałam 80 zł na marne, to się wkurzę z wieczornego nic nie wyszło, a rano jakby cień... widzicie coś? Tylko boję się, że to błąd testu, bo zawsze w pierwszej chwili po zasikaniu zalewa się takim czerwonym barwnikiem i dopiero po chwili robi biały. A ten się nie zalał od razu, dopiero jakoś po nasiąknięciu rozlało się to czerwone. W piątek będę w przychodni, to zrobię betę przy okazji.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/834c6be54a83.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2018, 09:30
Casjopea, farmaceutka77 lubią tę wiadomość
Gdańsk, 31 l., kp -
smeg wrote:Nie wytrzymałam do powrotu i poszłam do portugalskiej apteki test kosztował 10 euro! :o a kupiłam dwa... więc jeśli się okaże że zasikałam 80 zł na marne, to się wkurzę z wieczornego nic nie wyszło, a rano jakby cień... widzicie coś? Tylko boję się, że to błąd testu, bo zawsze w pierwszej chwili po zasikaniu zalewa się takim czerwonym barwnikiem i dopiero po chwili robi biały. A ten się nie zalał od razu, dopiero jakoś po nasiąknięciu rozlało się to czerwone. W piątek będę w przychodni, to zrobię betę przy okazji.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/834c6be54a83.jpg
Cos tam widać... -
A u nas problem. Od kilku dni mała zaczęła mnie podgryzac, ale jakoś tak jeszcze do przeżycia. Robiła to zwykle rano jak już budziła się na dobre, więc uważałam, żeby na moim śpiku jej cyca do buzi nie podawać. A dzisiaj niespodzianie obudziła się dwie godz wcześniej, więc dałam jej pierś, a ta ugryzła mnie do krwi. Potem jeszcze kilka razy łapala i gryzla czekając na moją reakcję. No a ja nie byłam w stanie powstrzymać reakcji wyrwania tej piersi.. I efekt jest taki, że teraz mała chce pierś, ale jakby się boi.. Płacze, wyrywa się itd. A jak w końcu weźmie to znowu gryzie i czeka na reakcję. Dałam jej butlę i też gryzla, ale końcu się uspokoiła, zaczęła przysypiac, więc ją przerzucilam na cyca i było ok.
Powiecie, że może dobry moment na odstawienie, ale nie chcę kończyć tego taką trauma dla szczególnie dla niej, ale nie ukrywam że i też dla mnie, bo zwyczajnie zaczynam się bać jak ona ssie, że zaraz znowu mnie upitoli