"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMarteczka93 wrote:I teraz tak sobie myślę, co to by było gdybym miała rtęciowy termometr..
Ooo to już nie byłoby takie śmieszne
A nie wspomniałam wgl, ze do tego termometru miałam ładne pudełeczko, ale też zostało pogryzione przez mojego małego wampiraPamiętam, ze poczułam wtedy taką ulgę, ze tylko pudełeczko a nie termometr. No ale i na to przyszedł czas
Na szczęście już nie ma tych rtęciowych bo to naprawdę niebezpieczne. Teraz masz nauczkę by trzymać go gdzieś wyżejBo piesek znowu sobie zmierzy dopaszczowo tempkę
-
Karolina2787 wrote:Na szczęście już nie ma tych rtęciowych bo to naprawdę niebezpieczne. Teraz masz nauczkę by trzymać go gdzieś wyżej
Bo piesek znowu sobie zmierzy dopaszczowo tempkę
Ogólnie termometr zawsze rano mam na łóżku, na tym "podłokietniku" nad głową, zeby móc rachu ciachu szybko bez wstawania zmierzyć i dalej pójść spaćNo ale akurat zapomniałam go przełożyć na swoje miejsce. No i grizzly wykorzystał sytuację
Karolina2787 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarteczka93 wrote:Ogólnie termometr zawsze rano mam na łóżku, na tym "podłokietniku" nad głową, zeby móc rachu ciachu szybko bez wstawania zmierzyć i dalej pójść spać
No ale akurat zapomniałam go przełożyć na swoje miejsce. No i grizzly wykorzystał sytuację
To widzę że podobne miejsca sobie obrałyśmy na trzymanie termometruAsz to skubaniec akurat termometr mu się spodobał. Ja kupowałam u siebie w aptece za około 13zł więc chyba Ci się nie opłaca go przez neta zamawiać.
Marteczka93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCanti 90 wrote:Babeczki tak się zastanawiam...
Bo @@@ miała przyjść w poniedziałek, a zjawiła się już dziś.
Myślicie, że to Ovarin mógł tak podziałać? w życiu nie miałam tak krótkiego cyklu (22dni)
To rzeczywiście krótki cykl u Ciebie był. Niestety nie wiem jak działa Ovarin ale być może. A na pewno to @ może tylko plamienie jednak -
Canti 90 wrote:Babeczki tak się zastanawiam...
Bo @@@ miała przyjść w poniedziałek, a zjawiła się już dziś.
Myślicie, że to Ovarin mógł tak podziałać? w życiu nie miałam tak krótkiego cyklu (22dni)
Niestety ja Ci nie pomogę, bo niestety lub stety nie miałam do czynienia z Ovarinem i nawet nie wiem co to jest szczerze mówiąc
ALe za pewne zaraz znajdzie się ktoś, kto udzieli szerszych informacji
Chyba, że to wcale nie jest @ tylko plamienie, albo krwawienie śródcykliczne? Temp jaką masz? Nie masz udostępnionego wykresu, więc nie widzę. Bo jak się utrzymuje wysoko, to może niekoniecznie jest to @. -
nick nieaktualnyMarteczka93 wrote:Niestety ja Ci nie pomogę, bo niestety lub stety nie miałam do czynienia z Ovarinem i nawet nie wiem co to jest szczerze mówiąc
ALe za pewne zaraz znajdzie się ktoś, kto udzieli szerszych informacji
Chyba, że to wcale nie jest @ tylko plamienie, albo krwawienie śródcykliczne? Temp jaką masz? Nie masz udostępnionego wykresu, więc nie widzę. Bo jak się utrzymuje wysoko, to może niekoniecznie jest to @. -
dziewczyny, a że tak pozwolę podzielić się moim doświadczeniem, bo widziałam, że któraś tu wyśmiewała metodę na "ze stoperem w ręku". Otóż. zapisane mam co prawda, że szczęście przyszło w drugim cyklu starań ale to był drugi z OF- wcześniej staraliśmy się tak ze trzy, cztery miesiące totalnie na luzie, bez tempki, bez testów owu, bez witaminek, no bez niczego. w szczęśliwym cyklu mówię sobie dosyć tego, biorę się do roboty. i poleciałam ze wszystkim. naprawdę z przysłowiowym zegarkiem w ręku, przyłożyłam się do tego jak mało kto.
i co?
i udało się.
także nie ma co wyśmiewać, krytykować metod innychna kogoś działa luz blues, na kogoś spięcie portów
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
zapachmalin wrote:na szczęście jutro jadę do pl, więc trochę mózg zresetuje no i mam nadzieję, że ta krowa nie przyjdzie. Wtedy powtórze w poniedziałek.
Wez siknij w niedziele, w Polszy tanie testy sa:) A mezom sie nie pokazuje bladych kresek, bo dla nich to jest albo nie ma.Ja kiedys swoj rozebralam na czesci pierwsze i ledowa latarka go przeswietlalam, to tylko popukal sie w glowe i poszedl...hahahahzapachmalin lubi tę wiadomość
-
Nats wrote:A dupek może wyregulowac cykle?
Dupek bardziej na niedomogi progesteronu, zagniezdzenie i plamienia, ale wyregulowac moze to ziolo co lykasz, inofem, ovarin...generalnie suple. A z tych na recepte to nie wiem co regulujeNats lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszuflada wrote:dziewczyny, a że tak pozwolę podzielić się moim doświadczeniem, bo widziałam, że któraś tu wyśmiewała metodę na "ze stoperem w ręku". Otóż. zapisane mam co prawda, że szczęście przyszło w drugim cyklu starań ale to był drugi z OF- wcześniej staraliśmy się tak ze trzy, cztery miesiące totalnie na luzie, bez tempki, bez testów owu, bez witaminek, no bez niczego. w szczęśliwym cyklu mówię sobie dosyć tego, biorę się do roboty. i poleciałam ze wszystkim. naprawdę z przysłowiowym zegarkiem w ręku, przyłożyłam się do tego jak mało kto.
i co?
i udało się.
także nie ma co wyśmiewać, krytykować metod innychna kogoś działa luz blues, na kogoś spięcie portów
Jejciu ja nawet nie wiem o co kamanJakby co to ja nie wyśmiewam nikogo kto jak się stara itp. Każdy ma swoje upodobania czy sposoby co mnie to tam. Także każdy się niech stara w jaki sposób chce i jak mu lepiej
Tyle ode mnie.
-
nick nieaktualnyLago wrote:Dupek bardziej na niedomogi progesteronu, zagniezdzenie i plamienia, ale wyregulowac moze to ziolo co lykasz, inofem, ovarin...generalnie suple. A z tych na recepte to nie wiem co reguluje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 13:10
Lago lubi tę wiadomość
-
szuflada wrote:tak czytam i obiecałam się nie odzywać ale tu Ci odpowiem bo orientuję się w temacie- na stronie www.dkms.pl możesz sobie zamówić zestaw do pobrania wymazu a potem go odesłać. przyślą Ci, oczywiście za darmo, pełne wyposażenie do pogmerania sobie w buzi i instrukcję co jak kiedy gdzie i po co. nie ufaj też internetowi w kwestii przeciwskazań do oddania szpiku- zadzwoń lub napisz do fundacji jeśli masz jakąś chorobę. możesz też zapytać mnie, służę radą
nie ma co czekać, własnie teraz ktoś może potrzebowac Twojego szpiku
mam nadzieję, że nie zostanę zjedzona za ten post na grupie staraczek jako już zaciążona i ze jeszcze wiecej dziewczyn nie usunie mnie z przyjaciółek.
pozdrawiam Was i życzę groszków
no z tym nie odzywaniem, to dziewczyny bez przesady. Juz nie chce walkowac tematu, ale z tego co zakumalam, to wkurzalo np. porownywanie nawzajem objawow przez 3 strony watku. Przeciez takie gadki na priv mozna. Mysle, ze tu nikomu ciezarne nie przeszkadzaja, pod warunkiem ze nie spamuja.
A w kwesti szpiku to dzieki na info mnie ktos nagadal ze przez zrobieniem wymazu trzeba iles tam badan porobic wiec mnie to zniechecilo, bo zwyczajnie nie mam czasu. A zestaw pewnie zamowie w weekend. Jakby co, to bede Cie gnebic pytaniami:) -
Karolina2787 wrote:Jejciu ja nawet nie wiem o co kaman
Jakby co to ja nie wyśmiewam nikogo kto jak się stara itp. Każdy ma swoje upodobania czy sposoby co mnie to tam. Także każdy się niech stara w jaki sposób chce i jak mu lepiej
Tyle ode mnie.
absolutnie. to słowo "wyśmiać" tak z przymrużeniem oka napisałam, spokojnie, bez pretensji do nikogo. chciałam Wam tylko uświadomić, że wieczne powtarzanie sobie zluzuj zluzuj ZLUZUJ nie jest jakieś superkonieczne, bo jak widac można zaciążyć totalnie bez luzu
ale wiadomo, jak kto woli
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyszuflada wrote:nie nie, nie chodzi mi żeby skrytykowac tu kogoś
absolutnie. to słowo "wyśmiać" tak z przymrużeniem oka napisałam, spokojnie, bez pretensji do nikogo. chciałam Wam tylko uświadomić, że wieczne powtarzanie sobie zluzuj zluzuj ZLUZUJ nie jest jakieś superkonieczne, bo jak widac można zaciążyć totalnie bez luzu
ale wiadomo, jak kto woli
Spoczkowiesz u mnie to zawsze wygląda tak: początek cyklu spoko luzik jak to mówię co będzie to będzie a im bliżej @ to o boże czy się uda
hehe także tak czy siak u mnie spokój zawsze i tak w niepokój się przeradza pod koniec cyklu
A gadanie żeby wyluzować to może tylko po to żeby po prostu nie myśleć zbyt dużo o tych staraniach ale wiadomo że to w psychice siedzi
-
Marteczka93 wrote:Laski zobaczcie co zrobił mój mniejszy pies, w czasie kiedy ja zdołałam wyjść tylko wynieść śmieci (czyli jakieś max 5min). No myślałam, że go rozszarpię
Ale nieeee, tłumaczę sobie, że przecież to jeszcze szczeniak, że ząbki mu rosną. bla bla bla.
I dzisiaj muszę iść po nowy termometr, albo zamówić na allegro.
Z drugiej strony może to znak, ze mam w tym cyklu nie mierzyć temp i zupełnie się wyluzować?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6c7a356fd0d0.jpg
Moj jak nas nie ma w domu to po zlosci rozciaga smieci po calej kuchni jak mu sie uda do kubla dostac, a czasem sie udaje. No i warzywa z kompostownika po ogrodzie rozciaga i wie, ze zle robi, bo jak go wolam na ochrzan to z 30 kilogramowej parowy robi sie kulka, ze w jedna reke mozna zmiescic...Marteczka93 lubi tę wiadomość
-
Lago wrote:no z tym nie odzywaniem, to dziewczyny bez przesady. Juz nie chce walkowac tematu, ale z tego co zakumalam, to wkurzalo np. porownywanie nawzajem objawow przez 3 strony watku. Przeciez takie gadki na priv mozna. Mysle, ze tu nikomu ciezarne nie przeszkadzaja, pod warunkiem ze nie spamuja.
A w kwesti szpiku to dzieki na info mnie ktos nagadal ze przez zrobieniem wymazu trzeba iles tam badan porobic wiec mnie to zniechecilo, bo zwyczajnie nie mam czasu. A zestaw pewnie zamowie w weekend. Jakby co, to bede Cie gnebic pytaniami:)
A co do szpiku ech, no własnie...mnóstwo plotek krąży, a że to na pewno z kręgosłupa, a że boli, a że coś tam... badań też żadnych nie trzeba. tyle, że jeśli teraz zajdziesz w ciążę, czego oczywiście życzę, będziesz wyłączona z bazy na czas ciąży i połogu
jeszcze ciekawostkę powiem: jeśli oddasz szpik to będziesz miała zapewnioną opiekę lekarską przez kolejne dziesięć lat. znałam chłopaka, któremu wyszło coś minimalnie-ale to naprawde minimalnie- na badaniu serca i od razu odesłali go do najlepszej kliniki w Warszawie. za darmo, bez czekania, naprawili te malutką usterkę. wartoWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2016, 13:17
Lago lubi tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
Lago wrote:Dupek bardziej na niedomogi progesteronu, zagniezdzenie i plamienia, ale wyregulowac moze to ziolo co lykasz, inofem, ovarin...generalnie suple. A z tych na recepte to nie wiem co reguluje
Trochę się zgodzę z tobą i trochę nie. Tak pół na pół.
Bo dupek jest rzeczywiście na niedomogi progesteronu, zagnieżdzenie i plamienia ale jest też na wyregulowanie cyklów. Ja np nie łykam żadnych ziół a miesiączki mi się wyregulowały (wcześniej miałam nawet po ok 40-60 dni cykle) a teraz prawidłowo (28-30 dni). Gdzie biorę wlaśnie dupka i bromergon (na nadmierne wydzielanie prolaktyny).Lago lubi tę wiadomość
-
szuflada wrote:nie nie, nie chodzi mi żeby skrytykowac tu kogoś
absolutnie. to słowo "wyśmiać" tak z przymrużeniem oka napisałam, spokojnie, bez pretensji do nikogo. chciałam Wam tylko uświadomić, że wieczne powtarzanie sobie zluzuj zluzuj ZLUZUJ nie jest jakieś superkonieczne, bo jak widac można zaciążyć totalnie bez luzu
ale wiadomo, jak kto woli
ej no mi tez nie chodzilo o luz na zasadzie "niech sie dzieje wola nieba". Przeciez ja tez w czasie owulacji serduszkuje czesciej, bo wiadomo ze tylko wtedy moge zaskoczyc. Mi chodzilo bardziej o to, ze z postow Kasi bije wrecz desperacja, ze ona musi zaciazyc juz tu i teraz (a wcale tez dlugo sie nie stara). Poradzilam jej wiecej luzu, bo uwazam ze takie mechaniczne podchodzenie do tematu "kochalam sie dzis o 5 rano i jeszcze bedzie wieczorem o 20, a myslicie ze nastenego dnia rano to powinnam o 6 czy 7 rano?" powoduje, ze ona sie podswiadomie spina. To nie bylo zlosliwie, ale kiedys czytalam sporo jej postow i jako osoba z boku odebralam ja jako bardzo zdesperowana. To tyle, a wyszlo ze jestem chamska i bezczelna....
No ok, wysmialam nastawianie zegarka na 4 rano, ale tez juz nie chce tego drazyc....Marteczka93 lubi tę wiadomość