"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Nats wrote:Jejku, ale mnie głowa boli. Normalnie ta pogoda mnie wykancza. Jeszcze ciśnienie mi leci na łeb na szyję. Rano miałam 85/60. Nawet sobie kawkę z tej okazji walnelam. Teraz sobie leżę z zaslonieta roleta, bo światło mnie wkurza i oczy bola. Nie wiem o co kaman.
Co do pierdow to w ciazy to dopiero czad jest. Ja ciągle gazuje
herbatkę z imbirem i cytrynkaNats lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
Gizmo wrote:Ale ze co w koncu u Lago??
Gadi co te liczby znacza?
Mam Hashi jak stad do Zimbabwe!!!
GADI wywalic pepsi=wypic duszkiemkupilam 8 litrow hahahahah. a wogole przez Ciebie omylkowo mi sie napialo na sasiednim watku ale szybko wykasowalam. Ja tez bacze jak stary dziad i mama mi ciagle gada ze to przez tarczyce, jakis endo jej powiedzial....
Jak Bog mi swiadkiem, ze ktoras z Was brala CLO i zaszla w tym samym cyklu no!!! Nats a moze to Ty?? -
Posok82 wrote:A wielkość tych liczb ma znaczenie?
chyba nie ma...wydaje mi sie ze swiadczy jedynie o nasileniu choroby i o tym jak bardzo tarczyca jest zjedzona
Gizmek, moze masz racje....albo ja mam mgle mozgowa, hahahahahahahha znaczy mam ja na bank -
Imbir zakupie, bo na zakupy niedługo jedziemy
Lago Nie, ja nie brałam CLO. Tylko castangus i Bromka, którego zaczęłam jak już w ciazy byłam, a nie wiedzialam
Znalazlam jakiś zakamuflowany słoik z ogórkami chili domowymi Prawie cały już zjadlamBoże jakie pyszne!
3500 g 54 cm -
Lago wrote:chyba nie ma...wydaje mi sie ze swiadczy jedynie o nasileniu choroby i o tym jak bardzo tarczyca jest zjedzona
Gizmek, moze masz racje....albo ja mam mgle mozgowa, hahahahahahahha znaczy mam ja na bank
mgła mózgowa rulesLago lubi tę wiadomość
FabianCyprian
Tymuś
-
Wróciłam z centrum handlowego
Kupiłam swoim dziewczynom spodnie z przeceny4pary za stówkę. We wszystkich firmowych sa mega przeceny. Ale się cieszę jak maja nowe ciuszki. I jeszcze Ali na obóz stroj kąpielowy trafiłam za pól ceny.
Takie cos to lubię
Jedna koleżanka Ali juz do domu odstawiona, jeszcze jedna do wieczora zostaje. Pranie juz wstawiłam i biere sie za sprzatanie. -
Nie wiem Lago juz co robic. Znow doła lapie. Z Tii pisałam o staraniach. Dochodze do wniosku ze lyyypa po calosci. Nie wiem kiedy wróci w lipcu. W sierpniu ja do szpitala w plodne ide. Wrzesień październik i poczatek listopada Tii na jablkach bedzie. Zostaje nam niby grudzień i styczeń na starania. Tylko ze Tii juz robotę sobie nagral na wiosce u rodziców. Gada ze na plodne bedzie zjezdzal
w lutym pewnie znow do De wyjedzie. I jak tu nie ochujeć?
Jeszcze jak mu ślepaki wyjdą w badaniu to juz calkiem do doopy.
A co jak mnie przyjmą do szkoly?? Na huk moje starania o przyjęcie?
Z wielu rzeczy juz się zrezygnowalo na poczet dziecka. Ze szkoły tez mam zrezygnować? No i Kuźwa CZAS. Ciagle idzie do przodu a ja coraz starsza i starsza.
Nawet juz o badaniu na wrogi śluz mysle. Moze temu nie pyka tyle czasu.
I żeby człowiek wiedział, ze wcale łatwo nie jest o wpadke to bym się Kuźwa antykami 6lat nie truła!!!
Ajjj sie rozpisalam, pomarudzilam.
Przepraszam chlip chlip -
Gizmo wrote:Nie wiem Lago juz co robic. Znow doła lapie. Z Tii pisałam o staraniach. Dochodze do wniosku ze lyyypa po calosci. Nie wiem kiedy wróci w lipcu. W sierpniu ja do szpitala w plodne ide. Wrzesień październik i poczatek listopada Tii na jablkach bedzie. Zostaje nam niby grudzień i styczeń na starania. Tylko ze Tii juz robotę sobie nagral na wiosce u rodziców. Gada ze na plodne bedzie zjezdzal
w lutym pewnie znow do De wyjedzie. I jak tu nie ochujeć?
Jeszcze jak mu ślepaki wyjdą w badaniu to juz calkiem do doopy.
A co jak mnie przyjmą do szkoly?? Na huk moje starania o przyjęcie?
Z wielu rzeczy juz się zrezygnowalo na poczet dziecka. Ze szkoły tez mam zrezygnować? No i Kuźwa CZAS. Ciagle idzie do przodu a ja coraz starsza i starsza.
Nawet juz o badaniu na wrogi śluz mysle. Moze temu nie pyka tyle czasu.
I żeby człowiek wiedział, ze wcale łatwo nie jest o wpadke to bym się Kuźwa antykami 6lat nie truła!!!
Ajjj sie rozpisalam, pomarudzilam.
Przepraszam chlip chlip
Sluchaj stara! Za bardzo to wszystko roztrzasasz!Znam to zamartwianie sie i powiem Ci ze na dobre to nie wychodzi! IDz swoja sciezka...porob badania jakie uwazasz (z tym sluzem to bym sie wstrzymala) niech stary sie przebada i pozostaje probowac. Nawet jak Tii bedzie wyjezdzal to w Polsce bedzie Wam latwiej sie spiknac niz jak bedzie w De wiec tragedii nie ma. Do 40 masz jeszcze czas. Dzis rozmawialam z mama i jej kumpela urodzila po 40 zdrowe normalne dziecko...ja wiem ze my chcemy juz tu i teraz ale tak sie nie da. Nie panikuj i nie mysl o przeszkodach, mysl o tym ze sie uda, masz juz 3 dzieci wiec 4 tez bedzie. Absolutnie nie porzucaj mysli o szkole i nie zamartwiaj sie co bedzie jak sie uda. Wszysto sie ulozy, na razie sprawdz swoje zdrowie i zyj dniem dzisiejszym a bedzie dobrze. Obiecuje Ci to! Tylko mysl pozytywnie!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 23:15
-
Dzieki kochana za słowa wsparcia :-*
Wogole jesteście wszystkie kochanechlopy to juz chyba maja dość naszych marudzen nt staran i często temat ucinają. A Wy to rozumiecie tak wszystko dosłownie. Wiecie jak pocieszyć, doradzić. Takie prawdziwe forumowe friendsy
Best friends :-*