"Kiedy masz już dość, nasze smutki i radości podczas starań"
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny, czytam i czytam forum i nie mogłam sie przemoc żeby napisać,ale co tam nic nie zaszkodzi wyżale sie troszkę...
Opowiem krótko moja historie, staramy sie o maleństwo od marca ( staranie mierząc temperaturę, testy owulacyjne itd) od stycznia nie zabezpieczamy sie, a ciąży nie widać. Moim problemem jest przeklęte hashimoto ( wyniki w normie po 1,5roku leczenia od kwietnia) niestety naczytałam sie ze często przy hashimoto idzie w parze prolaktyna wiec w kwietniu zrobiłam PRL no i jest wynik naczczo prawie 80 przy normie do 25 wiec dostałam bromergon 2x po 1 tabl brałam taka dawkę do sierpnia i zrobiłam ponownie PRL. A ciąży od marca jak nie widać tak nie widać. Drugi wynik prl wyszedł poniżej normy 0,5 wiec p doktor zmniejszyła dawkę do 1tbl dziennnie na wieczór. Od sierpnia biorę ta dawkę i co miesiąc mam objawy ciazy a ciazy brak juz wariuje przestałam mierzy temperaturę i staram sie nie myśleć ale jak przychodzi tydzień do @ to wariuje przeszukuje wszystkie Fora i doszukuje sie objawów. Ostatni cykl skończył sie pare dni temu juz mieliśmy nadzieje ze sie udało po wakacjach wyluzowani , i te bóle po owulacji były inne, piersi strasznie bolały no i te wrażliwe sutki. W 25dc dostałam plamienia (nigdy sie tak u mnie nie zdążą zazwyczaj jak jest @ to jest i to mocno odczuwalna) wiec dalej pełna nadziei wariuje następny dzień troszkę silniejsze plamienie ale nie ciagle wiec myśle moze jednak organizm sie oczyszczalni ale moze jest wymarzona fasolka, ale niestety kolejny raz sie zawiodłam 7 cykl starań znów na nic... zastanawia mnie to plamienie moje miesiączki sa regularne i dość mocne na początku ale nigdy plamienie czy moze mieć tu wpływ regulacja prolaktyny skoro od 2 miesięcy biorę mniejsza dawkę. Któraś z was tak miała? Jak wy sobie radzicie kiedy znow okazuje sie ze sie nie udało, ja mam juz myśli ze nie dane jest mi doczekać sie dziecka, a jak widzę kobiety w ciazy to chce mi sie wyć...Mag -
Hej Dziewczyny,
Karola widzę, że większość z Nas dopada w ostatnim czasie bezsens i niemoc. Nadzieja opada na dno, a spod dna nikt nie puka. Hehe.. Powiem Wam szczerze, że to chyba już się nie da odpuścić. Ja odpuściłam temperaturę, kilka razy odpuściłam forum, żeby nie myśleć, no ale się nie da. No nie da. Jakąś cząstką zawsze będziesz o tym myśleć. Trzeba po prostu na chwilę usiąść, wziąść kilka oddechów i chyba walczyć dalej. Ja teraz mam już drugi miesiąc do dooopy i szykuje się kolejny to jest dla mnie tym bardziej przygnębiające, ale staram się być silna. Dużo siły dla Ciebie Kochana
Hashimotka no możesz poczytać nasze ostatnie posty, heh jesienny nastrój pełną parą, smęty nachodzą każdego i jest to ciężki czas.. No nie da się tego uniknąć. A może te plamienia to wina progesteronu? Badałaś kiedyś?
Gaduaaa
Posok osz kurczę, ale Twój suwak gna!!Gaduaaa, Marteczka93, Karolina2787 lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Caro wrote:Hej Dziewczyny,
widzę, że większość z Nas dopada w ostatnim czasie bezsens i niemoc. Nadzieja opada na dno, a spod dna nikt nie puka. Hehe.. Powiem Wam szczerze, że to chyba już się nie da odpuścić. Ja odpuściłam temperaturę, kilka razy odpuściłam forum, żeby nie myśleć, no ale się nie da. No nie da. Jakąś cząstką zawsze będziesz o tym myśleć. Trzeba po prostu na chwilę usiąść, wziąść kilka oddechów i chyba walczyć dalej.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Też kilka razy chciałam odpuścić. Ale za cholerę nie mogłam wytrzymać bez wykresów i nie myślenia o tym. I teraz jestem zdania, że jak trzeba będzie to i kilka lat poczekam na bobo Ważne, by przechodzić przez to wszystko razem ze swoimi bliskimi a nie samejGaduaaa lubi tę wiadomość
-
Hashimotka wrote:Dziękuje za odpowiedz Caro. Nie cały czas sie zastanawiam żeby zbadać progesteron ale boje sie ze wynajde sobie następny problem. Ale dziękuje za poradę
Nawet nie chodzi o wynalezienie nowego "problemu" ale o jego szybkie pozbycie się
Marteczka i również się zgadzam z Twoim zdaniem. Mi nawet Małż powiedział ostatnio "no ale przecież mamy siebie, ja mam Ciebie, Ty masz mnie, ten dodatkowy element układanki pojawi się kiedy będzie na to czas". Noo i ma rację. Ale, heh pewnie, jeszcze nie raz zasmęce nad bezsensen życia, i wydukam Wam tutaj moje żale. Teraz mam trochę siły to i Was chcę nią obdarować. WalczMY Dziewczyny
Gaduaaa wyjdź zza krzaków!Marteczka93 lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Dziewczyny.. siknęłam na test ciążowy.. Mam dwie kreski. Boże one chyba naprawdę są..
Karolina2787, Gizmo, Nats, Samara, Posok82, _Abby_, Marteczka93 lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
nick nieaktualnyHejka laski
U mnie dziś tak jak przewidziałam spadek więc czekam na @
Margerit@ to będzie mój 23cs staramy się o pierwsze dziecko...
Caro dziękuję za wsparcie
Wiem że na pewno zmieniam lekarza, badam progesteron i zrobię tarczycowe w nowym cyklu. A termometr idzie won bo nie jest dobrym miernikiem jak dla mnie. Miłego dzionka dla wszystkich -
nick nieaktualny
-
Musiałam ochłonąć..
Karola, dziękuję Pierwsze niepotwierdzone wirusy dla Ciebie #&%*§…€^€!$§Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 07:34
Gizmo, Karolina2787, Nats, kozamonia, Posok82, _Abby_, Marteczka93 lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Gaduaaa wrote:wow !!!!!!!!!!!!!
nie wiem czy wypada już gratulować ale kurcze mega się cieszę !!
Ja jestem w takim szoku, że prawie się przewróciłam w tej łazience. Nie mam jakichś większych objawów, sikłam rekreacyjnie. Kurczę to musi być Góralski Silny GroszekGaduaaa, Gizmo, Nats, Marteczka93 lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Gizmo wrote:Caroooo jeny wariatko tyle stresu i udalo się. Az mi sie dziob cieszy. Ogromne gratulejszyn. :-*
Lecisz od razu na betę??
Dziękuję
Noo jestem Czop. Dosłownie. To były wahania nastroju haha
Na betę może pójdę po pracy, bo dzisiaj szłam na 07:00 a labo od 07:00. Więc sobie odpuściłam poranne szaleństwo.
I gratulacje dla siostry Może 5 już jej wystraczy hehepoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm)