LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Monia85 wrote:Nie wiem co dostaje, ale pytałam, nie ma innej możliwości, tylko ten lek. Trochę pobolalo pierwsza go dnia, potem brązowe plamienie. Drugiego dnia trochę skrzepow bez bolu? Dzisiaj nic... macica nie chce współpracować. ..
Przykro mi.
Tym bardziej że lepiej jak naszybciej wyjść do domu i tam dochodzić do siebie...
Pozdrawiam i tulę!Monia85 lubi tę wiadomość
04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
hipisiątko wrote:ogólnie pierwsza wizyta dała mi wielkie nadzieje, ale już kolejne nie narazie zrobię hsg i pójde do niej, jeśli dalej będzie mi to samo wmawiać to dam sobie z nią spokój, ale dam jej ostatnią szansę bo jakoś ją polubiłam
Wiem jak to jest... dlatego ja na pewien czas odpuściłam sobie wszystko bo już miałam dość nadziei, wiary w lekarzy we wszystko.. teraz zdałam się na to co ma być to będzie...neomi34 -
hej.
Marleni ja mam podobnie ja Ty!
Mimo iż jeszcze się nie staramy, to już męczona jestem tym życiem od wizyty do wizyty. Od badania do wyników i znowu w oczekiwaniu na wyniki.... męczące to strasznie....
Tylko siedzę i wyszukuje wolnych terminów u dobrych lekarzy.. teraz próbuję się zapisać na usg tarczycy... i wycelować dobry termin u endo i tak w kółko.
Jeszcze żeby się coś działo w sensie starania... a ty nic. Wielkie czekanie.
A jeszcze jak byłam u mojej pani profesor to ona mówi idź spokojnie do reumatologa do marca powinnaś zdążyć to jeszcze mamy czas... i tak się zastanawiam do jakiego marca? co ona sobie założyła? marzec? wiosna? hihihihi
mówię mężowi o tym to się śmieje że da mi zastrzyk pod tytułem ciąża w marcu. i po co mi tyle stresu?
jeśli chodzi o dr Włach, to ja byłam z niej bardzo zadowolona. Nie ściemniała mi wcale, jak coś nie wiedziała to mi kazała sie skonsultować i podawała nazwiska (tak mi kazała iść do tej mojej obecnej pani profesor).
A jak mi w ciąży robiła usg to poprosiła o konsultację dr Gąsiora i on przychodził i mi robił usg (a za żadne wtedy nie zapłaciłam )
Także uważam że jest niezła i to mi się w niej podobał, że nie chciała uchodzić za wszech wiedzącą - co niestety lekarzom się często zdarza...Marleni lubi tę wiadomość
04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Dziewczyny tylko nie odbierajcie mnie źle. Ja ją też lubię, ma wiedzę jest sympatyczna ale może tak faktycznie jest, im człowiek się dłużej stara to traci wiarę już w każdego lekarza. Nic jutro idę do doktorka i zobaczymy co powie
Marleni, hipisiątko lubią tę wiadomość
neomi34 -
nick nieaktualnyneomi34 wrote:Dziewczyny tylko nie odbierajcie mnie źle. Ja ją też lubię, ma wiedzę jest sympatyczna ale może tak faktycznie jest, im człowiek się dłużej stara to traci wiarę już w każdego lekarza. Nic jutro idę do doktorka i zobaczymy co powie
neomi34 lubi tę wiadomość
-
Monia,
Buziaczki
Cieszę się że już jesteś po wszystkim, bo zdecydowanie za długo to trwało.
Teraz odpoczywaj spokojnie -
Marleni wrote:Ja Cie nie odbieram źle Ja przeszłam przez wielu lekarzy, i dr niczym specjalnym się wg mojej oceny nie wyróżniła
Każda z nas ma swoje kryteria oceny lekarza
Ja nie oczekuję głaskania po głowie, tylko merytorycznych kroków, rozmów.
Ja mówiłam dr że CLO na mnie źle działa, że mam słabe endo itp, a i tak mi zapisała CLO, mówiła mi że mąż ma słabe DNA plemnika - gdzie 15 % to super, a mój miał 18%.
Fajne jest to, że jako jedyna zainteresowała się mężem jego sposobem życia, i zaleciła witaminki (to jest na plus)
Jest tylko człowiekiem i też może być już zmęczona itp,
No właśnie, ja już też przeszłam przez wielu. Każdy na początku miły, zainteresowany a potem jest jak jest. Ja też oczekuję konkretów dlatego dwie ostatnie wizyty trochę mnie zawiodły i odpuściłam.
Nie mówię, że nie jest miła, nie ma wiedzy, ale nie wiem. Zastanawiam się nad Białymstokiem bo nawet doktorek mówił, że oni mają tam największą wiedzę tylko, że to cholernie dalekoneomi34 -
nick nieaktualny
-
Hej wszystkim,
Neomi, ja też słyszałam wszystko co najlepsze o Białymstoku. Moja kuzynka roniła 9 x (przykra sprawa). W końcu trafiła do Białegostoku i teraz ma 2 córki. Nie wiem co tam się u niej dokładnie działo, ale z tego co mi jest wiadomo to wyszło na to, że nie mogli mieć dzieciaczka płci męskiej(jakiś problem u męża). Dostali dokładną instrukcję, kiedy płodzić córkę, no i wyszło - najpierw jedna, po jakimś czasie druga. Wprawdzie to było dawno, bo ta starsza córka ma już 16 lat, ale wiedzę tam mają wielką.
A daleko to fakt, ale może warto to rozważyć. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHm po pierwszej wizycie która z badaniem nasienia.i moich hormonów wyniosła nas 645 zł plus dojazd to byłam pod wrażeniem zrobił usg dowcipne hormony tarczycy wyszły nie bardzo.to zrobił usg tarczycy wykrył guzki ale nie robię z tym nic i jako pierwszy gin zbadał piersi to była wizyta w 2 dniu cyklu więc inaczej niż u Lubelskich doktorów on wykrył podwyższona prolaktyne dostałam Euthyrox i Bromergon ale czy to było potrzebne nie wiem.to były delikatne wachniecia a wyjechaliśmy o 5 rano więc może przez to hormony szalaly no ale ok fajnie dał czas 3 miesiące jak ciąży nie będzie to przyjedzie i kolejna wizyta moje hormony i już było w normie nie miał się czego czepic i wymyślił laparoskopie u niego prywatnie chyba za 5 tys a po laparo inseminacja jak.się nie uda invitro po tej propozycji za taką kasę daliśmy sobie spokój ale jeśli zdecydujemy się na invitro wrócę.do.niego bo.ma.największą skuteczność w Polsce tak gdzieś czytałam
Kamilka lubi tę wiadomość
-
Bas1990 wrote:Hm po pierwszej wizycie która z badaniem nasienia.i moich hormonów wyniosła nas 645 zł plus dojazd to byłam pod wrażeniem zrobił usg dowcipne hormony tarczycy wyszły nie bardzo.to zrobił usg tarczycy wykrył guzki ale nie robię z tym nic i jako pierwszy gin zbadał piersi to była wizyta w 2 dniu cyklu więc inaczej niż u Lubelskich doktorów on wykrył podwyższona prolaktyne dostałam Euthyrox i Bromergon ale czy to było potrzebne nie wiem.to były delikatne wachniecia a wyjechaliśmy o 5 rano więc może przez to hormony szalaly no ale ok fajnie dał czas 3 miesiące jak ciąży nie będzie to przyjedzie i kolejna wizyta moje hormony i już było w normie nie miał się czego czepic i wymyślił laparoskopie u niego prywatnie chyba za 5 tys a po laparo inseminacja jak.się nie uda invitro po tej propozycji za taką kasę daliśmy sobie spokój ale jeśli zdecydujemy się na invitro wrócę.do.niego bo.ma.największą skuteczność w Polsce tak gdzieś czytałam
Prolaktynę i tarczycę można zbadać tutaj trochę taniej.... cóż tak to jest z tymi dochtorami....hewa81 lubi tę wiadomość
04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek