LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dotek wrote:Hej dziewczyny. Byłam dzisiaj na becie i tsh. Beta 29dc negatywna a tsh 1.37 a letrox biore dopiero od 11 stycznia.
Dreams gratuluje nasienia:)
Dotek, oczywiście to "lubię" to za to TSH - pięknie spadło w tak krótkim czasie, gratuluję, ale przykro mi ze beta ujemna
A to TSH robiłaś tak szybko tak dla samej siebie, czy miałaś zalecane? -
MIKKA, nareszcie Cieszę się ze już się @ nie bawi z Tobą w kotka i myszkę. Teraz żeby wszystko wróciło do normy
mikka lubi tę wiadomość
-
DREAMS, gratuluję mężowi armii i zazdroszczę, ze mogliście pooglądać pod mikroskopem. Teraz aby do przodu
DreAms86 lubi tę wiadomość
-
hewa81 wrote:MIKKA, nareszcie Cieszę się ze już się @ nie bawi z Tobą w kotka i myszkę. Teraz żeby wszystko wróciło do normy
posłuchałam waszych rad jak tu przyspieszyc pojawienie się @ i zadziałało dodałam od siebie jeszcze tel. do gin z pytaniem co robić, bo @ sie nie pojawia i...oto efekt...chyba po prostu za duzo myslalam i za bardzo chcialam zeby juz przyszla, akiedy gin powiedziala zeby nie martwic się i poczekac, to odpuścilam i..oto jest królowa czerwonych mórz...Monia85, hewa81, Ewelinka33 lubią tę wiadomość
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Monia85 wrote:Hej, a Ty się szykujesz do inseminacji? Napisz coś więcej o sobie, bo chyba zaglądasz na nasz wątek od niedawna. Do kogo chodzisz w Wawie? Wcześniej przerabialas Lublin czy od razu ucieklas? Oczywiscie trzymamy kciuki
Tak, zaglądam od niedawna.
Staram się wszystko zrobić, aby nie mieć inseminacji i in vitro, choć wg. niektórych lekarzy to może być moja jedyna szansa. Właśnie zaczęłam 21cs, leczę się na przeróżne choroby, jedne zdiagnozowane dawno (pcos, io), inne niedawno (niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia, LUF). Leczę się w Warszawie, bo tu nie wiedziałam gdzie i do kogo iść. Niby byłam u jednej Pani profesor z polecenia w Lublinie, ale to jakaś porażka była, bo lekarka skasowała kasę za to, że mi powiedziała, że ona nic nie może zrobić. Hsg też w W-wie zrobiłam.
Monitoringi też raczej w W-wie robię, bo tu się przejechałam. W tym miesiącu idę do tego dr Buciora z Zamościa na monitoring. Zobaczymy co z tego wyjdzie, a od 10go do 22go mam maraton po lekarzach i kolejne badania w W-wie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 18:51
23cs -
hewa81 wrote:Dotek, oczywiście to "lubię" to za to TSH - pięknie spadło w tak krótkim czasie, gratuluję, ale przykro mi ze beta ujemna
A to TSH robiłaś tak szybko tak dla samej siebie, czy miałaś zalecane?
Mikka fajnie ze @ przyszła.
Panakotka trzymam kciuki za stymulacje:)mikka lubi tę wiadomość
-
Dotek wrote:Hej dziewczyny. Byłam dzisiaj na becie i tsh. Beta 29dc negatywna a tsh 1.37 a letrox biore dopiero od 11 stycznia.
Dreams gratuluje nasienia:)
Przykro mi że beta ujemna!
A tsh piękne.
Kiedy się uda?......
Przytulam mocno.04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
O widzisz Dotek, ja też dzisiaj byłam w labie na becie i TSH
TSH pięknie mi spadło 1,5, a beta...no cóż...2,7 - także ten...no... same wiecie (a tak w ogóle to jakiś dziwny ten wynik ) :p
04.02. mam wizytę w klinice, więc już nie długo... -
Dotek wrote:Migot_ka a który masz dc? Bardzo ładne masz tsh:)
-
Ja miałam zawsze tak: wydawalo mi się ze piersi sie powiększyly, jadlam jak najeta, wstręt na zapachy, spac mi się chcialo- i to zawsze wtedy gdy w ciąży nie byłam, nawet jak sie nie staralismy, za to jak zaczelismy sie starac i w koncu okazalo sie ze ciąża jest to żadnych symptomów nie znajdowałam...dopiero po kilku tyg ciaży jak juz wiedziałam że ona jest. Także głowa moze narobic niezłych psikusów, szczególnie jak sie czegos bardzo pragnie
PanaKotka lubi tę wiadomość
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Monia85 wrote:Takie dojazdy muszą być strasznie obciążające. Ile masz lat?
Troszkę obciążające, ale kiedyś było gorzej. Będąc na pierwszym roku studiów przeprowadziłam się tutaj i dojeżdżałam co tydzień, więc teraz to pryszcz dojechać. Jazda autem wychodzi taniej i szybciej niż pociągiem, więc nie ma tragedii. W W-wie zostawiłam rodzinę i znajomych, tak czy inaczej staram się być 1x w m-cu w stolicy, więc tak układam wszystko by odbębnić wszystko przy jednej wizycie.23cs -
Ja mialam HSG 11dc ale mozna tez w 12 podobno.
Bylam dzisiaj u dr i poczulam ze zaczynam miec dosc. Niby nic mi nie jest a w ciaze nie moge zajsc, a on mi o zabieraniu dzieci na wakacje mowi, jakby mi ktos w twarz dal. Z prolaktyna mam isc do endokrynolga no i sprobowac CLO i pregnyl w nastepnym cyklu.
Moze musze przespac te ostatnie kilka dni, i zebrac troche energii na chodzenie pro tych lekarzach. -
hewa81 wrote:A czy któraś wie, czy na Jaczewskiego to HSG robią każdego dnia, tz. wiem że w poniedziałki raczej nie robią, ale czy w pozostałe dni? I do którego dnia cyklu najpóźniej?
Mi mowiono ze robia w pon, wt, sr ale tez w czw ale dodzwonic sie tam to strasznie ciezko, no i skierowanie trzeba dostarczyc of razu bo nie chca rejestrowac. -
nick nieaktualnyEwelinka33 wrote:Ja mialam HSG 11dc ale mozna tez w 12 podobno.
Bylam dzisiaj u dr i poczulam ze zaczynam miec dosc. Niby nic mi nie jest a w ciaze nie moge zajsc, a on mi o zabieraniu dzieci na wakacje mowi, jakby mi ktos w twarz dal. Z prolaktyna mam isc do endokrynolga no i sprobowac CLO i pregnyl w nastepnym cyklu.
Moze musze przespac te ostatnie kilka dni, i zebrac troche energii na chodzenie pro tych lekarzach.
Do kogo chodzisz? -
mikka wrote:posłuchałam waszych rad jak tu przyspieszyc pojawienie się @ i zadziałało dodałam od siebie jeszcze tel. do gin z pytaniem co robić, bo @ sie nie pojawia i...oto efekt...chyba po prostu za duzo myslalam i za bardzo chcialam zeby juz przyszla, akiedy gin powiedziala zeby nie martwic się i poczekac, to odpuścilam i..oto jest królowa czerwonych mórz...
mikka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelinka33 wrote:Do Stettnera, niby fajny ale moze jestem nadwrazliwa dzisiaj bo malzowi tez sie juz ostro dostalo.
O qrcze, tez do niego chodze tzn.dopiero raz bylam. A to on nie zajmuje sie hormonami?tylko musisz isc do endo?.
Wiesz na mnie takie gadanie tez dziala przygnebiajaco... jakis czas temu jak kupowałam test ciazowy w Rossmannie to Pani sie mnie pyta czy mam karte "rossnnę"a ja ze nie..a on zebym zalozyla, to jej pow.ze poki co dziecka nie mam i nie ma co mi rosnac : /;( wiem ze one musza to gadac...a mnie ponioslo...ale byla zbyt nachalna.