LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej to znowu ja Jestem w lekkiej konsternacji, ostatnio wspominałam, że od # nie mam objawów owulacji, sluz tez taki nijaki.
Wczoraj wieczorem (21 dc) złapało mnie znajome klucie prawego jajnika- troche sie wystraszylam bo sądzilam, że jestem juz po owulacji (do tej pory byla ok 16-17 dc), więc takie symptomy zapalily mi czerwone światlo, a dziś baaardzo duzo śluzu płodnego, mega rozciagliwy...I...zbaraniałam... Ale chyba jesli tak by bylo to chyba niedobrze bo przy 30 dniowych cyklach i owulacji w 21 dc to faza lutealna bylaby za krótka tak?
PS. przez pól dnia probowalam się dodzwonic do dermatologa na ul. 3 Maja, ale albo zajete, albo nikt nie odbierał... Juztro spróbuję do WOMP-u, albo DPM-u, ale obawiam się ze bede musiala pojsc prywatnie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 20:10
Monia85 lubi tę wiadomość
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualnyMikka ale na 3 Maja już nie ma Dermatologa. Jest przychodnia na Radziwiłowskiej.
A co do II fazy cyklu - wydaje mi się że będziesz miała długi cykl, bo długośc cyklu zależy od długości I fazy cyklu a II jest a własciwie powinna być stała.
Monia85 lubi tę wiadomość
-
Mona_M wrote:Mikka ale na 3 Maja już nie ma Dermatologa. Jest przychodnia na Radziwiłowskiej.
A co do II fazy cyklu - wydaje mi się że będziesz miała długi cykl, bo długośc cyklu zależy od długości I fazy cyklu a II jest a własciwie powinna być stała.
hej, no wlasnie dzis się dowiedzialam Wszyscy lekarze z przychodni na 3 maja, przeniesli sie na Krasnickie. Termin wizyty mam na 9 maja...ciekawe co powiem jak do tego czasu znikną mi te okropne czerwone krosty...ale cóż..."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Monia85 wrote:a byłaś z tym u rodzinnej? Mogą zniknąć, bo robi się coraz cieplej i mniej ubrań zakładamy.
Byłam, ale ona powiedziala ze to dla dermatologa..."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Monia85 wrote:Hej, ja jestem. Wczoraj wypiłam piwo na tarasie z koleżanką i dzisiaj bierze mnie lekkie przeziębienie.
Ja wczoraj wypiłam lampke winka-podobno czerwone jest nawet prozdrowotne- ale na te moje problemy skórne chyba nie podziała...
Ja dziś załatwiałam z mężem sprawy w PGE i każdemu kto chce się wkurzyć na maxa, polecam wizytę właśnie tam
Kurde sądziłam że tak maj-czerwiec może znów spróbujemy się starać, ale jak narazie kiepsko to widzę, bo ciągle cos mi się przypałętuje, nie mogę wyleczyc tej opryszczki bo nie moge narazie brac Heviranu , a jak nie wylecze opryszczki to tak ciągle bym myslala i siedziala w strachu, no i jeszcze ogólnie jakos nie tak ze zdrowiem (dalej mam takie uczucie w klatce piersiowej jakbym miala kaszel co najmniej od 3 tyg, nie wiem wlasciwie to jakis taki dyskomfort-już nawet nie czytam w internecie co na ten temat pisza bo jak wpisalam sobie to sie przerazilam i pol nocy nie spałam...) i nie wiem co w koncu z tym obrazem usg gin, czy to polip czy nie polip...ech...pod górkę normalnie...
Monia- bardziej boisz się czy czekasz niecierpliwie na laparo?"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualny
-
Monia85 wrote:To już będzie moja druga wiec wiem czego się spodziewać, boje się tylko ze @ dostanę, bo wiesz jak to jest jak sobie coś planujesz...
Ja tez dzisiaj miałam cikawy dzień, byłam w starostwie zamówić wyrysy. Pani urzędniczka niespodziewanie zadała mi pytanie czy mam małe dzieci, ja na to z niemalym zdziwieniem, że nie. A ona: a, bo jakby pani miała to bym pani na dzisiaj zrobiła żeby nie musiała pani jeździć, ale pani jest czasowa to proszę przyjechać za tydzień!
No to "fajna"pani...To to ze ktoś nie ma małych dzieci tzn. ze jest czasowy? Ja dzwonilam do PGE w tamtym tyg zapytac o wykaz wszystkich potrzebnych dokumentów-spisałam sobie na kartce to co dyktowal mi pan, a dziś stwierdzil, że brakuje nam jeszce jednego świstka i..odeszliśmy z kwitkiem...
Dreams- bo niektorzy ludzie nie potrafią zrozumieć, ze dla was to mega ważna sprawa- dla niej to TYLKO pomyłka..."Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Jestem w szpitalu wojskowy na diagnostyce. Pobyt ma trwac do niedzieli do 11 / czyli 2.5 dnia/. Pobierali mi krew o 7 30 kolejne pobieranie o 22 potem o 2 i 6 rano. Miałam przed chwilą usg ginekologiczne. Wyniki wszyskich badan beda omawiane za 2 tyg w gabinecie lekarza. Ogolnie wszyscy b. mili.
Czy orientujecie się czy w woj.lubelskim robia ggdzies inseminacje na nfz? Mąż ma słabe nasienie. Wybaczcie literowki itp ale piszę kom. PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2016, 09:49
avera27
Będzie córeczka - 1.06.2017 r. - Liwia -
Monia85 wrote:Hej, berdzo szybko się dostałaś, fajnie. W lubelskim nie ma klinik niepłodności na nfz, kiedyś wybierała się do polecanej pani doktor do wawy i tam wszystko miało być na nfz, do szpitala na placu Starynkiewicza, ale na razie zrezygnowałam.
A długi był okres oczekiwania w warszawie?
avera27
Będzie córeczka - 1.06.2017 r. - Liwia -
nick nieaktualny
-
Hej. U mnie maly resecik weekendowy. Mily wieczor w towarzystwie męża i nie tylko. Trzeba odpocząć od stresującego miniomego tygodnia.
Starania przełożone, bo jakies zapalenie ucha mnie dopadło, leki zastosowane, wiec lepiepj teraz noe ryzykować. Wiec pierwszy cykl po Hsg juz niewykorzystanyWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2016, 21:52
-
nick nieaktualnylena82 wrote:Hej. U mnie maly resecik weekendowy. Mily wieczor w towarzystwie męża i nie tylko. Trzeba odpocząć od stresującego miniomego tygodnia.
Starania przełożone, bo jakies zapalenie ucha mnie dopadło, leki zastosowane, wiec lepiepj teraz noe ryzykować. Wiec pierwszy cykl po Hsg juz niewykorzystany
Ale w następnym nadrobicie .
U mnie małpa przylazla...jak co miesiacWiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2016, 20:24
-
Hej.
Faktycznie forum ślimaczy się jakoś....
Ale ja tez mam w tym swój niechlubny udział bo mało się udzielam....
U mnie dziś 11 dc. I miałam odczekać jeszcze ten cykl ale sama nie wiem.... korci mnie....
Dotek a czemu prywatnie? Nie chcecie czekać?
Lady kiedy wizyta startowa?04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek