LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Wam Kobietki
Ja też miałam usg nieco później, coś pod koniec 7t. A to dlatego, że mój dr też uważał, że nie ma sensu robic wcześniej. I było już z bijacym serduszkiem. Ale mnie korciło żeby wcześniej zrobić, chociażby żeby upewnić się ze we właściwym miejscu kruszynka zamieszkała.
Dotek, skoro masz takie wskazanie, żeby tam nie gmerać, to trzeba cierpliwie czekać.
Jestem z Tobą i wspieram mocno - wsłuchujesz się w swój organizm i nie dziwię się, też tak miałam na początku, ale musisz mieć dużo wiary w sobie i przekonanie, ze tym razem wszystko skończy się dobrze.
Buziaczki, trzymaj się dzielnie
Dotek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDotek rozpieranie normalne na tym etapie, to była jedna z głównych "dolegliwości" na początku. Po pierwsze jajniki się przestawiają na inną pracę, a po drugie będzie Ci się wszystko rozciagało:). Ale wiem, że stres i tak będzie, nie próbuję nawet Ci mówić nie przejmuj się, bo sama okrutnie ten czas do pierwszego usg przeżywałam, ale wierzę, że on minie i odetchniesz:)
Dotek lubi tę wiadomość
-
Uff wreszcie mam czas na ovufriend
Dotek- leż i pachnij, życzę Ci książkowej i spokojnej ciąży
Magdziulla- ja też lubię imię Karinka-moja właśnie biega po dworze
Miłej niedzieli dziewczynyDotek, Magdziulla lubią tę wiadomość
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
a co tu taka cisza??? pozdrawiam Was
Dotek lubi tę wiadomość
"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
Dotek- leż leż Teraz będziesz wsłuchiwać się w swój organizm z częstotliowścią raz na sekundę Przynajmniej ja tak miałam ale to normalne jesli czegoś tak bardzo się pragnie"Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć od nowa, żeby pójść inną drogą i raz jeszcze spróbować. Nigdy nie jest za późno, by na stacji złych zdarzeń, złapać pociąg ostatni i dojechać do marzeń (...)".
Jan Paweł II -
nick nieaktualny
-
Cześć
Widać, że lato wielkimi krokami się zbliża bo straszna cisza tu panuje
Ale z drugiej strony patrząc, piękne słoneczko, cieplutko wiec grzech nie korzystać !!!
Dotek jak się miewasz, jak się czujesz , pojawiły się już jakieś dolegliwości ciążowe ??
U mnie w tym miesiącu negatywnie, ale z drugiej strony troszkę się cieszę bo mnie przewiało i trzeba zastosować leki, wiec tez jest plus całej sytuacji.Dotek lubi tę wiadomość
-
Hej, masz racje Lena że leki i ciąża to zły pomysł. Jak w lutym miałam zapalenie ucha to też wolałam nie zajść w ciąże.
A co do moich objawów to od 4 dni mam mdłości i odrzuciło mnie od niektórych produktów, które wcześniej uwielbiałam. Męczy mnie też bezsenność. A w nocy jak leżę w łóżku to mrowi mnie i kręci w kościach w okolicy miednicy, bioder i krzyża. Dzisiaj wziełam skierowanie na badania i z wynikami ide w piątek na wizyte i pierwsze usg zobacze czy jest lokator czy znowu puste jajo.
Pogoda sprzyja przebywaniu na powietrzu, pewnie to jest powód ciszy.hewa81, lena82 lubią tę wiadomość
-
U prof L-G bylam tylko raz, powiewaz ona po przeprowadzonym wywiadzie i wynikach wszystkich badan stwierdzila tak : zalecam starania na wiosne i jak od momentu staran 3-4 miesiace nic to Hsg. A jezleli ciaza sie pojawi to odrazu mam dzwonic i badamy przyrosty bety i wnikliwe usg -wiadomo, ze wzgledu na moją historie. A ze dr T-W zalecila odrazu u siebie w wojskowym hsg w znieczuleniu to zrobilam i od kwietnia mialy byc starania, no ale zaczely sie od maja no i niby nic, 4 testy zrobilam i kazdy negatywny.
-
nick nieaktualny
-
Magdziulla wrote:Dotek no to ja trzymam kciuki za piątek, na pewno przyniesiesz dobre wieści:)
A piesi bolą?, u mnie to był pierwszy objaw nawet jak jeszcze sama o ciąży nie wiedziałam:)
Jak dotknę to są bardzo czułe ale same w sobie to nie bolą tylko trochę zmienił się wygląd. Są dni że bardziej to odczuwam a czasami mniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 00:52
-
nick nieaktualnyTo dobrze, mnie bolały tak inaczej niż na @, ale zorientowałam się dopiero po pozytywnym teście:) mi nawet te negatywne objawy nie przeszkadzały, więc Ci ich życzę no poza stresem czy wszystko ok, ale on w dużym stopniu minie jak poczujesz ruchy.
Ja mam teraz mega długą przerwę między usg 9tyg, no ale dam radę. Chyba:) wszystkie moje nerwy pożera sprawa zasiłku, jakoś za dużo osób ma z tym problem zusy srusy:/
Trzymam kciuki i czekam na wieści.