LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny.
Kamilka przepraszam bardzo ale to bardzo ale z tego wszystkiego co tam usłyszałam zapomniałam zapytać. Ale koleżanka mi mówiła że najlepiej robić w 3dc i dlatego Pani doktor kładzie do szpitala w tym dniu.
Moja wizyta zakończyła się moimi łzami, bo okazało się że jest 4 dominujące pęcherzyki i Pani doktor powiedziała, że moje ryzyko ale ona odradza bo wszystkie 4 są ładne i do pęknięcia więc nawet 8 raczki mogłyby być. Jestem podłamana bo kolejny cykl muszę odpuścić, bo raczej nie chcę ryzykować ciążą aż tak mnogą. Mam już nie brać następnym razem ani clo, anie encortonu tylko inofolic, acard, cyclo. Normalnie super (
dzięki dziewczyny za kciuki :)ja za Was też trzymam.
Kamilka lubi tę wiadomość
neomi34 -
neomi34 wrote:Hej dziewczyny.
Kamilka przepraszam bardzo ale to bardzo ale z tego wszystkiego co tam usłyszałam zapomniałam zapytać. Ale koleżanka mi mówiła że najlepiej robić w 3dc i dlatego Pani doktor kładzie do szpitala w tym dniu.
Moja wizyta zakończyła się moimi łzami, bo okazało się że jest 4 dominujące pęcherzyki i Pani doktor powiedziała, że moje ryzyko ale ona odradza bo wszystkie 4 są ładne i do pęknięcia więc nawet 8 raczki mogłyby być. Jestem podłamana bo kolejny cykl muszę odpuścić, bo raczej nie chcę ryzykować ciążą aż tak mnogą. Mam już nie brać następnym razem ani clo, anie encortonu tylko inofolic, acard, cyclo. Normalnie super (
dzięki dziewczyny za kciuki :)ja za Was też trzymam.
Kurcze przykro mi że aż tak u Ciebie....
Słyszałam właśnie o przypadkach jak ktoś mocno reaguje na clo. I znowu to czekanie.....
A wiecie że teraz sobie przypomniałam że w moja poprzednia ginka kiedyś mi zapisała clo i nie kazała przychodzić na monitoring? Czaicie? Teraz o tym wiem że to było mega nieodpowiedzialne ale cóż to taka lekarka. Nic wtedy nie wyszło bo i jak miało wyjść skoro nie wiedziałam kiedy owu.... ale cóż to było dawno i w ogóle niewiele wiedziałam......
Neomi ściskam mocno i cierpliwości życzę!!!!neomi34 lubi tę wiadomość
04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Kamilka wrote:Nie ma problemu. Wizyta za tydzień.
Kurcze przykro mi że aż tak u Ciebie....
Słyszałam właśnie o przypadkach jak ktoś mocno reaguje na clo. I znowu to czekanie.....
A wiecie że teraz sobie przypomniałam że w moja poprzednia ginka kiedyś mi zapisała clo i nie kazała przychodzić na monitoring? Czaicie? Teraz o tym wiem że to było mega nieodpowiedzialne ale cóż to taka lekarka. Nic wtedy nie wyszło bo i jak miało wyjść skoro nie wiedziałam kiedy owu.... ale cóż to było dawno i w ogóle niewiele wiedziałam......
Neomi ściskam mocno i cierpliwości życzę!!!!
Dziękuje Kochana. No ja wcześniej aż tak nie reagowałam na clo, bo raptem miałam dwa więc sądzę, że teraz efekt kulminacyjny dały clo, zioła ojca Sroki i encorton
Teraz wiem, że mojej jajniki mogą dużo ale co z tego
to teraz już wszystkie wiemy, że po stymulacji warto kontrolować bo różnie może być. Ale sama wiesz jak to jest...Kamilka lubi tę wiadomość
neomi34 -
Dotek wrote:Noemi, to szkoda że nie uda się w tym cyklu. To w następnym jak będziesz bez clo to może jeden wyhodujesz i będzie staranie o dzidzie.
Oby tak było, bo w lipcu skończę 35 lat i boję się, co do konsekwencji jakie mogą potem wyjść starając się o dzidzi w tym wiekuKamilka lubi tę wiadomość
neomi34 -
neomi34 wrote:Hej dziewczyny.
Kamilka przepraszam bardzo ale to bardzo ale z tego wszystkiego co tam usłyszałam zapomniałam zapytać. Ale koleżanka mi mówiła że najlepiej robić w 3dc i dlatego Pani doktor kładzie do szpitala w tym dniu.
Moja wizyta zakończyła się moimi łzami, bo okazało się że jest 4 dominujące pęcherzyki i Pani doktor powiedziała, że moje ryzyko ale ona odradza bo wszystkie 4 są ładne i do pęknięcia więc nawet 8 raczki mogłyby być. Jestem podłamana bo kolejny cykl muszę odpuścić, bo raczej nie chcę ryzykować ciążą aż tak mnogą. Mam już nie brać następnym razem ani clo, anie encortonu tylko inofolic, acard, cyclo. Normalnie super (
dzięki dziewczyny za kciuki :)ja za Was też trzymam.
Wiem co czujesz, też tak miałam w ostatnim cyklu z clo, tylko u mnie było 5 pęcherzyków . Trzymaj się cieplutko i nie zamartwiaj, następny cykl będzie Twój . -
nick nieaktualnyneomi34 wrote:Hej dziewczyny.
Kamilka przepraszam bardzo ale to bardzo ale z tego wszystkiego co tam usłyszałam zapomniałam zapytać. Ale koleżanka mi mówiła że najlepiej robić w 3dc i dlatego Pani doktor kładzie do szpitala w tym dniu.
Moja wizyta zakończyła się moimi łzami, bo okazało się że jest 4 dominujące pęcherzyki i Pani doktor powiedziała, że moje ryzyko ale ona odradza bo wszystkie 4 są ładne i do pęknięcia więc nawet 8 raczki mogłyby być. Jestem podłamana bo kolejny cykl muszę odpuścić, bo raczej nie chcę ryzykować ciążą aż tak mnogą. Mam już nie brać następnym razem ani clo, anie encortonu tylko inofolic, acard, cyclo. Normalnie super (
dzięki dziewczyny za kciuki :)ja za Was też trzymam.
No współczuję.
Mnie cholera strzeliła jak zobaczyłam swoje wyniki badań z listopada. Od grudnia brałam tabletki anty na obniżenie za dużego progesteronu. 3 miesiące w plecy, no ale myślałam trudno jak trzeba to trzeba. Ale jak zobaczyłam wyniki i progesteron 0,35 w 25 dniu cyklu to nie wytrzymałam. Ja nie wiem co ta lekarka wyczynia? Zaćme miała czy jak ? A jeszcze pamiętam, że pytałam o wynik TSH i powiedziała, że nie zlecała takiego badania (mówiła to trzymając wyniki w ręku). Ja patrzę a TSH było badane i wynik był Teraz też kazała mi brac luteine od 16 dc, żeby wyregulowac owulkę. Mówię jej że ja nie mam owulacji a ta dalej swoje. Powtórzyłam badania, i zmieniam lekarza, a do niej już nie pójdę -
Mona_M wrote:O kurcze
No współczuję.
Mnie cholera strzeliła jak zobaczyłam swoje wyniki badań z listopada. Od grudnia brałam tabletki anty na obniżenie za dużego progesteronu. 3 miesiące w plecy, no ale myślałam trudno jak trzeba to trzeba. Ale jak zobaczyłam wyniki i progesteron 0,35 w 25 dniu cyklu to nie wytrzymałam. Ja nie wiem co ta lekarka wyczynia? Zaćme miała czy jak ? A jeszcze pamiętam, że pytałam o wynik TSH i powiedziała, że nie zlecała takiego badania (mówiła to trzymając wyniki w ręku). Ja patrzę a TSH było badane i wynik był Teraz też kazała mi brac luteine od 16 dc, żeby wyregulowac owulkę. Mówię jej że ja nie mam owulacji a ta dalej swoje. Powtórzyłam badania, i zmieniam lekarza, a do niej już nie pójdę04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
viowieczka wrote:Wiem co czujesz, też tak miałam w ostatnim cyklu z clo, tylko u mnie było 5 pęcherzyków . Trzymaj się cieplutko i nie zamartwiaj, następny cykl będzie Twój .
No właśnie pamiętam jak pisałaś.A ile Ty brałaś wtedy?i coś dodatkowo łykałaś?a ten cykl jak tam ?
dzięki Kochana już tyle czekam poczekam kolejnyneomi34 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
neomi34 wrote:No właśnie pamiętam jak pisałaś.A ile Ty brałaś wtedy?i coś dodatkowo łykałaś?a ten cykl jak tam ?
dzięki Kochana już tyle czekam poczekam kolejny
To był mój pierwszy cykl z clo, brałam go prze 5 dni, a potem brałam encorton, ale tylko do usg, bo jak wyszło 5 pęcherzyków to pani dr kazała mi odstawić. Oprócz tego brałam kwas foliowy, inofolic, witaminę d i norprolac na zbicie prolaktyny. Ten cykl mam bez stymulacji, jak się nie uda to w następnym będę brała znowu clo. Jak w tym cyklu wygląda sytuacja to nie wiem, nie byłam na żadnym monitoringu. Mam cykl na luzie , dopiero co wróciłam z wakacji, na których nie myślałam za dużo o cyklu, ciąży i wszystkim co z tym się wiąże.neomi34 lubi tę wiadomość