LUBELSKIE - ŁĄCZMY SIĘ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dotek wrote:Zapisalam się do pani prof. Na 20 sierpnia:) Dzięki Karolinko za podzielenie się swoim diświadczeniem. Zmotywowałaś mnie do dalszej walki.
faktycznie dalekie te terminy...04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Kamilka wrote:i clexane nie miałaś refundowane?
czy może jednak tak?
bo ja ma receptę i jedna amupłkostrzykawka nie refundowana kosztuje 10 zł. pytam, bo może są inne tańsze rozwiązania. -
Dotek wrote:Zapisalam się do pani prof. Na 20 sierpnia:) Dzięki Karolinko za podzielenie się swoim diświadczeniem. Zmotywowałaś mnie do dalszej walki.
-
karolinka85 wrote:Niestety.. pierwszy miesiac placilam 350zl za 30szt, ale potem znalazlam lekarza rodzinnego co wypisywal mi na nfz wiec sporo zaoszczedzilam..a jedynie musialam zmienic lekarza..
Też bym tak chciała. Ale myślałam że tylko specjalista w sensie naczyniowiec może to wypisywać.04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
Kamilka wrote:Ale jakim sposobem rodzinny wpisał ci heparynę? Wpisał kod choroby zakrzepicę?
Też bym tak chciała. Ale myślałam że tylko specjalista w sensie naczyniowiec może to wypisywać.
On wpisywal na kompie i niby bylo objete refundacja.. chodzilam co miesiac po recepte -
Kamilka wrote:No właśnie....
To super rozwiązanie. Bo trochę dużo kosztuje. No ale tym będziemy się martwić jak już się uda zajść. A miałaś cc czy naturalny poród?Kamilka lubi tę wiadomość
-
Dotek wrote:Karolinko rodziłaś dziecko na oddziale u pani profesor? Dużo miałaś wizyt w czasie prowadzenia ciąży? A i jeszcze jedno czy na encortonie nie spuchłaś?
W ciazy wogole nie spuchlam jedynie w 2dobie po cc nogi tzn.stopy strasznie puchna..ale to wszystkim chyba.. -
Dotek wrote:Dorwałyśmy wkońcu kogoś kto ma pozytywny finał starań
Niewiem czy poprostu leki spowodowaly ze zaszlam czy poprostu Bog wysluchal moich prosb..
Codziennie sie modlilam i prosilam by dal mi wkoncu ziemskie dziecko..nawet do Czestochowy jezdzilam by sie pomodlic.. Zawsze po deszczu wychodzi slonce..predzej czy pozniej.. Choc wiem ze takie teksty/slowa nie pomagaja..bo lepiej byloby sie o tym przekonac a nie wiedziec.. Ale wierze ze kazda z Was zostanie MAMAAshira lubi tę wiadomość
-
Ja też wierzę że nie do końca wszystko jest zasługą medycyny, dużo też zależy od wiary. Nawet jeździłam dwa razy na podlasie do takiej pani, która wspomaga modlitwą i wielu osobom już pomogła (i nie kasuje za wizytę). Ostatnim razem w lipcu powiedziała do mnie nie płacz, będziecie mieli dzieciątka.
karolinka85 lubi tę wiadomość
-
Niewiem ile sie staracie ale powiem Wam cos,moja siostra ktora ma 34lata starala sie napewno ze 3lata..wkoncu sie im udalo..jest w 7-8tyg. Takze cuda sie zdarzaja..
Kazda kobieta zasluguje na to by byc MATKA!
Hipisiatko ja tez swego czasu modlilam sie do sw.Dominika pisalam nawet do siostr by wyslaly mi pasek sw.Dominika..nosilam go,modlilam sie..udalo sie w koncu,ale poronilam po raz drugi potem byla modlitwa i litania do Jana Pawla II..potem rozaniec..i w koncu wysluchano mnie..
Wszyscy wokol zaliczali wpadki a mi wyc sie chcialo obok sasiadka 18lat i wpadka,cioteczna siostra meza 16lat..potem jej ponad 45+ matka tez zaliczyla wpadke.. A ja tylko patrzylam na to i wylam..bylo cholernie ciezko..
Potem szwagierka zaszla w 2ciaze..bylo mi cholernie przykro bo nie lubie jej po tym co mi powiedziala po 1poronirniu.. "Karolina,przeciez to jeszcze nie bylo dziecko"! Dla mnie 2kreski na tescie juz byly dzieckiem..no ale sa ludzie i Ludzie.. i ona ktora byla juz sama matka tak powiedziala ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2015, 15:54
hipisiątko lubi tę wiadomość
-
Hipisiątko mam dokładnie tak samo jak Ty. Co prawda my staramy się drugi rok ale wcześniej brałam pigułki. Jakbym wiedziała że będę miała takie problemy to inaczej bym działała. A jak widzę szczęśliwe mamuśki albo gromady dzieci to z jednej strony podzielam ich radość, a z drugiej czuję zazdrość, ból w sercu i żal że ja nie mogę zostać mamą.
hipisiątko lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, od piątku mnie tu nie było bo plażowałam nad Piasecznem i w końcu na urlopie trochę odpoczęłam szkoda tylko, że ten krótki urlop póki co się zakończył ale byle do końca sierpnia. Podczytywałam Was na tel ale był słaby zasięg więc nie odpuściłam. Wyluzowałam się, nie myśląc o niczym a teraz czekam na odstawienie w środę enkortonu i pewnie zła czarownica znowu wróci już się boję, bo bóle podbrzusza już od wczoraj mnie nawiedzają ale zobaczymy.
Karolinka85 jesteś skarbnicą wiedzy )
Dotek super, że tak szybko się dostałaś, ciekawe co Ci powie?
Hipisiątko my już ponad 3 lata się staramy i wiem co czujesz u mnie w rodzinie też wysyp ale cóż takie życie. Jak leżałam na plaży to wszędzie dzieci, przykre uczucie więc pocieszałam się, że może kiedy się uda. Jak nie tak to najwyżej invitro.
O właśnie czytam w tvn24,że w Ostrowie Wielkopolskim kobieta znalazła na chodniku gołe, malutkie niemowlę!!!!!!!!masakra co to się dzieje.karolinka85 lubi tę wiadomość
neomi34