LUTOWE STARANIA!!!!!!:-)
-
WIADOMOŚĆ
-
zmieniłaś termometr w trakcie cyklu?
-
Tak- ale jeszcze przed owulacją, a zmieniłam własnie dlatego, że tamten termomatr też mierzył mi temp tak, że raz miałam 36,4 a za 10 minut już miałam 36,6. Ale jak kupiłam ten owulacyjny to mierzyłam najpierw owulacyjnym a za chwilkę tym starym i temp się nie różniła- tzn tylko tym, że owulacyjny mi pokazywał temp. 36,65, a stary 36.6
-
nick nieaktualny
-
ja jestem
wkurzylam sie troche dzisiaj, bo dzwonilam do gina, zeby sie zapisac na wizyte i co slysze? najblizszy termin na koniec maja! zalamka normalniesamira lubi tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia
13.05.2014 - laparotomia, usuniecie torbieli i ognisk endometriozy, udroznienie jajowodow, plastyka jajowodow i jajnikow.
Za 6 miesiecy staranka
-
Rozpoczęłam misję "szperacz" Zastosowałam się do instrukcji 2 kreski ale chyba coś sknociłam- otóż gdy wprowadziłam środkowy palec do połowy, wyczułam taki twardszy guzik, ale stwierdziłam, że to chyba nie cel moich poszukiwań Jednak wyżej wyczuwałam tylko gładkie ścianki. Wróciłam więc do tajemniczego guziczka- twardszy od reszty i z takim "przedziałkiem" lekko rozchylonym. No niby do opisu szyjki pasuje, tylko coś tak za nisko ją wyczułam Badanie robiłam ok 22.30. Co o tym myślicie?
-
samira wrote:alexis wrote:Cześć dziewczynki!!!
Meginko- myślę, że te swędzące sutki nie są u Ciebie ot tak- bo wykresik też masz piękny
U mnie piątek minął całkiem nieźle, pracowity dzień w robocie także jak tylko stamtąd wyszłam to automatycznie zaczęłam ziewać i tak ziewałam dosłownie co 5 minut...teraz troszkę mi sie to ziewanie uspokoiło poza tym straaasznie nerwowa jestem z byle powodu się denerwuje, irytuje itp...nie wiem jak mój małżonek ze mna wytrzymuje- no ale żeby mnie uspokoić chyba kupił mi już dziś książkę "50 twarzy Greya" hehe oczywiście co ja na to??- "Tylko nie myśl że to już jest prezent na dzień kobiet!!! Na dzień koiet w takim razie chcę coś innego dostać" hehehe i się poddał...tzn nie do końca chyba bo nawet obiadek robi właśnie )) czasem fajnie jest sie tak pofoszyć
a mnie tak suty bolą ze się dotknąć nie mogę i piersi są większe troszkę i cięższe
Ja jutro zabieram się za pieczenie. Do tej pory średnio mi to wychodzilo, ale mąż się ze mnie smieje, że i tak się nie poddaę i próbuę z nowymi ciastami . Na razie najlepiej wychodzą mi babeczki czekoladowe mniam. -
Aga11 wrote:dziewczyny? a jak macie podwyższoną temperaturę to czy czujecie po sobie ją? Tak jak byście były przeziębione?
Witam wpadłam napisac, ze odebralam dzis wynik bety, który tylko potwierdził ciąże, więc teraz już głośno moge się nią cieszyć
ja teraz w ciągu dnia zawsze mam powyzej 37 stopni wiec sie troszke tak czuje, ale juz sie zaczynam przyzwyczajac i jeszcze troszke to ak sie tak czuc nie bede to sie zaczne martwic no ale wkoncu tera ze mnie taki inkubatorek jest
powodzenia wszystkim które zamierzaj testowac w najblizszym czasieKonwalia, karoam, agula, Malvinka, alexis, Gunia, Ilona, Meginka, olaola, martula, samira lubią tę wiadomość
-
Cześć wszystkim!
Właśnie sobie Was poczytałam i nabrałam ochoty na rogaliki
U mnie tak: rodzice się bardzo ucieszyli, mama się popłakała, tata z przyszłym zięciem upił.
Ale wczoraj jak pojechałam do mojej ukochanej babci się pochwalić do zaczęłam mocno plamić Strasznie się przestraszyłam i wiadomo - od razu na pogotowie. Mój M. to prawie jak karetka, jeszcze na panie w rejestracji nakrzyczał Zrobili mi USG, stwierdzili, że jest pęcherzyk ciążowy 10mm, pęcherzyk żółtkowy 3.5 mm. Zarodka jeszcze nie widać. Ale Pani powiedziała, że mam być dobrej myśli, brać leki (nospa plus progesteron) i odpoczywać. Więc leżę. Plamienie już przeszło na szczęście, brzuszek tylko pobolewa, ale się tu mną wszyscy opiekują
Mam nadzieję, że wszystko skończy się szczęśliwiekaroam, alexis, Ilona, Meginka, martula, samira, gocha04 lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry wszystkim
Malvinko- dbaj o siebie Trzymam kciuki aby wszystko bylo dobrze
Ja sie ledwo zwkleklam z lozka, jakas snieta jestem, jade na autopilocie ale oddalabym krolestwo za mozliwosc polozenia sie do lozia Jak tylko przyszlam do pracy to jakies zoladkowe rewelacje mnie dopadly- ni to mdlosci, ni to pobolewanie- ech cos zly dzien mam dzisiaj. A jeszcze na dokladke mam dzisiaj wizyte u dentysty (jedna z 4 zaplanowanych) i wyrywanko osemkiMalvinka lubi tę wiadomość
-
Ja wczoraj od dawien dawna byłam na babskim wieczorze i musze przyznać ze to był strzał w dziesiątkę. Zrelaksowalam sie, posmialam sie Tego było mi trzeba. Dzisiaj obudzilam sie w znakomitym humorze, mam nadzieje, ze nic go nie zmieni. Martwi mnie jedynie ból gardła, który mi delikatnie doskwiera, ale właśnie popijam herbatke z miodem i cytryny także mam nadzieje ze przejdzie. Miłego dnia dziewczynki
karoam, olaola, samira, Malvinka lubią tę wiadomość
Moje skarby Wiki i Marcel
-
nick nieaktualny
-
Malvinka wrote:Cześć wszystkim!
Właśnie sobie Was poczytałam i nabrałam ochoty na rogaliki
U mnie tak: rodzice się bardzo ucieszyli, mama się popłakała, tata z przyszłym zięciem upił.
Ale wczoraj jak pojechałam do mojej ukochanej babci się pochwalić do zaczęłam mocno plamić Strasznie się przestraszyłam i wiadomo - od razu na pogotowie. Mój M. to prawie jak karetka, jeszcze na panie w rejestracji nakrzyczał Zrobili mi USG, stwierdzili, że jest pęcherzyk ciążowy 10mm, pęcherzyk żółtkowy 3.5 mm. Zarodka jeszcze nie widać. Ale Pani powiedziała, że mam być dobrej myśli, brać leki (nospa plus progesteron) i odpoczywać. Więc leżę. Plamienie już przeszło na szczęście, brzuszek tylko pobolewa, ale się tu mną wszyscy opiekują
Mam nadzieję, że wszystko skończy się szczęśliwie
Malvinko, uważaj na siebie i dużo odpoczywaj. Nie stresuj się.Malvinka lubi tę wiadomość
-
Malwinka a jak długo staraliścię się o bobo? Przepraszam, pewnie jakbym powertowała posty bym znalazła, jak to nie problem napisz w wolnej chwili.
Serdecznie gratuluje, i trzymam kciuki!
Wiosna już prawie za oknem, fajnie jakby w większości z nas udało się zaciążyc Mi w tym miesiącu testy z allegro pięknie wykryły owulacje, zobaczymy z jakim skutkiem.. Testuje 9,10 marca zobaczymy. Choć piersi jak co miesiąc już mnie bolą jak zawsze 10 dni przed miesiączką....
Pozdrawiam, trzeba myśleć pozytywnie!!samira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMalvinka wrote:Cześć wszystkim!
Właśnie sobie Was poczytałam i nabrałam ochoty na rogaliki
U mnie tak: rodzice się bardzo ucieszyli, mama się popłakała, tata z przyszłym zięciem upił.
Ale wczoraj jak pojechałam do mojej ukochanej babci się pochwalić do zaczęłam mocno plamić Strasznie się przestraszyłam i wiadomo - od razu na pogotowie. Mój M. to prawie jak karetka, jeszcze na panie w rejestracji nakrzyczał Zrobili mi USG, stwierdzili, że jest pęcherzyk ciążowy 10mm, pęcherzyk żółtkowy 3.5 mm. Zarodka jeszcze nie widać. Ale Pani powiedziała, że mam być dobrej myśli, brać leki (nospa plus progesteron) i odpoczywać. Więc leżę. Plamienie już przeszło na szczęście, brzuszek tylko pobolewa, ale się tu mną wszyscy opiekują
Mam nadzieję, że wszystko skończy się szczęśliwie
kochana wypoczywaj i dbaj o siebie ,będzie dobrze :*Malvinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagula wrote:ja jestem
wkurzylam sie troche dzisiaj, bo dzwonilam do gina, zeby sie zapisac na wizyte i co slysze? najblizszy termin na koniec maja! zalamka normalnie
o w mordę jakie terminy ... a ja się zapisywałam kilka dni temu i mam na 14 marca ...