X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Marcowe Starania
Odpowiedz

Marcowe Starania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maximka84 wrote:
    czy ktoś mi odpowie ... mozliwa owulacja bez śluzu ... ? :( ...wczesniej był śluz płodny - jakieś 3 dni wczesniej ...

    możliwa jest owulacja przy śluzie kremowym

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maximka84 wrote:
    Hmn ... alexis dziękuję za odp... a jak to własciwie jest ... czytam, buszuje po necie ... czy największe szanse na zajście w ciąże jest współżycie przed owulacją czy w dzień owulacji... ? im więcej czytam tym mniej wiem ... około czwartku miałam śluz płodny-ślisko, wilgotno, ale już w weekend i dziś kiepsko ze śluzem a owulacja najprawdopodobniej ma być dziś lub jutro ;/ dziś - sucho, ból w podbrzuszu. nie wiem co o tym myśleć :(

    najlepiej jest współżyć co drugi-trzeci dzień, by nie przegapić owulacji... domowymi spodobami można wyznaczyć płodne okno, ale dokładnego dnia owulacji nie da się na 100% przewidzieć czy odczytać z wykresu

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuję Libra :* Trochę się już stresuję bo dość długo się staramy już ... ale wczesniej współżyliśmy zazwyczaj tylko jak był śluz płodny ... to może źle (prawdopodobnie jakieś 3-4 dni przed owulacją) :(

  • alexis Autorytet
    Postów: 254 272

    Wysłany: 18 marca 2013, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maximka84 wrote:
    Hmn ... alexis dziękuję za odp... a jak to własciwie jest ... czytam, buszuje po necie ... czy największe szanse na zajście w ciąże jest współżycie przed owulacją czy w dzień owulacji... ? im więcej czytam tym mniej wiem ... około czwartku miałam śluz płodny-ślisko, wilgotno, ale już w weekend i dziś kiepsko ze śluzem a owulacja najprawdopodobniej ma być dziś lub jutro ;/ dziś - sucho, ból w podbrzuszu. nie wiem co o tym myśleć :(

    Maximko nie przejmuj się tak tym...ja w tym cyklu w którym się udało współżyłam z mężem wtedy kiedy miałam ochotę, od końca @, nawet i codziennie, czasem i 2 razy dziennie- chociaż tez czytałam, że takie częste współżycie może osłabić plemniki...a potem weszłam na jakąś inna stronę internetową i przeczytałam, że jak się czesto współczyje to plemniki sa własnie bardziej ruchliwe, mocniejsze...także ja wyszłam z założenia, że trzeba się bzykać i przed owulacją i w trakcie i po...i nawet nie patrzeć za bardzo kiedy ta owulacja jest dokładnie...nawet testy owulacyjne się często mylą...

    Libra lubi tę wiadomość

    km5shdges7mhg8ze.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alexis dziękuję bardzo ... może faktycznie za bardzo się nakręcam :( ale to już rok starań ... może czas pójść do gin ... Cyto miałam w zeszłym roku ok, poza tym mam w miare regularne @ ...

  • Brava Ekspertka
    Postów: 166 178

    Wysłany: 18 marca 2013, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka dziewczyny!!!
    ja osobiscie uwazam ze tzw "objawy ciazowe" baaaaaaardzo rzadko wystepuja na tak wczesnym etapie. ja juz mam jedna ciaze za soba i gdyby nie test ciazowy pozytywny to nie zgadlabym ze jestem w ciazy! wydaje mi sie ze objway przedmiesiaczkowe bardzo latwo pomylic z objawami ciazowymi! ja mialam bolace piersi i bol podbrzusza tak jak zwykle przed okresem a okazalo sie ze bylam w ciazy!!!! wydaje mi sie ze oczekujac na ciaze zbyt wpatrujemy sie w swój organizm i staramy sie dojrzec jakis objaw. niestey psychika robi swoje a pozniej czesto nastepuje rozczarowanie!
    co do kawy-mnie wogole nie odrzucilo od kawy, za to odrzucilo mnie od miesa ale to dopiero ok 7 tyg ciazy!!
    Buziaki i powodzenia dla nas wszystkich!!!

    Libra, basiulkaa_89 lubią tę wiadomość

    km5scwa1ghavzzd2.png
    uwo93e3ktb237qer.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znam to doskonale co przeżywacie. Teraz każda oznaka nawet najdrobniejsza może być nadzieją na ciąże. A co do %, które są w detektorze - ja się nimi nie sugerowałam. Nie zaznaczałam nawet objawów właśnie dlatego, że np zaznaczając wzdęcia dostaje się ileś tam pkt ale czasami po prostu zjemy coś co te wzdęcia wywoła, częstomocz może być od zaziębienia lub przewiania nawet nerek, nudności od czegoś niestrawnego - czego nawet możemy nie wiedzieć, że ten własnie produkt tak na nas działa. Mi owulacje wyznaczyło na 31 stycznia. Czas współżycia miałam: bardzo dobry. Z "%" miałam może ze 4 - za śluz czy tam temperature (bo wysokości itd. szyjki nie zaznaczałam). A jednak się udało. Więc nie sugerujcie się za bardzo tym detektorem od objawów bo często robi on złudną nadzieję. Najważniejsza jest tak naprawę temperatura i śluz. U mnie temperatura skakała cały czas - w jeden dzien 36,3 w drugi 37,2, później znów 36,4 i tak w kółko. Wszystko zależy od naszego organizmu. :) I nie ma co się ani nakręcać ani na zapas martwić. Co do testów ja pierwszy zrobiłam z niecierpliwości w 26dc i zobaczyłam drugą bladą kreseczkę, test powtórzyłam w 27dc a w 29dc byłam na becie hcg i również wyszło pozytywnie. A były dziewczyny które miały po 70%, a @ przyszła. BĘDZIE CO MA BYĆ :)

    Libra, basiulkaa_89 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sla.s wrote:
    Znam to doskonale co przeżywacie. Teraz każda oznaka nawet najdrobniejsza może być nadzieją na ciąże. A co do %, które są w detektorze - ja się nimi nie sugerowałam. Nie zaznaczałam nawet objawów właśnie dlatego, że np zaznaczając wzdęcia dostaje się ileś tam pkt ale czasami po prostu zjemy coś co te wzdęcia wywoła, częstomocz może być od zaziębienia lub przewiania nawet nerek, nudności od czegoś niestrawnego - czego nawet możemy nie wiedzieć, że ten własnie produkt tak na nas działa. Mi owulacje wyznaczyło na 31 stycznia. Czas współżycia miałam: bardzo dobry. Z "%" miałam może ze 4 - za śluz czy tam temperature (bo wysokości itd. szyjki nie zaznaczałam). A jednak się udało. Więc nie sugerujcie się za bardzo tym detektorem od objawów bo często robi on złudną nadzieję. Najważniejsza jest tak naprawę temperatura i śluz. U mnie temperatura skakała cały czas - w jeden dzien 36,3 w drugi 37,2, później znów 36,4 i tak w kółko. Wszystko zależy od naszego organizmu. :) I nie ma co się ani nakręcać ani na zapas martwić. Co do testów ja pierwszy zrobiłam z niecierpliwości w 26dc i zobaczyłam drugą bladą kreseczkę, test powtórzyłam w 27dc a w 29dc byłam na becie hcg i również wyszło pozytywnie. A były dziewczyny które miały po 70%, a @ przyszła. BĘDZIE CO MA BYĆ :)

    Gratuluję i zazdroszczę :)

  • alexis Autorytet
    Postów: 254 272

    Wysłany: 18 marca 2013, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maximka84 wrote:
    Alexis dziękuję bardzo ... może faktycznie za bardzo się nakręcam :( ale to już rok starań ... może czas pójść do gin ... Cyto miałam w zeszłym roku ok, poza tym mam w miare regularne @ ...

    Maximko jeżeli staracie się juz ponad rok to oczywiście warto pójść do ginekologa...przebadać się dokładnie no i męża też bym wysłała na badanie nasienia, bo problem może leżeć w jakości lub ruchliwości plemników...mój mąż sobie takie badanie zrobił, wstydził się strasznie ale ja zadzwniłam do szpitala, zapytałam co i jak, "akcję" mogliśmy zrobić w domu i w ciągu 30 min donieść materiał do zbadania...więc powiedziałam mężowi, ze nawet nie musi mieć z tym nic wspólnego- że nawet nikt nie będzie widział, że to jego hehe, zresztą to normalna rzecz- tak jak badanie moczu czy kału...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2013, 12:12

    basiulkaa_89 lubi tę wiadomość

    km5shdges7mhg8ze.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maximka84 wrote:
    dziękuję Libra :* Trochę się już stresuję bo dość długo się staramy już ... ale wczesniej współżyliśmy zazwyczaj tylko jak był śluz płodny ... to może źle (prawdopodobnie jakieś 3-4 dni przed owulacją) :(

    najlepiej współrzyć do trzeciej wyższej temperatury... owulka może wystąpić przed skokiem, w trakcie skoku lub po skoku... nie da się tego ustalić (tylko monitoring) teszta wyznacza płodne okno, w którym trzeba działać

    izunia.mo.84 lubi tę wiadomość

  • Kfjatus Autorytet
    Postów: 2946 7692

    Wysłany: 18 marca 2013, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wystarczy popatrzeć na wykresy ciążowe i można z łatwością wysnuć wniosek, że nigdy nic nie wiadomo :D. Na niektórych nikt, by ciąży nie zobaczył, a tu cud i teścik wychodzi pozytywny, inne wykresy, objawy są typowo ciążowe,a przychodzi @... Z pewnością trzeba serduszkować, mocno się kochać i wspierać, a wtedy może w końcu się uda :). Czego sobie i Wam wszystkim życzę :)

    aisa, basiulkaa_89, Libra lubią tę wiadomość

    1221648qmrgggy559.gif
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sla.s wrote:
    Znam to doskonale co przeżywacie. Teraz każda oznaka nawet najdrobniejsza może być nadzieją na ciąże. A co do %, które są w detektorze - ja się nimi nie sugerowałam. Nie zaznaczałam nawet objawów właśnie dlatego, że np zaznaczając wzdęcia dostaje się ileś tam pkt ale czasami po prostu zjemy coś co te wzdęcia wywoła, częstomocz może być od zaziębienia lub przewiania nawet nerek, nudności od czegoś niestrawnego - czego nawet możemy nie wiedzieć, że ten własnie produkt tak na nas działa. Mi owulacje wyznaczyło na 31 stycznia. Czas współżycia miałam: bardzo dobry. Z "%" miałam może ze 4 - za śluz czy tam temperature (bo wysokości itd. szyjki nie zaznaczałam). A jednak się udało. Więc nie sugerujcie się za bardzo tym detektorem od objawów bo często robi on złudną nadzieję. Najważniejsza jest tak naprawę temperatura i śluz. U mnie temperatura skakała cały czas - w jeden dzien 36,3 w drugi 37,2, później znów 36,4 i tak w kółko. Wszystko zależy od naszego organizmu. :) I nie ma co się ani nakręcać ani na zapas martwić. Co do testów ja pierwszy zrobiłam z niecierpliwości w 26dc i zobaczyłam drugą bladą kreseczkę, test powtórzyłam w 27dc a w 29dc byłam na becie hcg i również wyszło pozytywnie. A były dziewczyny które miały po 70%, a @ przyszła. BĘDZIE CO MA BYĆ :)

    mi nie chodzi o te jakies dziwne procenty w śmiesznym dekoderze...
    ogólnie statystycznie każda para współżyjąc w płodnym czasie ma 20% na to, by cykl zakońzył się ciążą, bo albo plemnik nie taki, albo niedojrzała komórka, albo płud ma wady, albo problem w zagnieżdżeniu...

    trzeba byc optymistycznie nastawionym i czekać... niestety we wczesnej ciąży objawy raczej nie występują.. a jeżeli już się coś występuję, to jest to niemalże takie samo jak i przed @

    Brava lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tanczacy-ludzik.gif


    echhhh jak teraz się nie uda chyba jednak pójdę do ginekologa ... :( tylko chyba lepiej prywatnie, bo z NFZ ... hohohohohoh... wieki się czeka ....

  • Brava Ekspertka
    Postów: 166 178

    Wysłany: 18 marca 2013, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    sla.s wrote:
    Znam to doskonale co przeżywacie. Teraz każda oznaka nawet najdrobniejsza może być nadzieją na ciąże. A co do %, które są w detektorze - ja się nimi nie sugerowałam. Nie zaznaczałam nawet objawów właśnie dlatego, że np zaznaczając wzdęcia dostaje się ileś tam pkt ale czasami po prostu zjemy coś co te wzdęcia wywoła, częstomocz może być od zaziębienia lub przewiania nawet nerek, nudności od czegoś niestrawnego - czego nawet możemy nie wiedzieć, że ten własnie produkt tak na nas działa. Mi owulacje wyznaczyło na 31 stycznia. Czas współżycia miałam: bardzo dobry. Z "%" miałam może ze 4 - za śluz czy tam temperature (bo wysokości itd. szyjki nie zaznaczałam). A jednak się udało. Więc nie sugerujcie się za bardzo tym detektorem od objawów bo często robi on złudną nadzieję. Najważniejsza jest tak naprawę temperatura i śluz. U mnie temperatura skakała cały czas - w jeden dzien 36,3 w drugi 37,2, później znów 36,4 i tak w kółko. Wszystko zależy od naszego organizmu. :) I nie ma co się ani nakręcać ani na zapas martwić. Co do testów ja pierwszy zrobiłam z niecierpliwości w 26dc i zobaczyłam drugą bladą kreseczkę, test powtórzyłam w 27dc a w 29dc byłam na becie hcg i również wyszło pozytywnie. A były dziewczyny które miały po 70%, a @ przyszła. BĘDZIE CO MA BYĆ :)

    mi nie chodzi o te jakies dziwne procenty w śmiesznym dekoderze...
    ogólnie statystycznie każda para współżyjąc w płodnym czasie ma 20% na to, by cykl zakońzył się ciążą, bo albo plemnik nie taki, albo niedojrzała komórka, albo płud ma wady, albo problem w zagnieżdżeniu...

    trzeba byc optymistycznie nastawionym i czekać... niestety we wczesnej ciąży objawy raczej nie występują.. a jeżeli już się coś występuję, to jest to niemalże takie samo jak i przed @

    Libra -dokladnie!!! zgadzam sie z toba na 100% !!!

    Libra lubi tę wiadomość

    km5scwa1ghavzzd2.png
    uwo93e3ktb237qer.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hmn ... czy któraś z Was słyszała o skuteczności Castagnus ???
    10zyrafa.gif

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety nie znam :(
    Zdycham dzisiaj normalnie. Boli mnie podbrzusze.non stop latam siku. A jak robie siusiu to mnie szczypie :( nie wiem czy znowu pecherza nie przeziebilam :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj biedactwo ... możliwe że to przeziębienie pęcherza ... też tak miałam , nieciekawe wspomnienia ...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja juz mam 3 raz w przeciągu kilku mies :( nie ma jakiejs tragedii jak ostatnio. i ciezko powiedziec czy boli mnie brzuch od owulacji czy moze od pecherza. :( pije duzo kawy wiec moze mnie ganiać od niej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anika321 wrote:
    No ja juz mam 3 raz w przeciągu kilku mies :( nie ma jakiejs tragedii jak ostatnio. i ciezko powiedziec czy boli mnie brzuch od owulacji czy moze od pecherza. :( pije duzo kawy wiec moze mnie ganiać od niej.

    moze cos nie wyleczyłas kiedys i temu wraca?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 marca 2013, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anika321 wrote:
    Niestety nie znam :(
    Zdycham dzisiaj normalnie. Boli mnie podbrzusze.non stop latam siku. A jak robie siusiu to mnie szczypie :( nie wiem czy znowu pecherza nie przeziebilam :(

    masz furagine?jak masz to bierz bo to napewno zapalenie pęcherza

‹‹ 51 52 53 54 55 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ