My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Znowu z ćwiczeń nici ledwo mogłam zwlec się z wyra kręgosłup w łopatkach i poniżej tak bolał że promieniował ma brzuch potem żołądek mnie rozbolał więc zasnęłam i wstałam przed 11stą obudzona przez kumpele która ka kawkę przyszła teraz poszła a ja za sprzątanie sie zabieram by zdążyć przed 14,30 zanim mężu wróci a jak on jest to nie ma jak ćwiczyć bo mamy jeden pokój wogle całe moje włości to 18m2 więc nie ma jak gdy ktoś po apartamentach się kręcie he he
Witajcie kochane i troszkę wiaterku Wam życzę bo u mnie ukropKatjaa lubi tę wiadomość
-
mimik74 wrote:Znowu z ćwiczeń nici ledwo mogłam zwlec się z wyra kręgosłup w łopatkach i poniżej tak bolał że promieniował ma brzuch potem żołądek mnie rozbolał więc zasnęłam i wstałam przed 11stą obudzona przez kumpele która ka kawkę przyszła teraz poszła a ja za sprzątanie sie zabieram by zdążyć przed 14,30 zanim mężu wróci a jak on jest to nie ma jak ćwiczyć bo mamy jeden pokój wogle całe moje włości to 18m2 więc nie ma jak gdy ktoś po apartamentach się kręcie he he
Witajcie kochane i troszkę wiaterku Wam życzę bo u mnie ukrop -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKotkaPsotka wrote:Nastka - a powiedz mi jak tam w Indiach jest? W ogole, bralas slub w Indiach i jak nei to dlaczego
? Ktory region polecasz najbardziej na podroz?
marissith lubi tę wiadomość
-
Nasturcja wrote:Tak, mieliśmy ślub w Indiach. No mój mąż jest z południa Indii, z dawniejszego Madrasu, teraz to miasto Chennai się nazywa. Więc polecam najlepiej południe Indii czyli Tamil Nadu i Kerala. Kerala to w ogóle jest piękna, dużo zieleni. Poza tym na południu jest tak jakby bezpieczniej i ludzie przyjaźni. Północy Indii w ogóle nie lubię. Delhi i te rejony to nie dla mnie i nie ten klimat
Tez slyszslam juz wiele razy ze Kerala jest fajna. Ej, masz fotki ze slubu??? Wrzuc jakies! Ile gosci mieliscia? Moj kolega z pracy wrocil pare tygodni temu z domu (Indie) gdzie wzial slub. Mowil ze mieli jakies 600 osob na weselu -
nick nieaktualny
-
Mam ogromny dylemat i bardzo potrzebuje Waszej porady!
Zareczylismy sie juz 2 lata temu ale ani nie mielismy czasu ani wielkich checi organizowac wesela. Natchnelo nas w tym roku, niedawno. Planujemy albo na pazdziernik 2014 albo maj 2015. Wesele bedzie Polsko-Niemieckie z przewaga gosci z Niemiec ktorzy beda musieli przejechac okolo 300km na wesele w Polsce a niektorzy dalej.
Pazdziernik 2014:
- Jest malo dostepnych sal. Na sobote to juz mozna zapomniec ale nam piatek nie przeszkadza a nawet wolimy.
- Mamy malo czasu i boje sie ze nie ogarniemy tego i cos pojdzie nie tak, ze goscie beda sie zle bawic, ze nie bedzie idealnie.
- Moj tato mocno nalega na slub w tym roku bo zle sie czuje,ma rozrusznik, mowi ze jest stary (ma 77 lat) i chcialby jeszcze mojego wesela doczekac.
- Na sukienke tez juz troche poznawo ale napewno cos sie znajdzie (juz mierzylam rozne, nie bede szysc tylko najwyzej przerabiac troche gotowe)
Maj 2015:
- Znajdziemy lepsza sale i lepszy termin
- Ogarniemy wszystko lepiej i zorganizujemy.
- Ryzyko ze tacie sie cos stanie przed slubem i bede to sobie do konca zycia wypominac i napewno nie cieszyc ze slubu i wesela
- Staramy sie o dziecko. Nie chce z brzuchem isc do oltarza i chce bawic sie na wlasnym weselu
Padla jeszcze propozycja, ze najpier bierzyemy w pazdzierniku w Niemczech slub cywilny i zapraszamy rodzicow na obiad a potem w maju slub koscielny i weselicho.
Co robic?? Pomocy L. Juz po nocach nie spie.
-
KotkaPsotka wrote:Mam ogromny dylemat i bardzo potrzebuje Waszej porady!
Zareczylismy sie juz 2 lata temu ale ani nie mielismy czasu ani wielkich checi organizowac wesela. Natchnelo nas w tym roku, niedawno. Planujemy albo na pazdziernik 2014 albo maj 2015. Wesele bedzie Polsko-Niemieckie z przewaga gosci z Niemiec ktorzy beda musieli przejechac okolo 300km na wesele w Polsce a niektorzy dalej.
Pazdziernik 2014:
- Jest malo dostepnych sal. Na sobote to juz mozna zapomniec ale nam piatek nie przeszkadza a nawet wolimy.
- Mamy malo czasu i boje sie ze nie ogarniemy tego i cos pojdzie nie tak, ze goscie beda sie zle bawic, ze nie bedzie idealnie.
- Moj tato mocno nalega na slub w tym roku bo zle sie czuje,ma rozrusznik, mowi ze jest stary (ma 77 lat) i chcialby jeszcze mojego wesela doczekac.
- Na sukienke tez juz troche poznawo ale napewno cos sie znajdzie (juz mierzylam rozne, nie bede szysc tylko najwyzej przerabiac troche gotowe)
Maj 2015:
- Znajdziemy lepsza sale i lepszy termin
- Ogarniemy wszystko lepiej i zorganizujemy.
- Ryzyko ze tacie sie cos stanie przed slubem i bede to sobie do konca zycia wypominac i napewno nie cieszyc ze slubu i wesela
- Staramy sie o dziecko. Nie chce z brzuchem isc do oltarza i chce bawic sie na wlasnym weselu
Padla jeszcze propozycja, ze najpier bierzyemy w pazdzierniku w Niemczech slub cywilny i zapraszamy rodzicow na obiad a potem w maju slub koscielny i weselicho.
Co robic?? Pomocy L. Juz po nocach nie spie.
-
nick nieaktualny600 osób to mało jak na ślub w Indiach
Normalnie to tak z 1000, 2000 osób na ślub przychodzi. U nas niestety nie było tak fajnie. Myśmy mieli tylko kilka osób na ślubie, bo rodzice męża mnie nie akceptowali i na żaden ślub się nie zgadzali. Sami też nie przyszli mimo naszych próśb. Więc u nas tylko skromnie i cicho było. Nic nie dostaliśmy od teściów, żadnych życzeń szczęścia i złamanego grosza. Także u nas nic specjalnego i nie ma się czym chwalić. Mam nadzieję, że jeszcze zrobimy sobie takie prawdziwe wesele indyjskie, ale na to potrzeba naprawdę dużo kasy. W Indiach ludzie na ślub oszczędzają już od młodych lat.
Katjaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Biedroneczka83 wrote:a ja właśnie zjadłam pysznego hamburgerka mmmm jak mi tego było trzeba i zaczyna mnie spioch łapać
A ja hot-doga z orlenu.
Chodził za mną od samego rana to poszłam i wsysnęłam.
Malenq jak się czujesz? Już 14 tydzień, jeeeej.marissith, marissith lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nasturcja wrote:Tak, mieliśmy ślub w Indiach. No mój mąż jest z południa Indii, z dawniejszego Madrasu, teraz to miasto Chennai się nazywa. Więc polecam najlepiej południe Indii czyli Tamil Nadu i Kerala. Kerala to w ogóle jest piękna, dużo zieleni. Poza tym na południu jest tak jakby bezpieczniej i ludzie przyjaźni. Północy Indii w ogóle nie lubię. Delhi i te rejony to nie dla mnie i nie ten klimat
Mojej przyjaciółki siostra ma męża z Indii, mieli ślub w Indiach, widziałam zdjęcia - te stroje i zwyczaje.Bajka.
Za miesiąc mają drugi ślub - u nas w Polsce.Nasturcja lubi tę wiadomość