My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Anuśka wrote:Smarta za 15 dni to już będzie takie niewiadomoco
więc może się okazać że coś się tam już w kwestiach fasolkowych zadzieje...
podejrzewam że owulkę będę miała za jakieś 10-13 dni więc przed wyjazdem testować nie będę na pewno, a na miejscu nie mam zamiaru sobie psuć humoru. Więc test jeśli @ pod koniec wyjazdu nie przyjdzie odbędzie się 16 sierpnia. Chodzą słuchy że w pierwszym etapie jest za wcześnie żeby % zaszkodziły bo to jeszcze nie ma pełnego połączenia, zanim się zagnieździ itd więc mam zamiar sobie nie żałować
******************************GANG18+***************************** -
nick nieaktualnymarissith wrote:Oj Anuśka trzymaj się!
Pracuję, zaraz lecę na spotkanie, mam nadzieję, że czas mi w miarę szybko minie do 15, tak mi się nie chcejeszcze tylko jutro i weekend!
trochę przycina obrazek, ale tam jest napisane, że jeszcze sobota i niedziela i nareszcie do pracy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 09:13
marissith lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
smarta wrote:Kroko, za wcześnie, za wcześnie, za wcześnie. I sobota moim zdaniem za wcześnie ale przed weselem lepiej olać. Moim zdaniem masz dłuższą fl, 13-14 dni a nie 9 więc spokojnie - pamiętaj, cierpliwość jest cnotą. Nic już teraz nie zrobisz, uśmiech na twarz, cycki wypięte i do przodu
.
Kochana no ja mam głęboką nadzieję że mam dłuższą fl niż 9 dni, ale jak teraz @ przyjdzie to przynajmniej się dowiem na pewno ile dni ona u mnie trwa, bo z poprzednich wykresów - krzaków to ciężko cokolwiek wywnioskować.
A cnotę straciłam już jakiś czas temu, może stąd ten brak cierpliwości. -
Krokodylica wrote:Dzień dobry.
beszka ładny awatarek.
Biedroneczka nie za wcześnie u Ciebie na objawy? Oczywiście trzymam kciuki za fasola.
Anuśka daj znać co lekarz powie.
wiesz co czytałam co były przy Zuzi o powiem tak objawy miałam praktycznie od 2 dni po owulacji potem testy negetywne długoo i pozytywny dopiero w 6 tyg wiec nie nastawiam sie wcale zobaczymy co bedzie i tak nic nie zmienie jak @ ma przyjść przyjdzie jak nie to nieKrokodylica lubi tę wiadomość
-
No od tego trzeba dzień zacząć. Recepty muszę zaraz przejrzeć z wczoraj, ale jeszcze mi się baaardzo nie chce...zresztą nie zając nie uciekną
Krokodylica, CzaryMary lubią tę wiadomość
******************************GANG18+***************************** -
znów będę pisać po kawału
Nasturcja wrote:Bo bym się czuła zupełnie niepotrzebnie i bezużytecznie w takim układzie. Mąż by oddał nasienie innej kobiecie, która urodziłaby dziecko a ja co? Piąte koło u wozu? Nigdy nie czułabym się matką. A adopcja jest na bardziej neutralnym gruncie. Bierzesz z mężem dziecko do domu i dajesz mu miłość i opiekę. Chyba lepiej bym to zniosła.
ale przecież to byłaby Twoja komórka jajowa? czyli Twoje geny i męża, tylko inna osoba nosi ciążę
-
beszka wrote:u mnie oprocz bolu piersi wystepuja jeszcze inne objawy. wlasnei szperam w necie i radza pojsc do lekarza zbadac hormony, wiec jutro dzwonie do swojej ginki w PL umowic sie na wiztye. tylko tak ni 5 ni w 10....bo np. progesteron powinno sie badac 7dpo...a ja bede przed @ albo zaraz po @