My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKotka, tak jak dziewczyny piszą -dobrze że sama zauwazyłaś problem i chcesz cosz tym zrobić.
Ania_84 wrote:npierwsze co ci powiem to siadz małzem i porozmawiaj ze musicie ograniczyc alkohol bo to wam nie pomoze zeby zajsc w ciaze ..a dwa wasze zdrowe tylko na tym ucierpi ..
to sa dwa najwazniejsze wtym momencie argumenty
Ja do tego dorzuce małą historyjkęod nas z rodziny. Mojego wujka żona przed ciążą była super fajna miła zadbana kobitka. Młoda, przebojowa itp. Wyjechali za granicę na kilka lat, tam zaczęła włąsnie a to opiwko, a to winko, a to drinek i tak % leciały codziennie po trochu. Przystopowała jak zaszła w ciążę. Ale później to już masakra... dzieciątko małe a ona dzień zaczęła zaczynać od paczki fajek i piwa na śniadanie. Jak wstawała to ręce jej się już trzęsły. Ale problemu nie widziała. jakoś tak czas lecia, a z jednego piwa robił się 6-cio pak dziennieJakiś czas temu wrócili do Polski, a problem który stwierdziła że był przez mieszkanie na obczyźnie itp wcale nie zniknął. Wręcz przeciwnie. Ich córka jak widzi że ta jest już po piwku to nawet nie chce z nią nigdzie wychodzić, na zakończenie roku nie chciała iść, powiedziała że się źle czuje. Dopiero jak Wujaszek wrócił do domu po nocce i powiedział ze to on z nią pójdzie do szkoły to mała nagle wszystko oki.
Z tego co wiem, to wujek będzie składał pozew o rozwód bo ma już dosyć po tych wszystkich latach cioptki zachowania. Ona nie robi już w tej chwili nic - piwko, fajki i komputer.Przykre to bo naprawdę szkoda tego jaka była wcześniej, ale ona pomocy nie chce i swojej winy nie widzi
Dlatego kochana, ty widzisz problem, więc działaj!! Nie doprowadź do czegoś takiego. Szkoda życia, naprawdę.... Wierzę że sie zaweźmiesz i ci się uda :] dieta jest fajnym pomysłem -
Spożywanie zazwyczaj w dużych dawkach alkoholu przez alkoholika jest spowodowane przymusem o charakterze psychicznym i somatycznym, i nie podlega jego woli, jednak możliwe jest jego powstrzymanie i utrzymanie abstynencji.
Ja bym diety z tym najsilniejszym i najniebezpieczniejszym uzależnieniem jakim jest alkohol nie porównywała.
Kotuś, takie picie jak teraz Twoje jest już ryzykowne, a to, że widzisz problem jest pierwszym krokiem do pozbycia się goTamka lubi tę wiadomość
-
kobitki winko co drugi dzien (lampka) jest wskazana dla mezczyzn i koiet - tylko czerwone )
kobiety na endometrium - ja dzieki winku przy clo wychodowalam 10 mm w 12 dc
a dla facetow.. no coz wino polepsza krazenie tym samym pan wacus lepiej sie trzymaNona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
smarta - wlasnei po to zaznaczam na wykresie alko zeby miec siwadomosc tego jak jest zle
. Nawet mojej terapeutce od akupunktury naklamalam:/. Pytala sie czy pije duzo alko i ze duzo to wiecej niz 3razy w tygodniu
.
Malenq - Ja sie zgadzam jesli chodzi o diete ale alkohol to uzywka, wplywa na psychike, uzaleznia fizycznie i psychicznie tak jak papierosy. Zreszta slodycze to taka sama uzywka i ja uwazam ze na slodyczach powinny byc takei same napisy jak na fajkach! Ja ze slodyczami cale szczescie problemu nie mam, zwlaszcza na diecie, slodycze moga dla mnie nie istniec.
No ale zalozmy ze ze mna jeszcze nie jest tak zle ze jestem od alkoholu uzalezniona, a przynajmniej nei fizycznie. I tutaj przyznam ci racje bo przeciez moge powiedziec sobie STOP ale z jakiegos niepojetego mi powodu nei mowie. Na przyklad wracam do domu, siadam do kompa i mysle juz ze napije sie na przyklad zimnego bialego winka. Mysle tez, ze w sumie po co mam pic, przeciez chce poczytac, prz3eciez sobei obiecywalam, ze nie napije sie. I z tymi myslami, ze wcale nei chce tego pic, wstaje, ide do kuchni, nalewam kieliszek i pije. Pije by pic. Nei wiem jaki diabel mi w glowie siedzi.
Dieta to taki tylko polsrodek bo przeciez nie moge byc cale zycie na diecie. To mi moze pomoc tylko zaczac nie pic ale co dalej? Porazka.
Nona lubi tę wiadomość
-
Nena, myślę dokładnie tak samo, to niestety jest "choroba", którą trzeba wyleczyć...
chociaż myślę, że Malenq odniosła się do tego fragmentu Kotki o odchudzaniu, to są dwie różne sprawy
natomiast alkohol poważniejszy i groźniejszy , również jestem z tzw rodziny alko - obaj dziadkowie, w tym jednego nie poznałam, bo wybrał właśnie alkohol jako cel i ścieżkę życiową, no i wujek.. To jest zdradliwe cholerstwo, na które trzeba bardzo uważać..Nenaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKropka_1 wrote:Anuśka, wrzesień też ok a co najważniejsze po sierpniu więc niebawem
Thalia, my też próbujemy w tym cyklu rzecz jasna, co wyjdzie, zobaczymy. Ale oby jak najmniej z nas przesuwało kalendarze na wrzesień
Ja to tylko dla tego że mojego malza nie ma
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:ja też alko stało się normą, niby lampa winka brzmi eleganko ale mto jest ALKOHOL i nie ma co przesadzać, 1 raz w tyg max.
Poza tym dobrze mi z tą wiedzą, że jest wskazane dla endometrium, bo traktuję to trochę jak usprawiedliwienie
Nona lubi tę wiadomość
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
konwalianka wrote:Kotka, a czemu nie można farbować włosów.. ja w poprzedniej ciąży farbowałam co 2 m-ce, w tej także już mam farbę za sobą.. nie było żadnych negatywnych efektów..
co do Twojego problemu, bardzo fajnie, że sie zreflektowałaś i chcesz coś z tym zrobić.. najważniejsze.. opróżnij zapasy.. jak nie będziesz miała w domu, nie będzie Cię kusić i zachęcaćplan diety świetny!
a ja oczywiście pokłóciłam się z moim.. i to jak>? no oczywiście na skype!
jak ja uwielbiam się kłócić przez komunikatory! krew mnie zaleje.. i ten typek śmie mi powiedzieć, że "on chce mojego spokoju", " że robi to dla mojego dobra".. dobrze, że dziś nie wracam do domu, to może coś przemyśli..
Bo jak farbujesz wlosy to nakladasz tez ta farbe na skore glowy. Tam po pierwsze sa zwiazki ktore juz przechodza do krwioobiegu a po drugie wchodza w reakcje ze zwiazkami w powietrzu i tworza inne toksyny. Napewno jest zwiazek miedzy farbowaniem wlosow a rakiem pecherza moczowego. Ja tu nei twierdze ze te substancje sa w takich ilosciach ze moga szkodzic plodowi ale ja bym poprostu sie wstrzymala wtedy z farbowaniem tak na wszelki wypadek. -
nick nieaktualny
-
ja winko przy clo pilam od 1-10 dc co drugi dzien pozniej rezygnowalam totalnie
piwo odrzucialm juz dawno dawno tak samo jak i moj malz
teraz nad morzem wypismy z 3 piwa i n tym koniec
le po piewie bardziej mi sie chce jesc ..pozatym najgorszym zabojcom plemniorow jest piwo i wodkai papierochy
momo1009 lubi tę wiadomość
-
Nona wrote:wypiłaś kiedyś lampkę?
my jak otwieramy wino to wypijamy butelkę w 2 osoby.
maz jedna ja drugazatykalismy winko i za dwa dni znowu
-
nick nieaktualnyNona wrote:wypiłaś kiedyś lampkę?
my jak otwieramy wino to wypijamy butelkę w 2 osoby.
Ja czasami nawet lampki nie wypijam tylko pól.... ale może dla tego że mnie aż tak do alko nie ciągnie :] lubię raz na jakiś czas piwko wypić i to owocowei raz na jakiś czas troszkę wina :]
wiem, ze to nie do mnie pytanie było, ale -
nick nieaktualnyKropka_1 wrote:No właśnie, czasem te rozjazdy tak właśnie wypadają
My w tym cyklu szczęśliwie jesteśmy w domu 'w odpowiednim czasie'
Za to sierpnien będzie nasz malz będzie w odpowiednim czasieco drugi dzień i mam nadzieje ze się uda
Kropka_1 lubi tę wiadomość
-
dziewczyny bez paranoi, jeszszcze troche przestaniemy jesc i pic bo wszystko ma szkodliwe konserwanty
a to znalazłam gdzies w necie
9 miesięcy oczekiwań na dziecko to czas wielu wyrzeczeń i wzmożonej dbałości o własny organizm. Lista
substancjiszkodliwych w czasie ciąży jest długa. Przede wszystkim wystrzegać należy się alkoholu, tytoniu,
narkotyków, promieniRoentgena, aspiryny. Czy w tym czasie kobieta powinna zrezygnować także z
zabiegów upiększających typu fryzjer, manicure? Czy zdobienie paznokciróżnymi metodami może
zaszkodzić nienarodzonemu dziecku?
Dla kobiet w ciąży ważne
jest dbanie nie tylko o
dziecko, ale iswoje
samopoczucie.
Kobieta w ciąży często czuje się nieatrakcyjna, a jej samoocena spada wraz ze zmieniającą się sylwetką i
rosnącym brzuchem. Powszechnie wiadomo, że w tym stanie kobieta powinna zadbać o swoje ciało i duszę,
bo gdy ona będzie zdrowa iszczęśliwa, także jej maluch będzie się dobrze czuł. Na poprawę humoru paniom
nie będącym w ciąży zaleca się wizytę u kosmetyczki, fryzjera, zrelaksowanie się i oddanie specjalistom od
upiększania.
moim zdaniem najwazniejszy jest zdrowy rozsadek w salonie wystarczy powiedziec ze jest sie w ciazy i one wiedza jakie farby moga byc a jakie nie...momo1009, Krokodylica lubią tę wiadomość