My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Anuśka wrote:Nenaaa... Ja tak po cichu.... Szeptem.... Jakby Ci coś dziewczyny dały to zostaw okruszek jakiś dla mnie, bo mi też nie ma kto zrobić... A mi się tak nie chce wstać...
Anuśka lubi tę wiadomość
-
Anuśka wrote:Witam serdecznie z rana
Kroko spisywałaś.... Nie dość, że ślub tego samego dnia to jeszcze taka historia... Ja wlazłam mojemu na NK i też z byłą tak słodko pisali, że to było uczucie przez wielkie U, chwalił się jak dziecko adoptował, aż ona zapytała, gdzie ja wtedy byłam...Taki był agent... Powiem Ci że napisałam pozew wtedy i powiedziałam, żeby się już do tej byłej pakował... No ale w końcu poskładaliśmy się do kupy
Anuśka hehe a to dobre. W sensie podobieństwa.
Bo historia nie jest dobra.
Mój się wtedy zajebiście przestraszył, że mnie straci i chyba zaczął bardziej myśleć nad tym wszystkim i bardziej się starać.Anuśka lubi tę wiadomość
-
smarta wrote:Mój to internetowe miłości też przerabiał. Nawet miał konto na jakimś erodate czy czymś takim. Jakoś przypadkiem mi się wyświetliło, nie wylogował się wtedy idiota i się pseudo umawiał z obycmi lafiryndami przez internet. Tak mnie zdenerwował, że sama założyłam konto i zaczęłam z nim gadać przez portal. Jak się z 5 razy ze mną umówił i odwoływał to się zorientowałam że taki erotoman gawędziarz z niego, a specjalnie jeszcze mu w tym czasie wolne dawałam, żeby myślał że w pracy jestem, ale gotowa byłam przyjść na to spotkanie i wręczyć mu wszystkie jego rzeczy.
Ech, faceci. -
No ja z tym moim to różne przeboje miałam, raz to mnie pseudo zdradzał ze znajomą, która normalnie się ze mną spotykała i w oczy mi patrzyła, choć nie wiem czy na pewno zdradzał bo on taki erotoman gawędziarz a ona młoda siksa w wieku jego siostrzenicy więc prawdopodobnie do niczego nie doszło, ale ja wtedy na 3 roboty zasuwałam żeby na nas zarobić bo on nic znaleźć nie mógł a potrafił wziąć moją kartę do bankomatu i koło jej domu z bankomatu pieniądze wyjąć żeby jej piwo zafundować. Normalnie cyrk miałam z nim wtedy że ho ho ho. Dawno to było temu i nie prawda, w sumie to wtedy był nasz pierwszy poważny kryzys. Ale jak go w środku nocy w jego urodziny za smsa do niej kocham cie szkoda ze cie tu nie ma z domu wyrzuciłam to dotarło że nie żartuje.
******************************GANG18+***************************** -
Krokodylica wrote:Anuśka hehe a to dobre. W sensie podobieństwa.
Bo historia nie jest dobra.
Mój się wtedy zajebiście przestraszył, że mnie straci i chyba zaczął bardziej myśleć nad tym wszystkim i bardziej się starać.
Smarta jakby mój mąż z mojego konta kupił innej lasce piwo i jakiekolwiek "kocham cię" bym znalazła to chyba nie byłoby zmiłuj.... Na zbity pysk by poleciał... Wyrozumiała jesteś dziewczyno...Tamka lubi tę wiadomość
-
Anuśka wrote:Lajka masz za to prosię w deszcz bo się urechotałam z tego... Twój spotrowiec ma co robić... Mój takie głupoty robił jak mu się nudziło, więcc teraz dbam o to żeby mu się nie nudziło
No i konta na żadnym portalu nie ma
a teraz mu jeszcze żona zaciążyła i musiał sobie sam pierogi odgrzać i spalił biedak patelnię... stresu ma chłopak tyle, że internetowe amory mu nie w głowie
Krokodylica, Nenaaa, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Anuśka wrote:Oni chyba potrzebują jednak wstrząsu raz na jakiś czas... Mojemu widok pozwu też wystarczył i już spokój jest...
Smarta jakby mój mąż z mojego konta kupił innej lasce piwo i jakiekolwiek "kocham cię" bym znalazła to chyba nie byłoby zmiłuj.... Na zbity pysk by poleciał... Wyrozumiała jesteś dziewczyno...
No dokładnie, zajebiście wyrozumiała wręcz.Anuśka lubi tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Lodówkę możecie.
Ale spiżarnię zamknę na kłódkę!!!
Ciężarną będziecie objadać? :PPP
i doszlifuję mój niecny plan napadu na Twoją spiżarnię. Ciężarna nie ciężarna ale jeść trzeba, nie będzie skrupułówTamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ależ poleciał, poleciał. I wcale wyrozumiała nie byłam. Trochę to trwało zanim mi przeszło, płacze i lamenty były. W sumie ugiełam się bo jego ojciec do mnie wydzwaniał, zresztą wiem że więcej było w tym gadania niż robienia, on taki właśnie trochę erotoman gawędziarz. Sporo zresztą trwało zanim pewne rzeczy udało się odbudować.
******************************GANG18+***************************** -
Nenaaa wrote:Wszystkie te Twoje weki będą niedługo moje! Zrób jeszcze trochę a ja dokończę
i doszlifuję mój niecny plan napadu na Twoją spiżarnię. Ciężarna nie ciężarna ale jeść trzeba, nie będzie skrupułów
No kochana, o co jak o co, ale o weki będę walczyć do ostatka sił.Nenaaa, Tamka lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:No kochana, o co jak o co, ale o weki będę walczyć do ostatka sił.
Sama przerobiłam już 30kg truskawek i 20kg wiśni i 10kg jabłek, a po weekendzie ok 30kg ogórków przyjedzie, więc tego mam po kokardę
-
nick nieaktualnyJak ja ze swoim zaczęłam być to jego ex tez mi wypisywała cuda niewidy, ale ona by ła skreślona bo ona mojego zdradzała jak się okazalo i dlatego się rozeszli.
Mój raczej by się nie posunął do czegoś takiego, tym bardzije że jego braciszek zrobił dziecko kuzynce.... w sumie już będzie miał trzy, bo żonka (wybaczyła mu głupia) w drugiej ciązy już -
Czarnula87 wrote:Jak ja ze swoim zaczęłam być to jego ex tez mi wypisywała cuda niewidy, ale ona by ła skreślona bo ona mojego zdradzała jak się okazalo i dlatego się rozeszli.
Mój raczej by się nie posunął do czegoś takiego, tym bardzije że jego braciszek zrobił dziecko kuzynce.... w sumie już będzie miał trzy, bo żonka (wybaczyła mu głupia) w drugiej ciązy jużTamka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Anuśka wrote:A ja weków to akurat nie chcę
Sama przerobiłam już 30kg truskawek i 20kg wiśni i 10kg jabłek, a po weekendzie ok 30kg ogórków przyjedzie, więc tego mam po kokardę
Mój M. mówił kiedyś, że lubi małe i czarne kobietki, więc chyba ogólnie średnio mu się podobam bo ja przeciwieństwoDoprawdy nie rozumiem człowieka, siedzi ze mną mimo tego i to jeszcze całkiem grzecznie