My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć wszystkim
Gorąco u nas straszniemąż robi ogórki z chili i miodem a ja sobie odpoczywam bo strasznie kręci mi się w głowie.
Jak nie wyjdzie nam w tym cyklu przestajemy się starać i zacznę intensywnie szukać nowej pracy. Zresztą ostatnio nie układa nam się super więc może to i lepiej, że nie jestem w ciąży. Poza tym wczoraj widziałam się z siostrą cioteczną (21 lat) i jest w drugiej ciąży, jaj synek ma już 2 lata. Trochę mnie to dodatkowo dobiło.
Nie mam serca już do tego wszystkiego
Trzymajcie się :* -
nick nieaktualny
-
Marysia trzymam kciuki, żeby się wszystko poukładało po Twojej myśli
Czasem pozornie negatywne zdarzenia okazują się być dobrymi
Ale błysnęłam
Dziewczyny a gdzie się podziewa Nenaaa? I Helenq? Bo tęskniam...
Malenq dobrze, że Ty nie znikaszKurczę ale już jesteś ciążowo zaawansowana
To teraz mdłości i bóle głowy znikają
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
hej kochane ja na chwilunie bo mam kupe roboty
bylismy odwiedzic dzadka
czuje sie ciut lepiej ale dalej bardzo słaby
wazne ze temp spadla do 37 C
zayzna wstawac,
mam nadzieje ze jakos z tego sie wylize..
bardzo sie ucieszyl ze go wnuczki odwiedzily
okazuje sie ze nawet wujek ze stanów przylecial dzis o 15 - no w sumie toojciec wiec przydalo by sie szczegolnie ze stan byl nie ciekawy ..moze uda am sie pogadac z wujkiemmoze jakies mini wakacje w stanach
na rozluznienie
zgredka, Yasmin lubią tę wiadomość
-
ps.. czuje sie fatalnie od rana mecza mnie co rusz cos a'la mdlosci na wymioty mi sie zbiera.. ;/ ogólnie słaba jestem strasznie to ta pogoda i stresy ;/
mezu az mi polecial w szpitalu kupic batonika bo widzial ze juz bledne ;/ -
nick nieaktualnyGroszku ano nie znikam, tylko dzisiaj się "rozpływam" i cieszę się, że nie jestem w zaawansowanej ciąży w taki gorąc....
tak mdłości nawiedzają już coraz rzadziej, bóle głowy też...ale ciśnienie spada na łeb na szyję w dół - a to zawsze zwiastuje ból głowy
za to pojawiła się zgagabllleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Mari powodzenia skarbie:)
Aniu kurczę jeszcze Ty Nam się rozchorujesz.....bardzo mocno Twój organizm reaguje na stres.....
Arienna ano pustki ---- lapek grzeje niemiłosiernie, a do tego taki gorąc.... -
nie no juz probuje ie nie stresowac obgadalaismy zmisiem kilka kwestii
bylismy u tesciowej i szok prezylam
zaczeismy gadac bo bylismy sami
a ona sie mnei pyta jak tobedzie wygladalao z dawca ile sie czeka na in vtro refundowane itp itd
powiedzialam jej ze do in vito niebedziemy mogli ref podejsc bo z dawca nie mozna .. a ta sie pyta ile to kosztuje powiedzialam ze w sumie okolo20 tys
ale ze opoki co zacznemy od inseminacji
no to se pyta ile kosztuje mowie ze 1200 zl a ona do mnie no to jak cos to ja wam dam na ta inseminacje <szok> tylko zapytala sie kiedy by to bylo czy juz po slubie siostry michala powiedzialam ze raczej tak albo na poczatku roku bo w zime to nie chce podchodzic bo czesto lape infekcje ..
powiedziala ze jak po pazdzierniku to spoko luz wogole sie zdziwilam..bo siala kolo mnie i powiedziala mi ze dziekuje ze dbam o Michała i ze ona zawsz enas bedzie wspierac ...Malenq, konwalianka, Anuśka, Yasmin, choco lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ale na spokojnie wszytsko teraz moj organizm musi dojsc do rownowagi dlatgeo nei jchce zestresowana zaczynac insemek .. zreszta zrobie HSG i wtedy
pozatym.. dalismy sobie czas do wiosnyzeby pporeperowac budzet
a jesli uda sie z dofinansowaniem to i tak czasu za bardzo ..troche stresu a wiadomo to nie sluzy
wiec na wiosne dziewczyny zachodze w ciaze ;P
ot taka ja i moje jajniki podjely decyzje ;PWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 16:18
zgredka, Malenq, konwalianka, Ksenia lubią tę wiadomość
-
i bardzo dobrze Aniu, na siłę to tylko organizm przemęczysz..
ja już się na sb na badania umówiłam, bede miec próbę obciążenia glukozą, czyli będę musiała walnąć glukozę doustnie, a to ponoć jakieś straszne świństwo ;//
będę trzymać kciuki za CiebieAnia_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyzgredko bo i świństwo...ja w grudniu w szpitalu piłam, to pielęgniarka stanęła jakieś 1,5m ode mnie - bo wyglądałam (i miałam ochotę) jakbym miała "pawia puścić"...obrzydlistwo.....współczuję - sobie też, bo za 5tyg. czeka mnie powtórka....
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny