My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Pokrzywa w ciąży
Pokrzywa w ciąży jest zalecana przez lekarzy i dietetyków, ponieważ zawiera dużo wapnia, żelaza i witamin. Herbata z pokrzywy pita po urodzeniu dziecka wzmaga produkcję mleka w piersiach i pomaga w usuwaniu nadmiaru wody z organizmu. Obrzęki ciałapo ciąży znikają bez znaku, łatwiejszy jest też powrót do dawnej sylwetki. Picia herbaty z pokrzywy nie zaleca się wyłącznie kobietom z niewydolnością nerek, ponieważ pokrzywa działa moczopędnie, co może obciążać te narządy. Lecznicze działanie pokrzywy doceniano od dawna w medycynie ludowej. Pokrzywa zwyczajna obfituje przede wszystkim w mikroelementy, witaminy, kwasy organiczne i związki aminowe.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Anuśka wrote:Kropka wzruszył mnie Twój wierszyk.... W ogóle jakaś jestem dzisiaj emocjonalna... Nakrzyczałam na gnoja jakiegoś bo stał obok przejścia i palił fajkę a babinka nie mogła przejść przez pasy, bo auta jeździły. Zatrzymałam się wysiadłam. Nawrzeszczałam na gnoja że innym się pomaga bo on też może kiedyś potrzebować pomocy i przeprowadziłam babulinkę na drugą stronę (zatrzymując perfidnie cały ruch na ulicy). No masakra jaka jest znieczulica na świecie to mnie przeraża! Tak się uniosłam, że jak wróciłam do auta to się rozpłakałam
Smoczyca dawno Cię nie było... Jak zdróweczko?
Kotka Psotka, czy Twoja piękna suknia już wisi w domku i czeka na TEN dzień?
Arienna doczytałam. Plamienie implantacyjne może trwać nawet dwa dni. Leż i nie podnoś mi tu nic i nie rób nic a jak przejdzie to możesz wstaćJa też tak mam, że termometr mnie kłuje i nie sprawdzam już dokładnie szyjki, bo po każdym sprawdzaniu czuję, że mnie boli...
A jeśli chodzi o zwierzaki, to gdy pojechałam adoptować kotka to serio chciałam wyjść ze wszystkimi, ale że lubię wyzwania to wybrałam tego z najgorszą historią i najbardziej wystraszonegoI się opłacało bo teraz codziennie dumny z siebie Psikus przynosi mi jakieś paskudne gryzonie
I jak nie mam z kim gadać to gadam z kotełem...
No się rozpisałam....
Ja zwierzaki też uwielbiam, w domu zawsze miałam mnóstwo przygarniętych zwierzaków, za co rodzice dostawali białej gorączki, bo znosiłam do domu wszystko łącznie z ptakami.
Mój pies jest wykarmiony przeze mnie butelką i odchowany od 1go dnia jego życia, to nie było proste. Kota mamy ze schroniska. 1% też zawsze oddaję na schronisko. A teraz w mieszkaniu nie mam żadnego zwierzaka bo mój mąż nie chce. -
nick nieaktualny
-
marissith wrote:Kroko ja się nie znam na rzyganku ale najlepiej zapytać lekarza, on już pewnie nie jedną haftującą widział to będzie wiedział co z Tobą zrobić. Ale można powiedzieć, że jesteś jak Księżna Kate, ona też hafciła strasznie
i odesle cie do Londynskiej klinikiz ochroną i prywatna pielęgniarką
-
nick nieaktualnyBiedroneczka83 wrote:i odesle cie do Londynskiej kliniki
z ochroną i prywatna pielęgniarką
Blondik, Malenq, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
konwalianka wrote:czytam, czytam i czytam..i nie mogę doczytać.. zostawić Was na kilka godzin i lektura na popołudnie gotowa!
dzięki dziewczyny za wsparcie, ja z tych co sobie poradzą..zawsze mam plan B, kiedyś bardzo się obawiałam straty męża ale teraz już nie przeraza mnie to.. to chyba tez o czymś świadczy..
ważne, że się uspokoiłam, ogarnęłam zakupy (sobie i małemu kupiłam koszulki), ogórki na sałatkę, zjadłam żurek z jajkiem i działam dalej.. mąż tymczasem przesyła mi jakieś głupie artykuły na gg.. chyba się łamie, ja twarda jestem..
za dużo słów zostało powiedziane, mój mąż po 14 latach znajomości i 6 po ślubie stwierdził, że może mi mówić co mam ubierać, jak chodzić, wstawać z łóżka, co robić, co jeść.. a wszystko dla mojego dobra, abym się nie przemęczała i odpoczywała.. więc fakt, że wstałam o 6.30 (on też bo do pracy) okazał się także problemem, bo jak ja mogę wstawać, kiedy nie muszę.. a on musi a nie chce! to tak od dziś na początek, później było już gorzej.. za to najważniejsze rozegrało się wczoraj..ale nie będę Wam tu smęcić.. szkoda gadać.. ja wiem, że pewnie rozwodu nie będzie, że "jakoś się dogadamy" ale szlag mnie trafia, bo czasem mam wrażenie, że gadam do ściany..a najlepiej by było gdybym nic nie mówiła i niczego nie oczekiwała.. to po co mi to? skoro chce tylko zarabiać pieniądze, to niech mi da alimenty i przynajmniej będę wiedziała na czym stoję.. ech. wybaczcie, ale się rozpisałam..
co do kłócia podczas mierzenia temp. w pochwie, takie miałam takie uczucie, od jakoś 26 czerwca; a wrażenie, że @ przyjdzie miałam mocno do 10 lipca, nawet, gdy zrobiłam test.. tak mokro mi było i wszystko mnie ciągnęło..
Trzymam bardzo mocno kciuki za Ciebie. Tez by mnie takie gadanie rozsierdziło.konwalianka lubi tę wiadomość
-
marissith wrote:Kroko ja się nie znam na rzyganku ale najlepiej zapytać lekarza, on już pewnie nie jedną haftującą widział to będzie wiedział co z Tobą zrobić. Ale można powiedzieć, że jesteś jak Księżna Kate, ona też hafciła strasznie
Hehehehe tylko imię mi się nie zgadza. :PPP
Blondik ja wole koty i chciałabym kota ale tak na przekór mężowi to nie chcę zwierzaka przynosić, bo nie chcę żeby on potem mi na przekór coś robił. Jakoś może z nim dojdę do porozumienia w końcu. -
Krokodylica wrote:Hehehehe tylko imię mi się nie zgadza. :PPP
Blondik ja wole koty i chciałabym kota ale tak na przekór mężowi to nie chcę zwierzaka przynosić, bo nie chcę żeby on potem mi na przekór coś robił. Jakoś może z nim dojdę do porozumienia w końcu.Mój mąż też nie lubi kotów ale ja zawsze uwielbiałam i od kiedy adoptowałam wykastrowanego to nawet małż go polubił
Blondik, Krokodylica lubią tę wiadomość